Autor Wątek: Egmont 2024  (Przeczytany 582180 razy)

0 użytkowników i 19 Gości przegląda ten wątek.

Offline Juby

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2025 dnia: Śr, 24 Lipiec 2024, 10:26:06 »
Albo nie mają jeszcze dokładnej daty premiery/ okładki/ opisu/ zawartości, więc trafi do zapowiedzi później, albo premiera przesunięta na pierwszy tydzień października pod premierę filmu z Phoenixem.

Jednak dodano go do zapowiedzi później. Do sprzedaży trafi 17 września:


Offline Tymon Nadany

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2026 dnia: Śr, 24 Lipiec 2024, 11:38:06 »
W czasach semica Jokera było bardzo mało 2 numery z 1991 a potem aż 1995 nr 1/95 i kilka zeszytów sagi Knightfall, a teraz jest go zdecydowanie za dużo a już komiksy typu Joker Świat to zdecydowana przesada

Offline PabloWu

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2027 dnia: Śr, 24 Lipiec 2024, 12:44:57 »
W czasach semica Jokera było bardzo mało 2 numery z 1991 a potem aż 1995 nr 1/95 i kilka zeszytów sagi Knightfall, a teraz jest go zdecydowanie za dużo a już komiksy typu Joker Świat to zdecydowana przesada

Ale ktoś Ci każe to czytać czy o co chodzi.

Online michał81

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2028 dnia: Śr, 24 Lipiec 2024, 13:03:39 »
Jednak dodano go do zapowiedzi później. Do sprzedaży trafi 17 września:


Czyli pewnie na emefce będzie można kupić. Idealnie pod wzięcie autografu w albumie od Kolodziejczaka.

Offline Juby

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2029 dnia: Śr, 24 Lipiec 2024, 13:26:36 »
Nie dziwię się irytacji Tymona, bo ja też - kolokwialnie rzecz ujmując - rzygam Jokerem :P Pamiętam gdy w 2011 roku okazało się, że w Batman: Arkham City, w którym głównym wrogiem miał być Dr Hugo Strange, jednak głównym i final bossem okazał się Joker - już wtedy zacząłem czytać o przesycie tą postacią (sam go nie odczuwałem, bo grą byłem zachwycony). Kiedy w 2013 roku w Batman: Arkham Origins głównym wrogiem miał być Black Mask, ale ten okazał się być Jokerem - wtedy i ja zacząłem pisać o przesycie na dwóch innych forach... By już rok później przeczytać o tym, że w roli Jokera obsadzono Jareda Leto... A potem kolejnego aktora w solowym filmie Todda Phillipsa. I jeszcze jednego (u Matta Reevesa). Joker pojawia się w praktycznie każdej możliwej animacji z Batmanem, ma już więcej wersji filmowych od samego Mrocznego Rycerza (licząc interpretacje postaci, nie ilość aktorów je odgrywających), własną serię komiksową, a teraz dostał album typu "Świat" jako drugi, przed taką ikoną DC jaką jest Superman! Od lat to już nie jest "przesyt". To słowo jest zdecydowanie za słabe, nie oddające tego, co WB/DC zrobiło z clownem po sukcesie TDK Nolana, którego doją i doją, i będą doić do cna. Harley też bardzo mocno pushują jakoś od 2016 roku (własny film, własny serial animowany, duże role w komiksach) no i Denta, ale jednak to nie jest jeszcze ten poziom. Wielka szkoda, bo Batman ma najobszerniejszą / najwspanialszą rogues' gallery ze wszystkich fikcyjnych postaci i chciałoby się, aby inni też dostali szanse, a są pomijani latami/ dekadami na rzecz kolejnych Jokerów.

Niemniej, dla mnie ten album (ze względu na polski akcent) to pierwsza zapowiedź Egmontu od majowych premier, którą jestem zainteresowany. Pewnie kupię go w promce przy okazji tegorocznej MFKi, albo poproszę Mikołaja, aby położył go pod choinką.


@PabloWu
Podstawowa zasada forów dyskusyjnych - nie cytujemy w całości posta bezpośrednio nad swoim, na którego odpowiadamy.
« Ostatnia zmiana: Śr, 24 Lipiec 2024, 13:28:16 wysłana przez Juby »

Offline Tymon Nadany

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2030 dnia: Śr, 24 Lipiec 2024, 16:14:41 »
Dokładnie o to mi chodziło, Joker był już mielony do znudzenia wszędzie, kiedyś oczekiwało się na występy Jokera ale teraz za dużo go, ta postać budzi dzisiaj bardziej znudzenie niż zaciekawienie.

Online Castiglione

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2031 dnia: Śr, 24 Lipiec 2024, 16:28:28 »
Widać za mało łopatologicznie to napisałeś.

Offline death_bird

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2032 dnia: Śr, 24 Lipiec 2024, 21:45:54 »
Ale ktoś Ci każe to czytać czy o co chodzi.

