Essentiale Wolverine'a czytałem dwa razy i zachowałem bardzo miłe wspomnienia.
Nie ma co oczywiście oczekiwać opowieści kalibru Kravena, ale to wciąż bardzo przyzwoite historie. Narracja z pierwszej osoby nieco ironicznego, komentującego wydarzenia w stylu niektórych amerykańskich kryminałów, Logana, wprowadzała bardzo fajny klimat. Dostajemy też nieco odmienne superhero, bo bohaterowie do pewnego momentu działają nie wprost. Do tego gościnne występy np. Mr Fixita

Wszystko to podlane sosem pseudo-azjatyckiego klimatu.
Ciekawi mnie tłumaczenie Egmontu, bo to od Mandragory naprawdę robiło robotę i podbijało odbiór, a Egmont, jak wiadomo, nawet z dymkami potrafi nie wcelować we właściwe miejsce.
Inna sprawa, że w mojej ocenie to, co dała nam Mandragora to był szczyt formy Wolverina'a. Czytałem późniejsze zeszyty i tam na pełnej wjechały lata 90-te ze wszystkimi swoimi przywarami. No ale do tych Epików jeszcze trochę czasu.
Potwierdza się chyba, że Pan Kołodziejczak zagląda tu dosyć regularnie, bo w jego odpowiedziach znalazłem kilka nawiązań do toczonych tu dyskusji. Ten żart o jeżdżeniu po Polsce za testem kolekcji

Dostałem odpowiedź na moje jazdy o integrale Thorgala. No cóż, trudno, myślałem, że pociągnięcie to jak resztę Rosińskiego w nowej odsłonie, ale przynajmniej wiadomo na czym stoimy.
Tak swoją drogą TK zaznaczył, że Throgala w integralach nie będzie "od ich wydawnictwa" i to mnie zaintrygowało. Pytanie do zorientowanych: czy istnieje jeszcze jakaś wolna do zagospodarowania licencja, na której inne wydawnictwo mogłoby takie integrale machnąć? Mam na myśli furtkę do wydań Thorgala poza tymi, z których skorzystało PCA, Hachette i Egmont.
Dzięki z góry za odpowiedź, jeśli ktoś się orientuje.
Fajnie ten festiwal wyglądał, również na Waszych relacjach foto. Odbyło się też chyba bez jakichś krzywych akcji numerkowych i zachowań typu Garulex, prawda?