Kilka opinii o roli WKKM
https://kolorowezeszyty.blogspot.com/2019/03/2485-co-dla-polskiego-rynku-komiksowego.html#more
Hachette jednak w przeciwieństwie do Egmontu nie inwestuje pieniędzy z WKKM w dalszy rozwój rynku komiksowego (kolejne kolekcje super-hero czy najnowsza Transformers tego nie robią). Egmont dzięki kasie z Batmanów i innych pozycji wznowił wiele starszych wydań i wydaje też sporo nowych rzeczy, zarówno z pogranicza super-hero, jak i komiksy dla dzieci, a od czasu do czasu wyda też coś poważniejszego i niekoniecznie łatwego w odbiorze. Istnieje większa szansa na wyjście z czytelniczego getta DC/Marvel dzięki temu, że czytelnik może sobie potem kupić Vertigo, które jest krok dalej od Batmanów, ale jest dalej przystępne, a nie od razu łapać za jakiś rumuński underground.
WKKM przyciągnęła masę czytelników przez tanie komiksy w kioskach i reklamę TV. Zawsze jak startuje nowa kolekcja (ostatnio Transformers, Conan i niedługo Spider-Man) jest spory napływ nowych czytelników. Egmont czy inni wydawcy czegoś takiego nie robią. "Fachowcy" pomijają najważniejszy fakt :)
Trolluj dalej, świetnie ci idzie :)Jaki trolling? Za to to ty powinieneś mieć ostrzeżenie. Jest dokładnie tak jak napisałem :)
Więc twierdzenie, że Egmont, KG czy inni wydawcy nic nie robią w tej kwestii jest bazylowym zakłamywaniem rzeczywistości.
Egmont czy inni wydawcy wydają tanio komiksy w kioskach z reklamą w TV?Egmont obecnie puszcze reklamy w kinach. I tak są tanie komiksy w kioskach Egmontu - nie wszystkie, ale są. Hachettowy obecnie nie ma w kioskach, przypomnę.
No i oczywiście WKKM nie miało nic wspólnego z tym, że Egmont zaczął wydawać dużo więcej superhero niż przed 2012.Plany odnośnie wydania New52 (Nowego DC Comics) są datowane na 2012 przed startem kolekcji. Proponuje poszukać w niecie.
Egmont obecnie puszcze reklamy w kinach.No to w kinach a nie w TV.
Hachettowy obecnie nie ma w kioskach, przypomnę.Jak jakoś cały czas kupuję co tydzień :)
Plany odnośnie wydania New52 (Nowego DC Comics) są datowane na 2012 przed startem kolekcji. Proponuje poszukać w niecie.I za cholerę nie odniosłoby tego samego efektu co WKKM bez dystrybucji kioskowej, reklamy w TV i swoich cenach :)
Jak jakoś cały czas kupuję co tydzień :)Ile masz dostępnych sztuk? 2-5. To jest bardzo dużo. Ja obecnie Conana nie mogę nigdzie dostać, nawet w sąsiednim mieście miałem z tym problem.
No to w kinach a nie w TV.Młodzi nie oglądają telewizji. Kino i youtube.
Egmont obecnie puszcze reklamy w kinach. I tak są tanie komiksy w kioskach Egmontu - nie wszystkie, ale są. Hachettowy obecnie nie ma w kioskach, przypomnę.
Plany odnośnie wydania New52 (Nowego DC Comics) są datowane na 2012 przed startem kolekcji. Proponuje poszukać w niecie.
Młodzi nie oglądają telewizji. Kino i youtube.A zdziwiłbyś się :) Jakieś "Szkoły" seriale, Cartoon Network oglądają. Masz dzieci lub młodsze rodzeństwo? Czy tradycyjnie tak ci się wydaje?
Mu chyba chodziło o te starsze dzieci, bo te młodsze to tak.Nawet osoby po dwudziestce. "Mu" :)
Czy tradycyjnie tak ci się wydaje?W tej kwestii nic mi się nie wydaje. I wybacz ale większość komiksów Marvel Now czy DC nie są dla dzieci poniżej 10 roku życia. To, że może one czytają to już kwestia wychowania ich rodziców. A tym bardziej dzieci w tym wieku same kupują sobie komiksy, taaa...... Porozmawiamy jak będziesz miał je sam.
W tej kwestii nic mi się nie wydaje.Zatem masz jakieś dane statystyczne w tej kwestii? Chętnie się z nimi zapoznam :)
Aktualnie nie znam osób po 20-stce :) bardziej przed 10 i pod 40 ;D
Zatem masz jakieś dane statystyczne w tej kwestii? Chętnie się z nimi zapoznam :)Czy dane dotyczące czytelnictwa wystarczą? Myślę, że wystarczająco obrazują, ile osób i w jakim wieku czyta.
W tej kwestii nic mi się nie wydaje. I wybacz ale większość komiksów Marvel Now czy DC nie są dla dzieci poniżej 10 roku życia. To, że może one czytają to już kwestia wychowania ich rodziców. A tym bardziej dzieci w tym wieku same kupują sobie komiksy, taaa...... Porozmawiamy jak będziesz miał je sam.Skąd ci się nagle wzięło 10 lat? Odwracasz kota ogonem. Widzę że nawet wiesz że nie mam dzieci ;D
Czy dane dotyczące czytelnictwa wystarczą? Myślę, że wystarczająco obrazują, ile osób i w jakim wieku czyta.Nie, mnie interesują dane dotyczące tego o czy napisałeś, że młodzi nie oglądają telewizji.
Skąd ci się nagle wzięło 10 lat? Odwracasz kota ogonem. Widzę że nawet wiesz że nie mam dzieci ;DRozumiem, że ty jako odpowiedzialny rodzic dasz dziecku komiks, w którym jest od groma przemocy? Brawo, stąd to 10 lat. Obecne komiksy są bardziej brutalne niż te, które ja pamiętam z dzieciństwa.
Nie, mnie interesują dane dotyczące tego o czy napisałeś, że młodzi nie oglądają telewizji.https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mlodzi-ludzie-z-europy-coraz-krocej-ogladaja-telewizje-zyskuja-platne-serwisy-vod
Rozumiem, że ty jako odpowiedzialny rodzic dasz dziecko komiks, w którym jest od groma przemocy? Brawo, stąd to 10 lat.Ale że co??? :o Ja w ogóle nie wiem skąd ci się wzięło te 10 lat? Serio masz jakieś urojenia.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mlodzi-ludzie-z-europy-coraz-krocej-ogladaja-telewizje-zyskuja-platne-serwisy-vodDziękuje, zwracam honor! :)
stare ale proszę bardzo
Młodzi nie oglądają telewizji. Kino i youtube.a w artykule "Czas oglądania telewizji odnotowuje kilkuprocentowe spadki wśród młodych."
Ale że co??? :oMówię że WKKM nie jest dla dzieci jak to sugerujesz. Że to one kupują. Że nie one oglądają telewizje. Sorry, nadal uważam, że to w wyniku innych wydawców przychodzą nowi młodzi czytelnicy, a nie w przypadku kolekcji. Widząc, kto wyprzedaje kolekcje na grupach sprzedażowych, bardzo dobrze to widać.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/mlodzi-ludzie-z-europy-coraz-krocej-ogladaja-telewizje-zyskuja-platne-serwisy-vod
stare ale proszę bardzo
a w artykule "Czas oglądania telewizji odnotowuje kilkuprocentowe spadki wśród młodych."Prawda jest taka, że coraz mniej oglądają i nie tylko młodzi.
Piękny strzał w kolano ;D
Mówię że WKKM nie jest dla dzieci jak to sugerujesz.Zacytuj to moje sugerowanie. Urojenia :)
Prawda jest taka, że coraz mniej oglądają i nie tylko młodzi.fajnie, tylko kilkuprocentowy spadek nie jest jednoznaczny z całkowitym brakiem oglądalności w danym przedziale wiekowym.
Każda kolekcja przyciąga nowych czytelników i nawet Egmont o tym mówi otwarcie i podpina się pod to jak np z Conanem.Wg ciebie nowych =30 latów? To jakoś słabo ich przyciąga skoro nie przedłużyli i jest ją coraz ciężej dostać. Jest grono prenumeratorów i tyle. Nowa osoba chce zacząć od początku i pojawia się problem, więc jak ma to przyciągnąć nowych?
Mówię że WKKM nie jest dla dzieci jak to sugerujesz. Że to one kupują. Że one oglądają telewizje. Sorry, nadal uważam, że to w wyniku innych wydawców przychodzą nowi młodzi czytelnicy, a nie w przypadku kolekcji.
Wg ciebie nowych =30 latów? To jakoś słabo ich przyciąga skoro nie przedłużyli i jest ją coraz ciężej dostać.Ośmieszaj się dalej :) Ja kończę i życzę zdrowia.
fajnie, tylko kilkuprocentowy spadek nie jest jednoznaczny z całkowitym brakiem oglądalności w danym przedziale wiekowym.Nie no pełna zgoda z tym co napisałeś.
Swoją drogą ja o WKKM dowiedziałem się z banera reklamowego na jakiejś stronie. Mam wrażenie że ten sposób reklamy Hachette został wcześniej pominięty.
Moim zdaniem nastolatek, którego przeważnie jedyną kasą jest kieszonkowe, prędzej będzie kupował ładnie wydany komiks w regularnej cenie, ukazujący się co dwa tygodnie i dający przekrój uniwersum, które zna z filmów, czy czatowanie na jedną konkretną serię z Egmontu czy od innego wydawcy. Nie znaczy to, że wraz z wiekiem i stabilniejszym finansowaniem nie sięgnie po jakąś serię regularną od normalnych wydawców.Zgoda, ale nie widzę takich osób przy półkach z kolekcjami. Widzę ich za to przy półkach z komiksami Egmontu czy NSC, mówię tu o empiku.
Zgoda, ale nie widzę takich osób przy półkach z kolekcjami. Widzę ich za to przy półkach z komiksami Egmontu czy NSC, mówię tu o empiku.
A ja na przykład nie widzę osób kupujących papierosy w kioskach, tylko czy to znaczy, że ludzie ich nie kupują?Pewnie dlatego, że kupują w Biedronkach, Żabkach itp.
Pewnie dlatego, że kupują w Biedronkach, Żabkach itp.
To jest zwykła obserwacja z empików (zaznaczam nie jednego). Kolekcja idzie tylko dlatego, że jest prenumerata. Tylko chyba coś im się WKKM już nie opłacała, że kończą.
Kolekcja idzie tylko dlatego, że jest prenumerata.a dopiero co sam napływ czytelników osądzałeś po tym ile osób widziałeś w Empiku.
To że przyciągnęła to jedno. Ale napływ nowych czytelników? Zasadniczo to nie widzę, aby w empiku, bo w kioskach tych kolekcji nie ma, była jakoś kupowana w zawrotnych ilościach.
Argument z reklamą w telewizji jest śmieszny.Miałeś wyżej badania więc nie mędrkuj :)
1) Obecnie to już nikt nie ogląda TV poza fanami brazylijskich seriali i M jak Miłość czy Klan.
2) Większość dawno przerzuciła się na Netflix
3) Nowe filmy oglądają w kinach i IMAXach.
4) Filmy oglądają na Blu-ray'ach
5) Kino przestało być utożsamiane z rozrywką dla bogatych.
To jest już retoryka bazyla w 100%. Kolekcja lepsza bo w 2012 był zapowiadany pierwszy tom w TV.Tu w ogóle nie było dyskusji Hachette VS Egmont.
Conan też ruszył przez filmy? ;DOczywiście, że tak.
Argument z reklamą w telewizji jest śmieszny.
1) Obecnie to już nikt nie ogląda TV poza fanami brazylijskich seriali i M jak Miłość czy Klan.
2) Większość dawno przerzuciła się na Netflix
3) Nowe filmy oglądają w kinach i IMAXach.
4) Filmy oglądają na Blu-ray'ach
5) Kino przestało być utożsamiane z rozrywką dla bogatych.
Argument z reklamą w TV może miałby zastosowanie w Polsce w okolicach startu WKKM w 2012. Faktycznie pamiętam, że 1 raz mi mignęła. Ale pojawiła się tylko przy starcie kolekcji. Kolejne tomy nie były w żaden sposób reklamowane. Odnośnie SBM i Conana lub Transformers nie kojarzę takich reklam. Widziałem tylko spoty na youtube.
To jest już retoryka bazyla w 100%. Kolekcja lepsza bo w 2012 był zapowiadany pierwszy tom w TV. Człowieku mamy 2019 obudź się :D Egmont regularnie wypuszcza reklamy w kinie przy okazji seansów superhero nie raz widziałem np. reklama Rebirth.
Janek skąd u ciebie taka miłość do NSC?W tym przypadku to oczywiście żart :) A czemu taka miłość do NSC? Serie (zwłaszcza Image), tempo, pojedyncze Image w SC.
jednak dla świadomego komiksiarza jest to raczej ciekawostka i dodatek niż trzon jego kolekcji.Zobaczysz jak cię dopadnie bojówka Transformers :)
Wg ciebie nowych =30 latów? To jakoś słabo ich przyciąga skoro nie przedłużyli i jest ją coraz ciężej dostać.
Sprzedaż akurat wyraźnie musiała spaść przez różne czynniki
Ale też Mega Marvele kosztowały na tamte czasy chyba sporo więcej w przeliczeniu na nasze obecne 40 zł...Czytajac strony klubowe, czytelnicy czesto pisali o cenach Semiców i ilości serii. Ludzi nie było stac na wszystko. Tak jak dziś nie ugryziesz wszystkiego, juz same prenumeraty kolekcji to wyzwanie dla portfela +260tytułów od samego Egmontu. Dlatego wtedy(jak dzis)wybierali np regularne 2serie i MM z WS. Sam prenumeruje tylko jedna kolekcje i przebieram w ofercie wszystkich wydawców. Nie wszystko mogło się utrzymać Semicowego dlatego po kolei upadały kolejne tytuły od świetnego GL po kolejne tytuły w tym MM.
Ale też Mega Marvele kosztowały na tamte czasy chyba sporo więcej w przeliczeniu na nasze obecne 40 zł...
Czytajac strony klubowe, czytelnicy czesto pisali o cenach Semiców i ilości serii. Ludzi nie było stac na wszystko.
Kolekcje tną i urywają wątki i maja to w standardzie.No chyba że chodzi o kolekcje Conana, Transformers, Star Wars.
