A euro z 24 drużynami jest porażką. Oglądam mniej meczów niż jak było 16 drużyn.
Ta za 20 lat będą robić mecze na Księżycu, żeby tylko więcej kasy wyciągnąć. Wczoraj zdzierżyłem z 10 min oglądania, reszta pierwszej połowy w tle, a na drugą to w ogóle z domu wyszedłem. Zamierzam obejrzeć z pierwszej kolejki Cro-Eng, naszych, Esp-Swe i Niemców. Może rzucę okiem na kawałek Belgów i starczy.
Za gówniarza oglądałem wszystko, nawet na MŚ gdzie więcej drużyn. Tyle, że koło ćwierćfinałów już nieraz miałem dość i te już patrzyłem czytając coś. Teraz planuję odwrotną taktykę, to może faza pucharowa mnie wciągnie
Miło mi że nie jestem sam w kibicowaniu Włochom. Zawsze byli mało popularni wśród polskich kibiców. Może teraz będzie inaczej, ich styl gry zdecydowanie zyskał na atrakcyjności.
Coś mieszasz. Znałem i znam kilka osób co "makaroniarzy" lubi najbardziej na świecie. Za to fanów Niemców ze świecą szukać. A z tą atrakcyjnością włoskiego stylu to rozumiem taki żarcik?
Wkurza mnie tylko, że Loew przeszedł na to włoskie ustawienie z 3 obrońcami i wahadłowymi. Nie znoszę go. Bez prawdziwych skrzydłowych to jest antyfutbol. Oby tylko Nagelsmann nie zrobił tego samego w Bayernie.