Czytał ktoś serię "Lil i Put". Jeśli nie, to bardzo polecam ^_^ Oprócz tego, że jest przy niej śmiechu co nie miara, to widać, że świat i postacie żyją. Scenarzysta często nawiązuje do poprzednich historii i postaci.
Też wielkim atutem są znakomite rysunki. Są bardzo dynamiczne i narysowane porządną, grubą krechą. A najlepszą robotę robią kolory. Są przyjemne dla oka i każdy szczegół jest pokolorowany z pełnym pietyzmem. I jest dużo dynamicznych plam kolorystycznych.