O tym zombiaczku to TK mówi jak dzisiejsza opozycja. Kiedy był szefem wydawnictwa to nie mógł przez lata tego wydać, ale jak zrobiła to teraz pani Martyna, to jest dumny, bo on przecież też chciał.
Żeby nie było, że zawsze na końcu... no to superbohaterowie. Już wy tam wiecie do kogo mrugam.Hahahahahahahahahahahaha

No wreszcie. Chodzenie od 2017 r na spotkania i opowiadanie, że po co tyle dziecięcych, wreszcie coś dało.

Oby na Komiksowej Warszawie też tak było.

I oby było mniej się chwalenia, że się napisało opowiadanko w Joker Świat.
Co do Lokiego - myślałem, czy by z Atomu nie kupić angielskiego tomu Kolekcji ML. Na szczęście tego nie zrobiłem.
Też czekam na XIII.
Dobrze, że Conan nie będzie urwany.