Egmont 2023

[xanar]

A czy ten 36 zeszyt AMS nie był przypadkiem w Dobrym Komiksie? Nie mam pod ręką swoich egzemplarzy i nie mogę sprawdzić.

Runu Mackiego, który dzieje się między Clone Sagą a Straczyńskim chyba długo jeszcze po polsku nie zobaczymy.

90 zł okładkowego za nawet powiększone wydanie Zagłady Gotham to dużo. Jeśli ktoś ma któreś z poprzednich wydań, to raczej nie warto dopłacać dla tej dodatkowej zawartości. Która i tak jest inna niż to co dostaliśmy w WKKDC. Tylko pytanie czy tłumaczenie będzie znowu od T. Kłoszewskiego?

To pierwsze to pewnie możesz sobie w intrenecie znaleźć, z Zagładą Gotham to wchodzisz na egmont.pl, klikasz ten tytuł i tam masz napisane kto to tłumaczy, nie ma za co.

Taka samo jak długooooo nie zobaczysz innych tytułów a jeszcze innych pewnie wcale. 

[Bazyliszek]

Zawsze lubię jak TK w tych filmikach wraca do przeszłości bo można wyłuskać coś ciekawego. Dziś np. to, że jak Egmont spotyka się z prawdziwą konkurencją, to popełnia błędy i nie daje rady. Bo wchodzi na jakiś rynek, bez własnej wizji i konkretnego planu. I przez to bardziej zrozumiałe są jego ruchy z ostatniej dekady.

Co do mang DC. Przy dzisiejszych cenach, raczej się nie wyrobię. Może trochę szkoda, ale portfel nie jest z gumy. Trzeba było wydawać wcześniej.

[bibliotekarz]

Na koniec roku ma wyjść nowa linia mang ze świata DC.

...w której znajdziemy Batmana i Jokera.

Ciekawe czy przyjmie się taki eksperyment, ni to manga, ni superhero. Z drugiej strony co Kołodziejczak ma na myśli? W DC rusza jakaś linia mangowa? Czy chodzi raczej o te rzeczy już dobrze znane?

Batmanga, Jiro Kuwata


Batman and the Justice League, Shiori Teshirogi


Batman: Child of Dreams, Kia Asamiya


Batman: Death Mask, Yoshinori Natsume

[SawiK]

Bzyli
Ale to że Mangi nie przeszły w Egmoncie nie jest żadną nowością. To że im nie wyszło nie było żadna tajemnicą. Nie trzeba oglądać filmiku by się tego dowiedzieć.
Gdyby tak (Tm-Semic/Mandragora/manzoku/DK) wiedziało że super hero ich zabije...tez nie popełniali by tego błędu i by w to nie wchodzili A takie Hachet by nie pchało się w nieudany test Spidermana tylko od razu Dredda by nam wydał 😉

[stab]

Zawsze lubię jak TK w tych filmikach wraca do przeszłości bo można wyłuskać coś ciekawego. Dziś np. to, że jak Egmont spotyka się z prawdziwą konkurencją, to popełnia błędy i nie daje rady. Bo wchodzi na jakiś rynek, bez własnej wizji i konkretnego planu. I przez to bardziej zrozumiałe są jego ruchy z ostatniej dekady.

Fajnie się czyta takie głupotki.

[Warpath]

Zupełnie nie przemawiają do mnie tego typu hybrydy. Niemniej rozumiem strategię Egmontu. W zasadzie cały mangowy fandom jest dla Egmontu niejako untapped potential, także a nuż uda się wykroić z niego jakiś kawałek tortu dla siebie za pośrednictwem takiego hybrydowego podejścia. Przy okazji to taki bezpieczny strzał, gdyż jest w pewnym stopniu zabezpieczenie, że nawet jeśli mangowcy po to nie sięgną, część oryginalnego fandomu SW czy superhero coś na bank wciągnie. Także łowienie na pograniczu dwóch oceanów. A jeśli przy okazji uda się zainteresować i zbliżyć mangowców do swojej oryginalnej oferty serwując coś pośrodku - tym lepiej.

