Autor Wątek: Piłka Nożna  (Przeczytany 125295 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline deFranco

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1770 dnia: Śr, 20 Marzec 2024, 12:21:19 »
Panie z kadry A też mają sporą szansę na pierwsze w historii Euro.
Póki co awansowały do Ligi A (spory sukces). W grupie Polska, Niemcy, Islandia, Austria.
Dwie najlepsze drużyny z grupy awansują na Euro'25.
Pierwszy mecz już 5.04 z Islandią.

Online perek82

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1771 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 16:03:18 »
Skoro o sukcesach mowa, to tylko nadmienię, że dziś ta (pseudo)reprezentacja męska zaczyna baraże od starcia z zawsze groźną Estonią, która w swojej grupie eliminacyjnej zdobyła 1 punkt.
Niesamowite, jak można skomplikować eliminacje do Euro. I jak bardzo obniżyć prestiż tej imprezy.

Któryś z dziennikarzy napisał wczoraj, że trzeba naszym kibicować, bo jak się kompromitować, to na imprezie. No nie zgadzam się z takim podejściem. Jak się mają kompromitować (a potencjalna grupa na Euro bardzo to uprawdopodabnia), to chyba lepiej nie jechać. I nie męczyć kibiców ani siebie.
Trwa zabawa w wybieranie komiksów, które koniecznie trzeba przeczytać. Jeśli lubisz takie akcje, to zajrzyj tutaj:
https://forum.komikspec.pl/komiksowe-top-listy/100-komiksow-ktore-musisz-przeczytac-(przed-smiercia)/

Offline szulig

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1772 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 19:40:41 »
Stawiam na wynik 1:0 dla przeciwnej druzyny

Offline Deg

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1773 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 21:57:00 »
No i tragedia, prowadzimy 2:0. Na szczęście Estończycy grają w 10 i można to jakoś usprawiedliwić ;)
« Ostatnia zmiana: Cz, 21 Marzec 2024, 22:18:22 wysłana przez Deg »
This is my truth, tell me yours.

Offline Gustavus_tG

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1774 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 22:13:52 »
No i 3:0. Przeciwnik jaki jest każdy widzi, ale Piotrowski brameczkę zapakował elegancką.

Offline Gustavus_tG

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1775 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 22:17:09 »
I jeszcze samobój i 4:0.

Offline Deg

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1776 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 22:17:46 »
Już 4:0, z zawsze groźną Estonią.

Edit: 5:0.
« Ostatnia zmiana: Cz, 21 Marzec 2024, 22:19:28 wysłana przez Deg »
This is my truth, tell me yours.

Offline Gustavus_tG

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1777 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 22:19:56 »
A nieważne.

5:0 znaczy się  ;)

Edit: 5:1
Estończycy w 10. strzelają nam bramkę.

Akcja leci na złamanie karku. Robi się tu hokejowy wynik.
« Ostatnia zmiana: Cz, 21 Marzec 2024, 22:28:09 wysłana przez Gustavus_tG »

Offline Deg

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1778 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 22:21:12 »
Już 5:1, znowu tragedia :)

I 16 rzut rożny. Pamiętam, jak kiedyś wygraliśmy z Azerbejdżanem w rożnych 9:2. W meczy było 0:0 :D
« Ostatnia zmiana: Cz, 21 Marzec 2024, 22:24:14 wysłana przez Deg »
This is my truth, tell me yours.

Offline deFranco

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1779 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 22:35:22 »
No cóż. Sparing się odbył i tyle co można powiedzieć.
Z Walią powinno być większe ciśnienie i więcej emocji.

Offline Koalar

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1780 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 23:17:53 »
Któryś z dziennikarzy napisał wczoraj, że trzeba naszym kibicować, bo jak się kompromitować, to na imprezie. No nie zgadzam się z takim podejściem. Jak się mają kompromitować (a potencjalna grupa na Euro bardzo to uprawdopodabnia), to chyba lepiej nie jechać. I nie męczyć kibiców ani siebie.

