Nowy nabytek zakupowy

[hansior]

Też się nad tym zastanawiam. U mnie zakupy liczy się na palcach jednej ręki

[kenji]

w końcu jest , nowy album od wydawnictwa SLOW.
zamówienie złożyłem chyba  w 2017 roku... sztuka cierpliwości (nazwa wydawnictwa zobowiązuje)

Poza czasem oczekiwania, jest to idealnie wydany album. Świetny format, ilość bajerów na okładce, tłoczenie na pierwszej stronie, grube etui, szlachetny papier offsetowy .... LIBERTAGO powinno na szkolenia do nich się udać. POLECAM

[GoNzO]

Gdzie to cudo można kupić?

Edit: Ok, juz mam https://shop.beslow.pl/albumy/tbpi001001, ale cena zaporooowa :>

[Leyek]

@GoNzO na tą cenę co podałeś nie patrz. Tu trzeba wziąć subskrybcję na kilka tomów. Od 4 (czyli tego komiksowego) do 11 masz za niecałe 1200, a wszystkie 1-11 (czyli 4 już wydane i 7 do wydania) za ok. 2000.

Kiedyś się nad tymi wydawnictwami zastanawiałem mocno, ale ostatecznie odpuściłem/zapomniałem i teraz zły kenji przypomniał

https://shop.beslow.pl/kategoria/zestawy

EDIT. Teraz widzę że dałeś linka do tomu 1 odnośnie ilustratorów prasowych, tutaj masz do komiksowego: https://shop.beslow.pl/albumy/tbpi004001  - 349 zł za sam ten tom.

[kenji]

Leyek dobrze prawi. Pojedynczy tom rzeczywiście drogo wychodzi. Nawet nie wiedziałem, że tak drogo teraz.
Jak ktoś jest zainteresowany , polecam zapisać się na newsleter -oni często wysyłają kody rabatowe. Ja sam takim kodem się skusiłem i zamówiłem całość. Nie będę pisał ile zapłaciłem za tom , bo Leyek znów będzie pisał "zły kenji"

[Leyek]

Na szybko pisałem, miało być "zły"

To zdradź ile takie kody dają rabatu, bo 2k to jednak całkiem sporo szczególnie za 7 tomów dopiero zapowiedzianych, ale ok. 1,3-1,5k to byłoby już lepiej.

[Szekak]

Dajcie fotki ze środka jak to wygląda, tak więcej niż mniej.

[kenji]

Nie to ze mi się nie chce ,ale ... jak wejdziesz na stronę:
https://shop.beslow.pl/

To tam możesz wejść na każdy album i są bardzo dobrze porobione zdjęcia ze środka wraz z opisem każdego albumu. Myśle ze jest to dużo lepsZe rozwiązanie niż moje zdjęcia

[death_bird]

A teraz zupełnie inna definicja terminu "drobne zakupy". 

[eferce]

...i kiedy już myślałem, że następny w kolejce będzie Pulp... Multiversum dało promkę....

Z rozfoliowaniem Criminal czekam na ostatni tom...Do pełni szczęscia brakuje już w sumie tylko Scene of the Crime...ale już odhaczone w preorderze
https://www.atomcomics.pl/pl/p/SCENE-OF-THE-CRIME-TP/159837

[Megatron]

Sporo dobra się nazbierało, a to nie ostatnia paczka przed Świętami Nie wiem skąd co zakupy załapuje się tyle japońskich rzeczy? Żaden ze mnie otaku. Dużo zaskoczeń na plus, Yiu wygląda świetnie, Donżon cz2 nawet lepiej wchodzi niż jedynka, komiksy Lux in Tenebris zupełnie mi nieznane, a ciekawsze niż oczekiwałem.

Tylko Kajtek i Koko który skrył się na fotce pomiędzy innymi komiksami jakoś mi nie podszedł. Bardzo dużo podobnych do siebie kadrów, nie ma tej ciekawości co będzie na następnej stronie.

Obok komiksów początki hobby z gatunku zawsze chciałem to robić, więc dlatego nic nie robiłem w tym kierunku. Chcę rzeźbić diabły ludowe, czy postacie z legend. Jak nabiorę wprawy, zrobię sobie jednego stylizowanego na hellboya 

[Arne]

Trochę przyszalałem w ostatnim tygodniu przez te promocje, a takie są tego efekty

Traktuję to jako prezent mikołajkowy, który sam sobie zrobiłem

[Leyek]

@BosMan z NSC brałem praktycznie to samo (bez Porcelany) + parę chudszych zaległości.
Egmont też zbieżny w grubszych rzeczach, bo Marvele na miękko (oprócz tych z cenionymi przeze mnie autorami jak tutaj Thor Aarona) czy słabe/niepewne DC (np. to o Zombie, Batman który się śmieje 2 czy Superman Amerykański Obcy) odpuszczam już z zasady. Waham się jeszcze nad tym odcinaniem kuponów przez Millera od Batmana, ale to tylko ze względu na rysunki Grampy.

[death_bird]

"Trochę przyszalałem"? 
Cofam co napisałem wcześniej w innym wątku nt. nasycenia rynku. Zakupoho... nabywcy komiksów są tutaj. Jest z nimi Moc... 

Swoją drogą patrząc na ten stos można dostać lęku wysokości. 

[gashu]

Superman: American Alien jest akurat bardzo fajny. Zaraz po nim odświeżyłem sobie origin bohatera wg. Byrne'a i muszę powiedzieć, że to ciekawe, jak w gruncie rzeczy tą samą historię można opowiedzieć na 2 zupełnie odmienne sposoby.