No dobra, wydawca Was zawodzi, walimy głośno pięścią w stół...I co dalej? Bojkotujecie go w jakiś sposób ? Nie kupujecie od Niego komiksów? Mówicie kilka żołnierskich zdań jak go spotkacie prosto w oczy? Czy tydzień, dwa i nie ma tematu ?
Temat wydaje się o tyle ciekawy bo już kilka podobnych akcji było i generalnie wydaje mi się wydawcy potrafią wyciągać wnioski z takich sytuacji. Ja ze swojej strony napiszę że mam tylko jedno wydawnictwo które zbojkotowałem i nic od nich nie kupię i jest to Sideca głównie za okradanie klientów i obiecanki cacanki na niebywałą skalę. Chciałem przeczytać chwalonego Wielkiego Martwego, Loisel gwarantuje wysoki poziom komiksu ale nie i uj, tak w skrócie wygląda mój bojkot.
Z całą resztą wydawców, pomimo różnych dziwnych, nie do końca fair akcji, głównie wobec kolekcjonerów, tak jak chociażby w tym przypadku nie mam żadnego problemu, bo wierzę że u nich również przychodzi czas na refleksję i wieksze zwracanie uwagi ile dla odbiorców znaczy waga słów które się wypowiada.
Na koniec dodam że bardzo lubię twórczość Tomasza, zasługuje na tak zajebiste wydanie jak mało kto i niech ten dodruk sprzeda się jak najszybciej aby chłopaki dużo zarabiali i mieli motywację do dalszego tworzenia wspaniałych komiksów.