Mucha Comics

[Takesh]

Gwoli ścisłości Savage Dragon to seria trwająca. Te około 80 zeszytów, o których pisałem, że stanowią całość, to tylko niewielka część całej serii. Która dalej trwa.

[Castiglione]

Jedni boją się, że Polishcomicart spierdoli wydanie Savage Dragona, więc nie chcą, żeby to wydawnictwo wydało ten komiks i nie cieszą się z zapowiedzi. Inni boją się, że Mucha spierdoli wydanie Powers, więc nie chcą, żeby to wydawnictwo wydało ten komiks i nie cieszą się z zapowiedzi. Czym różnią się obie grupy?

No bo PCA jest modnie krytykować, Mucha wali błędy w każdym komiksie i jest spoko, a psioczy na nich tylko "30 narzekających"

[vision2001]

Ja to nie rozumiem jednego - dlaczego ktoś w tej muszce po prostu nie przejrzy gotowego produktu przed puszczenie do druku? Przecież większość tych wtop by wtedy wyłapał kazdy średnio rozgarnięty człowiek jak np. ten faux pas z okładką w najnowszych X-Men? Co jest z nimi nie tak?

A może po prostu:

[...] słabo płacą [...] i nie chciało mu się w tym dłubać, albo płacą w nierogaciźnie, więc od razu można zapomnieć o zaangażowaniu w pracę nad albumem. [...] Widać komuś nie zależało.

?

[Konrad]

Pod koniec miesiąca wyjdzie:
Małe Arkana tom 1 (seria trwająca, planowana na 6 tomów, teraz w USA wychodzą zeszyty wchodzące w skład trzeciego tomu).
https://www.goodreads.com/series/406798-minor-arcana

Bzzz, bzzz 🪰📖🌚!
Już 31 października do Waszego życia po raz kolejny wkroczy tajemna moc Jeffa Lemire'a...
MAŁE ARKANA. TOM 1. GŁUPIEC

Theresa nigdy nie wierzyła w magię. Kiedy jednak wraca do domu, aby zaopiekować się chorą matką, odkrywa, że wróżby z kart tarota i jasnowidztwo nie są tylko kuglarskimi sztuczkami. Nękana dziwnymi wizjami i skonfrontowana z tajemnicami rodzinnego miasteczka, dziewczyna musi zdecydować, czy przeciwstawić się przeznaczeniu i dalej uciekać przed przeszłością, czy może jednak podążyć ścieżką, która została jej wyznaczona przez los.

Małe Arkana to ciepła opowieść o trudnych relacjach rodzinnych, życiowych wyborach i mocy ukrytej w magii, której autorem jest bestsellerowy autor Jeff Lemire (Ascender, Descender, Twardziel).
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach serii Minor Arcana #1–5.

„W Małych arkanach Jeff Lemire po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem opowiadania historii. Tworzy niezwykle żywy gobelin i powoli odsłania go przed czytelnikiem, ukazując fantastyczny świat oraz grozę kryjącą się pod warstwą codziennego życia. Co za triumf!”
— Scott Snyder (Batman)

„Małe arkana nie są dziełem Jeffa Lemire’a, którego znamy, bo facet nie przestaje ewoluować i zaskakiwać nas każdym nowym tytułem”.
— Patton Oswalt (Minor Threats)

„Małe arkana od pierwszej strony tętnią życiem, emocjami i tajemnicą. Budowanie nowego świata jest dla Jeffa Lemire’a czymś naturalnym i jestem rozpaczliwie ciekaw, jak potoczy się ta opowieść”.
— James Tynion IV (Coś zabija dzieciaki)

Scenariusz i rysunki: Jeff Lemire
Tłumaczenie: Arek Wróblewski
Wydawnictwo: Mucha Comics
Liczba stron: 144
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN: 978-83-67571-63-0
Wydanie pierwsze
Cena okładkowa: 85,00 zł
Premiera: 31 października 2025 roku

[Wintermute]

Lubię Lemire,a na rysunku, kurcze może sobie sprawie .....Czekaj, wróć, to Mucha. Wrócę do tematu za 6 lat jak wyjdą wszystkie tomy (z dostępnych) bez błędów.

[Xmen]

Kilka kadrów na test jest. Dymki nie pomylone? nie za dużo literówek?

[Death]

Lubię Lemire,a na rysunku, kurcze może sobie sprawie .....Czekaj, wróć, to Mucha. Wrócę do tematu za 6 lat jak wyjdą wszystkie tomy (z dostępnych) bez błędów.

Nie ma co jechać po wydawnictwie, że będą błędy. Raczej powinni teraz się ogarnąć. Oczywiście jeśli będą jakieś ortograficzne i inne duże, to można jechać jak z furą gnoju, bo to będzie recydywa recydywy. Ale póki co bez sensu jest krytykowanie w momencie, kiedy nic nie wiadomo. Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo błędy nie są w niczyim interesie, ani czytelników, ani wydawnictwa.