Także kolekcje sa spoko ale to wydawcy robią lwia robotę bo i nie samym trykotem człowiek żyje.Tu będę trochę uszczypliwy bo Hachette na 5 swoich kolekcji komiksowych tylko dwie ma z trykotami :) (+rzut testowy Spidera).
Ale trzeba brać pod uwagę, że tamci czytelnicy, to 10-15 latkowie z kieszonkowym od rodziców, a nie stare chłopy, pracujący i zarabiający...Tak ,tyle ze właśnie nie wszystkich rodziców był stać by wydawać lwiej cześć wypłaty na kieszonkowe swoich dzieci. Sam po sobie pamiętam ze max 1komiks miesięcznie mogłem sobie kupić. Raz brałem Pajaka raz Gacka kiedy indziej WS i tak to leciało, ale miałem znajomego który kupował wtedy wszystkie Marvele prócz Punishera za to z eSem z dc.
Ale też Mega Marvele kosztowały na tamte czasy chyba sporo więcej w przeliczeniu na nasze obecne 40 zł...W życiu by mi tyle nie dali na komiks :) Weapon X w 94 kosztowało 36.000 zł
Co do reklam - potem była w tv jeszcze i WKKDC i SBM i Conan.
Gdyby było tak jak uważa majkelus, że to spadek sprzedaży zakończył WKKM a nie jednostronna decyzja Panini, to dlaczego rusza Kolekcja Pajączka? No weźcie mi to wytłumaczcie - WKKM pada, więc by się odbić od dna sprzedażowego wydamy tytuł bardzo do niego podobny. Przecież to nie ma żadnego sensu ani logiki. No i by też zakończyli SBM, a nie ciągnęli poza pierwszą sześćdziesiątkę. Dlatego w słowa pani redaktor ja wierzę, bo to co się dzieje teraz układa się sensownie. Zabrano im jedną linię wydawniczą, to uruchamiają drugą podobną, bo wiedzą, że ludzie ciągle to kupują. No i Egmont nie wydał by tego Pajączka teraz, gdyby nie wierzył w nosa Hachette.
A czemu taki problem jest z dostępnością WKKM, nigdzie nie ma ostatniego tomu ?
Ale wiesz że teraz doszło pełno czytelników którzy nie zdążyli na WKKM? Każda kolekcja czym dalej tym ma mniejszą sprzedaż. Tego Spidera będzie kupować dużo więcej ludzi na początku niż teraz WKKM.
Zastanawialiście się nad czymś takim:
może Egmont wiedział o planach odnośnie kolekcji pajączka już rok temu i dlatego zdecydował się na wydawanie serii Ultimate.
Ale żeby Egmont wszedł w Ultimate Spider-man ze względu na kolekcję, to musiał wiedzieć o niej jakieś półtora roku temu. To już raczej teoria spiskowa.
A skoro wszystkie ruchy Egmontu przypisywane są wcześniejszym działaniom kolekcji
Ale żeby Egmont wszedł w Ultimate Spider-man ze względu na kolekcję, to musiał wiedzieć o niej jakieś półtora roku temu. To już raczej teoria spiskowa.
A skoro wszystkie ruchy Egmontu przypisywane są wcześniejszym działaniom kolekcji, w takim razie, dlaczego wydał Punisher MAX, Anihilację, Wolverine'a Aarona?
Ale przecież JanT wcale tego nie napisał...
Zastanawialiście się nad czymś takim:
może Egmont wiedział o planach odnośnie kolekcji pajączka już rok temu i dlatego zdecydował się na wydawanie serii Ultimate.
Moim zdaniem dlatego bo Imperatyw Thanosa się dobrze sprzedał.
No moim zdaniem nie do końca, bo inaczej już lata temu wydaliby wznowienie Kingdome Come. :) Nie mówię że patrzą tylko na Allegro, ale przecież ogólnie wiadomo co się dzieje na rynku, co ludzie chcą kupić i poczytać.patrzą na twoją sprzedaż testów kolekcji i wiedzą co następne wydać. Tak było z Lucky Lukiem i tak pewnie będzie z Transformerami.
I dlatego wydają Deadpoola!Mi osobiście Deadpoola nigdy mało. Spokojnie mogłoby wychodzić więcej klasycznego Deadpoola (w tym Cable vs Deadpool, Vol 2) i brałbym wszystko. Kolekcja pajączka jest spoko i pewnie zamówię, ale akurat na Deadpoola czekam bardziej.
Czyli jak?czyli ich wydadzą bo zobaczyli na allegro jakie świetnie się sprzedają.
Bazyleusz, ta twoja kolekcja WKKM też tak rewelacyjnie się sprzedała, że można spokojnie kupić tomy z 2015 w BOK Hachette ;D , pomijam już fakt, że ją zakończyli wcześniej w stosunku do tej z GB, do której tak lubisz się odnosić. Natomiast kolekcja WKKDC, która też został "brutalnie przerwana" :) co jakiś czas robi jakieś promocje.Do tego gościu na Facebooku w Kup Pan Komiks nie może sprzedać WKKM 1-50 po 26 PLN za sztukę. Kolekcja, która charakteryzuje się tym, że straciła bardzo mocno na wartości (poza nielicznymi pozycjami). Żeby nie było - mam komplet 😀.
Bazyleusz, ta twoja kolekcja WKKM też tak rewelacyjnie się sprzedała, że można spokojnie kupić tomy z 2015 w BOK Hachette ;D , pomijam już fakt, że ją zakończyli wcześniej w stosunku do tej z GB, do której tak lubisz się odnosić. Natomiast kolekcja WKKDC, która też został "brutalnie przerwana" :) co jakiś czas robi jakieś promocje.
Jednocześnie dostajemy info, że WKKDC skończy się niedługo po tym przedwczesnym zakończeniu WKKM. Dla mnie jest to dziwny zbieg okoliczności. I nic więcej nie piszę bo nie chcę dostać kolejnego ostrzeżenia.A może na to wszystko nie miał wpływu Egmont, lecz problemy Ruchu, które spowodowały znaczące zmniejszenie sprzedaży kolekcji w kioskach?
Jednocześnie dostajemy info, że WKKDC skończy się niedługo po tym przedwczesnym zakończeniu WKKM. Dla mnie jest to dziwny zbieg okoliczności.
Szkoda, że moderator nie zareaguje na te nieprawdy które ty tu powtarzasz "Xanareusz". No ale kłamać o Hachette jak mi się wydaje to chyba na forum można, skoro twoje i podobne posty ciągle wiszą. Ile razy mam to jeszcze napisać, że WKKM PL zakończyła się nie dlatego, że Hachette Polska nie chciała dalej wydawać kolejnych tomów, lub że im gwałtownie sprzedaż spadła? Przerwano ją tylko dlatego że nagle licencjodawca Panini niespodziewanie odmówił przedłużenia umowy/licencji na dalsze tomy w Polsce. Czy tak trudno zrozumieć słowa pani redaktor z Hachette?? Wypierasz z siebie tą rzetelną informację @xanar, czy naprawdę lubisz pisać nieprawdę w swoich postach na tym forum?Więc wbij sobie do łba, bo mam pewne info (do tego stopnia pewne, że nie boję się wystąpić w sądzie), że sprzedaż WKKM dramatycznie spadła i to był ważny powód (nie jedyny) zakończenia kolekcji na 170 nr.
Jednocześnie dostajemy info, że WKKDC skończy się niedługo po tym przedwczesnym zakończeniu WKKM. Dla mnie jest to dziwny zbieg okoliczności. I nic więcej nie piszę bo nie chcę dostać kolejnego ostrzeżenia.
Szkoda, że moderator nie zareaguje na te nieprawdy które ty tu powtarzasz "Xanareusz". No ale kłamać o Hachette jak mi się wydaje to chyba na forum można, skoro twoje i podobne posty ciągle wiszą. Ile razy mam to jeszcze napisać, że WKKM PL zakończyła się nie dlatego, że Hachette Polska nie chciała dalej wydawać kolejnych tomów, lub że im gwałtownie sprzedaż spadła? Przerwano ją tylko dlatego że nagle licencjodawca Panini niespodziewanie odmówił przedłużenia umowy/licencji na dalsze tomy w Polsce. Czy tak trudno zrozumieć słowa pani redaktor z Hachette?? Wypierasz z siebie tą rzetelną informację @xanar, czy naprawdę lubisz pisać nieprawdę w swoich postach na tym forum?
Jednocześnie dostajemy info, że WKKDC skończy się niedługo po tym przedwczesnym zakończeniu WKKM. Dla mnie jest to dziwny zbieg okoliczności. I nic więcej nie piszę bo nie chcę dostać kolejnego ostrzeżenia.
@UP
Że dali tylko run Azarello, a potem nie kontynuowali serii do końca N52. Zresztą nawet te 6 tomów co wyszło, sprzedało się tak "dobrze", że po 5 latach jeszcze sporo w magazynach zostało.
A WKKDC cóż - można spekulować dlaczego nie będzie kolejnego przedłużenia.Czemu zdrożało DC Deluxe? Czemu zdrożało Rebirth (tomy już od 156 stron za 49.99 zł) i przycinają? Czemu zamykają WKKDC? Odpowiedź na te pytania jest jedna :)
Też im Egmont zamknął WKKM? ;D
Ale czeski Egmont. I czeski TK.
Ekscytujące, kolejny niekompletny komiks w niekompletnej kolekcji niekompletnych runów.
Całe szczęście, że Egmont zdążył to wydać.
Ekscytujące, kolejny niekompletny komiks w niekompletnej kolekcji niekompletnych runów.
Całe szczęście, że Egmont zdążył to wydać.
...kupia te wydawniczo zdublowane tomy jedynie te osoby, ktore nie maja ich wersji kolekcyjnej, oraz komplecisci, ktorych jest przeciez coraz mniej w komiksowie ze wzgledu na obecny wysyp nowych tytulow na rynku.
@DOWN: Piszac o komplecistach mialem na mysli rowniez wspomnianych przez Ciebie tych nieszczesnych bezsennych pedantow, do ktorych niestety rowniez ja sie zaliczam.
Osobiście cieszę się, że Potwór z Bagien wyszedł w Kolekcji, bo moim zdaniem dał impuls do wydania pozostałych dwóch tomów Moore'a.
Dlatego potencjalny wydawca raczej niechetnie bedzie patrzyl na taki polowicznie wydany run i bedzie wolal wejsc w cos bardziej jednorodnego pod wzgledem minimalizacji ryzyka sprzedazy calosci serii.Chyba nie za bardzo :) Ultimate Spider-Man, Wolverine (Aaron), Daredevil (Miller), Astonishing X-Men, Kapitan Ameryka (Bru), Strażnicy Galaktyki (Abnett), New X-Men (Morrison) + całkowite duble jak Spider-Man: Niebieski, Wojna Domowa, Old Man Logan (Millar)
Stąd od czasu do czasu pojawia sie glosy o blokowaniu jakiegos runu przez kolekcje i w świetle powyższego imo glosy te sa zasadne.
Ostatnio doszedłem do wniosku że gdyby nie możliwość rabatów w sklepach internetowych to ceny poszczególnych komiksów wydawanych przez Egmont czy Muchę byłyby znacznie wyższe niż ceny tomów w kolekcjach.
Zakładając że cena okładkowa i realna (nie uwzględniamy rabatów) standardowego tomu wynosi 39,99 zł to:
a) w ramach DC Rebirh, Marvel Now 2.0 otrzymujemy średnio około 120 stron w miękkiej oprawie praktycznie bez dodatków
b) w ramach kolekcji otrzymujemy średnio około 170 stron w twardej oprawie z dodatkami (i to zazwyczaj nie nie tylko kilka okładek)
No i wiadomo, znajdzie się trochę osób, które kupi stacjonarnie w sklepie bez rabatu (ale w tym przypadku sądzę, że przekłada się to na wyższą marżę dla pośrednika, np Empiku).
@xanar
Taaa, tyle że po 151 tomie już przestał to pisać i dopiero wtedy nie mogli już przedłużyć, jak on w siebie zwątpił i już nie pisał.
Skąd wywodził się twój brak wizji kontynuowania tych wydań?Z braku panoramy :)
Żal po prostu. Bo wraz z zakończeniem WKKDC PL nie doczekamy się innych debiutów. Przecież zaraz po Hawkmanie byliby Nowi Bogowie. Animal Man był w niemieckim 95 tomie!
Lepszy początek wydany w kolekcji niż całkowity brak danego tytułu, bo ten kolekcyjny skrawek może kogoś przekonać do zainteresowania się serią/postacią, i sięgnie we własnym zakresie po wydania amerykańskie.Kto chce sięgnąć po wydania amerykańskie ten robi to pod wpływem polecanek i recenzji po forach.
Myślę, że bardziej tu chodzi o antylogikę, że więcej wart jest fragment od Eaglemoss, niż cały run od Egmontu. ::)
Kto chce sięgnąć po wydania amerykańskie ten robi to pod wpływem polecanek i recenzji po forach.
Egmont nam tyle nie da, bo spada mu tempo wydawania DC.Któryś raz pytam w którym miejscu? Masz kilka podwójnych Rebirth + 3 Metale i Black Label. W przyszłym roku dojdzie Old DC.
A tak w Kolekcji mielibyśmy pewność, że dostaniemy to, to i to.
Doprawdy? Gdybym kupował pod wpływem recenzji, to bym musiał nakupować mnóstwo gniotów.Gnioty też kupujesz w kolekcji by nie miec dziur w panoramie.
Gnioty też kupujesz w kolekcji by nie miec dziur w panoramie.A masz jakiś post Marvelka w którym to przyznaje, czy to twoja kolejna imaginacja?
Gnioty też kupujesz w kolekcji by nie miec dziur w panoramie.
Multiversum czy atomcomics działały w Polsce przed kolekcjami, więc ludzie sięgali po amerykańskie wydania kierując się recenzjami i opiniami na forum. Nie neguję wagi WKKM, ale i bez niej świadomy czytelnik może bez problemu zgłębić świat Marvela/DC.
Chyba jest jednak sporo osób- takich jak ja- które swojej przygody z komiksem nie zaczynały od jakiegoś NUMERU KOLEKCJI, bo o to mi chodziło ;) A zatem stawiam pytanie o to, czy Hachette i Eaglemoss poniosły kaganek komiksowej oświaty w lud :Da ile jest osób które kupiło Egmonta w ot tak w Empiku albo księgarni przypadkowo z ciekawości i teraz zbiera komiksy? Nie sądzę, żeby takich ludzi było jakoś szczególnie wielu.
To niech sobie wezmą wolne, najlepiej na czas nieokreślony. Jak kogoś męczy odbieranie telefonów to nie ma bladego pojęcia na temat ciężkiej pracy.
