Jessice Jones: Puls (...) Mucha całość wydała szybciej.
Biorąc pod uwagę, że to był pojedynczy tom, to zdecydowanie masz rację
Tak na serio to trzeba przyznać, że jednak Muszka powolutku wydaje swoje serie, co nie raz było już poruszane. Ich plany względem katalogu to już dawno się rozjechały, zresztą tak samo było w zeszłym roku. Nie żeby mnie to przeszkadzało; moja kupka wstydu i tak przeogromna, więc zazwyczaj czekam do momentu zebrania całej serii i dopiero wtedy biorę się za jej przeczytanie. Ale kolejny tom Dziedzictwa Jowisza to w końcu mogliby wydać
Jeśli chodzi o wydania to oczywiście zawsze są na mega świetnym poziomie. Jak patrzę na mój egzemplarz Zaćmienia to zawsze mam banana na twarzy.