[Xmen]

Dawno powinni się ogarnąć, po każdym ich błędzie pada takie stwierdzenie.
Jechać nie ma co, ale szanowanie swoich pieniędzy, czasu i pracy które trzeba poświęcić, żeby je zarobić to nic dziwnego. Forumowicz @Wintermute ma zdrowe podejście.

[HOWGH]

Jeśli tu wrzucą cały komiks, to z chęcią sprawdzę, czy nie ma błędów. Póki co jest OK.

[komiks]

Przede wszystkim

[Wintermute]

Nie ma co jechać po wydawnictwie, że będą błędy. Raczej powinni teraz się ogarnąć. Oczywiście jeśli będą jakieś ortograficzne i inne duże, to można jechać jak z furą gnoju, bo to będzie recydywa recydywy. Ale póki co bez sensu jest krytykowanie w momencie, kiedy nic nie wiadomo. Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo błędy nie są w niczyim interesie, ani czytelników, ani wydawnictwa.

Na szacunek na dzielni trzeba sobie zasłużyć
Czas w jakim zostanie wydany ten komiks podobnie jak Power jest dla mnie pomyłką. . Jakby oni wydawali Spawna to nie wiem czy bym dożył do końca. Jedni tacy z Żywymi Trupami walczą do dziś.
Za karę nam to te wydawnictwa robią?

[Castiglione]

Akurat ten komiks dopiero wychodzi w Stanach, to jak mają wydać szybciej?

[rapr]

Przeczytałem właśnie "Tam było ciało". Brubaker i Phillips w świetnej formie, bardzo dobrze mi się to czytalo. Ten komiks jest nieco bardziej... obyczajowy? Na pewno jest też wiele więcej nagości. Od lektury nie mogłem się oderwać, wielka polecajka!

Ale... chyba... angielskiej wersji...
Jedną z głównych zagadek tego tomu jest tytułowe "ciało". I poszukiwaniu sprawcy poświęcony jest w części ten komiks. Więc jak można dać nagłówek do gazety

Spoiler: PokażUkryj

 "Prywatny detektyw ginie od strzału w głowę", podczas gdy umiera od UDERZENIA w głowę. W angielskiej wersji jest to "Blow to head". A dlaczego to jest ważne? O tym mówi epilog. Ale dość rzec, że uniemożliwia to czytelnikowi rozwiązanie tej zagadki. Ja poczułem się oszukany, wróciłem do ponownej lektury i zweryfikowałem oryginał. Normalnie nie zwracam zbyt wiele uwagi na błędy w tłumaczeniu, ale ten jednak był kluczowy dla komiksu

[Raveonettes]

Serio?! Dobrze, że kupiłem oryginał. Mucha znów się popisała widzę.

[michał81]

Bzzz, bzzz 🪰 📖🧪!
Już 21 listopada Jonathan Hickman (Na wschód od zachodu, X-Men, Avengers) zakończy wykład o alternatywnej historii nauki...
PROJEKTY MANHATTAN. TOM 2. PSEUDONAUKA
Gdy wszystko szlag trafia, schizofreniczny Oppenheimer traci kontrolę nad własnym umysłem, fałszywy Einstein napotyka ucieleśnienie błędów przeszłości, a nasz zespół naukowców rozpada się w wyniku zdrad, rywalizacji i szaleństwa, Projekty Manhattan stają się areną bezlitosnej walki o władzę i wpływy. Na domiar złego zimna wojna osiąga temperaturę zera absolutnego, świat staje na krawędzi katastrofy i choć nasi antybohaterowie podejmują rozpaczliwe działania, by ocalić ludzkość, rozwiązanie może być poza ich zasięgiem, daleko w gwiazdach lub innych wymiarach...
W Projektach Manhattan fantastyka naukowa staje się faktem, gdy nasi antybohaterowie odkrywają tajemnice wszechświatów, stawiając czoła zagrożeniom nie tylko z głębi kosmosu, lecz także z kuluarów własnego rzędu. Załóż wiec fartuch i gogle ochronne, zapomnij o wszystkim, co wiesz o przeszłości, i śledź małe kroki dla niepoczytalnych geniuszy, ale wielkie skoki dla ludzkości, dzięki duetowi Jonathan Hickman i Nick Pitarra.
TYLKO DLA DOROSŁYCH
Scenariusz: Jonathan Hickman
Ilustracje: Nick Pitarra, Ryan Browne
Kolory: Jordie Bellaire, Michael Garland
Tłumaczenie: Arek Wróblewski
Wydawnictwo: Mucha Comics
Liczba stron: 448
Format: 180 mm x 275 mm
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor / Edica
ISBN: 978-83-67571-64-7
Wydanie pierwsze
Cena: 239,00 PLN
Premiera: 21 listopada 2025 roku