Zakupy z listopada i grudnia. Głównie manga... w większości już zakończone serie, nie trzeba czekać na kolejne tomy

-
Blame!,
Green Blood,
Drifters. Plus
chłopaki z dwudziestego wieku - z tymi chyba jednak zaczekam z czytaniem aż wyjdą wszystkie. Mam nadzieję, że Hanami się zepnie i nie będzie to 1 tom / rok jak w 2022...
Parę dni temu zakupiłem też dwie kolekcje z carrefoura. Jeszcze nie czytałem, ale pomijając ocenę samej fabuły to naprawdę robi wrażenie, że za 14zł można dostać sporej wielkości komiksy po 240 stron... Ciemna strona po 2 dychy za 200 stron nadal spoko. Oby tak dalej. I szczerze mówiąc wolę papier offsetowy od kredowego - nie palcuje się jak szalony. Dla nowego czytelnika komiksów jakim jestem, tego typu kolekcje to fajna możliwość łyknięcia sporej dawki niezłych (mam nadzieję) historii o różnych postaciach z uniwersum Marvela.
// Jeśli kogoś drażni nieład w ułożeniu komiksów, to stoją tak tylko chwilowo.