Szanuję taki zakupoholizm , dzięki takim ludziom ja mam większy wybór bo mnie bardziej kręci wybranie 5-7 pozycji co miesiąc niż pierdyliard kupionych, nie mam potrzeby posiadania wszystkiego. Dla mnie frajdą jest wybieranie, oglądanie okładek i przykładowych plansz ,delektowanie się czytaniem i świadomość że wybrałem dobrze 😎 co oczywiście nie zawsze się udaje . I tak wszystkiego nie przeczytam co wychodzi na rynku , plus do tego całe szczęście zwalczyłem w sobie chęć kupowania i posiadania jak najwięcej . Łatwo nie było ale da się ✌️