Z ogromna przyjemnoscia, przefrunalem sobie (sam nie wiem ktory raz) przez bibliografie Jasona, ktory jest jednym z moich ulubionych tworcow. Mam szczescie posiadac ja w calosci, bo dosc wczesnie udalo mi sie tworczosc Norwega trafic, a bylo to w okolicach 2007r. Kurcze pioro! Ale to dobre! Hey, wait...! Sshhhh!, Living and the Dead, Meow Baby, Low Moon i inne albumy to soczyste, medium rare, komiksowe miesko! Pocket Full of Rain jest szczegolnie fajny bo zawiera pierwsze prace artysty, powstale jeszcze przed wyrobieniem swego bardzo charakterystycznego i rozpoznawalnego stylu. Jason realistycznie? Oczywiscie - kiedys tak wlasnie rysowal. Trudno wybrac mi te najlepsze, bo kazdy tomik ma w sobie cos fajnego, cos do czego chce sie wracac. Z cala pewnoscia moge powiedziec, ze lubie je wszystkie, choc najbardziej - wlasnie te z pierwszych lat. Naszla mnie takze pewna refleksja - dlaczego zaden wydawca nie przejal go po Taurusie? Wydawcnictwo "numer jeden" dosc szybko sie z jasonowych komiksow wycofalo, co mnie nie dziwi bo to Taurus, ale dlaczego nikt nie chcial pociagnac tego dalej? Ani KG, ani Timof, ani nikt inny. Toz to komiksowe zloto w najlepszym wydaniu... Dziwne. Anyway, ja z Jasonem konczyc nie zamierzam. Wrecz przeciwnie - juz niedlugo zaopatrze sie w najnowszy zbiorek - Upside Dawn. Mniam.