Wczoraj wieczorem czytałem odpowiedzi Gildii na FB - wszystko wróci, bez paniki. Konieczna będzie zmiana dotychczasowego hasła.
Ludzie - to tylko księgarnia internetowa!
To tylko księgarnia w której kupiłem 1,5k pozycji, więc chyba można napisać, że spierniczyli to po całości i jest to potężna zmiana na gorsze?
Skąd inaczej mają się dowiedzieć, jakie jest zdanie klientów o tym co "ulepszyli"?
No i chyba inne odpowiedzi czytaliśmy, bo jedyna rzecz, którą obiecali, to sukcesywne przywracanie listy zamówień, która bez linków i okładek jest i tak w praktyce bez znaczenia, bo jest to dokładnie to samo, co już mamy na mailu.
Puściłem sobie testowe zamówienie i jak za miesiąc będzie to wyglądało tak samo, to nie mam już powodu żeby się na tę stronę wybierać, bo obecnie jest znacznie mniej funkcjonalna niż spora część konkurencji, a ewentualne przewagi jak schowek, łatwe przeglądanie serii, przyzwoicie opisany rabat przestały istnieć.