Jak już pisałem - przerwanie jednej kolekcji przez brak przedłużenia umowy z licencjodawcą potwierdziła mi pani redaktor z Hachette.
Albo te o brutalnym przerywaniu kolekcji przez jakieś czynniki zewnętrzne...
@UP
I to pisze user, któremu ciężko pójść samemu do kiosku/empiku/saloniku prasowego by własnoręcznie kupić jakiś tom z kolekcji, bo woli zamówić przez net. ;)
Pisałem Ci już setki razy, najbliższy empik mam 30km od domu, czyli 60km w 2 strony. Biegły jesteś z matmy to sobie policz ile za paliwo. Na dodatek pomimo pytania obsługi nie sprowadzają do tego Empiku żadnych kolekcji. A w kiosku "Pani" mi nie odłoży, bo nie jestem "panoramowiczem" i nie kupuję wszystkiego jak leci. A nie będę robił jakichś cyrków z odkładaniem tylko wybranych pozycji, bo powiedziała, że się w to nie bawi. Innych kiosków ani saloników prasowych u mnie nie ma. Ot, uroki mieszkania w wymarłym mieście.
(tomy 180-200 WKKM PL :( )171-200 Nawet nie wiesz co wieścisz ;D
Nie przewidziałem zdecydowanych ruchów konkurencji, zdarza się.
@CringerRzucałeś wszystkimi możliwymi kolekcjami o ścianę i kilka się przylepiło. Brawo, istny z ciebie znawca.
Niestety - pewne wieszczenia mi nie wyszły (tomy 180-200 WKKM PL :( ). Brak polskiej edycji Kolekcji Dredda to chyba moja największa porażka. Ale moim zdaniem i tak więcej trafiałem niż nie trafiałem.
@UPBo nie było takiej informacji był tylko twój spam o KAŻDEJ możliwej kolekcji w każdym zakątku forum. I takie Studio Leni musiało cię pogonić ze swojego wątku strasząc sądem.
Zawsze to lepiej niż twoje słowa o SBM - "Na ten moment nie ma żadnej informacji że ta kolekcja w ogóle zostanie w Polsce wydana." Ja tylko ciągle podkreślam logikę Kolekcji.
@UPSam lubię kolekcje. Tylko lubić kolekcje to jedno a drugie to wypisywać bzdury na ich temat. Dla przykładu właśnie napisałeś że ilość kolekcji się zwiększa podczas gdy właśnie WKKM i WKKDC się zwijają a jedyną planowana nowością (bez oficjalnej daty startu) jest Kolekcja Spidermana. To chyba jednak te kolekcje się zwijają. (o Jan mnie uprzedził :))
Polscy komiksiarze polubili również tą formę wydawania superhero i innych komiksów. A w związku z tym kolekcje trwają i się rozwijają. Zwiększa się ich liczba. Nawet De Agostini doskoczyło. Ja widzę jednak że część forumowiczów nie chce zaakceptować tego faktu.
Jakich ruchów ?Wynajęli ponoć maga.
Jak jest teraz o połowę mniej Kolekcji, to te pozostające tomy bardziej się docenia. Chlip.Było 6 jest 5. No połowa :)
Gdybym kupował regularnie, to pewnie bym poczuł....i gdyby to była jedyna kolekcja lub oferta komiksowa wydawana w Polsce. Na szczęście to nie czasy, gdy na rynku (przynajmniej SH) rządzi jedno wydawnictwo.
W końcu będzie można wrócić do klasyki w pełnym wymiarze.Rozwiniesz?
...i gdyby to była jedyna kolekcja lub oferta komiksowa wydawana w Polsce. Na szczęście to nie czasy, gdy na rynku (przynajmniej SH) rządzi jedno wydawnictwo.
A w ogóle, to czy przy dzisiejszej ofercie potrzebne są komuś jakiekolwiek kolekcje (nie mam na myśli oczywiście wydawania regularnie jednego tytułu)???
WKKM było dobre na początku, gdy brakowało tak szerokiego przekroju tytułów komiksowych, jaki mamy dzisiaj.
Rozwiniesz?
Tymczasem zbliżający się koniec WKKDC, sprawił, że obcięto trochę pozycji z DC.I powrót Old DC o którym chyba specjalnie ciągle zapominasz :) DC sprzedaje się gorzej od Marvela (z Rebirth w ogóle nie było dodruków) więc nie dziwne że będzie mniej Rebirth niż Marvel NOW.
W końcu będzie można wrócić do klasyki w pełnym wymiarze.
A ile porządnych wydań pojedynczych tomów nie dostaliśmy po polsku bo kolekcje.Gdyby nie kolekcje to TK by dalej twierdził że superhero sie nie sprzedaje a Mucha wołała dalej kupę siana za swoje pozycje.
No kolekcje nie będą już blokowały na lata pojedynczymi tomami wydanymi w ich ramach serii, które miałaby się szansę ukazać, gdyby nie właśnie te pojedyncze tomy. Myślę, ze takie New X-Men dostalibyśmy dużo wcześniej gdyby nie te dwa tomy w kolekcji. A ile porządnych wydań pojedynczych tomów nie dostaliśmy po polsku bo kolekcje. Takie Dark Phoenix Saga mogłoby dostać wydanie inne niż to z Essentiala ileś tam lat temu i to z początków kolekcji. Teraz byłaby świetna okazja pod film zresztą...Przecież klasyki praktycznie nikt nie wydaje i wydawał nie będzie. Egmont puszcza jakieś pojedyncze tomy (z końca 80 :) ) a to co będzie z X-Men to mega żal. Pełno tytułów wychodzi które były w kolekcjach i już praktycznie wszystko (poza Spider-Manem Straczynskiego) z tych dobrych :) A kto by ci wydał takie klasyki: She-Hulk Byrne'a, Nomora Byrne'a. Galaktyczną Burzę, Iron Man: Demon in a Bottle, The Life and Death of Captain Marvel, The Avengers: The Korvac Saga i wiele innych :) Albo z mniej popularnych postaci jakieś: Captain Britain, Marvel Zombies, Karnak, Spider-Woman, The Defenders, The Sentry, Cloak & Dagger, Squirrel Girl, Pet Avengers i wiele innych :) edit: Takie New X-Men czy coś innego dostałbyś wcześniej np zamiast Punisher MAX by wszystkiego na raz nie wydadzą.
Takie Dark Phoenix SagaW kolekcji X-Men mogłeś mieć całego Claremonta :) W kolekcji Spider-Mana połowa to Klasyka i bardzo dużo ciągłości.
Gdyby nie kolekcje to TK by dalej twierdził że superhero sie nie sprzedaje a Mucha wołała dalej kupę siana za swoje pozycje.I nie byłoby Marvel NOW w takiej formie.
A co sprawilo obciecie WKKDC?
Bazyl do Ciebie dalej nie dociera, że tych staroci nikt nie kupuje?
Moim zdaniem sprzedaż WKKDC nie spadła aż tak bardzo by uzasadnić dalsze nie przedłużenie Kolekcji i zakończenie jej zaledwie na 80 tomie. Uważam że są inne powody nie znane ogółowi.
Tak na marginesie przejrzałem tę listę niewydanych tomów WKKM, którą ktoś tu wrzucił niedawno. Zakończyli to w odpowiednim momencie tam już nie ma nic do wydania.
Bo jednak Hachette startuje z kolejną kolekcją superbohaterską.Ale on pytał o WKKDC :)
I znowu dostałbyś pocięta historię,czyli Moon Knighta Lemire'a, którego seria to pełna zamknięta historia. Jakoś nie widzi mi się by Hachette wydało wszystkie 14 zeszytów. I wydanie to całkowicie już by zniweczyło szanse na wydanie tej serii u nas. Same plusy z tego zakończenia kolekcji. Możemy się przynajmniej dalej łudzić, że Egmont to wyda.
Tyle, że Moon Knight Lemire to 14 zeszytów czyli jeden numer WKKM zawierał by połowę całej serii. Czy byłby sens dla Egmontu wydanie komiksu, którego pierwszą połowę posiadałaby już spora część potencjalnych czytelników? Nie sądzę a jeżeli nawet to trzeba by chyba na to długo czekać.A co stałoby na przeszkodzie Egmontowi wydać to przed wydaniem w kolekcji?
Wydanie 6 zeszytów niweczy wydanie historii,które liczą kilkadziesiąt zeszytów? To była wygodna wymówka TK, którą serwował w odpowiedzi na pytania o wydanie poszczególnych serii.
Wszystko to domysły i spekulacje.
Totalne bzdury.
To można skomentować tylko tak
W teorii to, że raz - część kupujących odpuściłaby to wydanie ze względu na obecność tego komiksu w kolekcji, dwa - poprzednia seria nie sprzedała się zbyt dobrze, co jest prawie pewne ze względu na brak Moon Knighta w zapowiedziach na ten rok.
Ale komuną zajechało - mamy wolny rynek i nikt nie będzie wstrzymywał wydanie jakiegoś tytułu, bo TK może będzie chciał to wydać za kilka albo kilkanaście lat.
W teorii to, że raz - część kupujących odpuściłaby to wydanie ze względu na obecność tego komiksu w kolekcjiPrzecież wydawał pełno tomów niedługo przed kolekcją 121-150 :)
Janek z tym Kapem Brubakera to nie zapomnij jednak spojrzeć na numerację tych komiksów z WKKM.Ale pierwszy Straczynski był wcześniej :) Daredevila wydali po dużo mniejszym okresie gdy też cały tom się dubluje.
No widziałem.Więc nie koniecznie musiał być ANAD a jak było widać teraz (151-170) mogą wydać wcześniej te późniejsze tomy + ten Earth X, Onslaught i kilka premierowych ANAD. Ale już się skończyło i trzeba się cieszyć że wyszło aż tyle bo gdzie indziej mieli tylko 120 czy 135 :)
No to wydali jeden pośród kilku z którymi czekali sporo dłużej.A skąd masz pewność że czekali? Nawet jeśli czekali to w tym czasie wydali np Punishera MAX czy Runaways a tamto musiałoby wejść na miejsce czegoś :)
Przecież klasyki praktycznie nikt nie wydaje i wydawał nie będzie. Egmont puszcza jakieś pojedyncze tomy (z końca 80 :) ) a to co będzie z X-Men to mega żal. Pełno tytułów wychodzi które były w kolekcjach i już praktycznie wszystko (poza Spider-Manem Straczynskiego) z tych dobrych :)
+ kontynuacja :)
A czemu np Mucha nie wznawia Wroga Publicznego?Pewnie dlatego, że był to taki hicior sprzedażowy, iż potem puszczali to po festiwalach z rabatem rzędu 50% i też jakoś nie znikało.
Pewnie dlatego, że był to taki hicior sprzedażowy, iż potem puszczali to po festiwalach z rabatem rzędu 50% i też jakoś nie znikało.Znikło w moment po starcie WKKM. Astonishing X-Men też było do tego czasu.
I jak zweryfikowało życie WKKM nic nie zablokowała. Tak podsumowując :)Nieprawda. W listopadzie 2013 roku, a wiec rok po ruszeniu WKKM, sprzedawano jeszcze SH Muchy na wyprzedaży na Gildii po 50%, w tym: Wroga Publicznego, Astonishing X-men, Thora-Wikingowie, a nawet All-Star Supermana. I z tego co pamietam, pomimo tej wyprzedazy, dalej na Gildii przez jakis, prawdopodobnie niekrótki czas to zalegało.
Znikło w moment po starcie WKKM. Astonishing X-Men też było do tego czasu.
edit: A ile to jest moment? :)Nie cwaniakuj, bo uderzanie w tym kontekscie w relatywizm to marny argument, bo stawia pod znakiem zapytania Twoją wiarygodność w odniesieniu do wszystkiego co mowiles, mowisz i bedziesz mowil. W dyskusji takiej jak ta nie chodzi o to, zeby wygrac z dyskutantem, ale zeby ustalic rzeczywisty stan faktyczny, dojsc do prawdy. (Niestety wielu forumowiczow o tym zdaje sie nie wiedziec.)
Takie powiększone Marvels Mucha mogłaby wznowić + kontynuacja :)Takie "Marvels" to też świetnie by pasowało na start linii "Marvel Deluxe". Tylko że Egmont nigdy z czymś takim nie ruszy. Powód - nie stać ich na inne okładki niż czarne, a jednak komiksy Marvela już zupełnie do takiego wydania nie pasują.
Są to pozycje, które bezwzględnie zasługują na wznowienie. Ale wyobraźcie sobie jakiegoś tam redaktora, czy researchera z Egmontu. Szuka ciekawych pozycji do wydania po polsku znajduje takie Marvels i widzi, że było już wydane kilka lat temu no i automatycznie taki tytuł mam mniejsze szanse niż taki wybitny i zasługujący na pozycje w klasyce Dr. Strange.Można też wyobrazić sobie sytuację że setki komiksów które wyszły w kolekcjach nie ukazują się na polskim rynku bo nikt ich nie chce wydać. Nie jestem w stanie pojąć zarzutu wobec kolekcji o to że śmiały coś wydawać a już w ogóle że śmiały wydać komiksy które może ale tylko może zainteresowałyby kiedyś inne wydawnictwa.
I to powoduje, że nowi fani, którzy wskoczyli po WKKM czy Now, do komiksów mają mieć utrudniony do nich dostęp? Bo było tam kiedyś jakieś prehistoryczne wydanie ? :)tak to już bywa że niektóre komiksy zostają wyprzedane i poza rynkiem wtórnym nie ma ich jak nabyć.
Niby jak zostało zweryfikowane?Bo wyszło/wyjdzie mnóstwo rzeczy które były w kolekcji. Wymienić? Sporo tomów też wyszło niedługo przed kolekcją więc gdzie to blokowanie? :) Wydawcy też znali listy dużo wcześniej więc mogli uprzedzić jak Egmont z Marvel NOW. Niektórzy jak nie dostaną nowego wydania to będą głupio kolekcje obwiniać :)
Nie jestem w stanie pojąć zarzutu wobec kolekcji o to że śmiały coś wydawać a już w ogóle że śmiały wydać komiksy które może ale tylko może zainteresowałyby kiedyś inne wydawnictwa.
Wybacz, ale pleciesz teraz jakieś koszałki-opałki wyjdzie mnóstwo rzeczy (czyli 10 na krzyż) z których większość ukazała się 6-7 lat temu. Wydawca wprost mówi, że nie wydaje bo kolekcje.
