Wyprzedaże i promocje - komentarze

[xanar]

Raczej błędy, ten Strange vol.2 nawet na wyprzedaży po tyle nie chodził, taki Atom albo Multiversum mogło to kupić od $30 do $40 a gdzie dopiero klient końcowy.
Dokładnie po $37,50 był.

[martinus100]

Żałosne to są takie komentarze. Nie każdy orientuje się w cenach komiksów. Może kupić komiks nie wiedząc nawet że w innym miejscu jest dużo droższy. Później po 3 tygodniach czekania dostaje info że zamówienie jest anulowane, mimo że zgodnie z prawem sklep nie może tego zrobić. W międzyczasie komiks widnieje na stronie sklepu jako dostępny i kupują go inne osoby.
Żałosne jest jak ktoś daje się robić w ciula. Ale co tam. Niech sobie empik robi co chce, co nie ?

[xanar]

Każda książka ma z tyłu cenę, śmiem wątpić żeby ludzie się tak rzucali na komiksy po angielsku, raczej każdy kto bawi się w to hobby wie ile to kosztuje.

No i co zrobisz takiemu Empikowi jak ci książki nie sprzeda ?

[Lafar]

Za bardzo to przeżywacie, udało się to się udało. Nie udało się - trudno. Ja też nie kupiłem tego co chciałem. Historie o błędach cenowych też mocno przesadzone, błędem można nazwać jednorazową akcję a nie coś co się ciągle powtarza, jest realizowane i dużo tomów po wyprzedaniu często wraca z taką samą ceną. No chyba, że mają tam taki burdel, że nie zwracają na to uwagi ale wtedy to chyba nie problem kupującego, prawda?

[Castiglione]

Człowieku, znasz się na komiksach i ich cenach, więc wypowiadaj się za siebie. Nie twierdzę, że sam jestem święty i bym nie skorzystał i nie złożył zamówienia. Uda się, to fajnie, ale biorę na klatę, że z dużą dozą prawdopodobieństwa towaru za taką cenę nie otrzymam i nie widzę powodu, żeby winić w tym przypadku sklep.

A jak tak bardzo chcesz się przerzucać durnymi linkami:

Jeżeli różnica w cenie była nierozsądnie znaczna, to deską ratunku może być wykazanie tzw. wady oświadczenia woli. Zgodnie z art. 84 Kodeksu cywilnego:

§ 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.
§ 2. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).

Sprzedawca, chcący się powołać na wadę oświadczenia woli, powinien odpowiednio poinformować kupującego. Oczywiście sprawa może znaleźć swój finał w sądzie, co w wypadku rażącej różnicy w cenie, powinno skończyć się dobrze dla sprzedawcy.

https://bezprawnik.pl/blad-cenowy-a-prawo/

https://www.rzetelnyregulamin.pl/pl/a/blad-cenowy-w-sklepie-internetowym-a-koniecznosc-realizacji-zamowienia

A pomijając już kwestie prawne, to żałosna jest twoja postawa i to, żeby wykorzystywać czyjś bardzo prawdopodobny błąd i jeszcze rościć sobie do tego jakieś prawa. Chcesz to idź z takimi sprawami do sądu, chociaż jestem przekonany, że tego nie zrobisz i tylko sobie popłaczesz w internecie, ale mam szczerą nadzieję, że w razie czego zostałbyś wyśmiany na sali.

[Cringer]

Uda się, to fajnie, ale biorę na klatę, że z dużą dozą prawdopodobieństwa towaru za taką cenę nie otrzymam i nie widzę powodu, żeby winić w tym przypadku sklep.

Tylko czy można mówić o błędzie cenowym gdy te produkty pojawiają się co jakiś czas w tej samej cenie? Ile takich błędów może sklep popełniać?
No i co jeśli sklep podbija sobie w ten sposób ilość odwiedzin/ ilość złożonych zamówień aby potem przedstawić inwestorom ładną tabelkę z danymi?
Empik ogólnie słynie z anulacji zamówień i ten problem nie dotyczy tylko komiksów. Nie można też mówić o błędzie cenowym gdy produkt jest oznaczony jako "promocja".

