Oj, Remy, Remy. Nie wszyscy grają tak jak ty. Niektórzy nie sprawdzają w google grafika. A to jest twoja pierwsza reakcja. Ja często nie sprawdzałem swoich zdjęć czy się googlują i zdjęć innych też nie. Teraz sprawdzam. Ale to jest średnio przyjemne, może bardziej popłaca. Ja tam pazerny na punkty nigdy nie byłem. Chociaż zawsze gram do końca. Jeśli są tacy, którzy chcą grać bez googlowania, to przecież nie są gorsi od tych co googlują. Dajmy grać wszystkim z odrobiną poczucia satysfakcji.
A to, że ty mówisz o tym, sprowadza tę zwykłą grę do czegoś "poważnego". Mamy się pilnować i sprawdzać w google? To tylko zabawa.
Wiesz co, miałem ci nie odpisywać, poza tym co ci na priv wysłałem, ale… też się chyba trochę zapędziłeś... Skoro stawiasz swoje granie w opozycji do mojego, to ja jestem „pazerny”, tak? Co to w ogóle znaczy? Że czasami coś znajdę w google? Chyba nie jest to zabronione? Że jak się mocno zaangażuję w konkurs to punktuję lepiej niż inni? Przepraszam wszystkich, że tak się dzieje...
I to ja nie traktuję gry jak zabawy? To nie ja się tu spinam i czepiam innych…
Najpierw się jeden mnie czepiał, że zadaję zagadki nie takie jak trzeba, później inny, że podpowiedzi daję nie takie, jak jemu odpowiadają. A teraz jeszcze gram nie tak jak powinienem? Serio?
Takim gadaniem doprowadziliście do tego, że teraz przed zadaniem zagadki się zastanawiam, czy nie jest „pod kogoś”, czy będzie dobrze odebrana i czy ktoś się nie przyczepi, że zadałem taką a nie inną…
Była też w tej edycji zagadka, zresztą twoja, Fantom 2/92, która wisiała bardzo długo, a na którą nie odpowiadałem, mimo iż wiedziałem co to jest, żeby później nie było aby afery, że to z TM-Semica, więc znowu pewnie wrzucona „pode mnie”… widzisz, wolałem odpuścić, to pewnie dlatego, że jestem taki "pazerny" na punkty...
To takie zachowania powodują, że gra przestaje być „zabawą”, a nie to, że ktoś gra w inny sposób, niż ty sobie wyobrażasz, że powinien grać… przykro mi, że nie spełniam twoich wyobrażeń o „graczu idealnym”…
Jprdl… dokończę jeszcze jutro rano tę zagadkę, która aktualnie wisi i niestety będę musiał pożegnać się z konkursem, bo nie potrafię czerpać już z niego przyjemności… i chyba już nie będę potrafił... Szkoda, bo kiedyś naprawdę to lubiłem…
EDIT:
Jeśli wyniknie z tego jakaś g#wnoburza (mam nadzieję, że nie), to z góry bardzo przepraszam, nie jest to moim zamiarem...