A w ogóle to nawiązałeś do żartu. Chyba że nie skumałeś że żart?Ale swoim postem poniżej to Ty nawiazales do mojego żartu bedacego odpowiedzia na post Larry'ego. Nie mow, ze nie skumałeś.
czasem wydaje: 10 na krzyż.Wyszło/wyjdzie prawie wszystko co najlepsze. Mają te słabe rzeczy też wydawać? Podaj mi choć jeden tytuł z kolekcji którego ktoś przez nią nie wyda?
W końcu wszystko kiedyś zostanie wydane, natomiast wydanie w kolekcji może oznaczać, że przez dłuższy czas jakiś tam tytuł nie będzie wydany w innej formie. Poza tym nie mowa o konkretnych tytułach tylko o tym czy kolekcje wpływają na plany wydawnicze innych firm i wpływają co jest oczywiste.Dzięki WKKM było więcej pozycji i bardziej różnorodnie. Taki problem że coś wyjdzie później? W tym czasie wyjdzie co innego.
Co takiego Egmont wydawał niby pierwszy?Trochę tytułów z DC przed startem WKKDC.
Hachette też podmieniało tomy, żeby z Egmontem się nie zderzać zbyt często.Zawsze na korzyść Egmontu.
Nie, nie zgadzam się. Dla mnie żadnego problemu nie ma, tyle że wydawca mówi że go coś blokuje, ale ty to "weryfikujesz" i wychodzi że nie blokuje. Ktoś z was dwóch w tym momencie chrzani od rzeczy.a rok czy dwa lata wcześniej ten sam wydawca mówił że kolekcje go nie blokują bo to inny rynek. Tak bardzo w słowa tego wydawcy bym nie wierzył, przypominam że kiedyś twierdził " W Polsce superhero się nie sprzedaje".
Hachette, nie podmieniało nic na korzyść Egmontu, bo nie istnieje po to aby robić dobrze EgmontowiTo czemu zawsze Egmont wydawał pierwszy tomy z Marvel NOW gdy nawet według zagranicznych list powinny być pierwsze od Hachette? Te co musiałyby być pierwsze od Hachette to znikły w ogóle jak Tajne Wojny czy Avengers: Czas się kończy. Czemu też wszystko co będzie wydawał Egmont znikło z listy 151-170? Mogli przecież im np Visiona zostawić :)
Ciągle nie widzę związku przyczynowo-skutkowego potwierdzającego twoją "weryfikację".Już pisałem wcześniej :) Nic nie jest blokowane i jak wydawcy chcą to wydają w podobnym czasie to samo. No chyba że tak nie jest?
Wydają rzeczy sprzed 6-7 latTy nawet liczyć nie umiesz :) Kolekcja ruszyła w grudniu 2012. Nic nie ma odległości 6 lat.
Myślisz, że jak nawklejasz tych uśmieszków, to mądrzejsze będzie to co napiszesz? Astonishing X-men 2012-2013, Kapitan Ameryka 2013, 6-7 lat tak jak napisałem.7 lat jest nierealne jak kolekcja ma 6 i pół a te tomy nie były pierwsze. Tylko Cap się łapie na 6 lat.
Wspólnych powtarzających się tomów wydanych przez Egmont, Muchę, Hachette i Eaglemoss wydanych w latach 2012-2019 wyobraź sobie nie jest 40 tylko połowa z tego
I teraz powykreślaj z tego wszystko z kilkuletnimi przerwami w wydaniach i co jest nie do kupienia. Oraz te podwójne tomy, które są jednym w rzeczywistości.Ale ja odpowiedziałem na twoje że połowa z 40tu :) Jakim jednym tomem w rzeczywistości? Jest 47 tomów dublujących się w kolekcjach. A po wykreśleniu dwójek jest równo 40 :)
Ja z tym żadnego problemu nie mam, tylko przedstawiasz swoje wydumane raczej sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem koncepcje i jeszcze tytułujesz je "zweryfikowanymi".47 tomów się dubluje w kolekcjach (niektóry wyszły w podobnym okresie) więc żadnego blokowania nie ma na 100%.
Poza głośnymi eventami czy historiami takimi jak np. Armor War i Wars, ja podam jeszcze tylko jedną rzecz - "Kapitan Brytania: Skrzywiony Świat" Guzik wiedziałem o tym komiksie i nie żałowałem jego braku w tomach 1-120. Ale dopiero jego lektura uświadomiła mi, jak ważny był/jest to komiks. I że dalej żyłbym w błogiej nieświadomości, gdyby go Hachette nie wydało, a ja miał możliwość przeczytać. W zeszłym roku na WTK w przelocie zamieniłem dwa słowa z panem Markiem Starostą, tłumaczem tego tomu. I on też się ze mną zgodził, że to dobrze, że wreszcie wyszedł on po polsku. Gdyby nie kolekcje, pies z kulawą nogą by tego u nas nie opublikował "bo się nie sprzeda".Bazyliszku drogi, jeżeli nie wiesz, to obecnie Egmont wydaje praktycznie wszystkie dzieła Alana Moore'a i obstawiam, że wcześniej lub później, "Kapitan Brytania: Skrzywiony świat" wyjdzie nakładem Egmontu. A dlaczego? Ponieważ choć jest to komiks stary, to posiada wielkie nazwisko na okładce.
I tak, też to słyszałem z ust TK, że Egmont planuje wydać wszystko Moore'a. Czyli nawet Supermana z WKKDC. No zobaczymy czy im się te plany spełnią.
Że Taurus nie chciał im oddać swojej serii. No i w końcu dlatego teraz dostaniemy 1 tom Providence.
Avengers, X-MenTych kolekcji nie ma więc zluzuj wroty :) Ostatnio nic nie startuje.
@Adolf
Taaa, tylko Hachette też nie jest w ciemię bite i ma w swojej ofercie nie tylko Kolekcje przekrojowe. Twoja teoria się sypie, gdy zestawimy ją z Transformers, Conanem czy Star Wars De Agostini, gdzie mamy już wszystko, a nie tylko wyrywki. Podobnie jest z Avengers, X-Men czy Spider-Manem, gdzie naprawdę starają się utrzymać ciągłość, jak tylko mogą.
Uważam teorię że teraz Kolekcje są niepotrzebne bo rynek się nasycił, za naiwną. Inne komiksy są nie pomimo Kolekcji, ale dlatego, że Kolekcje odniosły sukces, jak już wiele razy pisałem. To tak jakby powiedzieć, że skoro mamy tyle tlenu dookoła, to po co nam drzewa - i je wycinamy by zalać grunt betonem i asfaltem. Jeszcze zobaczycie, że jeśli Kolekcje zostaną zmuszone do zwinięcia, to wkrótce potem inne wydawnictwa też znowu mogą zwinąć ofertę superhero.
Jeszcze zobaczycie, że jeśli Kolekcje zostaną zmuszone do zwinięcia, to wkrótce potem inne wydawnictwa też znowu mogą zwinąć ofertę superhero.
robocza stronka ;)
https://egmont.pl/80leciebatmana
Np. taki Powrót Mrocznego Rycerza wydany 6 lat temu jest ciągle dostępny za 1/3 ceny Noir.
https://www.ceneo.pl/17280289
Kolekcja Batmana...
Kolekcja Batmana to też jedyna szansa dla tych co się nie załapali na 1 tom Wiecznego Batmana. :)W czterech tomach specjalnych i nawet jakby u nas dali te specjale za 80 zł to wychodzi za całość 320 zł a od Egmont całość okładkowa to 300 zł. Rzeczywiście tanie te kolekcje :) Podobnie będzie wychodzić jak Egmont będzie wydawał grubsze tomy w Old DC.
Knightfall, w następnym No Man's Land, Morrison, Black and White itd...To i tak jest lata wydawania.
W czterech tomach specjalnych i nawet jakby u nas dali te specjale za 80 zł to wychodzi za całość 320 zł a od Egmont całość okładkowa to 300 zł. Rzeczywiście tanie te kolekcje :)
Znowu nie czytasz ze zrozumieniem - ja piszę tylko o pierwszym tomie, który obecnie jest już niedostępny, albo bardzo drogi na Allegro. Pozostałe dwa oczywiście można sobie kupić w wydaniu Egmontu.Ale z kolekcji musiałbyś wsiąść 2 tomy (minimum pewnie 160 zł) i kilka zeszytów z drugiego dubluje się z tym od Egmont :) Chyba nikt normalny by tak nie kupił.
Mam nadzieję, że ta kolekcja u nas nie wystartuje, że Egmont od przyszłego roku, jak już ruszy z DC Classic, weźmie się porządnie za Batmana. Gdyby wydawał jakąś serię mu poświęconą, nawet kwartalnik w opasłych tomiszczach (jak BBPO), moglibyśmy w końcu nadrobić te wszystkie zaległości, rzeczy na które czekamy. Np. w ciągu roku cały Knightfall, w następnym No Man's Land, Morrison, Black and White itd...
Przecież Egmont byłby głupi, gdyby pozwolił im na taki ruch.A czy mogą nie pozwolić?
To i tak jest lata wydawania.
Jeśliby jakimś cudem kolekcja Batmana od Eaglemoss weszła w miejsce WKKDC, to chyba byłaby tylko dla mnie. Bo ja tych wszystkich N52 od Egmontu nie kupowałem, bo za drogie...
Bo jakby naprawdę chcieli dać coś wartościowego i przydatnego fanom, to opracowali by Serce Husha (to bym wziął nawet za te ich 180 zł).
Jakie 160, skoro jeden tom to u nas byłoby góra 42 zł?? Czyli razem 84 złPrzecież to są większe specjale po kilkanaście zeszytów :) Podwójna cena to jest minimum.
O - tańsze Black MirrorW dwóch tomach to jakie tańsze? Co wpis to same bzdury. Chyba jakiś ban by się przydał na otrzeźwienie ;D
@DOWNTen wcześniejszy (i setki innych :) ) wpis też popraw.
Zauważyłem i już poprawiłem.
@ramirez
Bo byłem przeciwko całemu N52 tak ogólnie. I też o tym na starym forum pisałem. Bo to był restart a po Trybunale Sów znowu mielili to samo co wcześniej. I to było lenistwo scenarzystów/wydawnictwa i skok na kasę. I nikt niezbyt to lubił, bo po 5 latach musieli to restartować kolejny raz i przywracać normalnego Supermana.
Ale teraz jeśli by wyszło w Kolekcji, taniej, w kioskach, pewnie bym zerkną.
Jak Egmont ostatnio robi więcej wpadek niż dobrych decyzji, to przecież nie jest moja wina.Tak, tylko Egmont ma się świetnie, a kolekcje powolutku się zawijają. Obudź się.
kolekcje [robią] prawie wszystko dobrze, tylko się zawijają jedna po drugiej, no ale przecież to też wina Egmontu.
@JanT - ty popraw te wszystkie posty z ostatniego tygodnia, gdzie byłeś święcie przekonany że będzie ta kolorowa mini kolekcja.Ale ja tylko pisałem że jest prawdopodobna. Kilka razy nawet pisałem że to nie jest 100% Ty tu ciągle przekręcasz fakty.
premierowego solowego Animal ManaNo nie wiem kto by chciał część runy gdy trzeba przeczytać całość żeby zrozumieć w pełni. Pewnie też nie czytałeś :)
Jak Egmont ostatnio robi więcej wpadek niż dobrych decyzji, to przecież nie jest moja wina.
Dokładnie. Jeśli Egmont moim zdaniem prawdopodobnie poleciał do Panini i poblokował połowę tytułów z brytyjskiej listy Hachette Polska, to czyja to jest wina?
Dokładnie. Jeśli Egmont moim zdaniem prawdopodobnie poleciał do Panini i poblokował połowę tytułów z brytyjskiej listy Hachette Polska, to czyja to jest wina?
I Kolekcje robią wszystko dobrze, bo jak można nie chcieć polskiej wersji Onslaughta, Champions, albo Iluminatti? Czy też wznowienia Kingdome Come, lub premierowego solowego Animal Mana lub Booster Golda w WKKDC?
A czy Egmont blokuje Muchę?Z DC ich blokuje :) Na tyle co Mucha wydaje to wydają całkiem dużo Marvela.
A czy Egmont blokuje Muchę? Tak mało wydają z Marvela...
Na tyle co Mucha wydaje to wydają całkiem dużo Marvela.
To jest możliwe. Jeśli Mucha pyta o jakąś licencję, to Marvel zanim udzieli odpowiedzi, może wpierw kierować zapytanie do swojego największego partnera, czy jest tym zainteresowany. Nie twierdzę, że tak jest, ale że jest to możliwe. Jakiś czas temu na FB portugalskiej Muchy, ktoś pytał o (zdaje się) X-Force Davida, to odpowiedzieli coś w stylu, że ten tytuł już jest zaklepany w Polsce przez inne wydawnictwo i nie będą tego wydawać. Choć np. Wolverine'a Aarona, czy Ms Marvel opłaca im się wydawać z pominięciem polskiego rynku.
Edit: JanT mnie ubiegł. :'(
I co najważniejsze: dobrego Marvela. Co niekoniecznie miało miejsce, przed WKKM.
Powinieneś napisać, że Hachette prawdopodobnie rusza z nową, czy może wiesz coś więcej, to napisz kiedy.
W takim razie teorie spiskowe Bazyliszka stają się dla mnie nie takie spiskowe.Nie wziąłeś pod uwagę że Panini/Hachette w skali globalnej jest większą i majętniejszą firmą niż Egmont.
Nie wziąłeś pod uwagę że Panini/Hachette w skali globalnej jest większą i majętniejszą firmą niż Egmont.Hachette należy do Lagardère Group, które posiada m.in. InMedio, Relay i masę wydawnictw gazetowych, książkowych na całym świecie, więc zgoda.
Hachette należy do Lagardère Group...
Przychody Panini Group - 751 milionów euro, przychody Egmont Group - 1,551 miliarda euro, przychody Lagardère Group - 7,258 miliarda euro.
Bazyl, weź trochę logiki wprowadź do swoich przemyśleń, jakby TK nie ciachał kolekcji to żadna by nie wystartowała, jaki jest sens przerywać (brutalnie) kolekcje po 170 numerze a nie np. po 10.
nieparzystej liczbie jak 170 tom.