Już to chyba pisałem, najwyżej powtórzę. Całkowicie się z tym nie zgadzam. Zawsze warto jechać na wielką imprezę. Przynosi to duże pieniądze PZPN-owi. Pewnie sporo rozkradną, ale część zawsze trafi do jakichś drużyn młodzieżowych, na trenerów itp. Nie ma imprez, to nie ma tylu sponsorów, nie ma pieniędzy, to nie ma rozwoju. Jest też aspekt sportowy - nawet słaba gra w grupie przynosi doświadczenie. Najlepiej na własnej skórze poczuć, jak wygląda turniej, jakie to są emocje, obciążenia, jak ważny jest mecz otwarcia. Bez słabego Euro 2012 nie byłoby może dobrej gry na Euro 2016. No i popularyzacja dyscypliny, to jest zawsze święto i lepiej się ogląda turniej, na którym są nasi. Jakieś dzieciaki złapią bakcyla i może zaczną grać w piłkę albo zostaną kibicami. Pamiętam lata dziewięćdziesiąte i turniejową posuchę (abstrahując od tego, że wtedy było o wiele trudniej awansować). Dziękuję bardzo i oby te czasy nie wróciły.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline Deg

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1781 dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 23:29:16 »
Popieram w całej rozciągłości i od razu dodam, że moje posty powyżej, to beka z tych, którzy żałują że dzisiaj znów nie udało się nam przegrać...

Na pociechę podam, że w 70 minucie RPA remisuje towarzysko z Andorą. A Włochy z Wenezuelą.
« Ostatnia zmiana: Cz, 21 Marzec 2024, 23:32:25 wysłana przez Deg »
This is my truth, tell me yours.

Offline Gustavus_tG

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1782 dnia: Pt, 22 Marzec 2024, 00:12:10 »
Już to chyba pisałem, najwyżej powtórzę. Całkowicie się z tym nie zgadzam. Zawsze warto jechać na wielką imprezę. Przynosi to duże pieniądze PZPN-owi. Pewnie sporo rozkradną, ale część zawsze trafi do jakichś drużyn młodzieżowych, na trenerów itp. Nie ma imprez, to nie ma tylu sponsorów, nie ma pieniędzy, to nie ma rozwoju. Jest też aspekt sportowy - nawet słaba gra w grupie przynosi doświadczenie. Najlepiej na własnej skórze poczuć, jak wygląda turniej, jakie to są emocje, obciążenia, jak ważny jest mecz otwarcia. Bez słabego Euro 2012 nie byłoby może dobrej gry na Euro 2016. No i popularyzacja dyscypliny, to jest zawsze święto i lepiej się ogląda turniej, na którym są nasi. Jakieś dzieciaki złapią bakcyla i może zaczną grać w piłkę albo zostaną kibicami. Pamiętam lata dziewięćdziesiąte i turniejową posuchę (abstrahując od tego, że wtedy było o wiele trudniej awansować). Dziękuję bardzo i oby te czasy nie wróciły.

Całkowicie się z tym nie zgadzam. Piłka nożna to najbardziej przehypowana dyscyplina sportu w naszym kraju. Imprezy typu mistrzostwa świata czy mistrzostwa Europy nijak się mają do rozwoju młodzieżowej czy dziecięcej piłki nożnej. To piłka klubowa (i rodzice) napędza te szkółki a nie nasza pożal się Boże repra. Grających dzieciaków jest tyle że się na boiskach nie mieszczą. Najbliższe mi boisko to ma obłożenie chyba ze 120%. Kluby i klubiki grają od rana do wieczora i jeszcze późno po zmroku. Po 2016 była mega żenada w 2018 i niewiele mniejsza 2022 (turnieje poprzedzające 2012 też warto pamiętać). Jedyne czego można było tam doświadczyć to wstyd i zażenowanie. Czy warto było tam pojechać? Oczywiście, dziennikarze z całego świata prześcigali się w dosrywaniu naszej reprezentacji. Mieli okazję doświadczyć zupełnie innego poziomu futbolu. Bo nasi to i tak myślami byli tylko przy tych premiach za awans. Na każdym takim turnieju nasi kopacze ambitnie walczyli o tytuł najgorszej drużyny.
A do reprezentacji z początku lat 90 to się nie umywa ani ta z 2016 ani tym bardziej ta obecna. Lata 90 też doskonale pamiętam i dzisiejszy poziom piłkarski do tamtego to nie ma podjazdu.

Na pociechę dodam że Ukraina awansowała dzisiaj w 3 minuty i zepsuła mi kupon.

Offline Deg

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1783 dnia: Pt, 22 Marzec 2024, 02:35:02 »
Psiakość. Sporo napisałem w tym wątku, ale takich bzdur niewiele.
This is my truth, tell me yours.

