Te, które kupowałem faktycznie były nowe, mimo że wydane np. 15 lat temu... To dlaczego miałyby być jako używane? Np. kupiłem tak "Morderstwa i tajemnice" Gaimana jakieś 1,5 roku temu. I dałem bodajże 40 zł, to wydaje mi się uczciwa cena. Po prostu jak coś jest niedostępne, to wartość tej rzeczy rośnie.