Ja to widzę osobiście tak. WKKM wystartowało w grudniu 2012 i ludzie się na nią rzucili. Egmont to zauważył i postanowił też wrócić do wydawania komiksów superhero na poważnie. Tyle że zostawił Marvela (uważali że tylko na 2 lata do 60 numeru WKKM) i skupili się na DC ruszając z tymi Mistrzami Komiksu oraz wreszcie na serio z N52.To było tak - filmy superhero zaczęły osiągać mega popularność i Egmont wyczuł temat, zaczął wykonywać ruchy żeby zwiększyć ilość komiksów na naszym rynku. Zaplanował N52 i zaczął planować Marvel. Ta informacja dotarła do Hachette i tamci podstępem szybko wskoczyli z WKKM i zablokowali Egmont. Egmont podarował niegodne praktyki Hachette i odpuścił temat na jakiś czas. Po pewnym czasie zobaczył, że WKKM się coraz gorzej sprzedaje i robi się dla niego luka, stąd zaczął wypuszczać coraz więcej Marvela. Ludzie widząc, że Egmont wydaje lepsze komiksy Marvela z lepszymi okładkami zaczęli coraz bardziej odchodzić od WKKM przez co ta przestała być opłacalna i została zamknięta. Taki jest mój osobisty, własny pogląd na tą sprawę. Amen.
Po dwóch latach okazało się, że przeczekanie nic nie da, bo Hachette wydłużyło WKKM o kolejne 60 tomów. Zatem Egmont postanowił podczepić się pod ich sukces w inny sposób - wystartować z Marvel Now, które dzieje się po 120 tomie, czyli nowoplanowanym końcu WKKM w UK i Polsce. W międzyczasie wyszło też niemieckie WKKDC i tym razem Egmont postanowił nie dać się zaskoczyć, tylko zaczą jak najszybciej wydawać jak najwięcej pozycji z niemieckiej listy Eaglemoss, by zdążyć przed edycją polską.
Tak minęło kolejne 2 lata i kolejny raz się okazało, że WKKM nie chce się skończyć i że polscy komiksiarze wciąż ją kupują. To się TK już wkurzył konkretnie :D (moim zdaniem), no bo jak to ma być, że ktoś inny śmie wydawać Marvela na masową skalę. To zaczęły się uderzenia wyprzedzające, w postaci wydawania również komiksów z brytyjskiej listy Hachette kilka miesięcy przed polskim oddziałem. Oraz zablokowanie Tajnych Wojen WKKM u licencjonodawcy. Hachette PL odpowiedziało wymianą tych 5 tomów na nowe tytuły oraz sięgnięciu po pominięte wcześniej pojedyncze tytuły z listy brytyjskiej i niemieckiej (Deadpool).
Miną kolejny rok i centrala Hachette zapowiedziała kolejne przedłużenie serii WKKM. Polski oddział też się na to szykował i podjął rozmowy z Panini o kolejnym wydłużeniu licencji na Polskę. Niestety tym razem Panini nie wyraziło zgody. Moim zdaniem nie było to spowodowane znaczącym spadkiem sprzedaży, tylko jakieś inne czynniki pozarynkowe weszły tu do gry. I właśnie dlatego wg mnie WKKM zakończyło się na tak nieparzystej liczbie jak 170 tom. Nie pozwolono im podejść nawet do 180. Hachette Polska mogło już tylko na koniec wydać Operację Galaktyczna Burza, oraz najmłodszy rocznikowo tom, czyli Kapitana Hydrę. Szkoda że tylko tyle.
Ja tak widzę tytuł tego całego tematu, czyli "Wydawnictwa kontra kolekcje". Taki jest mój osobisty, własny pogląd na tą sprawę. Na szczęście wraz z testem Kolekcji Spider-Mana i przedłużeniem SBM poza 60 tom widać że nasze Hachette nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. I konkurencja zostanie utrzymana.
Gdyby było tak jak pisze Szekak, to Marvel Now powinno się zacząć ukazywać już w drugiej połowie 2012, po wielkim kasowym sukcesie Avengers 1. A nie dopiero po Avengers 2.
Gdyby było tak jak pisze Szekak, to Marvel Now powinno się zacząć ukazywać już w drugiej połowie 2012, po wielkim kasowym sukcesie Avengers 1. A nie dopiero po Avengers 2.Nie, Egmont bał się, że rynek nie jest wystarczająco chłonny i po podstępnym zablokowaniu Egmontu przez Hachette wolał odczekać jakiś czas, aż przekona się, że rynek przyjmie taką ilość komiksów i WKKM zwolni.
Pierwsze zeszyty Marvel NOW! w USA ukazały się dopiero w październiku 2012. Do końca 2012 jeszcze nie uzbierało się dość materiału, żeby trejdy wydawać w Stanach, a co dopiero w Polsce...Przecież TK ma takie kontakty w Panini, że powinien móc załatwić premierę w Polsce przed USA :D
O znalazłem inny ciekawy cytat. Nic dziwnego że JanT tak się upiera że WKKM zamknięto ze względu na niską sprzedaż.Ale tam nie ma nic "na pewno nie będzie" w przeciwieństwie do twojego "na pewno będą wszystko przedłużać bez końca"
Przecież TK ma takie kontakty w Panini, że powinien móc załatwić premierę w Polsce przed USA :D
Nikt też przecież nie wiedział co to będzie po starcie WKKM. (...) Wszystkie te wpisy Bazyla to są wierutne bzdury niczym niepodparte :)
Ale tam nie ma nic "na pewno nie będzie" w przeciwieństwie do twojego "na pewno będą wszystko przedłużać bez końca"
Niestety nie można czekać na koniec wydawania WKKM w Polsce, bo to potrwa jeszcze minimum 2 lata (a potem pewnie znowu przedłużąTak samo pisałeś przy przedłużeniu do 200 i że WKKDC będzie mieć 150 tomów. Ty non stop powtarzasz jedno i czasem przez przypadek coś ci się trafi.
@JanT - ale przynajmniej nie zmieniam zdania i się nie wypieram, jak ty jeszcze w zeszłym tyg byłeś za tymi 10 tomami Batmana w kolorze.Jakie wypieranie się? Pisałem że ta kolekcja jest bardzo prawdopodobna (wpisy też są ciągle) Tych tomów tam jest 20. I już ci to z czwarty raz tłumaczę co udowadnia że do ciebie nic nie dociera. Nie raz się pomyliłem :)
Pewnie się tak nie stanie i czekamy do tego sierpnia albo stycznia
No ile KURWA MAĆ można pisać tych bzdur o blokowaniu kolekcji przez Egmont? No ile można?Recepta jest jedna - nie reagujcie.
Recepta jest jedna - nie reagujcie.
Olewajcie cieplym strumieniem gorzkie zale na Egmont oraz kolekcyjne litanie. Zabraknie wody, to kolo nie bedzie sie krecic.
Ze Spider-Manem podobnie. Egmont wcześniej wie, że Hachette ją wyda (tak z Hushem mówił TK w maju, przed ogłoszeniem WKKDC 3 lata temu), więc nagle robi McFarlane'a jako szybką reakcję.
Czy ktoś ma jakiekolwiek inne wytłumaczenie dlaczego jak do tej pory polski oddział Hachette nie wydrukował ich bezrefleksyjnie jak 95% pozostałych tytułów z brytyjskiej listy?Może dlatego żeby nie było 2 razy? Pewnie mogli wydrukować ale np zamiast Punishera czy Karnaka.
Sierpniowym testem Kolekcji X-MenówAle takiej kolekcji nie ma ;D Ten gif co dostałeś odnosi się do twojego wpisu.
JanT przejął rolę emerytowanego mkolka i już przed premierą wieszczy, że nie przedłużą. Zapamiętowywuje ten post i oczywiście macham na niego ręką.Ale ja nic o polskiej edycji nie pisałem która i tak nie jest pewna na 100%
Tym samym można mu podsunąć serię Peter Parker: The Spectacular Spider-Man od Zdarskiego. Zasugerować coś z symbiotami. Spokojnie znajdzie się masa rzeczy, które kolekcja ominęła, a warto na nie zwrócić uwagę zanim zrobi to ktoś inny. Jeśli dobrze zakombinuje to Egmont może wykorzystać popularność kolekcji na swoją korzyść.No i wykorzysta puszczając Spider-Man/Deadpool (9 tomów) a do tego już nic na pewno nie dojdzie z Pająkiem.
a do tego już nic na pewno nie dojdzie z Pająkiem.
Że tak się powtórzę :)
Gdyby w takiej formie jak ten zdublowany McFarlane wyszła od Egmontu...
No przecież "Zmysły" Hachette wyszły 24 kwietniaU ciebie na wsi się nie liczy ;D &%& wyszło.
@UP
No przecież "Zmysły" Hachette wyszły 24 kwietnia...
Sądzę, że Tomasz Kołodziejczak nie powinien wdawać się w rywalizację z kolekcją. To już sprawa przegrana. Trochę ugrał wydając wcześniej Spider-Mana McFarlane, ale teraz gdy wiadomo, że wyjdą tomy Pająka, nie warto szarpać się na zbędne konkurowanie. Myślę, że sprawa nie jest do końca stracona. Tomasz Kołodziejczak może wyciągnąć z niej masę wniosków, a najważniejsze jest to żeby zapobiegać.
Jak rzucili tylko 350 zbiorczych Thorgali i 750 kolekcjonerskich Szninkli na całą Polskę, to jest wszystko ok. Ale jak "Zmysły" są dostępne w dwóch dużych województwach, to już to nie jest premiera ogólnopolska, tak? Ja wystawiałem, inni wystawiali ten komiks, nówki sztuki. Kto chciał, to mógł się zaopatrzyć w lepsze wydanie i nie był skazany czekać jeszcze miesiąc na Egmont.
Jak już dojechałeś do Bydgoszczy, to trzeba było pociągnąć jeszcze te parę kilosów na północ do Kwidzyna i byś sobie kupił.
Ale takiej kolekcji nie ma ;Dhttps://www.xmenessentialcollection.com/ (https://www.xmenessentialcollection.com/)
Najlepsze jest to że Bazyl przeprowadził się z jednego rejonu testowego na drugi ;D
Nawet ramirez przecież od Motyla sobie Sagę Klonów wziął i widzi jakie to fajne, solidne i przyjemne w lekturze komiksy. Kolekcja Spider-mana jest lepsza od propozycji Egmontu.
Cóż, w poście, który linkowałem powyżej, pisałeś, że podobno tłumacze mają być ci sami, co w KSM. Masz jakieś nowe wiadomości w tym temacie?Nie mam :)
Egmont robi obniżkę do minus 60%. Dziś Kolekcja Batmana od Eaglemoss jest dziś bardziej prawdopodobna niż wczoraj. :)
https://egmont.pl/wyprzedaz?gclid=EAIaIQobChMIhob8quux4wIVDY-aCh0ucQcuEAEYASAAEgKdp_D_BwE
Albo nie będą sięgać, bo wydadzą piniądze na kolekcje co dwa tygodnie i już nie będą mieć na Egmonty, albo odwrotnie :)
Niezbyt chyba się opłaca robić test wraz z oficjalnym startem. Za bardzo już też nie ma co testować.
Są spore szanse ze Spiderem wystartuje Batman :)
Na szczęście Kolekcje obchodzą tą wyłączność Egmontu i właśnie możemy dostać więcej np. takiego Spider-Mana.
Zdradze Ci sekret - w komiksowie nic nie musisz. To tylko hobby, nikt nikogo do niczego nie zmusza.
Jezeli tak bardzo Ci ten Egmont przeszkadza, irytuje, denerwuje, bla bla, to nie kupuj ich komiksow.
Proste.
Jutro ostatni tom kolekcji, a tu cisza w temacie. Ja oczywiście kupuję Hawkmana, nie mogę się doczekać tej historii. A wy? Będziecie robić jakieś podsumowanie kolekcji DC?
Bo samo SBM i Conan to za mało.
Najgorsze jest to, że mogę tylko gryźć pięści w bezsilnej złości. No i upić się na smutno.
A co tu pisać - dwie kolekcje w jednym roku zostają przedwcześnie przerwane, chociaż w krajach ich pochodzenia było jeszcze sporo tytułów. A w Niemczech mieli i 150 numerów WKKDC i specjale a na dodatek jutro wychodzi ich 174 WKKM. A u nas nic. Jak mnie to wszystko wkurza. Najgorsze jest to, że mogę tylko gryźć pięści w bezsilnej złości. No i upić się na smutno.
Jak mnie to wszystko wkurza. Najgorsze jest to, że mogę tylko gryźć pięści w bezsilnej złości.xDDD
Zaplanowali sobie 80 tomów i postanowili nie przedłużać z przyczyn (najpewniej) ekonomicznych. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.Kolekcja początkowo miała mieć 60 tomów i została przedłużona do 80. ;)
xDDDKolekcja początkowo miała mieć 60 tomów i została przedłużona do 80. ;)Wcale tak nie musi być tylko oni tak to ogłaszają. WKKM też nie miała tylu przedłużeń jak ogłaszali.
Wcale tak nie musi być tylko oni tak to ogłaszają. WKKM też nie miała tylu przedłużeń jak ogłaszali.Ale to ja nie wchodze w to czy przedłużyli, czy tylko udawali, że przedłużyli, a tak naprawdę zaplanowali przedłużenie wcześniej, po prostu stwierdziłem fakty które były podawane czytelnikom przez wydawnictwo.
zaplanowali przedłużenie wcześniejKupili wcześniej.
Ale to ja nie wchodze w to czy przedłużyli, czy tylko udawali, że przedłużyli, a tak naprawdę zaplanowali przedłużenie wcześniej, po prostu stwierdziłem fakty które były podawane czytelnikom przez wydawnictwo.
Ale ja mówię o tym jakie oficjalne informacje podawali, a nie o twoich teoriach spiskowych, skończ się czepiać w końcu.Przecież to ty się czepiasz i próbujesz mieć zawsze rację na siłę.
Ej, uspokójcie się bo zaraz powiem pani ;) był ktoś już dziś w "kioskach"? Test jakiś może puścili dziś?Już by pewnie trąbili :) Ale jak teraz ruszają kolekcje to raczej testu nie będzie.
206: Marvel Masters: Frank Miller
207: Annihilation part 1
Jaki jest niby problem z szyciem w wydaniu Egmontu? I jak Hachette miało by być tańsze jak u nich to musi być co najmniej wydanie 4-tomowe przez górna granice stron, co sprawia że wychodzi drożej niż Egmont?
