ILIADA przeczytana. Do lektury komiksu podchodziłem zachowawczo. Wszak to moja ulubiona opowieść z całej greckiej mitologii. Jeżeli chodzi o literackie adaptacje wojny trojańskiej to są bardzo dobre (Mitologia Parandowskiego) i wręcz znakomite ( Troja - Davida Gemmella). Filmową zaś wariacje ( właściwe słowo) pominę milczeniem.
Co się zaś komiksu tyczy to obejmuje on bardzo szeroki aspekt mitu/eposu. Przedstawia zarzewie sporu, przebieg wojny a także rolę bogów. Niestety w tym wszystkim album znajduje się w zawieszeniu. Nie porywa warstwą graficzną, bardzo solidną jednocześnie bez polotu jaki miał ,przedstawiający zbliżoną opowieść, SĄD PARYSA ( wręcz marzy mi się eleganckie wznowienie tego tytułu) Mam też kilka uwag odnośnie fabuły , która momentami wręcz razi skrótowością. Bohaterowie są chwilami wręcz karykaturalni (Achilles nawet nie umywa się do swojego odpowiednika z SERCA AMAZONEK) a najciekawsi, najbardziej ludzcy są bogowie. Po raz kolejny dużym plusem są dodatki z ostatnich stron, które zawyżają ocenę albumu.
Reasumując jest to przyjemny komiks, którym warto się zainteresować, niemniej patrząc jaką opowieść przedstawia miałem prawo oczekiwać trochę więcej a tak jest 3,5 na 5.
Czekam na kolejne komiksy z tej serii, które z pewnością kupię.