parsom, Rodrigues, Boro bardzo Wam dziękuję!
Czyli
Egmont 2004 - nowe teksty.
Ongrys 2010 (płócienne) - nowe teksty.
Ongrys 2012 - nowe teksty.
Ongrys 2015 - ??
Ongrys 2017 - stare teksty
Ongrys 2018 - stare teksty
Ongrys 2021 - ??
Czyli zagadką pozostaje 2015 rok, w sieci znalazłem, że w tym wydaniu jest także powrót do starych tekstów. Byłby w stanie ktoś potwierdzić?
nie wiem, czy mogę do końca ufać swojej pamięci, a ona mi podpowiada, że było tak:
1. Egmont w swoim wydaniu zmienia tekst (nie pamiętam z jakiego powodu) kilku pierwszych plansz (na bardziej czerstwy -zdaniem wielu starych czytelników, ale wiadomo: być może zagrała nostalgia!),
2. po kilku latach kolejne wydania robi Ongrys, nieświadomy tej egmontowej zmiany,
3. na forum gildii jakiś forumowy Barano-fil upublicznia te różnice
4. Ongrys postanawia w kolejnych wydaniach wrócić do tekstów ze starych wydań MAWu
(co nie oznacza, że w którymś momencie nie odezwie się wtórna fala nostalgii osób, które znają głównie teksty Egmontu, no i Ongrys być może wyda to znów z egmontowymi zdaniami)
edit:
znalazłem starego posta Ongrysa:
"Odpowiedź #354 dnia: Wrzesień 08, 2015, 02:16:57 pm »
Cytat: TePe w Listopad 27, 2012, 10:17:20 am
Jeśli Ongrysowe wydanie Wody sodowej ma 88 stron to jest to pewno to samo co wydał wcześniej Egmont.
Posiadam wydanie Egmontowe i trochę zawiodłem się przeróbkami (prawdopodobnie samego Baranowskiego), zmiana kolorów z ręcznie malowanych na photoshopowe (pierwsze 6 stron komiksu) jest jeszcze do zaakceptowania, ale ingerencja w (kultowe) teksty była dla mnie zupełnie niepotrzebna (pierwsze 8 stron).W ten sposób wydanie Egmontowe pozbawione jest (kultowych) tekstów: „Wysłał po nich specjalną delegację z zaproszeniem”, „W czasie powitalnej kolacji, której nie było...”, „Spełnię wszystkie życzenia, ale tylko trzy” czy „Ręce do dołu!”
Przyznam, że wcześniej nawet nie zauważyłem, że teksty z "Wody sodowej" zostały zmienione.
Na specjalną prośbę TePe w nowym wydaniu postaram się przywrócić dialogi z MAWu.
Pytałem też autora skąd te zmiany (dość nietypowe, zazwyczaj zmiany są miedzy wersją gazetową, a albumową), ale obecnie przebywa w placówce zdrowotnej i nawet nie ma jak sprawdzić jak te różnice wyglądają...
Pozdrawiam
Leszek Kaczanowski"