Mucha Comics

[Pestak]

Ludzie, dajcie już spokój. Jeśli faktycznie lubcie "mrocznego" Marvela z tego okresu to bierzecie te 556 stron i przestańcie odpierwszczać maniany. Szczerze to wciąż nie wierzę, że ta żenada się dzieje...

Dokładnie. Egmont sp…. tłumaczenie „Superkweka” i nikt nie spuszcza się nad tym przez kilkadziesiąt stron w różnych tematach. Owszem jest to odnotowane, ale właściwie to tyle. Po oświadczeniu egmontu każdy już przeszedł nad tym do porządku dziennego. A tutaj gownoburza  jakby pijany dziecko na pasach przejechał.

[death_bird]

Może różnica polega na tym jak na taki błąd zareagował Egmont a jak "reagują" inne wydawnictwa?

[Pestak]

Może różnica polega na tym jak na taki błąd zareagował Egmont a jak "reagują" inne wydawnictwa?

A jaka jest różnica? Po zauważeniu wpadki przez czytelników i wytknięcie bubla Egmont wydał oświadczenie. Tutaj było tak samo tylko towarzyszyła temu niespotykana wcześniej nagonka na wydawnictwo.

[death_bird]

I jak brzmi to oświadczenie? Czy Egmont napisał, że lubi swoje tłumaczenia i tak ma zostać? Po czym dopiero po burzysku, które przetoczyło się przez komiksowo przestawił się na tezę, że wydrukuje nalepki z dymkami z przyzwoitym tłumaczeniem?
Które z ostatnio grillowanych wydawnictw zaproponowało takie rozwiązanie jak E.?
Egmont korzysta z przywileju skali i masy, ale mniejsze wydawnictwa w przypadku wpadek kręcą i wiją się. I przez to na nie spada odium krytyki podczas gdy sprawa z Egmontem została potraktowana na zasadzie: Aha, wymienią. Ok.
Pomijam już fakt ile kosztuje ten felerny tomik od Egmontu a ile kosztuje choćby GR od Muchy.

[Castiglione]

Podejrzewam też, że na forum więcej osób interesuje się Ghost Riderem niż Kaczorem Donaldem, więc naturalne, że więcej się o nim pisze.

A jaka jest różnica? Po zauważeniu wpadki przez czytelników i wytknięcie bubla Egmont wydał oświadczenie. Tutaj było tak samo tylko towarzyszyła temu niespotykana wcześniej nagonka na wydawnictwo.

No jak pominiesz całkowicie treść tych oświadczeń, to faktycznie, nie ma żadnej różnicy

[Pestak]

Różnica jest taka, że Mucha zaproponowała/poinformowała o bezproblemowym zwrocie bubla, a Egmont w tej kwestii nawet się nie zająknął.

 Zgodzę się z tym że egmont jest większym graczem a Superkwęk nie ma podjazdu do Ghost Ridera jeśli chodzi o istotność wydania i jego cenę. Wiadomo zatem że Mucha miała większy „zgryz”, ale ostatecznie mimo wszystko wyszła z twarzą.

[amsterdream]

Ja tam od tych czterech stron bardziej jestem w szoku ile TM-Semic wyciął ze "Świtu synów nocy". Co najmniej połowa materiału poleciała . I to jeszcze według mnie najlepsze zeszyty - Darkhold #1 i Midnight Sons Unlimited #1. Za to z "Dusz Venoma" chyba nic nie wycięli.

[Death]

Faktycznie, jeśli weźmiemy od każdego bublowego wydawcy jedyną rzecz, którą robi dobrze, to może złoży się z nich jedno dobre wydawnictwo. 

[Pestak]

@amsterdam

Bo oni to głównie wydali ze względu na Venoma, a więc nie będą go potem wycinać:)

Ogólnie jednak, co już gdzieś zauważyłem, nożyczki przez redaktorów TM-Semic były wykorzystywane bardzo sprawnie. Patrząc chociażby po lekturze Epicow Spiderman widzę, że wycinali największe gówno pozostawiając esencję danej historii.

[stempel]

Różnica jest taka, że Mucha zaproponowała/poinformowała o bezproblemowym zwrocie bubla, a Egmont w tej kwestii nawet się nie zająknął.

 Zgodzę się z tym że egmont jest większym graczem a Superkwęk nie ma podjazdu do Ghost Ridera jeśli chodzi o istotność wydania i jego cenę. Wiadomo zatem że Mucha miała większy „zgryz”, ale ostatecznie mimo wszystko wyszła z twarzą.

Z twarzą

[Leyek]

Z twarzą

Bo mu ucięło jedno słowo. Powinno być na końcu "z twarzą oszusta". Co zataił, że wyciął strony i myślał, że głupi czytelnicy nie zauważą. A jak zauważyli to brnął dalej w kłamstwa.

[xanar]

Ja tam obstawiam, że nie zauważyli. Jak oni nie wpadli na to, że jak wytną jedną stronę to im się wszystko dalej porozjeżdża 

[Xmen]

Egmont też kiepsko postąpił, perfidnie próbowali wcisnąć ludziom bubla. Sytuacja jak z muchą, ludzie zauważyli i wytknęli bład. Wiadomo, egmont napisał oświadczenie, że to nie ich wina ale to brednie, ale jednak postanowili wycofać nakład
Mucha próbowała kręcić, ze to nie ich wina, zaczęli ściemniać  o dodruku, dodatkowo jakieś ich śmieszki, dopiero "groźby" prawne podziałały, dodać blokowanie na FB, edytowanie postów i to chyba jest ta rożnica.
Chociaż trzeba przyznać egmontowi, że też dobre z nich Janusze biznesu, gdzie mogą próbują oszczędzać w bardzo nieładny sposób.

[stempel]

Oczywiście, że Egmont dał ciała, o to nawet w przypadku takiego wydawcy tym bardziej większy wstyd, jednakże wycofali, i wydadzą ponownie, a Mucha nie.

[xanar]

Ale u Muchy to nie ich wina to co mają drukować jeszcze raz