I po wysłuchaniu relacji ze spotkania z T.Kołodziejczakiem na MFKiG 2019, muszę przyznać, że jestem zadowolony. Regularne, główne serie superhero Marvela odpuściłem po Tajnych Wojnach, a DC po New 52, wyjątek to był Green Lantern. Jednak z tego co mnie interesuje, oferta jest również solidna. Jim Cutlass, Moon Knight, Green Lantern Morrisona, Indyjska Włóczęga, Batman vs Deathstroke, te Dorwać Ramireza wygląda interesująco (okładka w stylu sensacyjniaków z akcją w latach 70, rysunki przyzwoite), Omega Men, Mister Miracle, Śpioch, Krucjata Nieskończoności, plus kontynuacje aktualnie wydawanych serii. Kolejny rok Egmont będzie najwięcej zgarniał z puli jaką co miesiąc przeznaczam na komiksy i książki.