Online perek82

Odp: Piłka Nożna
« Odpowiedź #1784 dnia: Pt, 22 Marzec 2024, 08:05:34 »
Zawsze warto jechać na wielką imprezę. Przynosi to duże pieniądze PZPN-owi. Pewnie sporo rozkradną, ale część zawsze trafi do jakichś drużyn młodzieżowych, na trenerów itp. Nie ma imprez, to nie ma tylu sponsorów, nie ma pieniędzy, to nie ma rozwoju.
Fajna teoretyczna teza. Rzucam kontrtezę. Od chyba 10 lat mam przyjemność uczestniczyć w dziecięcej i młodzieżowej piłce. Nigdy żadna kasa po żadnym turnieju do nas nie trafiła. Rodzice bulą na kluby, wożą dzieciaki na treningi, mecze, turnieje. Płacą za stroje, wynajem boisk, sal. Koszty rosną, więc składki też. Trenerzy się zmieniają, bo też muszą za coś przeżyć. No i mówię o rzeczywistości warszawskiej i okolicznej.
W moim mieście jest teraz pierwsza liga. Kasa z akademii to ważny, stały i pewny zastrzyk kasy. I to niemały.

Kasa dla związku na wódę. Taka będzie różnica i rozwój.

Jest też aspekt sportowy - nawet słaba gra w grupie przynosi doświadczenie. Najlepiej na własnej skórze poczuć, jak wygląda turniej, jakie to są emocje, obciążenia, jak ważny jest mecz otwarcia. Bez słabego Euro 2012 nie byłoby może dobrej gry na Euro 2016.

Kontrteza. Euro 2016 nie byłoby, gdyby nie Mundial 2014, na którym nie zagraliśmy. Jak jeździmy na turnieje co 2 lata, to się tam kompromitujemy.
Teraz w grupie eliminacyjnej mieliśmy Czechów, Albanię i Mołdawię. Bez sprawdzania strzelam, że ostatnio bywaliśmy na turniejach więcej niż oni razem wzięci. Co nam to dało? Zupełnie nic. Nawet większe umiejętności nic nam nie dały. Ważniejsza jest ambicja.


No i popularyzacja dyscypliny, to jest zawsze święto i lepiej się ogląda turniej, na którym są nasi. Jakieś dzieciaki złapią bakcyla i może zaczną grać w piłkę albo zostaną kibicami. Pamiętam lata dziewięćdziesiąte i turniejową posuchę (abstrahując od tego, że wtedy było o wiele trudniej awansować). Dziękuję bardzo i oby te czasy nie wróciły.
Kontrteza: Ośmieszenie się na kolejnym turnieju zmniejszy zapał dzieciaków do tego sportu. A ten zapał jest dziś trudniej podtrzymywać niż kiedyś. Jak chcesz regularnie grać, to niemal zawsze wymaga to zapisania się do jakiegoś klubu (zebranie ekipy, żeby spontanicznie pokopać pod blokiem - w dzisiejszym slangu na orliku jest bardzo trudne), przekonania rodziców, żeby poświęcili czas i pieniądze na to, no i odłożenia smarftonów na te ileś godzin tygodniowo. Trzeba dmuchać i chuchać na te dzieciaki, którym się chce. A nie dawać powód do płaczu (tak, takie sceny też oglądałem)

Oglądanie kompromitacji (kolejnej) psuje cały turniej. Polowa czasu schodzi na narzekanie i wkurwianie się.
Też się wychowywałem na piłce lat 90-tych i nadal nią żyję. Widać udział w turniejach nie jest tu kluczowy.

Takimi "argumentami" można się przerzucać bez końca.
Ja nie mam beki, gdy przegrywają. Nie będę miał satysfakcji, gdy odpadną teraz z Walią. Ta cała reprezentacja jest mi zupełnie obojętna. Do tego właśnie doprowadziły kolejne turnieje. Jadą tam bez wiary, bez pomysłu, bez ambicji. I jeszcze potrafią pokłócić się o premie z naszych podatków. A przecież za dzieciaka oglądałem każdą kopaninę, znałem wszystkich, z kumplami graliśmy w gałę na każdym strzępie trawnika, każdym klepisku, na przerwach, przed szkołą, po szkole, w śniegu po kolana. I nadal śledzę piłkę. Dokupuję kolejne pakiety, chodzę na lokalny stadion, jak namówię kumpla to chodzimy do lokalnego pubu na mecz, zasuwam z dzieckiem na treningi i mecze. Ale tej pseudoreprezentacji nie chcę oglądać, ani nic o niej wiedzieć. Już połowy zawodników nie znam, czekam aż się reszta wykruszy.
Gdyby jeszcze awansowali normalnie dzięki wynikom w grupie, to bym uznał, że ok zasłużyli. Niech jadą i powalczą. Ale przez jakieś tylne drzwi? Z najśmieszniejszej grupy, jaką kiedykolwiek wylosowaliśmy? Nawet to jest kompromitujące.
Trwa zabawa w wybieranie komiksów, które koniecznie trzeba przeczytać. Jeśli lubisz takie akcje, to zajrzyj tutaj:
https://forum.komikspec.pl/komiksowe-top-listy/100-komiksow-ktore-musisz-przeczytac-(przed-smiercia)/