Jak wspomniałem, to nie moja bajka, ale też nie jestem targetem. Niemniej życzę powodzenia

[Xmen]

Ja pseudo mangi znanych marek odpuszczam zdecydowanie a te "mangowe" potworki z dc przemilczę, ciekawi jednak jak to się sprzeda?
Zagłada Gotham poniewiera się wszędzie, można faktycznie kupić za 20zl a kolekcyjne wydanie za niecałe 30zl. To nie może być dobry komiks.
Z tych sobotnich reklam egmontu faktycznie najciekawsze są wspominki z przeszłości i historie pana Tomasza, powinien częściej to robić

[parsom]

Zagłada Gotham poniewiera się wszędzie, można faktycznie kupić za 20zl a kolekcyjne wydanie za niecałe 30zl. To nie może być dobry komiks.

Ta, bo dobre się nie poniewierają... Nadrukowali tego dużo, to się poniewiera. Rzecz może nie wybitna, ale warta poznania, zwłaszcza jak się lubi takie klimaty.

[Xmen]

Dobre też się poniewierają ale nie w cenie zeszytu w kratkę.
Ja lubię Batmana a lovecrafta jeszcze bardziej jednak rozum mówi nie, więcej widzę opini negatywnych, wybitne to nie jest na pewno, podobno nawet nie jest przeciętne.
Przykładowa plansza z Batmanem którą można zobaczyć w sklepie gildii odstrasza jeszcze skuteczniej niż cena egmontu i opinie na forum.

[xanar]

Czytałeś to ?

[Xmen]

Nie czytałem dlatego napisałem "podobno" nie jest nawet przeciętny. Koledzy na forum piszą że nie dali rady nawet przeczytać tego do końca robiąc po kilka prób i że przyzwoity to najwyższy komplement jakim można ten komiks określić.
Nawet ci którzy próbują polecić piszą najwyżej "do sprawdzenia".
Domyślam się że nie czytasz nawet tego wątku tylko szukasz okazji do jakiejś uszczypliwości?

[parsom]

"Koledzy" - gdzie tym masz te tabuny kolegów z forum piszących, "że nie dali rady nawet przeczytać tego do końca robiąc po kilka prób"? Ale w sumie po co się kopać - nie czytaj, nie kupuj, pielęgnuj swoje obsesje.

[michał81]

Czytałem Zagładę Gotham bardzo dawno temu, kiedy pierwszy wydał ją Egmont. Fabularnie zrobiła na mnie spore wrażenie, ale to było dawno i teraz większość z tych fabularnych rozwiązań może wydać się niczym nadzwyczajnym, bo temat już kilka razy mielono. Nie znaczy, że fabularnie jest źle, wg mnie świetnie spięto razem świata Batman i mitów Lovecrafta. I pasowało to do siebie i było bardzo pulpowe, a samo zakończenie było dla mnie sporym zaskoczeniem.
Największą wadą tego komiksu jest to, że za warstwę graficzną nie odpowiada Mike Mignola tylko Troy Nixey (i aż musiałem sprawdzić kto, bo nie pamiętałem). Gdyby całość robił właśnie Mignola to teraz pewnie większość pisałaby jakie to jest świetne.

Co do ceny to wiadomo, że podnosi ja ta zbyteczna obwoluta. Bo przy normalnie drukowanej okładce byłaby niższa.

[Xmen]

Parsom nie rozumiem twojego oburzenia, ja żadnych obsesji nie mam za to u ciebie chyba jakieś problemy psychiczne są...
Któryś raz udowadniasz że masz problemy z czytaniem. Nigdzie nie napisałem o "tabunach" kolegów, jednak gdybyś czytał cały ten wątek to zobaczylbys że ktoś pisał że robił dwa podejścia i nie dał rady a ktoś inny że komiks jest co najwyżej przyzwoity.
Obsesję to masz ty, w ogóle jakoś nie rozumiem co cię tak zdenerwowało?
Może i przeczytam, lubię Batmana i lovecrafta za 20zl ten komiks jest faktycznie "do sprawdzenia".

[parsom]

zobaczylbys że ktoś pisał że robił dwa podejścia i nie dał rady a ktoś inny że komiks jest co najwyżej przyzwoity.

Koledzy na forum piszą że nie dali rady nawet przeczytać tego do końca robiąc po kilka prób i że przyzwoity to najwyższy komplement jakim można ten komiks określić.

To ktoś, czy koledzy (liczba mnoga)?