Bo mamy mniej przetłumaczonych dużych i ważnych pozycji (ONSLAUGHT DO KROĆSET!) i bardziej potrzebujemy milestone'ów z KolekcjoNo właśnie - jednym z czynników który mógł spowodować utrate czytelników i nakładów jest...Bazyliszek. Upiera się na jakieś randomowe tytuły (Frankencastle, Onslaught) jakie to one są milestony i ważne, po czym nabrany czytelnik kupuje, bierze do ręki, czyta i myśli....'to ja już wolę wrócić do Egmontu i Muchy' :)
Daj spokój. Bazyliszek pisze randomowe grzechy Egmontu :)
Ja jednak uważam, że skoro w Niemczech WKKM spokojnie przekroczyła 170 tom i dalej się sprzedaje i podąża za brytyjską edycją (która trwa dalej), to tym bardziej spokojnie można było przedłużać WKKM i u nas.Poczekaj może najpierw czy ten Spider-Man ruszy a potem pisz o dobrej sprzedaży WKKM. Jakby spokojnie można było przedłożyć to by spokojnie przedłużyli :)
Ale z szyciem to chyba po raz pierwszy wyskoczył i z tym akurat Egmont ma bardzo dobrze.
Test też mieli w kwietniu (trochę później ale chyba część co tydzień) więc jak u nas ruszy to we wrześniu albo nigdy.
Biedny bazyl.
Do tego likwidacja obydwu kolekcji zostawia w portfelu potencjalnego klienta 160 złotych miesięcznie,Za to może wejść ten Spider i Batman. Trzeba poczekać :)
Będą właśnie w Omnibusach, Absolutach czy jak tam to się nazywa. Będzie drogo bo będzie, ale jakiś tam procent klientów z rynku to kupi, zresztą materiał z przeszłości nie jest niewyczerpany, wystarczy spojrzeć jak wiele Daredevila wydano w tych 6 tomach. Ale lata 90-te a później 80-te przewiduję pójdą na ostro w przeciągu następnego roku-dwóch. Do tego likwidacja obydwu kolekcji zostawia w portfelu potencjalnego klienta 160 złotych miesięcznie, to sporo, w sam raz na jakiegoś omniaka lub dwa standardowe grubasy Egmontu. Na bank zobaczymy w miejsce kolekcji nowe tytuły, natura nie znosi próżni a korporacje zostawiać w na kontach klientów forsy, którą da się jeszcze wydrzeć.
Biedni wszyscy fani komiksu.Ja jestem fanem komiksu i bez kolekcji nie będe czuł się biedny, wręcz przeciwnie - rynek jest przeogromny jak nigdy.
Ja jestem fanem komiksu i bez kolekcji nie będe czuł się biedny, wręcz przeciwnie - rynek jest przeogromny jak nigdy.
Oczywiście cały czas zakładając, że będą się poruszać po obszarze znanych u nas i lubianych postaci (a będą).
Spider Man Straczyńskiego pójdzie na bank i to tak na zdrowy rozum będzie kolejny tytuł po Ultimate.Za parę ładnych lat :)
Ja się nie zdziwię jak w Łodzi Egmont zapowie jakiegoś Pająka, Może "Amazing Spider-Man by David Michelinie & Todd MacFarlane"?
Za parę ładnych lat :)
3 na rok a zostanie minimum 8 + Morales.
Może "Amazing Spider-Man by David Michelinie & Todd MacFarlane"? Omniak ma prawie 900 stron, ale jak podzielą na 2 tomy?Pewno tak zrobią, jak zapowiedzą. 1. tom z pajęczakiem w symbioncie na okładce, drugi ze standardowym :).
Nawet jeżeli puszczą kontynuację z Milesem to napewno nie odstawią Petera, ani nie ograniczą się do wydawania obecnego ongoingu.
Pewno tak zrobią, jak zapowiedzą. 1. tom z pajęczakiem w symbioncie na okładce, drugi ze standardowym :).A ja coś tam wiem i tak nie będzie :)
Wiadomo, że dwóch serii z Pająkiem w Klasyce nie puszczą, ale jakiś pojedynczy tom raz na pół roku, tak jak z Toddem zrobili, mogliby dać.
Co bym wolał? Regularnie wydawane klasyczne historie z jednym z moich ulubionych bohaterów w kolekcji, czy pojedynczy strzał raz na kiedy od Egmontu hmmm...doprawdy trudny dylemat :)
Jednym z najważniejszych elementów kształtujących rynek a tym samym politykę wydawniczą jest konkurencja. Po kasacji kolekcji, które wbrew temu co wmawiało tutaj wiele osób, były dla Egmontu konkurencją (o czym na Komiksowej Warszawie podczas wykładu o komiksie w Polsce powiedział TK), bardziej spodziewałbym się zwolnienia i większego ignorowania czytelników. To przywilej monopolisty.
Jednym z najważniejszych elementów kształtujących rynek a tym samym politykę wydawniczą jest konkurencja. Po kasacji kolekcji, które wbrew temu co wmawiało tutaj wiele osób, były dla Egmontu konkurencją (o czym na Komiksowej Warszawie podczas wykładu o komiksie w Polsce powiedział TK), bardziej spodziewałbym się zwolnienia i większego ignorowania czytelników. To przywilej monopolisty.
Serio? Jak nie będzie kolekcji, to Egmontowi już nie będzie zależało na zarobku z komiksów superhero?
A ile wydawalo komiksow superhero Hachette przed WKKM? Egmont wyczul koniunktore w tym samym momencie, H ruszylo z WKKM, a E z kolekcja New52.
Ile wydawał komiksów superhero Egmont przed kolekcją? Ledwie co, a TK przespałby dobrą koniunkturę na superhero.
Jasne, że w chwili obecnej Egmont nie przerwie wydawania tych komiksów, uważam jednak, że zwolni z liczbą tytułów, względnie z częstotliwością wydawania. To już się zresztą dzieje - stąd rozczarowanie tegorocznym katalogiem. Duża konkurencja zawsze napędza inne wydawnictwo, by wydawać więcej i lepiej.
Oczywiście jeśli masz rację, to pewnie na MFKiG dowiemy się, że Egmont powoli będzie wycofywać się z segmentu superhero. ::)
Na pewno jedno i drugie nie może łączyć się z spadającą sprzedażą i zasyceniem rynku, to by było zbyt proste.
Nigdzie nie napisałem, że TK blokuje kolekcje i je likwiduje, więc nie wiem dlaczego z tym wyjeżdżasz :)
...uważam jednak, że zwolni z liczbą tytułów, względnie z częstotliwością wydawania. To już się zresztą dzieje - stąd rozczarowanie tegorocznym katalogiem.
Liczyłeś podwójne Rebirthy i Marvel NOW jako 2 a Metal jako 4?
Ale napisałeś...
Idiotyczne stwierdzenie - Hachette nie było wydawnictwem komiksowym, a Egmont tak. TK niczego nie poczuł, tylko szczęśliwym zrządzeniem losu udało się mądrzejszym ludziom w Egmoncie przekonać go do wejścia głębiej w superhero,Idiotyczna teoria, widzę, że bajkopisarstwo to zboczenie wszystkich kolekcjofilów.
czytelnicy komiksów nie kupują wszystkich tytułów, które się ukazują, ale nigdy tak nie kupowano wszystkiego. I nie chodzi o miejsce na półkach, czy kasę, ale wiadomo, że kupuje się ulubione serie, a nie wszystko jak leci. Część kupuje tytuł A, B i C, część tylko A i B, a jeszcze inni C.
Idiotyczna teoria, widzę, że bajkopisarstwo to zboczenie wszystkich kolekcjofilów.
Mam wrażenie że jest to jedno z największych pobożnych życzeń. Jak popatrzysz po wątkach w części komiksowych kolekcji, to zauważysz że nawet tutaj na forum jest naprawdę sporo osób, które kupują dokładnie wszystko jak leci od Egmontu z Marvela "miękkiego" (NOW i NOW 2.0). A mam wrażenie że sporo osób które wątków tam nie założyło ma podobnie (I tak , Ja też mam prawie całość NOW i 2.0). Natomiast sporo z tych osób wybiórczo podchodzi do Kolekcji (O sobie nie wspomnę bo mam chyba tylko kilkanaście tomów WKKDC).
Twoje cytaty nijak maja sie do twojej idiotycznej teorii drogi kolego.
Ten sam czopek to ty masz uprawiając to samo bajkopisarstwo. O kim mówisz per "wy"? Ja się odnoszę do tego co ty piszesz i nie rozwadniaj tematu, bo ja mówię o konkretnej sprawie, mianowicie o twojej teorii wyssanej z palca mówiącej, że na farcie ktoś tam go przekonywał i głupi Kołodziejczak się zgodził. Nie masz pojęcia jak było więc na jakiej podstawie wypisujesz takie bzdury?
bardziej spodziewałbym się zwolnienia i większego ignorowania czytelników. To przywilej monopolisty. Ale jak ostatecznie będzie, zobaczymy.
Jak wygląda konkurencja w wydawaniu superhero w Niemczech, Francji, Włoszech czy Hiszpanii? Ile tam wydawnictw wydaje Marvela?
Nie miałem zamiaru porównywać Panini z Egmontem. Chodziło mi czy na innych rynkach Panini jako monopolista zwalnia i ignoruje czytelników. Gdyż to że wydaje klasyków jednak oznacza że nir ignoruje, a przecież może, dlatego że jest monopolistą.
Czas pokaże.
Niemniej jednak cały czas jestem przekonany, że brak kolekcji Spider-Mana jest decyzją tylko i wyłącznie Hachette a nie udziału wrogich sił.
I teraz mam wyjątkowo durne pytanie: jak się zamawia w Ruchu z ich oferty z dostawą do jednego z ich kiosków to za taką przyjemność się płaci?
Kiedyś płaciło się 1 zł za dostawę do kiosku ruchu ze strony internetowej.Tak, dalej kosztuje 1 zł, bo zamawiałem Pet Avengers. Zatem właściwie za darmo.
Nie wiem jak jest obecnie
Dystrybucja tych kolekcji to jest dramat. Chciałem dzisiaj kupić Profesora X i wszędzie wykupiony.
Tak, dalej kosztuje 1 zł, bo zamawiałem Pet Avengers. Zatem właściwie za darmo.W dodatku bardzo fajnie pakują. Jak będziesz miał szczęście to i folię bąbelkową dostaniesz;)
Eaglemoss podniósł cenę o parę złoty i gdzie on teraz jest ?
I tak Egmonty wychodzą taniej po rabatach niż miałeś w kolekcji.
"Wg mnie dominujący podmiot robił wszystko by pozbyć się konkurencyjnej Kolekcji DC" co takiego robił ?
Egmont wydawał DC jak jeszcze nie było kolekcji, to chyba kolekcja chciała wygryźć Egmont z rynku.
To ja może się wetnę z paroma danymi:
1) Niemiecka edycja WKKDC wystartowała oficjalnie (nie testowo) od stycznia 2015. (https://forum.gildia.pl/index.php/topic,36750.msg1284579.html#msg1284579)
No to jeśli start niemieckiej kolekcji był przed 14 stycznia, to mamy wszystko czarno na białym ;)
Zaniepokojony nieobecnością Kolekcji w kioskach znowu napisałem do Hachette. Niestety odpowiedź pani redaktor na razie nas zasmuci.
Szanowny Panie,
Niestety nie podjęliśmy jeszcze decyzji w sprawie tej kolekcji, także nie mogę udzielić dalszych informacji na ten temat.
Pozdrawiam
Mały zimny prysznic. Smuteczek. Mam nadzieję że na przełomie roku jednak się zdecydują na wydanie. :(
Hachette zawsze zaskakuje. Tak jak w 2012 roku nie dowierzałem w powodzenie WKKM, że pewnie nie dociągną do "końca" tych 60-ciu tomów
Oby się pospieszyli, bo zaraz Egmont ruszy z nową linią pajęczych komiksów, żeby ich do końca zniszczyć.
Powiedz to Mandragorze i Dobremu Komiksowi.
Jak było z dystrybucją tych komiksów trudni mi szacować, bo miałem wtedy raptem kilkanaście lat, ja w kioskach komiksów z oficyny Mandragory nie widziałem, podobnie jak reklam w tv czy Internecie, olaboga gdzie ja tam wtedy miałem dostęp do sieci, inna epoka.Zeszyty Mandragory bez problemu można było znaleźć w kioskach, empikach, nawet hipermarketach.
Cena takiego zeszyciku zaczynała się się chyba od 5 zł, później była podwyżka do 8 zeta, a na koniec chyba koszt wynosił koło dyszki, albo delikatnie wzwyż.To akurat bzdura. Było dokładnie na odwrót, wystartowali od 8 zł, później nieco pogorszyli standard wydania, ale zbili cenę do 5. Za 10 nigdy nie wydawali zeszytówek (poza pojedynczym numerem Spawn/Batman, który jednak był prawie 3 razy grubszy niż normalny zeszyt).
Zaniepokojony nieobecnością Kolekcji w kioskach znowu napisałem do Hachette. Niestety odpowiedź pani redaktor na razie nas zasmuci.
Szanowny Panie,
Niestety nie podjęliśmy jeszcze decyzji w sprawie tej kolekcji, także nie mogę udzielić dalszych informacji na ten temat.
Pozdrawiam
Mały zimny prysznic. Smuteczek. Mam nadzieję że na przełomie roku jednak się zdecydują na wydanie. :(
Najpoważniejsza niewiadoma jak dla mnie to sprzedaż tomu McFarlane`a.
Ale jednak Bazyl, malkontenci też krzyczeli że nie będzie kolejnego przedłużenia WKKDC, i...
Nie znam się, ale na nosa obstawiam, że tak długo jak Egmont nie rusza na serio ze starszymi przygodami Pająka to szanse na kolekcję są. Najpoważniejsza niewiadoma jak dla mnie to sprzedaż tomu McFarlane`a. Jeżeli Todd sprzedał się dobrze to znaczyłoby, że Egmont może czekać na ostateczną decyzję Hachette.
W każdym razie tak sobie tylko głośno myślę.
Niech Egmont rzuca już zbiorcze wydania po 400-500 stron całymi seriami i jedziemy z tym koksem. Może i ominęłoby nas sporo fajnych klasycznych historii sprzed lat dziewięćdziesiątych, ale mówi się trudno z czegoś i tak trzeba rezygnować. Zresztą wcześniej czy później one też zostaną wydane.
Egmont nie zapowiadał nigdy wydania całego DD i po Millerze z pewnością skończy.
Ale jak wiadomo fantazji... Egmontowi nie brakuje, więc kto wie.
A zapowiadał, że po Millerze skończy?
Wręcz przeciwnie, padło pytanie o DD na jednym z ostatnich spotkań i TK co innego stwierdził.
