I naprawdę skończcie ten temat wydań oryginalnych. Jak kogoś interesują oryginały, to niech je czyta, a tutaj nie spamuje. Wiadomo że cena może być niższa/wyższa itp. Ja preferuję czytanie po polsku, i biorę na klatę minusy wydań w tym języku (cena, nakład, format itp.).
No nie "my", tylko jest tu głównie jeden taki użytkownik, stawiający znak równości między tymi wydaniami. Większość jest raczej zdania, że to nie to samo. I że jeśli są dostępne polskie wydania, to je kupuje. Problem jest w tym, że mamy bardzo dużo braków. Jeśli ktoś chce je uzupełniać w oryginale i jest komplecistą, wtedy rozumiem, że woli mieć np. ciąg amerykańskich epików czy omniaków z całością, niż jeszcze dodatkowo wydawać pieniądze na powtórzone treści, tyle że po polsku. Bo są ludzie, którzy biegle czytają po angielsku i nie robi im różnicy język wydania. Ale jest to mniejszość komiksiarzy. Osobiście wolę komiksy czytać po polsku.
Mucha zawsze była droższa od konkurencji. Dlatego ich wydania Rodu M czy Civil War długie lata zalegały w magazynach, kiedy WKKM zaoferowała tańszą alternatywę. Ale premiery z continuuity to ja zawsze wezmę, nawet za tą cenę. Paradoksalnie ratuje ich to, że wydają mniej takich komiksów. Jeśli więc ktoś kupuje większe ilości egmontów w "standardowych" cenach po rabacie, jak raz na kwartał/pół roku musi zapłacić więcej za komiks który chce przeczytać, to jest to dla niego do przełknięcia. Popatrzmy na ten rok. Do tej pory ja kupiłem od nich jeszcze tylko X-Men Jim Lee. Teraz wezmę Brood Sagę i do stycznia raczej nic więcej.
Nawet jeśli dodać X-Static to też niewielka liczba. Chyba że ktoś lubi ten Biel, czerń i krew, to wtedy wychodzi więcej. Ale dla mnie to już są pozycje nie warte tej swojej podwyższonej ceny. Ale ten nieEpic chcę mieć w swojej kolekcji. Z ciężkim sercem i portfelem, ale kupię. Mnie jeszcze ratuje to, że wrzesień mam lekki i nie biorę tylu innych komiksów, co w sierpniu czy październiku.