Ale która stylistyka? Przecież to tysiąc kilkaset stron rysowanych przez wielu rysowników w często kompletnie innych stylach które z turpizmem nie maja nic wspólnego. Bachalo to turpizm? Silvestri to turpizm? Van Sciver to turpizm?
Kordey to generalnie bardzo dobry rysownik, w czasie rysowania X-MEN miał jeszcze coś innego na tapecie i bardzo mało czasu na narysowanie tego co miał, pretensje w równym stopniu powinny być kierowane do redaktorów tytułu.