W temacie Egmontu teraz się wypowiada masa wdzięcznych klientów o swoim ulubionym wydawnictwie. Nawet radef. Ja od zawsze mówiłem - kupię komiksy nawet w mięsnym, byleby to była historia, którą chcę przeczytać. Jeśli Egmont wydaje dużą częśc superhero, to jestem na niego skazany. Mucha wydaje mało, inni panowie nawet nie próbują gadać z Panini. Hachette obecnie wydaje trzy kolekcje komiksowe - wszystkie kupuję. Jeśli zrobią restart Must Have, też wezmę premiery.
Byłem na garażówce w Północnej. I widziałem tam smutny obrazek. Siedziała para a przed nią była rozłożona Kolekcja Komiksów, którą sprzedawali.

Facet to taki typowy komiksiarz z zakolami, w okularkach.

I ja nie jestem przekonany czy to była jego decyzja, że sprzeda swoją Kolekcję. Widziałem już podobny obrazek na garażówce na Różyckiego, tylko wtedy facet z dziewczyną sprzedawał swoje Giganty.

Solennie sobie obiecuję, że mi coś takiego nigdy się nie stanie.