@Lafar: Nie odbieraj tego w ten sposób. Nie to było moja intencją. Nie ma w mojej wypowiedzi żadnych przytyków ani sarkazmu. W taki sposób takie działanie odbieram co wynika głównie z braku czasu. Co z kolei wynika z sytuacji życiowej. Uważam za normalne, że gdy jesteś w szkole albo studentem i nie wiele masz na głowie masz więcej czasu niż gdy sam zarządzasz domem, pracujesz itd. Szukanie najlepszych cen, przeglądanie dziesiątek stron, czekanie na dostawy, lawirowanie między promocjami aby dostać tom 10 zł taniej. Kiedyś w taki sposób działałem i dziś postrzegam to w kategoriach zabawy, podobnie jak jazdę na trójkołowym rowerku gdy miałem kilka lat. Nie jest to absolutnie powód do wstydu, ot zwykłe stwierdzenie faktu, a fakty nie powinny być odbierane jako przytyk ani być powodem do wstydu.
Rozwiązanie które sugerujesz nie ma moim zdaniem sensu, gdyż oznaczałoby, że albo:
A) Pan Rafał podniesie ceny na produkty na stanie, co przełoży się na mniejszą elastyczność wyboru przez kupujących. Czyli zrobienie tak, jak wygląda to na Atomie. Jeżeli dla kogoś ceny maja duże znaczenie, oznacza to, że nie kupi produktu który jest na stanie, gdyż posiada on wyższa cenę, czasami sporo. Zysk dla sklepu niewielki. Moim zdaniem podwyższenie cen na produkty na stanie niewiele by pomogło w obecnej sytuacji.
B) Tutaj rozwiązanie, które pewnie sugerujesz: Pan Rafał obniży ceny produktów w preorderze jeszcze o 10% jako zachęta w stosunku do tego co jest na stanie. Niestety nie zrobi tego, bo musiałby zrobić coś czego jeszcze nie było. Czyli faktycznie obniżyć ceny.
Mimo to uważam za zrównanie cen preordera i pozycji na stanie za zmianę na plus. Jeżeli faktycznie tak będzie.