Egmont 2023

[Bazyliszek]

Jeszcze nie czytałem naszego 3 tomu Daredevila, bo dopiero go kupiłem. Ale chcecie mi powiedzieć, że 3 i 4 tom oryginalnych wydań to już zawiera całego Waida? Że zdąży opuścić NY, pojechać do Kalifornii robić zamieszanie, a potem jest koniec runu, wszystko w 530 stronach? A nowy tom to już Soule i powrót do NY i Blindspot jako sidekick?

[Warpath]

Tendencyjnie seksistowska uwaga.

What? A gdzie w poniższym seksizm?

Może palnę coś tendencyjnego, ale rzadko spotyka się przedstawicielkę płci pięknej obeznaną w temacie. Ciekawe czy to czysto zawodowe geekostwo, czy też naturalne spektrum zainteresowania prowadzącej?

Definicja seksizmu: uprzedzenie lub dyskryminacja ze względu na płeć. Seksizm na ogół wiąże się z ideologią, która zakłada, że jedna płeć jest gorsza od drugiej. Gdzie w powyższym dyskryminacja płciowa?

[weiter]

What? A gdzie w poniższym seksizm?

Definicja seksizmu: uprzedzenie lub dyskryminacja ze względu na płeć. Seksizm na ogół wiąże się z ideologią, która zakłada, że jedna płeć jest gorsza od drugiej. Gdzie w powyższym dyskryminacja płciowa?

Nigdzie.
Jeszcze się nie zorientowałeś, że on jest na forum po to, żeby siać ferment i zbierać gównoburzę?

[studio_lain]

Jako tropiciel seksizmu od 17.roku zycia (zalozylem 1 w polsce zespol.anty seksizm hard core) zapewniam ze to nie seksizm. moze jak juz utrwalanie stereotypu ze komiks to hobby glownie facetow - co statystycznie ma faktyczne odbicie. Wiadomo sterotyp nie pomaga tego zmienic. Dobra informacja ze przybywa nam kobiet w branzy i to jest robota mangi. Tu juz chyba mozna mowic nawet o dominacji kobiet.

[Warpath]

Dzięki za powyższe komentarze : ) Pełna zgoda - cieszy fakt, że przybywa kobiet zainteresowanych komiksem jako takim. Manga to ciekawy przykład, gdyż faktycznie w obecnych czasach wydaje się, że większość środowiska mangowego tworzą kobiety. Niemniej raczej nie ma to wiele wspólnego z fascynacją komiksem jako medium, ale geekostwem w obszarze Japonii i jej klutury. Nie sądzę, by miało to przełożenie, że osoba czytająca mangi chętniej sięgnie po komiks amerykański czy europejski niż osoba, która mang nie czyta : )

[WolfSazen]

Czy Egmont jeszcze dodrukowuje brakujące tomy Baśni?

[HugoL3]

Całkiem fajny ostatni odcinek, chyba dawno żaden mi się tak nie podobał.
Z mojej kupki wstydu ostatnio sięgnąłem po Epic Collection ASM tom Powrót Złowieszczej Szóstki i lektura strasznie mi się dłużyła. Podobnie mam z kolejnym, "Każdy z każdym". Czyta mi się to tak samo jak dawne ramoty, a może nawet gorzej. Pierwsze trzy tomy Epic Collection zdecydowanie bardziej mnie wciągnęły.

[Xmen]

Ja ostatnio przeczytałem a raczej zmęczyłem drugi epic punishera, może jest trochę lepiej niż w pierwszym bo Frank przypomina nam kim jest i co go spotkało co drugi zeszyt a nie na początku każdego kolejnego. Jednak nie da się zapomnieć o wątku z jasnowidzem i scenach typu-zmodyfikowana furgonetka punishera ucieka w podskokach ( serio podskokami, takimi jak zajączek), takich perełek jest więcej. Dodatkowo teksty franka do pięknych pan, w przerwie na zabijanie dziesiątek przeciwników " nie wiem jak długo dam radę z nimi tańczyc", oczywiście wszystkie kobiety lecą na franka bo jakby inaczej. Zaraz po punisherze zacząłem czytać epic spidera palaga pajakobojcow i przy Franku wydaje się arcydziełam. Więc może jest jeszcze nadzieja dla epików albo punisher mnie tak wymęczył że byle co z brzegu wydaje się dobre, nie wiem...

[Random_Hero]

Epic ASM "każdy z każdym " jest najsłabszy z wydanych.  Bardzo się męczyłem czytając go i w sumie nie skończyłem. Epic Punishera, 2 tom lepszy niz 1, ale i tak brzydko się zestarzal i tu nawet silna nostalgia go nie ratuje...

[Castiglione]

Jednak nie da się zapomnieć o wątku z jasnowidzem i scenach typu-zmodyfikowana furgonetka punishera ucieka w podskokach ( serio podskokami, takimi jak zajączek)

No to było głupie. W ogóle ta historia z Kinpinem (bo to chyba w niej były obie te rzeczy) najmniej mi się podobała.

Aczkolwiek ja na tym tomie bawiłem się dobrze.

[Xmen]

Tak mi też ten story arc z kingpinem podobał sie najmniej. Najbardziej przypadła mi do gustu końcówka tomu, od momentu jak punisher chce dopaść gangstera który ustawia walki bokserskie, nie będę streszczał ale w konsekwencji Frank trafia na szkolenie ninja w USA a stamtad do Japonii na zaproszenie mistrza ninja(wiem jak to brzmi), taka trochę filmowa esencja tamtych lat ,spluwy ,gangsterzy, weterani wojenni i ninja. Wszystko naraz, tylko cyborgów zabrakło. W sumie zadziałała tu nostalgia bardziej do tego co kiedyś oglądało się na VHS ale jakiś plusik jest.

[Popiel]

W ogóle mam wrażenie, że po świetnej serii "MAX" czytanie tych starszych Punisherów może wywoływać częsty facepalm. Zresztą nowszych też. Imprint podniósł poprzeczkę na tyle wysoko, że wcześniejsze i późniejsze rzeczy trzeba przyjmować z ogroooomną dozą tolerancji.

[michał81]

Chyba ludzie po prostu mają nostalgiczne klapki na oczach, bo przecież zeszyty z tego tomu wydane były przez semica. Egmont mógł wydać run Grega Rucki, choć nie wiem czy znowu jego ci zatwardziali fani zaakceptowaliby to, że on jest tam bardziej bohaterem drugoplanowym, a na pierwszy plan wysunięta jest Rachel. Jak widać w przypadku epików Spider-man też już ludzie mają dosyć, a najgorsza rzeź dopiero przed nimi .

[Xmen]

Rzeź na którą wszyscy czekają MAXIMUM CARNAGE!!!! Wreszcie Egmont wyda coś dobrego! Nie jakieś nightwingi dla dziewczynek czy jakiś "cygan" który jest nieudana podróbka marvelków.
Nie ten temat ale nie mogę doczekać się sztosu od muszki czyli GHOST RIDERA!!! To będzie "świetne" i wiem że wielu go "uwielbia". Cena zapewne będzie zbrodnią przeciwko ludzkości ale i tak czekam.

[Kandor]

'Wszystko naraz, tylko cyborgów zabrakło." - nie ma cyborgów?! Normalnie łamie mi to serce, więc może na razie sięgnę po jakieś "Spawn Compendium?" (o, oryginalnych Cyberforce też ostatnio wznowili) :-)