Tytus

[skil]

Boże, jakie to brzydkie. Wypatruję czasów, kiedy ktoś wyda Tytusa (i Koziołka Matołka) po prostu ładnie.

[JakubM]

Tylko i wyłącznie integral !

[Dalthon]

Boże, jakie to brzydkie. Wypatruję czasów, kiedy ktoś wyda Tytusa (i Koziołka Matołka) po prostu ładnie.

Tylko Ongrys by tego nie spierd*lił ale prawa są u dwóch molochów i marne szanse by sie nimi podzielili

[misiokles]

ps. obrazek ulegnie samozniszczeniu za kilka dni - jak dla kogoś przewijanie pustych miejsc jest za trudne i powoduje straty moralne, niech tutaj za kilka dni nie wchodzi dla swojego (jakże wątłego) zdrowia

Ten nie ulegnie, gdyż leży na serwerach Gildii, nie facebooka

[Castiglione]

Na początku października pojawi się nowa (żółta) wersja!

Tytus, Romek i A'Tomek (kolekcja 25 ksiąg). Boks żółty

ps. obrazek ulegnie samozniszczeniu za kilka dni - jak dla kogoś przewijanie pustych miejsc jest za trudne i powoduje straty moralne, niech tutaj za kilka dni nie wchodzi dla swojego (jakże wątłego) zdrowia

Proponuję tekst też wpisywać tak, żeby znikał za kilka dni.

[Pinto]

Czymś będzie się różniła ta kolekcja od poprzedniej?

[Kandor]

Czymś będzie się różniła ta kolekcja od poprzedniej?

Ta opiera się działaniu pierścieni Green Lanternów?

[misiokles]

Czymś będzie się różniła ta kolekcja od poprzedniej?

Kolorem boxu. Oprócz żółtego będzie jeszcze biały i kolorowy.

[GoNzO]

Kolorem boxu. Oprócz żółtego będzie jeszcze biały i kolorowy.

Mówisz o tych z kwietnia? Czy jeszcze jakieś będą.

https://comicgang.com/issues/6994-tytus,-romek-i-a'tomek-superkolekcja-25-tom%C3%B3w

[misiokles]

Tak, te miałem na myśli. Nie wiem czy jeszcze jakieś będą.

[Spiff]

Tytus – W odwiedziny do rodziny
scenariusz: Papcio Chmiel (Henryk Jerzy Chmielewski)
rysunki: Papcio Chmiel (Henryk Jerzy Chmielewski)
format: 164 x 230
oprawa: miękka
liczba stron: 52
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
wydanie: II
ISBN: 978-83-68097-17-7
cena detaliczna: 25 zł
W listopadzie 1968 roku na polskim statku m/s „Radom” wyruszyli w rejs do Afryki Zachodniej Papcio Chmiel i Tytus de ZOO, bohater historyjek obrazkowych. Po osiemdziesięciu dniach podróży obydwaj szczęśliwie wrócili do redakcji przywożąc teczkę wrażeń i parę siniaków.
Całą podróż statkiem oraz pobyt w Trapezfiku, gdzie Tytus odnalazł dawno nie widzianych krewnych Papcio sfotografował, opisał i zilustrował w taki sposób, aby ucząc - bawić, a bawiąc - uczyć.

Zmiany w stosunku do I wydania:
- inny format
- zdjęcia (w pierwszym wydaniu nie było wcale)
- więcej ilustracji
- tekst o tym gdzie w książeczkach pojawiał się Trapezfik

https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/ongrys/msg328631/#msg328631

Tytus – W odwiedziny do rodziny (wersja retro)
Reportaże Papcia Chmiela z cyklu "W odwiedziny do rodzinny", publikowane w „Świecie Młodych” w latach 1968-1969 były oczywiście bogato ilustrowane. Na potrzeby książkowego wydania z 2005 roku Papcio narysował wszystkie ilustracje od nowa.
Dla wszystkich miłośników „Świata Młodych” i twórczości Papcia z ubiegłego wieku przygotowaliśmy wersję retro książeczki. Format jest ten sam, tekst jest taki sam, fotografie są te same, różnią się tylko ilustracjami i okładką. W wersji retro użyliśmy ilustracji opublikowanych w „Świecie Młodych”. Także okładka została zaprojektowana z użyciem grafik z tamtego okresu.
Tytus – W odwiedziny do rodziny (wersja retro)
scenariusz: Papcio Chmiel (Henryk Jerzy Chmielewski)
rysunki: Papcio Chmiel (Henryk Jerzy Chmielewski)
format: 164 x 230
oprawa: miękka
liczba stron: 52
druk: czarno-biały
papier: offsetowy
wydanie: III
ISBN: 978-83-68097-18-4
cena detaliczna: 25 zł

https://forum.komikspec.pl/dzial-ogolny/ongrys/msg328863/#msg328863


...



 

[radioblackmetal]

@up

Wersja po prawej - Tytus po siłce

[Castiglione]

Księga 32 - Tytus kulturystą

[starcek]

Wpiszcie na Gildii w wyszukiwarkę "Tytus". Okazuje się, że oprócz tego kanarkowego pudełka Prószyński szykuje zmasowany atak za pomocą kolorowanek, a w nich jeszcze dodatkowo naklejki.

[Spiff]

Wpiszcie na Gildii w wyszukiwarkę "Tytus".

Dobra rzecz te kolorowanki gdy brakuje 5zł do darmowej dostawy.
...
Rozwalił mnie ten Żelazkolot 
Za moich czasów to był Prasolot.




Żelazkolot

Żelazkolota biorę na bank.