Czarny tydzień/piątek, mikołajki itp, itd za nami.
Przez cały ten czas byłem wyjątkowo twardy, siła charakteru jak nie u mnie, pozostawałem niewzruszony. Nie dałem sie promocjom, zniżkom i "ofertom specjalnym wybranym tylko dla ciebie Lordzie"
Kupiłem tylko jeden [tak, jeden] tom...
...i teraz oczywiście cholera żałuję tej niezłomności
, bo bym się pławił w zakupach może nie do końca potrzebnych, ale zawsze przyjemnych.
Kolejny błąd życiowy za mną, ale album świetny, dobre dopełnienie DustCovers. Od dawna za mną chodził.