Albo Sum, który sobie cośtam palnie raz czy dwa. Nie ma z tego zadnych flejmów wielkich. A wyciszacie go po raz któryś już. Bez jaj. Raz, że zupęłnie nie ma ku temu powodów, dwa że to w jakiś sposób wręcz upokarzające. Osobiście wolę juz flejmy (które zgasna po dniu btw i których wcale NIE MUSZĘ czytać) niż takie akcje. Rozumiem, że to forum komiksowe, ale też nie jesteśmy w szkole na lekcji.
Dopóki nikt nie przegina w jakiś ewidentny sposób, grozi, wyzywa matki od ku*ew, etc to po po jaki gwizdek wyciszać.