Autor Wątek: Thorgal od Hachette (edycja 2024)  (Przeczytany 64733 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Online roble

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #105 dnia: So, 20 Styczeń 2024, 15:56:41 »
A tak startują teraz.



W poprzedniej edycji zostawili ładnie furtkę numerujac na grzbietach tylko główną serię. Dzięki temu bez, większego zamieszania, wydano 9 tytułów więcej w stosunku do pierwotnych zapowiedzi. Teraz trzeba będzie zakombinować z numeracją. Wierzę że się uda. Jakie jest Wasze zdanie?


Jaszcze nie mam pierwszego tomu tej nowej kolekcji, ale serio tak wygląda tylnia okładka?
A gdzie się podział 41 tom głównej serii?


Offline misiokles

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #106 dnia: So, 20 Styczeń 2024, 16:22:59 »
Można domniemywać, że jak grafika polskiej edycji była przygotowywana do druku to Tysiąca Oczu nie było jeszcze na rynku.
« Ostatnia zmiana: So, 20 Styczeń 2024, 17:50:42 wysłana przez misiokles »

Offline Castiglione

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #107 dnia: So, 20 Styczeń 2024, 16:45:06 »
Ogólnie ta kolekcja to spoko opcja dla kogoś, kogo seria interesuje tylko do pewnego momentu i chciałby sobie wymienić wydanie. Ale gdybym chciał całość, a później jeszcze ją kontynuować, to nie wiem, czy wchodziłbym w tę edycję z racji tego, że pełna nie będzie.

Offline jahred666

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #108 dnia: So, 20 Styczeń 2024, 17:54:19 »
mnie interesuje całość tylko do Władcy Gór, reszta to już równia pochyła.

Online roble

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #109 dnia: So, 20 Styczeń 2024, 18:10:49 »
mnie interesuje całość tylko do Władcy Gór, reszta to już równia pochyła.

Chcesz powiedzieć że następna wilczyca jest kiepska?  ???

Online Popiel

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #110 dnia: So, 20 Styczeń 2024, 19:02:41 »
Nie mam Thorgali, sprzedałem kiedyś wszystkie w chwili wkurwu na poziom. Ale teraz odkupię. Do "Klatki", to najlepsze zakończenie, moim zdaniem.

Offline PabloWu

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #111 dnia: So, 20 Styczeń 2024, 21:45:48 »
  Miałem nie brać kolekcji ale po spontanicznej wizycie w Centrum Komiksu w Łodzi i zobaczeniu wystawy Mistrza Grzegorza nakręciłem się w huuu.  Po prostu geniusz, na te plansze można patrzeć godzinami,  kto nie był to szczerze polecam bo przekrój dorobku artystycznego prezentuje się wspaniale, od komiksów trzaskanych w zeszycie, ilustracje wojenne czy humorystyczne po fantastyczne obrazy. Szczególną uwagę zwróciłem na plansze powstałe po zmianie stylu na malarski i doszedłem do wniosku że format w jakim finalnie zostały wydane był zdecydowanie za mały, już pal licho fabułę z którą bywało różnie ale format A4 dla tych prac to mimo wszystko była zbrodnia.
  Kolekcja zamówiona, z przyjemnością przeczytam pierwsze 16 tomów po raz kolejny, późniejsze czytałem tylko raz także będzie okazja odświeżyć i sprawdzić jak mi podejdą tym razem, pozdro.

Offline jahred666

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #112 dnia: Nd, 21 Styczeń 2024, 00:29:09 »
Chcesz powiedzieć że następna wilczyca jest kiepska?  ???

Dla mnie nie jest najlepsza aczkolwiek ostatecznie jeszcze mógłbym się na nią  skusić. Fakt jest taki, że im dalej w las tym ta seria zjada swój ogon. Przynajmniej taka jest moja opinia. 🙂🙂🙂

Offline Gieferg

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #113 dnia: Nd, 21 Styczeń 2024, 06:19:01 »
Wilczyca odkąd pamiętam zawsze stanowiła dla mnie doskonałe ukoronowanie serii i była jednym z najlepszych albumów. Z kolejnych (czytałem główną serię do Kriss De Valnor) w sumie mało co pamiętam.

Offline Klint

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #114 dnia: Nd, 21 Styczeń 2024, 14:50:18 »
Mam pytanie odnośnie dodatków do kolekcji. Czy dodawane grafiki będą tylko autorstwa Rosińskiego ?
Pytam bo w wersji testowej do CZARNEJ GALERY została dodana grafika autorstwa Vignaux a w zapowiedziach kolekcji będzie to rysunek Slivii w wykonaniu polskiego rysownika.

Osobiście byłbym za grafikami autorstwa różnych artystów, przykładowo okładki przyszykowane przez Surżenkę i wcześniej wspomnianego Vignaux. 

Offline Pawel.M

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #115 dnia: Nd, 21 Styczeń 2024, 19:04:13 »
Ale korekta w dodatkach typowa dla tego wydawcy... Przejrzałem, coś tam spłodziłem:

https://seczytam.blogspot.com/2024/01/grzegorz-rosinski-jean-van-hamme.html
« Ostatnia zmiana: Nd, 21 Styczeń 2024, 19:21:31 wysłana przez Pawel.M »

Offline Archelon

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #116 dnia: Nd, 21 Styczeń 2024, 21:27:14 »
Ale korekta w dodatkach typowa dla tego wydawcy... Przejrzałem, coś tam spłodziłem:

https://seczytam.blogspot.com/2024/01/grzegorz-rosinski-jean-van-hamme.html

Wersje z twardymi okładkami kolportowało najpierw wydawnictwo Korona. Wydali tom 1, 2 i 17 (jeśli mnie pamięć nie myli). Kiedyś "Strażniczka kluczy" Korony to był biały kruk.

Offline Midar

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #117 dnia: Nd, 21 Styczeń 2024, 22:45:57 »
Kiedyś "Strażniczka kluczy" Korony to był biały kruk.

Pamiętam, to była pierwsza rzecz, na którą wydałem pieniądze, z mojej pierwszej wypłaty, w mojej pierwszej prawdziwej pracy w ZUS. Wypłata wtedy wyniosła 1.200.000 złotych.

Offline freshmaker

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #118 dnia: Nd, 21 Styczeń 2024, 22:58:42 »
słoneczny miecz to też był podobno biały kruk chociaż w wawie się tego walało na kopy. zawiniła spieprzona dystrybucja.

apropo zalinkowanej recenzji dodatków - będą pasowały do tego znaczka z opisem z wiki. thorgal jednak u nas jest bardzo popularny ale ma cholernego pecha.

Offline greg0

Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« Odpowiedź #119 dnia: Nd, 21 Styczeń 2024, 23:14:10 »
Pamiętam, to była pierwsza rzecz, na którą wydałem pieniądze, z mojej pierwszej wypłaty, w mojej pierwszej prawdziwej pracy w ZUS. Wypłata wtedy wyniosła 1.200.000 złotych.
Prawdziwa praca w ZUS (w latach 90')- istny raj!
Ja wtedy pracowałem we młynie (na czarno) za 2000000 na rok- płatne raz na dwa lata.

Ważne żeby narzekać...