Przeczytałem dziś Antananarywa i jest to świetny komiks. Jeżeli ktoś zna pracę Vallee, to się czego się spodziewać po rysunkach. Dodatkowo dobrą robotę robią tu kolory, bardzo żywe i przyjemne.
Cały komiks czyta się bardzo szybko, a podróż zabiera nas w rejony, których się nie spodziewamy. Towarzyszymy w nim w przygodzie głównego bohatera i jego przyjaciela w poszukiwaniach syna. Całość przybiera dość nieoczekiwany obrót już na początku.
Bardzo polecam tę historię, mocna ósemka ode mnie