Nagle Comics - nowy wydawca na rynku

[SkandalistaLarryFlynt]

oh yeah 

  Ale to nie powerbomb. Niezłe wejście, oferta w stylu NSC jeżeli będzie też podobnie cenowo to rewelacja. Z wyjątkiem tego pierwszego zapowiedzianego fantasy najprawdopodobniej spróbuję wszystkiego.

[Kvothe]

A okładki też będą gumowe jak te z NSC? Geiger i Powerbomb do sprawdzenia, zobaczymy jak ceny.

[Rodrigues]

  Ale to nie powerbomb. Niezłe wejście, oferta w stylu NSC jeżeli będzie też podobnie cenowo to rewelacja. Z wyjątkiem tego pierwszego zapowiedzianego fantasy najprawdopodobniej spróbuję wszystkiego.

Na to taki diving legdrop, ale na okładce też nie ma powerbomba tylko jakiś big splash / frog splash     

[ukaszm84]

Ale co innego prywatne pieniądze jednego z ojców założycieli, a co innego stojąca za NSC dobrze sytuowana firma z danej branży. Nie będzie przecież dosypywał swoich pieniędzy.

Jeśli będzie wierzył w to, że mu się to zwróci to dlaczego ma nie dosypać? Dokładnie taka sama zasada obowiązuje jak w przypadku firmy, która dosypie jeśli będzie przekonana, że jej się to opłaci. Zarówno w przypadku firmy jak i prywatnego inwestora jest tylko pytanie czy ma środki i czy będzie się to opłacać.

[rzodkiew]

Wezmę Parkera (lubię styl Cooke'a i nie miałem okazji zapoznać się z pierwszym tomem z wydania taurusa) i pewnie Geigera (słabość do nuklearnej apokalipsy jest u mnie zbyt silna, by to zignorować)

[szybkilester]

"Krok za krwawym krokiem" kapitalnym komiksem jest, "Piątek" tak samo, wznowienie "Parkera" tym bardziej skłania do kredytu zaufania, więc nic tylko trzymać kciuki za nową inicjatywę wydawniczą!
P.S. "Geiger" bardziej niż średni, więc akurat ten tytuł sobie podaruję

[Castiglione]

Z tych zapowiedzi na razie czekam tylko na "Parkera", już jakiś czas temu myślałem, że fajnie by było, gdyby ukazał się u nas w tej wersji.

Byłem zainteresowany też Brubakerem, ale póki co odrzuca mnie to "tym razem w konwencji kryminał/horror/young adult".

[Midar]

Akurat dla mnie to taki komiks gdzie jestem w stanie sięgnąć bardzo głęboko do kieszeni:)

Ja też, do tego chętnie zdubluję, bo poprzednie wydanie bardzo porządne i będę miał trochę frajdy z porównywania tłumaczeń.

[Warpath]

Na moją półkę powędruje połowa zapowiedzi:

Friday
Geiger
Junkyard Joe

Zapowiada się ostra konkurencja dla NSC. Będzie walka o tytuły i atencję czytelników łowiących w stylistycznie tym samym jeziorze. Dla nas to dobre wieści, pobudzi to rynek od tej strony i nałoży presję na wybór najciekawszych tytułów.

[marcinp]

Ja koniecznie Do a Powerbom. Czytałem murder falcoln i bylo rewalacyne.
Parker kusi ale mam w poprzedniej wersji a lista zakupowa duża. Reszta wygląda również ciekawie zobaczę co wyjdzie w praniu

[Alfman]

A Parker - ten "mały" format poprzedni to był oryginalny, czy pomniejszony?

Tak, oryginalny.

[celtic]

Fajne zapowiedzi, ciekaw jestem ceny bo nie sądzę że będzie tak tanio jak w NonStopComics.

[Dracos]

Jeśli będzie wierzył w to, że mu się to zwróci to dlaczego ma nie dosypać? Dokładnie taka sama zasada obowiązuje jak w przypadku firmy, która dosypie jeśli będzie przekonana, że jej się to opłaci. Zarówno w przypadku firmy jak i prywatnego inwestora jest tylko pytanie czy ma środki i czy będzie się to opłacać.

Swoich pieniędzy rozumianych jako własny majątek nikt nie dosypuje jeśli może pozyskać fundusze z innych źródeł. W tym przypadku jestem więcej niż pewny że o ile na rozruch i na jakieś podwaliny wydawnictwa mógł wyłożyć swoje pieniądze to na działalność jest wzięty kredyt inwestycyjny albo inny podobny instrument finansowy. To się wiąże z tym że nie jest jakimś randomem z ulicy i jak idzie rozmawiać do banków o kredycie to faktycznie ktoś z nim rozmawia. To o czym piszesz że ktoś dosypuje własną kasę do biznesu bo jest przekonany na 100% że się zwróci ma miejsce tylko wtedy kiedy się nie ma możliwości pozyskania funduszy z zewnątrz.


Co by nie offtopować "Geiger" jestem na tak w zasadzie od początku dodatkowo dałbym szansę "step by bloody step", ale tutaj poczekam na recenzje.

[ukaszm84]

Swoich pieniędzy rozumianych jako własny majątek nikt nie dosypuje jeśli może pozyskać fundusze z innych źródeł. W tym przypadku jestem więcej niż pewny że o ile na rozruch i na jakieś podwaliny wydawnictwa mógł wyłożyć swoje pieniądze to na działalność jest wzięty kredyt inwestycyjny albo inny podobny instrument finansowy. To się wiąże z tym że nie jest jakimś randomem z ulicy i jak idzie rozmawiać do banków o kredycie to faktycznie ktoś z nim rozmawia. To o czym piszesz że ktoś dosypuje własną kasę do biznesu bo jest przekonany na 100% że się zwróci ma miejsce tylko wtedy kiedy się nie ma możliwości pozyskania funduszy z zewnątrz.


Co by nie offtopować "Geiger" jestem na tak w zasadzie od początku dodatkowo dałbym szansę "step by bloody step", ale tutaj poczekam na recenzje.

To prawda, ale co do zasady ma taką możliwość. Zmierzałem do tego, że poduszka finansowa w jego przypadku wcale nie musi być mniejsza niż w przypadku Sonii Dragi, może być również większa. Bez względu czy to jego pieniądze odłożone, czy kredyt, czy cokolwiek. Nie wiem tego, ale na pewno nie jest tak, że z pewnością środki będą mieli mniejsze niż NSC.

[turucorp]

No to teraz pytanie kto wygra - NSC z zapleczem finansowym i nie tylko, ale pozbawione osoboredaktorstwa, czy Nagle z osoboredektorstwem, ale bez zaplecza...

Widzę, że nazwisko inwestora strategicznego już się pojawiło w komciach. XD
Tak, mają zaplecze finansowe, więc na Waszym miejscu bym się o to nie martwił.