Ja rozumiem, że nostalgia, że patriotyzm itd. Ale ważne jest, żeby na dokonania polskiej popkultury spojrzeć obiektywnie, przez pryzmat popkultury światowej. Żeby nie udawać, że się nie widzi tego całego kontekstu, tych wszystkich inspiracji, wtórności, zapożyczeń, czy jak je tam zwał. Wiem, że boli, ale nie warto się bez końca oszukiwać.