Mój najbardziej nieudany zakup? Na allegro kupiłem
Ronina Millera, sądząc, że to polskie wydanie z 2008 r. Potem okazało się, że to angielskie wydanie w miękkiej oprawie. Nie, wydawca mnie nie oszukał. Było napisane jaka to wersja i ja się nie dopatrzyłem
.
Wydałem chyba z 120 zł. Potem udało mi się zdobyć polskie wydanie 2008 r., ale angielskiego wydania długo nie byłem w stanie się pozbyć. I udało mi się opylić po jakichś 2 latach na giełdzie w zaniżonej cenie.
Pamiętajcie dziatki - zawsze czytajcie ze zrozumieniem.