Egmont 2024

[PabloWu]

No ale Egmont nie trzymał tego w tajemnicy i już w lipcu mówił że będą dwie wersje okładki co w moim przypadku przyspieszyło decyzję o jak najszybszym zakupie. Komiks był dostępny w sprzedaży 3 miesiące,  sporo egzemplarzy było jeszcze na Emefce także był czas na zakup. A to że na naszym rynku warianty działają przyciągająco też można było po prostu przewidzieć patrząc chociażby na Studio Lain i znikające nakłady w przedsprzedaży.

[Cringer]

   Egmont nic nie spieprzył, wersja LIMITED od 4 lat ma takie same nakłady i takie same zasady publikacji.

To może właśnie Egmont powinien w przypadku jednego komiksu zmienić ten nakład (w szczególności jak już dodano były dwie wersje okładki). Chyba jest taka możliwość?

Egmont nic nie spieprzyl. Jak ktos spieprzyl to roszczeniowe placzki z komiksowa( z tego co obserwuje to dzieje sie to ostatnio przy wielkszosci wyprzedanych limitek)
Jesli ktos jest kolekcjonerem i nie ogarnal ze weapon x limited sie wyprzeda na pniu to jest slabym kolekconerem
jesli ktos jest fanem marvela i nie ogarnal ze weapon x limited wyprzeda sie na pniu to jest slabym fanem marvela

nawet nie wiem co odpisać. Najwidoczniej jestem roszczeniowym płaczkiem który pozwolił sobie na szaleństwo i śmiał skrytykować wydawcę na forum komiksowym. A przecież powinienem 3 miesiące temu planować zakup komiksu. To takie oczywiste. W końcu od największego wydawcy komiksów w kraju nie powinienem wymagać doszacowania nakładu aby więcej niż 700 osób mogło kupić sobie ich komiks. Cała odpowiedzialność i wina jest po stronie klienta. To logiczne.

[PabloWu]

Zakup wersji Limited czy kolekcjonerskich musisz planować wcześniej dlatego że są limitowane i kolekcjonerskie . I to przecież dotyczy nie tylko komiksów.

[kostuch]

To może właśnie Egmont powinien w przypadku jednego komiksu zmienić ten nakład (w szczególności jak już dodano były dwie wersje okładki). Chyba jest taka możliwość? nawet nie wiem co odpisać. Najwidoczniej jestem roszczeniowym płaczkiem który pozwolił sobie na szaleństwo i śmiał skrytykować wydawcę na forum komiksowym. A przecież powinienem 3 miesiące temu planować zakup komiksu. To takie oczywiste. W końcu od największego wydawcy komiksów w kraju nie powinienem wymagać doszacowania nakładu aby więcej niż 700 osób mogło kupić sobie ich komiks. Cała odpowiedzialność i wina jest po stronie klienta. To logiczne.

Po pierwsze - nie rozumiesz idei limitowanych wersji kolekconerskich
Po drugie - tak powinienes sobie zaplanowac ten zakup i tego przypilnowac - w koncu po to Egmont robi te konferencje, wydaje katalogi zeby nikt nie byl zaskoczony itd,itp gdzie chwali sie tymi limitkami a hajp na weapon x odczulem nawet ja gdzie jak pisalem wczesniej nie jestem wielkim fanem superhero
Podsumowujac
Jesli nie zlozyles preorderu to fakt ze nie masz tego komiksu jest tylko i wylacznie Twoja wina- nie egmontu, nie moja
Jesli zlozyles preoirder i swojego egzemlarza nie dostales to faktycznie jest kwas i wspolczuje

[radef]