Podejrzewam, że autorzy tych historii chcieliby żeby czytał, ale nie da się ukryć, że pewne postacie robiły robotę gdy pojawiały się rzadko, ale za to przytupem i powodując ciarki (Joker, Venom). Wyciskane niczym ta cytryna tracą i to mocno.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline Buc

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2033 dnia: Cz, 25 Lipiec 2024, 09:58:45 »
Również jestem zmęczony Jokerem co zapewne w dużej mierze wynika to z faktu, iż oferta Egmontu dotyczącą Batmana ( zresztą całego DC ) jest ograniczona względem rynku USA ( również dużo Jokera ale innych serii też sporo więc ta ekspozycja trochę się rozmywa ), co siłą rzeczy przekłada się na różnorodność. W Polsce zwyczajnie nie ma w czym wybierać. Egmont wybiera komiksy z największym potencjałem sprzedażowym i zapewne z tabelek wyszło że klient lubi Jokera to dajmy Jokera ile się da, a że na inne tytuły nie ma już przestrzeni no to mamy jak mamy. Batman versus Joker 1859 iteracja.

Offline Pocztar

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2034 dnia: Cz, 25 Lipiec 2024, 10:51:17 »
Różne g***oburze widziałem na tym forum, ale że jakiegoś łotra jest za dużo w komiksach o superbohaterach, to chyba nowość :D :D :D

Online Castiglione

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2035 dnia: Cz, 25 Lipiec 2024, 11:00:44 »
No ale gdzie ta gównoburza?

Offline HugoL3

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2036 dnia: Cz, 25 Lipiec 2024, 11:33:39 »
Różne g***oburze widziałem na tym forum, ale że jakiegoś łotra jest za dużo w komiksach o superbohaterach, to chyba nowość :D :D :D

Ale chyba jednak tak jest. Joker, Venom, Thanos - to są bardzo dobrze przykłady. Przy czym o Venomie to już trudno powiedzieć, że jest wrogiem.

Offline sir Nick

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2037 dnia: Cz, 25 Lipiec 2024, 11:43:24 »
Jak powiedział Petroniusz ;): "Ja sądzę, panie, że dziesięć tysięcy obnażonych dziewic czyni mniejsze wrażenie, niż jedna".
Stąd też setka występów Jokera to tu, to tam, powoduje, że sie ma juz raczej wywalone na te postać. Ale to u wrażliwszych, bo ogół czytelników chyba to lubi, skoro DC pakuje go wszędzie, ma/miał? własną serię i taki projekt specjalny jak "Świat". A ich najważniejsza postać, najwazniejsza też dla amerykańskiego komiksu, czyli Superman - antologii się nie doczekał. ::)
W latach '70 i '80, nawet '90, Joker pojawiał się rzadko i zawsze miało to jakies większe znaczenie, abstrahując od jakości niektórych z tych opowieści.
Mnie, troche od strony moralnej, ciekawi co innego - absolutne wcielenie zła jakim jest Joker (i jego była psychopatyczna dupeczka, z której zrobiono dobrą lesbijkę) cieszą sie większą popularnością niż cała reszta galerii bohaterów DC. Troche to przerażające jeśli pomysli się o społeczeństwie.
Sam nie jestem bez winy, bo tych wszystkich komiksowych trupach, Jokera obrzydziła mi dopiero scena podpalenia konia u Snydera, tak po prostu, żeby było efektownie. Pomyślałem, że Snyder trafił w punkt i dla tego po....oleńca wszystkie straszne czyny to jak kupić jogurt. I juz mam wywalone na tę postać. 8)
Zobacz - to jest pułapka
Dla ciebie i mnie
Zastawiona przez system
Czas dopełnia się
Byśmy byli bezbronni
Jak dzieci we mgle
I już nigdy nie mogli rozróżnić
Co dobre, co złe

Nie daj, nie daj ręki swej
Nie daj, nie daj duszy swej

Houk "Pułapka"

Offline Buc

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2038 dnia: Cz, 25 Lipiec 2024, 12:25:30 »
Różne g***oburze widziałem na tym forum, ale że jakiegoś łotra jest za dużo w komiksach o superbohaterach, to chyba nowość :D :D :D

Gównoburzy nie widzę tak szczerze. Problem leży w tym, że jest na naszym rynku za mało historii z innymi villianami. Taki nietoperz ma plejadę różnorodnych przeciwników i miło byłoby przeczytać opowieści gdzie oni grają główne role.

Offline Koalar

Odp: Egmont 2024
« Odpowiedź #2039 dnia: Cz, 25 Lipiec 2024, 13:06:58 »
Mnie, troche od strony moralnej, ciekawi co innego - absolutne wcielenie zła jakim jest Joker (i jego była psychopatyczna dupeczka, z której zrobiono dobrą lesbijkę) cieszą sie większą popularnością niż cała reszta galerii bohaterów DC. Troche to przerażające jeśli pomysli się o społeczeństwie.

Bez przesady, zło czasem ciekawi, co niekoniecznie znaczy o jakimś upadku moralności. Czyny Hannibala Lectera też są nieakceptowalne, ale jako postać jest ciekawy. Podobnie lubiane są filmy gangsterskie, choć przestępstwa gangsterów nie są akceptowane przez społeczeństwo. Prawdziwe zbrodnie i mordercy zresztą też wzbudzają ciekawość.

Joker dla mnie jest mało ciekawy, ale jak się tam komuś słupki zgadzają, to doją krowę jak to prawie zawsze bywa z popularnymi postaciami (Wolverine też kiedyś wyskakiwał z lodówki).
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.