Jak widać, nie tylko Egmontowi fantazji nie brakuje 8)
Naprawdę trzeba ci tłumaczyć rzeczy oczywiste? Nie powiedział konkretów, bo jeszcze nie zdecydowali co będą wydawać. Serio myślisz, że ot tak sobie rzucił, w rzeczywistości nie planując dalej go wydawać? Jednak dla mnie, słowa TK więcej są warte, niż jakieś bezpodstawne czarnowidztwo zawiedzionego czytelnika.
Jeśli dla Ciebie stwierdzenie, że wiele komiksów do wydania chodzi komuś po głowie jest równoznaczne z potwierdzeniem wydania to spoko - wiara to prywatna sprawa każdego czlowieka.
Możesz zacytować, o jakich jeszcze wielu komiksach TK mówił, że "myśli wokół niego krążą"?
Bo ja ci mogę wymienić kilka tytułów o które przez lata był pytany i póki nie miał konkretów, to mówił podobnie. Aż w końcu je wydał. A nie mógł wcześniej wydać z różnych przyczyn, jak choćby to, że czekał na materiały do Yansa, czekał co będzie z Conanem z DH w Marvelu itp.
Najbardziej nie rozumiem dlaczego Mucha nie działa w tym kierunku?
Chyba że Egmont sobie poblokowal najciekawsze rzeczy z pająkiem "na zaś"
Lepiej żeby Hachette już nic nie wydawał, tylko żeby Egmont się za to wziął profesjonalnie. Kolekcje tylko psują rynek komiksowy.
Resztę można doczytać na unlimited.
Żeby tylko psuły rynek, przecież Egmont od lat planował wydanie klasycznego Spider-Mana i gdy już wydał McFarlene'a bach kolekcja mu się wcina. Całe szczęście, że jest szansa na to, że kolekcja nie ruszy - wtedy Egmont tyle wyda z Pająka, że po roku będzie nim wymiotować.
Jest w tym jakiś sens, lecz ciężko mi w to uwierzyć pamiętając ile okazji Egmont miał już by wejść na poważniej w Spider-Mana, a jednak dopiero teraz doczekaliśmy się czegoś klasycznego (McFarlane). Nawet Hulk doczekał się w historii w Marvel Classic, a gdy już sięgneli po Pająka, to padło na chudziutki tomik Kevina Smitha. Mimo wszystko trochę tomów które są w ofercie kolekcji Pająka mają zerowe szanse na to by pojawić się innym nakładem w Polsce, więc #TeamKolekcja, póki co. W tej chwili wydają Ultimate i Amazinga, teraz doszedł McFarlane, sądzicie że jeśli kolekcja nie ruszy to nagle ilość się powiększy? Ciężko mi w to uwierzyć. Niech kolekcja wyjdzie, rozrusza może większe zaintersowanie Spider-Manem, a rynek sam zweryfiukuje czy jest ona potrzebna.
Egmont miał masę czasu, odpowiednich ludzi i zaplecze finansowe, by wydać sobie z Marvela i DC co by tylko sobie życzył. Ale tego nie robił. Zrobiło to HachetteHachette też nie miała czasu, odpowiednich ludzi i zaplecza, kolekcje opracowywała za nich Mucha. I to bardzo dobrze widać przy starcie ich drugiej kolekcji Marvela, kiedy poziom opracowania spadł bardzo ale to bardzo nisko. To już korekta Screamu radziła sobie lepiej, a ona najlepsza nie jest.
Może to jest jedna z przyczyn nie wystartowania kolekcji Spider-mana, że po prostu nie ma kto jej opracować. A nie ciągłe bajanie, że Egmont blokuje. Ruszcie trochę głową.
Jest w tym jakiś sens, lecz ciężko mi w to uwierzyć
Peter zamiast z MJ spotyka się z jakąś Kitty Pryde
Po pierwsze ktoś jednak te 4 testowe tomy opracował i nie było to bezrefleksyjne przeniesienie edycji hisz/por. tylko własny wybór tomów na Polskę.Co innego opracować test 4 tomów, a co innego opracować 2 tomy na miesiąc, zachowując ciągłość bez przerw.
Po drugie skoro przerwano przed czasem WKKM, to Mucha znowu ma wolne moce przerobowe i mogłaby robić Spider-Mana.Tylko, że Mucha ma swoje komiksy do opracowania, a spora część tłumaczy współpracuje też z innymi wydawnictwami. Z tego co się orientuje to np. pan Lipski ciągnie sam kolekcje Conana mając tylko wsparcie korektora co już jest dużym wyzwaniem przy regularnym ukazywaniu się kolekcji i za to jaką robotę wykonuje to chapeau bas. Więc jeszcze raz, brakuje na rynku komiksowym odpowiednich osób do opracowania tej kolekcji, bo większość jest zajęta opracowywaniem komiksów dla innych wydawnictw.
Jak zawsze gdy piszesz o Kolekcjach jesteś na nie i nie docierają do ciebie ich obiektywne zalety.Czy ja napisałem, że nie chce tej kolekcji? Ta kolekcja zrobiła by tą samą robotę co WKKDC, odciążyła by Egmont czy innych wydawców z konieczności wydawania starszych komiksów ze Spider-manem, które i tak by się nie sprzedały dobrze, a w kolekcji pójdą w pewien sposób z automatu.
Nie czytałem, przecież napisałem że nie kupuję.
Nie wydaję, żadnych sądów. Stwierdzam najoczywistszy fakt. To nie jest "prawdziwy" Spiderman
Ludzie, jak wy czytacie te komiksy jak macie problem ze zrozumieniem tak bardzo prostego konstruktu myślowego? Spiderman Slotta jest "oryginalnym" Spidermanem, ta historia jest bezpośrednią kontynuacją tego Spidermana napisanego przez Lee i Ditko
Co nie zmienia faktu, że Slott odciął się kompletnie od tego co pisali poprzednicy, a tym samym od całej mitologii postaci. Szyld jest tutaj mniej ważny.Moment, a kto napisał Spisek klonów? Czy czasem nie był to Slott?
Moment, a kto napisał Spisek klonów? Czy czasem nie był to Slott?
Co nie zmienia faktu, że ja o niebie a Wy o chlebie. Dla kogoś szyld może być mniej ważny, a dla kogoś bardziej.
Może i masz rację, ale to tak jakby oceniać książkę wyłącznie po okładce.
Nie no, z tym DD to tak dla jaj se wyskoczyłem ;) Też byłem pewien, że Egmont będzie dalej go wydawał, ale Marvelek mnie wczoraj uświadomił, że jednak nie :(
Ciekawa "logika". Na podobnej sobie stwierdzę, że Sleeper i DMZ będą ostatnimi seriami Vertigo, jakie wyda Egmont. Co z tego, że takie stwierdzenie to kompletny idiotyzm? Kto twierdzi inaczej, tzn. że siedzi w dupie TK.
Mucha 7 bitych lat jednocześnie opracowywała WKKM, wydawała swoje komiksy (hi Wojno Domowa :) ) i współpracowała z innymi wydawnictwami. Teraz nie ma kolekcji a mimo to mkolek mówi że by nie mogła opracowywać kolejnej.
I ten fakt stwierdzasz na podstawie nieprzeczytanego komiksu.
Jest taka stara prawda w światku tłumaczy: każdy tekst może być przełożony (1) szybko, (2) dobrze i (3) tanio - z tym że naraz da się osiągnąć tylko dwie z tych cech.Dokładnie, czego przykładem jest początek KSM, gdzie było (1) i (3), ale zabrakło (2) i kiedy dopiero doszły nowe osoby pracujące nad kolekcją wtedy dało się czytać wychodzące w niej komiksy, bez większego zgrzytania zębami. Druga sprawa, że rynek komiksowy od czasu pierwszej kolekcji bardzo się zmienił, spora część osób odeszła całkowicie od superbohaterów, czego dowodem jest znaczne rozszerzenie oferty komiksów z Image czy Vertigo.
spora część osób odeszła całkowicie od superbohaterów, czego dowodem jest znaczne rozszerzenie oferty komiksów z Image czy Vertigo.
Ja mimo sceptycyzmu jednak sięgnąłem podwatrzy pierwsze tomy i koniec końców porzuciłem bez najmniejszego poczucia straty. To nie jest Spider-Man jakiego znam i lubię. Za dużo tu taniej teen-dramy, jakichś nastoletnich rozterek a odstępstwa od oryginału są znaczące. Nowe originy villainów w każdym przypadku mi się nie podobały (szczególnie Venoma) a to co Bendis zrobił z Kravenem to wręcz jakiś ponury żart.
To akurat sluszna uwaga, tylko zastanawiam się na ile jest to spowodowane stereotypem, że superhero musi być gorsze, a na ile jest to pokłosie wyboru serii przez wydawców. Ja nie lubię podziału komiksów na superhero i inne z automatycznym przyszywaniem łatki, że te drugie są lepsze i dojrzalsze. Są komiksy z Vertigo, które lubię i cenię, ale są też słabe lub dziecinnie naiwne, z tą różnicą, że opakowane są w papierek tylko dla dorosłych.Tu nie chodzi o przyszywanie łatki że coś jest lepsze czy gorsze. Pierwszy powód to ograniczone środki, a na rynku jest do wyboru tak dużo, a wszystkiego nie kupisz. Druga patrząc po grupach facebookowych widać pewne zmęczenie superbohaterami, czego dowodem jest nawet ograniczenie serii przez Egmont (DC Odrodzenie, mało serii z DC Uniwersum, a nawet uboższe Marvel Now 2.0 w porównaniu do Marvel Now) nie mówią już o zakończeniu dwóch kolekcji.
Tu nie chodzi o przyszywanie łatki że coś jest lepsze czy gorsze. Pierwszy powód to ograniczone środki, a na rynku jest do wyboru tak dużo, a wszystkiego nie kupisz. Druga patrząc po grupach facebookowych widać pewne zmęczenie superbohaterami, czego dowodem jest nawet ograniczenie serii przez Egmont (DC Odrodzenie, mało serii z DC Uniwersum, a nawet uboższe Marvel Now 2.0 w porównaniu do Marvel Now) nie mówią już o zakończeniu dwóch kolekcji.
Wątpię.
Najbardziej prawdopodobne jest to, że ze względu na nasycenie rynku komiksowego ogromną liczbą pozycji wszystkie kolejce sprzedają się widocznie slabiej niż kiedyś i dlatego Hashette nie uruchamia tej kolekcji.
Może polski oddział chciał by nadal płacić za licencję na wydanie, tyle co na początku startowania WKKM.
...ograniczenie serii przez Egmont (DC Odrodzenie, mało serii z DC Uniwersum, a nawet uboższe Marvel Now 2.0 w porównaniu do Marvel Now) nie mówią już o zakończeniu dwóch kolekcji.
Nie ma czegoś takiego jak nasycenie rynku komiksowego w Polsce. Gdyby coś takiego było nie kupowalibyśmy już wydań angielskich.
Właśnie, to wszystko nie może być przypadkiem.To ja pozwolę dołożyć sobie jeszcze jeden argument do nasycenia rynku. Komiksy z limitowaną okładką Studia Lain od pewnego momentu nie schodzą jak dawniej w ciągu jednego dnia, np Sędzia Dredd - Krew Satanusa ma za dwa dni premierę, a wydanie z limitowaną okładką jest cały czas dostępne (podobny los spotkał Opowieści z czasów Kobry, kiedy limitowaną okładkę można było nabyć jeszcze 2 tygodnie po premierze).
To ja pozwolę dołożyć sobie jeszcze jeden argument do nasycenia rynku. Komiksy z limitowaną okładką Studia Lain od pewnego momentu nie schodzą jak dawniej w ciągu jednego dnia, np Sędzia Dredd - Krew Satanusa ma za dwa dni premierę, a wydanie z limitowaną okładką jest cały czas dostępne (podobny los spotkał Opowieści z czasów Kobry, kiedy limitowaną okładkę można było nabyć jeszcze 2 tygodnie po premierze).
A jeśli ktoś żyje tym co było 7 (a zaraz 8) lat temu to trochę stoi w miejscu, to nie jest ten sam rynek komiksowy co kiedyś, nawet Egmont to widzi sięgając np po komiksy z IDW.
Nie ma czegoś takiego jak nasycenie rynku komiksowego w Polsce. Gdyby coś takiego było nie kupowalibyśmy już wydań angielskich.Stawiasz tezę bez żadnych argumentów, tj. gdyby były polskie wydania to ludzie by je wybrali zamiast oryginalnych, co nie jest prawdą w każdym przypadku.
Wydawcy często myślą, że jak wydają 200 komiksów i sprzedaż spada oznacza to przesyt, a może po prostu ich oferta nie spełnia oczekiwań czytelników.To wytłumacz to osobie*, które twierdzi że zamknięcie kolekcji komiksowych to spisek Egmontu. ;D
To wytłumacz to sobie, które twierdzi że zamknięcie kolekcji komiksowych to spisek Egmontu. ;D
Mam też wrażenie że do tego co napisaliście dochodzi brak dodruków, przez co zamyka się drogę nowym osobom które chcą wejść w kolekcje.
Nie ma czegoś takiego jak nasycenie rynku komiksowego w Polsce. Gdyby coś takiego było nie kupowalibyśmy już wydań angielskich.
To w takim razie zmień to na przesyt polskiego rynku kolekcjami.
Jak pomyślę, że miałbym jeszcze raz użerać się z formatem kolekcji
Nic nie trzeba zmieniać, mali wydawcy też twierdzą że o trudniej im się sprzedaje komiksy niż kilka lat temu. Oni też wydają nie takie tytuły co potrzeba?
To 5 lat temu docierali do klienta, gdzie klientów pewnie jednak było trochę mniej a teraz nie docierają?
Pewnie wszystko to po trochu, ale też trzeba brać pod uwagę, co dziś oferuje rynek. Część tytułów, to nie tylko duble tego co już wydał Egmont, ale wręcz fragmenty tego, co Egmont wydał/wyda w całości. Po co komu kilka zeszytów Thorzycy w WKKM, czy Strażników Galaktyki w SBM, jak Egmont wyda całą serię?
nie sprzedały się znany i dobry Aquaman i bardzo dobry Nightwing a miały by się sprzedawać jakieś Red Hoody i Deathstroki? Niezłe jaja.To nigdy nie jest proste równanie. Aquaman jest znany i dobry = wysoka cena licencji więc musi się więcej się sprzedać egzemplarzy by wydawnictwo zaczęło zarabiać. Licencja Red Hood pewnie tania jak barszcz, więc już stosunkowo niewiele sprzedanych egzemplarzy pozwala wyjść na zero. Ratunek? Podnieść cenę Aquamana. Jaki przyniosłoby to rezonans.na forum - nietrudno sobie wyobrazić...
