Były ostatnie i przedostatnie bastiony, Covidy to teraz czas na kolejnego wroga i Wojnę Cenowo-Celną!
Już by się przestali ośmieszać.
Jakoś wszystkie sklepy w Polsce i za granicą zrobiły promocję od razu na cały miesiąc czyli czas trwania oferty/promocji od Dystrybutora Penguina a u nich kłamanie klientom, że promocja trwa do końca tygodnia i tak oznaczanie jej na stronie.
Dodatkowo w każda niedzielę na FB Azylu były posty zachęcające do zakupu ponieważ to ostatni dzień promocji, aby o północy "magicznie" przedłużyła się o kolejny tydzień i tak kila razy.
Przed zakończeniem ostatniego narzutu promocji tj. w piątek zostawiono w promocji tylko ten towar który był na stanie magazynowym sklepu.
Interpretując wyłączenie z promocji towarów które sklep będzie chciał zamówić oraz kwestie odnośnie preorderów i cen w przyszłości można łatwo wywnioskować, że sklep boi się sytuacji kiedy klient zamówi towar i zapłaci z góry cenę X a przy ewentualnym cle sklep będzie musiał zapłacić więcej.
Wystarczyłby w takiej sytuacji zaznaczyć klientowi, że z racji cła będzie musiał dopłacić a nie wyłączać produkty z promocji.
I to będzie kosztować więcej niż tam jest napisane jak dojdą jeszcze cła z krajów, w których USA drukuje.
Jesli chodzi o ewentualne cła na towar produkowany w chinach ale na zlecenie firmy z USA czytaj Marvel to ładny prezent od prezydenta. Myśli, że zbudują w tydzień fabryki i drukarnie które zastąpią te w Turcji i Chinach?
Tutaj to Marvel może podnieść ceny okładkowe a kupujacy sklep z Europy nie będzie miał z tego tytułu cła tylko klient wyższą okładkową.
Ewntualnie jak Unia dowali odwetowymi na towary z USA to będzie jakaś faktyczna podwyżka ukryta w cłach.