Nic w tym złego - podatki to nie kary. Chyba:)
Państwo lubi wyciągać kasę od ludzi, więc wymyśla kolejne podatki - od pracy, towarów / usług, różnego rodzaju aktywów itd.
Mnie ciekawi jeszcze taka kwestia - powiedzmy, że sprzedałem Button Mana z zyskiem 200 zł, ale w tym samym czasie sprzedałem też inne komiksy ze stratą 300 zł. To jest podatek, czy nie? Byłoby nieładnie skubać człowieka...