[martinus100]

Niestety śmiech rzadko pojawia się na sali sądowej więc raczej nikt by mnie nie wyśmiał. Poza tym teraz dużo rozpraw jest zdalnie.
Oczywiście empik mógłby powołać się na błąd ale kolega chyba nie do końca wie o co mi chodzi.
Empik oferuje komiksy które ma albo i nie. Po jakimś czasie anuluje zamówienia niezgodnie ze swoim regulaminem. Co więcej część zamówień realizuje a część nie. Nie wiadomo od czego to zależy.
Dziwi mnie tylko że ktoś broni empik i pisze o ich błędzie. To jest firma która na każdym kroku robi ludzi w bambuko. Mój brat pracował kilka lat w ich salonie więc trochę o tym wiem.
A teraz już idę płakać do mojej poduszki z Robertem Pattinsonem za moimi omnibusa mi za 90 zeta...

[freshmaker]

powtarzam to po raz n-ty to nie są błędy tylko system wms który ma empik (warehouse management). system sam ustawia cenę na towary wolnorotujace dlatego sprzedają coś co nie schodzi - maja duża ilość (hellboy, dkr) albo się nie sprzedaje no tom 2 albo 4. potem jest reorder ze zwykła cena i system za jakiś czas go przecenia. maja takie same „promocje” nie tylko na komiksy ale tez książki i filmy. bardziej się opłaca sprzedać niż trzymać na stocku.

nie róbcie tu policjantów i złodziei i porównań cenowych bo atom zamawia 5 sztuk a empik jakiś bundle w setkach sztuk różnych pozycji. takie porównania to są dopiero śmieszne.

[martinus100]

W tej sytuacji tym bardziej bym nie odpuszczał i żądał dostarczenia komiksu.
Dzisiaj obserwowałem Batman Knightfall. Kupiłem go za ok. 35 zł. Później cena poszybowała ponad 100 zł. Teraz znowu wróciła do 35 zł. W ciągu jednego dnia. Nie można tu mówić o błędzie. Poza tym dlaczego niektórym osobom dostarczają komiks a innym nie ? Skoro to błąd cenowy to wszyscy powinni mieć anulacje.

[freshmaker]

empik ma podpisane umowy z dostawcami, w umowach jest forecast i dane ile maja sprzedać rocznie. tak jest w każdej firmie z systemami erp. dlatego cena skacze, empikowi się bardziej opłaca sprzedać po kosztach niż bulic kare albo obniżyć marże.

bookdepository ma taki sam system, tyle ze tam komiksy zapewne robią większe obroty wiec jest to inaczej ustawione. obcojęzyczne komiksy w empiku to jakiś promil, trzymają je tylko żeby mieć w portfolio. wolno im to rotuje bo omnibus u nich za 5 stow a gdzieś indziej ten sam za 3 stówy i koło się zamyka.

forumowych szeryfów proszę o niekupowanie tych komiksów jak się z tym zle czuja bo słabo mi jak czytam te komentarze o złodziejstwie.

[misiokles]

Jakby się opłacało sprzedawać po kosztach to by nie anulowali zamówień...

[xanar]

Nie musiałeś być taki brutalny 

[muaddib]

W tej sytuacji tym bardziej bym nie odpuszczał i żądał dostarczenia komiksu.
Dzisiaj obserwowałem Batman Knightfall. Kupiłem go za ok. 35 zł. Później cena poszybowała ponad 100 zł. Teraz znowu wróciła do 35 zł. W ciągu jednego dnia. Nie można tu mówić o błędzie. Poza tym dlaczego niektórym osobom dostarczają komiks a innym nie ? Skoro to błąd cenowy to wszyscy powinni mieć anulacje.

To jest akurat zły przykład, bo Empik na swoją platformę wpuszcza innych sprzedawców i za ponad 100zł jest już oferta Libristo a nie Empiku.

[freshmaker]

te zamówienia są anulowane tez przez system w momencie jak ktoś wykupi ilość dostępna na magazynie, leci reorder i wskakuje wyższa cena bo jest na ten item większy popyt. zawsze tak to działa.

[Antari]

Zabawna jest ta postawa, wynikająca najpewniej z wieku mentalnego (nie mylić z wiekiem realnym).

Ojej anulowali zamówienie, które było nadzwyczaj tanie. No bo przecież kupiłem pośpiesznie w kilka minut, nie będąc w ogóle świadomym cen rynkowych. W ogóle nie wiedziałem. W OGÓLE.

Większość tych pieniaczy pewnie nawet tego nie czyta, tylko kupuje co tanio dają. Była promocja po 10 groszy za kilo cebuli to biorę od razu 10. A w domu się okazuje, że nie ma co z tym zrobić. Ale warto było zje*ać ekspedienta, że nie chciał sprzedać przy kasie! A jeszcze lepiej można się tym pochwalić w internecie pod anonimowym nickiem