I ja to wszystko, co piszecie, rozumiem, ale mam pytanie.
Czy gdyby Egmont spodziewał się, że zainteresowanie na ten komiks będzie tak duże i wyprzeda się w ciągu tygodnia od premiery, to czy zamieściłby go w reklamowym filmiku zaplanowanym do publikacji ponad tydzień po premierze?
Już nie wspominając o tym, że dystrybucja Egmontu nie jest dostosowana do tego typu wydań. Ponieważ praktycznie zawsze w przypadku komiksu, który zejdzie na pniu, dochodzi do tego, że jedna z dziesiątek księgarni internetowych, które ma w ofercie dany komiks, nie zrealizuje zamówienia. Więc w tym wypadku Egmont też powinien zastanowić się, czy w przypadku takich wydań nie należy zrezygnować z zewnętrznych hurtowni. A co najwyżej go wrzucić do nich po kilku tygodniach, jeśli nie wyprzeda się cały nakład.

[PabloWu]

Ciężko żeby się spodziewali skoro poprzednie Limited zalegają na magazynie. Egmont to korporacja i działają na tabelkach i pewnie te tabelki na podstawie wcześniejszych danych mówiły że Limited tak szybko się nie sprzedaje. Zostali zaskoczeni podobnie jak Ci którzy komiksu nie kupili. Zobaczymy co z tym fantem teraz zrobią, podejrzewam że ogłoszą wydanie komiksu w innej formie prędzej czy później.

[xanar]

Po pierwsze - nie rozumiesz idei limitowanych wersji kolekconerskich
Po drugie - tak powinienes sobie zaplanowac ten zakup i tego przypilnowac - w koncu po to Egmont robi te konferencje, wydaje katalogi zeby nikt nie byl zaskoczony itd,itp gdzie chwali sie tymi limitkami a hajp na weapon x odczulem nawet ja gdzie jak pisalem wczesniej nie jestem wielkim fanem superhero
Podsumowujac
Jesli nie zlozyles preorderu to fakt ze nie masz tego komiksu jest tylko i wylacznie Twoja wina- nie egmontu, nie moja
Jesli zlozyles preoirder i swojego egzemlarza nie dostales to faktycznie jest kwas i wspolczuje

Egmont nie ma czegoś takiego jak preorder, jest to przedsprzedaż a nakład o tego nie zależy, jakby wszyscy w tym pseudo-preorderze zamówili to by nie starzyło.

[Szekak]

Seria literalnie nazywa sie MARVEL LIMITOWANY, a są ludzie narzekający, że nakład za mały. Ludzie, komiksy to w dużej mierze hobby kolekcjonerskie. Ja na emefce nie kupiłem, bo uznałem, że sobie kupie na luzie po emefce i nie będę dźwigał, wróciłem i co? I sobie nie kupiłem, bo już nigdzie nie było, tzn. kupiłem tak czy siak, ale przepłaciłem. Takie jest życie, limitowane nakłady to rzecz w 100% naturalna i Egmont na tej akcji zyska, bo w końcu ludzie zaczną traktować poważnie limitowane nakłady Egmontu, a nie tak jak do tej pory, że sobie odkładają zakup na później i leży sobie komiks dwa lata w magazynie.

Serie limited, noir itp. Egmontu to ukłon w stronę kolekcjonerów i w moim przekonaniu dobrze się stało, że te serie będą miały swoje perełki, swoje białe kruki. Tak to powinno funkcjonować.

[donT]

Panowie, bez uszczypliwosci z mojej strony, nie rozumiem wiec zapytam - po luj komus 2 okladki? To jest to "bycie komplecista"? Do ustawiania na polce frontem, nie grzbietem? Nie szkoda hajsu?

[LukCook]

Panowie, bez uszczypliwosci z mojej strony, nie rozumiem wiec zapytam - po luj komus 2 okladki? To jest to "bycie komplecista"? Do ustawiania na polce frontem, nie grzbietem? Nie szkoda hajsu?

Też do końca tego nie rozumiem. Mnie osobiście szkoda miejsca na półce. Plus kupowanie jednego wariantu, jest trzymaniem mojego komiksowego hobby w ryzach. Mam tutaj ma myśli wersje alternatywne okładek (Bron X albo np. tytuły Studia Lain).

