Aż sprawdziłem, od 2020 roku złożyłem w Gildii dokładnie 86 zamówień, reklamacji w sumie miałem z piec-sześć, w tym dwie na uszkodzone pozycje (ostatnia całkiem niedawno: Burton & Cyb), jedną na niby uszkodzenie, niby nie (przesunięty grzbiet), reszta to błędy w druku, w tym jeden błąd wykryty po roku od zakupu (dzięki informacjom na forum), też uznali. A przepraszam, było jeszcze jedno uszkodzenie, nieco ubity grzbiet na końcu (całkiem niedawno, w albumie o Tytusie przez Historię), ale nie reklamowałem.
Ogólnie, nie cackaj się, tylko reklamuj. Może mają jakiś system, że zapisują sobie, że danemu kupującemu zależy na idealnych egzemplarzach i bardziej się przykładają. Ja wtedy jak otrzymałem przesunięty grzbiet, a zawsze do zamówienia wrzucam uwagę, że zależy mi by takich błędów nie było, trochę się wkurzyłem i wypomniałem ten fakt. Wymienili i w sumie nie mam już z tym problemu, a kupuję wszystkie miękkie Marvelki i DC...