Porównywałem tłumaczenie Egmontu ze starym, i stare było o wiele przyjemniejsze, płynniejsze i ogólnie lepsze w odbiorze.
Rozumiem i to jest dla mnie zrozumiała wytyczna, czemu można wybrać dane wydanie komiksu czy książki.
Taki lekki offtop (bo nieegmontowy), bo dla porównania umieszczonych na naszym forum stron z Parkera, to mi właśnie lepiej się czyta to, co zrobiło Nagle! Comics, a nie to, co wydał Taurus. I jeśli byłbym zainteresowany tym komiksem, to pewnie wziąłbym nowe wydanie.
Natomiast słuszna uwaga do samego sentymentu do starych tłumaczeń. Tak mam z Epickami Spider-mana, czytając to w wersji Tm-Semic, czytało mi się znacznie szybciej i płynniej.
Panie! Ja właśnie czytam Pająka z Semica od początku. Kończę rocznik 93. Ale niektóre rzeczy są tam złe (właśnie tłumaczenia, skrótowce, nieprawidłowe płcie, nazwy bohaterów, itp.)! A niektóre bardzo dobre

i tu: pocięcie (i zmiana kolejności stron) zeszytów Larsena z oryginalnej "Zemsty Sinister Six" wyszło całkiem spoko, choć, gdy zapoznałem się z brakującymi stronami, to ciut może nawet za bardzo to pocięli, dobrze się to czyta i ogląda. Ale za to w dwóch polskich zeszytach mieliśmy sześć z wydania amerykańskiego!