[Cornelius]

Panowie, bez uszczypliwosci z mojej strony, nie rozumiem wiec zapytam - po luj komus 2 okladki?

No jak po co? Jedną, żeby mieć, drugą żeby biadolić, że miała być limitowana, a złe wydawnictwo zrobiło dodruk i teraz nie można jej odsprzedać za trzykrotność ceny. Proste.

[bibliotekarz]

I ja to wszystko, co piszecie, rozumiem, ale mam pytanie.
Czy gdyby Egmont spodziewał się, że zainteresowanie na ten komiks będzie tak duże i wyprzeda się w ciągu tygodnia od premiery, to czy zamieściłby go w reklamowym filmiku zaplanowanym do publikacji ponad tydzień po premierze?

No właśnie Egmont nie spodziewał się, że zainteresowanie Bronią X będzie duże. Trudno mi wyrazić jak fatalne wystawia to im świadectwo.

Do tej pory w Limited wychodziły tylko rzeczy mniej znane i wiekowe dla zagorzałych fanów i kolekcjonerów. To miało jakiś sens.

I teraz ktoś wpadł na genialny pomysł aby ni z gruchy ni z pietruchy w wersji Limited (w praktyce 700 sztuk) wydać komiks, który
1) jest jednym z najbardziej znanych i uznanych tytułów Marvela
2) nigdy w Polsce nie doczekał się dobrego wydania a od ostatniego z  nich i tak minęło sporo lat
3) nawet używane egzemplarze są rozchwytywane
4) ma ogromny sentyment pokolenia TM-Semic wydającego dziś na komiksy co miesiąc spore pieniądze
I nikt w Egmoncie się nie zorientował. To co, jacyś upośledzeni są?

[Komediant]

Egmont nic nie spieprzyl. Jak ktos spieprzyl to roszczeniowe placzki z komiksowa( z tego co obserwuje to dzieje sie to ostatnio przy wielkszosci wyprzedanych limitek)

Słoma z butów dość mocno wystaje.

Seria literalnie nazywa sie MARVEL LIMITOWANY, a są ludzie narzekający, że nakład za mały.

Tak jakby jedno wykluczało drugie...

[Piterrini]

Spodziewacie się, że Egmont zaraz zapowie niespodziankę Weapon X w nie-limited formacie? Części na pewno już na forum nie ma, ale jestem pewien że do dzisiaj nie pogodzili się z tym, że Arkham Asylum (i inne z tamtej wczesnej limitowanej linii) zostały wznowione...
Do czego zmierzam - niby tylu oburzonych że nie mogło kupić bo niedostępne, ale ilu będzie oburzonych co kupiło limited bo to jedyne wydanie, a teraz by się dowiedzieli, że za chwilę wydanie trochę mniejsze a sporo tańsze (i nie-limitowane, a przecież niejeden kupuje dany komiks nie po to żeby przeczytać, tylko żeby mieć coś, czego inni w danym momencie mieć nie mogą).
Absurdy, ale to wszystko od lat omawiane w tematach Studia Lain.

[Dracos]

Panowie, bez uszczypliwosci z mojej strony, nie rozumiem wiec zapytam - po luj komus 2 okladki? To jest to "bycie komplecista"? Do ustawiania na polce frontem, nie grzbietem? Nie szkoda hajsu?

Wydaje mi się że jeśli ktoś kupuje wszystkie wersje okładkowe, wersje zarówno droższe jak i tańsze to właśnie jemu najbliżej do miana kolekcjoner (w takim rozumieniu jak numizmatyk).  Ja dla przykładu jestem raczej zbieraczem kupuję komiks dla historii albo rysunków, ale wybieram tylko jedną wersję okładki, ba nawet nie jestem za bardzo chętny żeby wymieniać miękkookładkowe bądź pojedyncze albumy na integrale jeśli się pokrywają z tym co już posiadam