zaczną wierzyć w te bzdety
(...)
"Kaznodzieję" kup. Tam jest więcej prawdy o czarach
Byłoby miło, gdybyś nie określał spraw ważnych dla innych takimi terminami. W kraju pełnym tolerancji to chyba zdecydowanie
uncool.
"Kaznodzieja" faktycznie wybitny (ale nie dlatego, że Jessie Custer oddaje mocz na krzyż - co niektórych zapewne bawiło), ale Lavender Blue prosiła o polecanki na prezent dla dzieci, więc jednak trochę nie ten target.
Co do tematu to warto wspomnieć "Biblię" narysowaną przez legendarnego Jerzego Wróblewskiego (2 tomy), a jeśli chodzi o Nowy Testament - "Życie Jezusa Chrystusa i Dzieje Apostolskie" chyba z 1981 r.
Jeden tom (tradepaperback
), zagraniczne, ale wydane też w Polsce, śmiga na allegro za śmieszne pieniądze. Nie mam już, ale z tego co pamiętam w miarę porządnie narysowane.