Z katalogu wynika, że Egmont zamyka linię 5+,

No na to niestety wygląda. Córa nie będzie zadowolona - bardzo polubiła serię Ana Ana i Malinka, a tu obu ukręcono łeb niestety.
Coś te komiksy dla najmłodszych nie mają w Polsce przebicia należytego - patrz rewelacyjna seria o Kosmatku.
Tu akurat na szczęście jest to komiks niemy, więc przy okazji wyjazdów służbowych zawsze coś młodej wpada.
Wprawdzie to coś dla troszkę starszego czytelnika, ale i ten sam smutny los spotkał w Polsce absolutnie najlepszy komiks dla średnio-starszych dzieciaków (obok oczywiście Asteriksa

) - Ariola (acz tu przynajmniej wyszła spora część serii).
Co do zapowiedzi to młodemu na pewno wpadną nowi Giganci, Sami i Louca. Czas też powoli rozejrzeć się za nową serią dla syna. "Rodzinnie" sprawdzimy też nowego Bedu, bo w domu bardzo lubimy serię Hugo.
Nie jesteśmy fanatykami kaczek, ale ten zbiorczy "Wielki Donald" wygląda zachęcająco.
Co do mnie to na pewno wpadną nowi Pasażerowie wiatru i Neptun od LEO.
Z serii "zobaczymy":
- wszedłbym w nowe wydania XIII, ale mam wszystko co wyszło i szkoda mi się tego pozbywać, a miejsca jak na lekarstwo. Pewnie zdecyduje się dopiero na ostatnie tomu, które mam nadzieję pociągną historię po Taurusie.
- może Skorpion, ale wciąż na półce wstydu czekają tomy 1-2 do przeczytania
- muszę obadać Gwiazdę pustyni, bo widzę, że to jakieś dwutomowe wydanie. Mam stare wydanie z Egmontu i zastanawiam się czym to się różni.
- nowy Lonesome - pewno się skuszę, acz niedawno patrzyłem w stronę tej serii czy by się nie pozbyć.
- dwa nowe albumy z serii Agaty Christie. Te adaptacje niczego przeważnie nie urywają, bardziej biorę do dopchania koszyka.
-