Planetary oraz Authority dwie znakomite serię, które kiedyś we fragmentach wyszyły, czyli były znane czytelnikowi polskiemu od kilu lat zalegają na półkach, a ty pytasz czy takie 52, się sprzeda? Tytuł, który tym bardziej nic nie mówi czytelnikowi o czym jest komiks. Tytuł, który nie będzie jeszcze dodatkowo tani. Identyczną serią z założenia był Najjaśniejszy Dzień, tylko na mniejszą skalę, który przeszedł całkiem niezauważony. Booster Gold? Starman? Czy ty się nieraz zastanowisz co piszesz? Co z tego, że dostali po jakimś tomie w jakieś kolekcji, która po dwóch tygodniach znika z półek? Ja to ma przyciągnąć czytelnika do tych postaci?
Co do Morrisona czy Moora to dla ciebie ci autorzy są za trudni, więc się nie dziwię, że takie rzeczy piszesz. Pozostań może przy Kaczkach, to są prostsze historię do zrozumienia,.... choć jak widzę jak wchodzisz w dyskusję to i tak blamaż z twoje strony w każdym poście.
Duh - teraz przecież ma wyjść komiks o samym Gotham bez Batmana.
Proponuje najpierw przeczytać komiks, zamiast pisać domysły, bo może cię zaskoczyć kto się w nim pojawia.