Ładnie cisną te twarde oprawy, poza tym ostatnio pisali na fb, że będą szli w kolejne autorskie kolekcje i kompletne serie.
Nie obraziłbym się, gdyby zabrali się za taką kolekcję Tezuki, zwłaszcza że można uznać, że już zaczęli na miękko, a na Waneko w tym temacie chyba nie ma co liczyć.