W tym roku czarny piątek wyjątkowo udany, fajne zakupy i komiksów i gierek:
- Livro: wzięte grubasy z grudnia i zaległy Punisher Max, 4 grube komiksy zapakowane w tekturę sklejoną taśmą, szacunek dla firmy kurierskiej że dowieźli mi paczkę gdzie wszystko latało luzem bez żadnych uszkodzeń
- Manada: Blackest Night wyrwane na promce z blikiem, szło ponad tydzień ale dotarło w porządku, zapakowane w karton i folię
- Non Stop: kilka nowości bo braki uzupełniłem tydzień wcześniej na promce z okazji nowej strony, jak to zwykle u nich pakowanie bardzo solidne, wysłane również błyskawicznie
- Mucha: jak powyżej, nie ma się do czego przyczepić, szybko i solidnie wysłane
- Atom: pierwsze zamówienie zeszytów z okładkami Artgerma I Chew plus posterbook Artgerma, zapakowane jakby miało przetrwać wojnę nuklearną do tego obsługa na poziomie 10/10