Spawn był specyficzny i typowy jak na lata 90-te. Nie jest to zarzut czy pochwała, tylko fakt. Wydanie całości od nowa przez to, moim skromnym zdaniem, może być bardzo ryzykowne. Trochę tego jest, plus serie poboczne.
Aby to się powiodło to uważam, że powinni wydać po dużym przeskoku czasowym, czyli historię Jima Downinga od bodajże 185, jeśli się nie mylę. Ta historia jest dużo lepsza scenariuszowo, rysunki przechodzą w coraz większy mrok porzucając styl lat 90-tych, jest to bardziej nam współczesne. Mi osobiście bardzo się spodobała i dzięki niej wróciłem do Spawna.
Jak by się dobrze sprzedawało, to mogliby zrobić drugą serię typu Origins i wydawać od #1.
Na próbę można by również wydać kilka starszych mini i maxi serii. Jest kilka dobrych i ciekawych, które można wydać w kilku zbiorczych. Np. Hellspawn, Dark Ages, Curse czy Undead. Jak by się sprzedały, wtedy od 185 itd.
Ale ja Wydawcą nie jestem, więc mogę tylko tutaj sobie pogdybać...