Pierwszy tom tej kolekcji i tak nie jest pierwszym tomem całego cyklu, więc nie musisz się trzymać chronologii wydawania.
Jak zaczynałem czytać Pratchetta, to czytałem "na wyrywki". Każdy tom to osobna historia i nie wymaga znajomości poprzednich (choć można oczywiście znaleźć różne smaczki i powiązania).
Myślę, że spokojnie możesz czytać jak leci, a jak się okaże, że ten świat Cię pochłonął, to wtedy może warto wrócić do chronologii (ale tej właściwej, a nie kolekcyjnej).