@UP
Brawo bibliotekarz. O to właśnie chodzi. To że xanar ma już na moim punkcie obsesję (michał81 trochę mniej

) jest zabawne. I mnie śmieszy właśnie to - ja nic nie piszę, ale zaraz pada post, że ktoś tutaj "bazyluje", bo znów się nie zgadza z jaśnie wielce oświeconym. Ja piszę jeden post ale nie moja wina, że potem innych mogą męczyć 2 strony gryzienia wszystkich innych którzy nie są aktywnie na nie wobec mnie. Powyższe 2 strony to idealny przykład jak xanar spamuje na forum, a nie ja. Ja zawsze się staram pisac na temat.
To w takim razie jeszcze bardziej utwierdzam się w tym, że powinni coś pokombinować z papierem i zastosować tańszy, żeby podwyżki były mniej dotkliwie a nie korzystać cały czas z tego samego.
Exactly. Kolekcja Carrefoura pokazuje, że można wydawać komiksy w trochę innej formie, niż to co serwuje nam Egmont. Nie mówię, że ich forma jest zła, ale jeśli pozwoliłoby to na ścięcie kosztów druku, to takie komiksy jak Carrefourowe mi by odpowiadały. Bo liczy się najbardziej zawartość. Zresztą - obecne Marvel Fresh, DC Universum to nie jest jakieś superluksusowe wydanie.
@wojtas - dzięki za odpowiedź.
Nie widzę jakiegoś przesadnego z ich strony wykańczania Hachette czy Carrefoura i ich kolekcji.
Pijesz do Knightfalla wspomnianego w wywiadzie? Ja nie mam i chętnie kupię całość. Myślę, że takich osób jak ja, czy po prostu nowych fanów (po 30 latach!) jest sporo. Jak TK wspominał, serio wyobrażasz sobie, żeby Egmont analizował które zeszyty wydał TM-Semic a które nie i robił zbiorcze wydania brakującego materiału względem obcych publikacji sprzed 30 lat? Żadna firma wydawnicza na świecie nie podjęłaby takiej decyzji bo to skrajny absurd.
Być może Twoja gorycz wynika nie z posiadania dubli, ale z częściowego spadku wartości wydań TM-Semic? Dla inwestorów faktycznie to strata, no ale ciężko winić TK za to, że wznawia chodliwy materiał który sprzedał się jak ciepłe bułeczki?
W mojej opinii doszukujesz się niepotrzebnie jakiegoś drugiego dna. To że wydają dziesiątki komiksów Superhero a nie setki nie świadczy o ich niechęci, ale o ograniczeniach rynkowych. Policz pozycje Superhero w stosunku do frankofonów i zobacz czy Egmont rzeczywiście tak nie lubi ich wydawać.
Co do Kolekcje kontra Egmont ja mam inne zdanie. Uważam, że po pierwsze Egmont specjalnie wydawał tytuły z zagranicznych list WKKM i WKKDC (jak tylko się aktualizacje pojawiały) po to by uderzyć w ich sprzedaż swoim wcześniejszym o kilka miesięcy wydaniem. Najbardziej wyraźnym tego przykładem był rok publikacji w DC Deluxe tylko i wyłącznie tytułów z WKKDC GER aż do premiery polskiej edycji. A o tej premierze musieli wiedzieć odpowiednio wcześniej, skoro ją opracowywali. A do tłumaczeń i korekty WKKDC dali słabych ludzi, których praca raziła błędami. "Rękawica Nieskończoności" spadła z polskiej listy WKKM gdy Egmont postanowił, że sam ją wydrukuje, jak ją zobaczył na brytyjskiej liście tytułów. Potem wcześniej nie wyszło wydanie WKKM PL Times Run Out i Tajne Wojny, bo Egmont Polska nie mógł już się wyrobić ze swoim harmonogramem, by zdążyć przed polskim Hachette. I dostaliśmy zamienniki. Teraz najświeższym tego przykładem jest publikacja Kosmicznej Odyseji i Wojny Korpusu Sinestro zupełnie znikąd.
Zapytałem TK dlaczego aż tyle serii na raz Egmont publikuje z czasów TM Semic i dlaczego one nie mogą dziać się albo trochę wcześniej, albo trochę później niż to co już raz było wydane po polsku. Skoro najpierw mogli wydać Najczarniejszą Noc, a dopiero teraz (bo BiZ DC) Wojnę Korpusu Sinestro, to tak samo można było najpierw wydać Ziemię Niczyją, a dopiero potem wrócić do Knightfall. I nie - wcale nie chcę by wydawać TYLKO to czego nie było. Zresztą tego nie było w pytaniu, TK mi z tym wyjechał, bo czyta forum

Ale widać że niedokładnie, bo mi chodzi tylko i wyłącznie o to by dzielić to na oddzielne tomy. Żebym nie był zmuszany do płacenia również za duble, jeśli chcę kupić premierowe komiksy. Jest różnica między postulatem o dzielenie tych wszystkich eventów i historii na tomy, a tym że chciałbym by drukować tylko premiery. Nigdy tego nie napisałem. Egmont ciągle fragmentaryzuje te MME których nikt inny nie wydał - teraz Wojna Światów, ale łączy w grubasy to co już było, by klient płacił za duble. I właśnie to mnie doprowadza do szewskiej pasji, a nie sama ideaa druku Knightfalla.
Sam nie mam tych Batmanów i większości TM Semiców (poza rocznikiem 98 Spider-Mana

) I sam to kupię. Zatem na pewno nie chodzi mi o wartość mojej Kolekcji komiksów i nigdy mi o to chodzić nie będzie. Mam drogie komiksy na półce, ale na nich nie zarobię, skoro i tak nie zamierzam ich nigdy sprzedawać. Jednak chodzi mi o to, że gdybym chciał mieć Knightfalla po polsku, to mógłbym się zebrać w sobie i kupić go na Allegro. Tak właśnie kupiłem "Rządy Supermanów" po tym gdy "Śmierć Supermana" została ponownie wydana w WKKDC. Ale nie mogę tak postąpić z "Ziemią Niczyją", "Invasion", "One Milion", "Camelot 3000", "Kang Dynasty", "Ziemia X" itd. A wobec problemów z papierem i wzrostem cen, każdy dzień czekania na te premierowe komiksy czyni ich publikację mniej pewną. I znowu, jak 22 lata temu mogę zostać z historiami które już znam, ale bez wydrukowanego ciągu dalszego. Bo sam TK lekko mówi, że mogą nie drukować, jak nie będziemy tej drożyzny kupować. Czy ten punkt widzenia jest zrozumiały? Wcale nie oczekuję że Egmont wyda 300 DC rocznie, tylko że skupi się na premierach a nie dublach. I przestanie sklejać duble i premiery bez możliwości wyboru.