Gdyby ktoś dał mi wybór: podniesienie (w granicach rozsądku) ceny albo urwanie serii to wolałbym to pierwsze.
Napisałeś, że rynek komiksów w Polsce nie jest nasycony, bo "wydania angielskie". Natomiast mnie się wydaje, że nasycenie może mieć miejsce w tym konkretnym segmencie rynku jakim są kolekcje. I nie chodzi tutaj o wartości ocenne (czy to jest dobre/złe, czy należy się radować/smucić) tylko o zwykłe stwierdzenie.
Ja osobiście jestem jednym z największych fanów kolekcji tutaj, większym od Bazyliszka bo kupuję wszystkie kolekcje numer w numer a nie wybiórczo i potrafię podać o wiele sensowniejsze powody dlaczego je kupuję niż ten "bo ich Egmont nie wydaje", ale ja już tym formatem jestem zmęczony. Kończę te, które aktualnie trwają i nie mam zamiaru wchodzić w nowe, chyba że wyskoczą z czymś naprawdę niespodziewanym. Tak na podstawie różnych przesłanek to najbliżej wyjścia w naszym kraju byłyby kolekcje Spidermana i Batmana, ja już kupować ich nie zamierzam, chociaż bardzo chciałbym aby komiksy z tych serii w naszym kraju wychodziły.
Tu nie chodzi o przyszywanie łatki że coś jest lepsze czy gorsze. Pierwszy powód to ograniczone środki, a na rynku jest do wyboru tak dużo, a wszystkiego nie kupisz. Druga patrząc po grupach facebookowych widać pewne zmęczenie superbohaterami, czego dowodem jest nawet ograniczenie serii przez Egmont (DC Odrodzenie, mało serii z DC Uniwersum, a nawet uboższe Marvel Now 2.0 w porównaniu do Marvel Now) nie mówią już o zakończeniu dwóch kolekcji.
Z tym nie mogę się do końca zgodzić. Po pierwsze dlatego, że kiedy w SBM ukazywali się Strażnicy nie było w ogóle mowy o tym, że Egmont lub ktokolwiek inny wyda całość. Oczywiście można założyć, że Egmont prędzej czy później wyda ten czy inny komiks, ale w większości przypadków prędzej śmierć nas dosięgnie, niż dostaniemy wydanie całości tego, czy innego tytułu., do tego często nie ma pewności, czy dostaniemy całość.
Ale jak można mówić o przesycie kolekcjami, skoro własnie dwie zostały przerwane przed czasem? Z 6 Kolekcji zrobiły się 4. Na całą Polskę. To jest przesyt kolekcji komiksowych? Nie zgadzam się z takim spojrzeniem.
Ale żywotność danego tytułu, to jednak nie są te dwa tygodnie kiedy tom kolekcji leży w kiosku, prawda?
Obaj się mylicie, bo zdecydowana większość tomów SBM leży w sklepie wydawnictwa i tylko czeka by je brać.
Czy ty teraz szukasz argumentów za puszczaniem w kolekcjach takich fragmentów (w dostępności dwa tygodnie), czy przeciw? Bo się pogubiłem...
Prawa i tak do wszystkiego ma Panini. To nie chodzi o to co mają teraz zaraz, tylko o to co mogą mieć, albo łatwo zdobyć.
I tak sobie osobiście myślę - bardzo podobały mi się z Hachette te tomy, z przygodami Iron Mana. Czy wy uważacie że np solowe przygody kolekcyjne Iron Mana dałyby radę?
Nie sądzę.Może i Spider jest na fali, na pewno jest najbardziej popularny, ale też wolałbym kolekcję X-men
Za to kolekcja X-Men by mogła, a sam wolałbym ja od tego Spider-Mana.
(https://www.xmenessentialcollection.com/wp-content/themes/xmen/im/home-hero-covers.png)
Czy ta kolekcja X-Men ruszyła w jakimś kraju?We Francji był niedawno test.
a wiadomo co z Eaglemoss i Batmanem?To samo co z pająkiem :)
Ale takiemu znawcy tematu chyba nie trzeba tłumaczyć takich rzeczy?
Do kogo te słowa kierowałeś?Do znawcy tematu. :)
Szkoda to było jak Hachette wypuścił do sprzedaży źle złożony drugi tom New X-men w kolekcji i potem za wymianę nie oddawało kosztów wysyłki jak złożyło się reklamację.Mi nie kazali odsyłać. Po prostu przysłali jeszcze raz. :)
Czyli uważasz że wklejka jest ważna rzeczą w komiksie że aż tak ja trzeba wyróżniać ? To jakiś są wkleiki w innych kolekcjach ? Bo jakoś nie kojarzę żeby się tak wyróżniały.Ale o co chodzi? Ktoś napisał "fajnie, że zrobili wyklejki", a ty uskuteczniasz jakieś oburzenie...
Fajnie, że Mucha w New X-Men i Astonishing zrobiła wklejki za okładką z jakąś grafiką. Jak w Hachette. Szkoda, że X-Force jest czarna wklejka.
...zrobione jak w Hachette :)
Superman Na wszystkie pory roku
Przecież u wszystkich podrażało to czemu u Muchy ma być inaczej?
Na szczęście Hachette nie drożeje :)Nie drożeje, ale się powoli kończy.
Większość kolekcji to jednak mini serie, albo wyciągnięte z serii osobne story-arki które można spokojnie czytać. Dopiero koło sto dwudziestego WKKM dojechano do nowości i zaczęto walić po kilka pierwszych zeszytów oderwanych od całości i wyrwanych z kontekstu, co raczej stanowiło gwóźdź do trumny.
Nie. Gwóźdź do trumny stanowiło podkładanie nogi przez konkurencję poprzez blokowanie tytułów za pośrednictwem Panini. Albo dobra - jak się upierasz, że Hachette zamknęło WKKM przez niską sprzedaż - co jest nieprawdą, to powiedz mi, dlaczego nie zamknięto też SBM, która wydaje w ten sam sposób?Jeszcze nie zamknięto, a zamknie się szybciej niż WKKM, bo tak jak i przy WKKM i tutaj przy kolejnych przedłużeniach też się wykrusza część prenumeratorów, aż w końcu przestanie to być opłacalne. Wróć do brania leków.
I wtedy już musieli to urwać, nie ze swojej winy.
Raczej ze swojej, po prostu widać nie chcieli płacić - Panini jest jak każda inna firma, dla nich liczy się kasa i gdyby Hachette chciało odpowiednio zapłacić, to by dalej mogło WKKM wydawać, ale widać, nie chciało płaćić i tyle :PTo nie możliwe, tak na pewno nie było.
To że Egmont zablokował coś tam w Hachette (np Avengers TRO czy Secret Wars) bo nie mogli tego wydać wcześniej to jest 100% Inne tytuły które miały być tu i tu zawsze późnił były w WKKM czy SBM (np Czarna Wdowa z SBM czy Śmierć Wolverinea w WKKM)
Tu też macie potwierdzenie https://forum.komikspec.pl/kosz/odp-kolekcja-spider-mana-2254/msg79485/#msg79485
@UP
Nie. Chodziło o to, że w WKKM PL Times Run Out w 3 tomach wyszedłby na przełomie sierpnia i września 2018 a ich Tajne wojny we wrześniu. A wydanie Egmontu zaplanowano dopiero na listopad/grudzień. I to się Egmontowi nie podobało, że Hachette zaczęło ich wyprzedzać w eventach i dlatego zaczęli ich blokować poprzez Panini.
Ja właśnie bardziej chciałem mieć TRO w 3 tomach na twardo, zamiast w czterech miękkich. Osobiscie uważam, ze lepiej by było właśnie, gdybym mógł sobie wybrać czy eventy z MN i MN 2.0 kupiłbym sobie na twardo czy na miękko. Czyli np. Tajne Wojny i TRO od WKKM a te zeszyty Avengers pomiędzy Orginal Sin i SW od Egmontu. Tak jak zrobiłem to z zeszytami okołoInfinitowymi. Gdyby czytelnicy mieli wybór, to by było z korzyścią dla nich. Ale nie dla Egmontu, który jak zawsze dąży do monopolu i dlatego utrącił WKKM. Ale nie wyda tych Klasyków, które w UK ukazały się w kolejnych tomach.
I wiadomo z góry co wychodziło w WKKM, skoro polski oddział wydał wszystko co mógł z brytyjskiej listy tytułów z Wikipedi. Nią się nawet Egmont posługiwał, bo 3 tygodnie po tym jak w kwietniu 2018 dodano na nią Infinity Gauntlet, to Egmont zapowiedział ten sam komiks na grudzień 2018.
Teraz dostałeś listę tytułów WKKM UK do 250 tomu. I gdyby nie brutalne przerwanie Hachette PL wydałoby to samo.
I miałbym nowe wydanie i Kingdom Come i Earth X i Maximum Security i wielu innych fajnych klasyków i eventów. A tak muszę czekać i czekać aż może się łaskawy TK zlituje i wyda to co klienci by chcieli
Nie bój, nie bój @phalanx. Egmont też ucina, jakby choć Batman & Superman, kilka serii z DC, WW, CW, Wolverine and the X-men. Green Laterna wydali tylko Blackest Night bez reszty tomów. Jeszcze cię tu mogą zaskoczyć.
A zamiast Ultimate X-Men, to mogliby dalej pociągnąć klasycznego Spider-Mana, skoro tom z McFarlane'm się wyprzedał. Ale tego nie robią, bo zagrożenie Kolekcją Spider-Mana przeszło. Dark Avengers starczyłoby na kilka tomów. Iron Man albo Hulk. Są możliwości poza Ultimate.
W Kolekcjach WKKM i WKKDC miałem pełną listę tytułów i gwarantowany komiks w kiosku co dwa tygodnie.
No i co cię czeka na ciebie w kiosku ::)
W Kolekcjach WKKM i WKKDC miałem pełną listę tytułów i gwarantowany komiks w kiosku co dwa tygodnie. Wiedziałem co mnie czeka.
A zamiast gwarantowanego komiksu w kiosku co dwa tygodnie zdecydowanie wolę dostępność tego komiksu w normalnych sklepach aż do wyprzedania nakładu, no ale gusta guscikiPatrząc na to gdzie są kolekcje, raczej większość tak woli.
Nie zrozumiałem że chcesz mutantów. No to przecież Onslaught pozostaje na parę tomów. X-Factor z oryginalnymi pięcioma X-Men w składzie z lat 90-tych, X-Force vol 1 Cable'a. Cable & Deadpool. Decymacja. No i jakby wydali po kolei Kompleks Mesjasza, Wojnę Mesjasza, Utopię i Drugie Nadejście, to byłbym zadowolony. A teraz w Marvel 2.0 jest X-Men Gold i Red. Są możliwości.
Wolverine and the X-Men wydali od 4 tomu (wiem że to początek Marvel Now, ale co im szkodziło złożyć trzy poprzednie?). Nie wydali W&XM vol.2, pominęli Wolverine vol. 5 gdzie traci czynnik gojący i od razu przeskoczyli do 3 Miesięcy do Śmierci. To nie jest idealna kolejność.
A Onslaughta kupili by pewnie ci sami, którzy wzięli teraz Age of Apocalypse.Nie masz pojęcia (ani ja!), ile tych co wzięli pierwszy tom Age of Apocalypse wezmą drugi a nie odsprzedadzą pierwszy :)
A co było z Batman & Superman ?
Weź już skończ te pieprzenie u Ciebie wszystko za wolno wydają a później wrzucasz zdjęcia paczek po 3000. Skąd te zaległości się wzięły, przecież za wolno wydają? W tej chwili biorąc 1/3 miesięcznego katalogu masz do wydania kilkaset złotych, a do tego istnieją jeszcze inni czytelnicy, nie jacyś zawieszeni od urodzenia co czytają też komiksy od innych wydawców tak jak i robią to pewnie ludzie i z Muchy i z Egmontu z Kołodziejczakiem na czele, którzy o dziwo chyba wiedzą, że miesięczne sumy które przeznaczamy na komiksy mają swoje granice.
Z wielką łaską dopiero po 15 latach Egmont wznowi nam Kingdom Come.tylko po co Egmont wydaje kolejnego dubla? Też powinno ci to przeszkadzać. Jak wydali dubla Kaczora Barksa to twoim lamentom nie było końca.
Rucka WW wreszcie po 2 latach czekania od poprzedniego tomu.
Ja nie obrażam innych ludzi na forum jak ty @Larry. I cały czas argumentuję swój punkt widzenia. Jak ci się to nie podoba, to twój problem, a nie mój.
Jak się ostatnio często zmienia miejsca zamieszkania i pracę, to ma się takie wydatki, że nie starcza na comiesięczne pakiety. Przecież 2020 to naprawdę trudny rok i nie każdy może siedzieć w jednym miejscu. Ale to że mam lekkie zaległości , nie oznacza, że nie kupię danego komiksu. W tym roku wydałem już 6 tys zł na zaległości egmontowe z poprzednich miesięcy i 2019. I jeszcze będę w grudniu kupować. I nie liczę tego co wydałem jeszcze na SBM i Kolekcję Conana. Zatem weź mi nie pitol, że tylko piszę o danych tytułach, a potem ich nie kupuję, bo tak wcale nie jest.
Ale wkurza mnie to, że Egmont blokuje Kolekcje, podkłada im nogi z każdej strony a potem istotnych tytułów z klasyków sam nie wydaje. Do tej pory dzięki Eaglemoss i WKKM mielibyśmy już New Gods, Kingdom Come, Flash-Terminal Velocity, Time Masters, Batman & Outsiders, Earth X Saga, Maximum Security, Kang Dynasty, Onslaught, Champions i wiele wiele innych.
Z wielką łaską dopiero po 15 latach Egmont wznowi nam Kingdom Come. Po 10 latach doczekamy się od nich wznowienia Szninkla, tylko w kolorze tym razem. Rucka WW wreszcie po 2 latach czekania od poprzedniego tomu. A gdzie cała reszta? Ja wszystko kupię co mnie interesuje, tylko niech to w końcu wydadzą, a nie próbują wpychać mi Ultimate czy duble po Hachette jak z DD i Kapitanem Ameryką.
Ja nie obrażam innych ludzi na forum jak ty @Larry. I cały czas argumentuję swój punkt widzenia. Jak ci się to nie podoba, to twój problem, a nie mój.
Bo ZiCSMK mam a Kingdom Come nie mam - duh. :)Jednym słowem jesteś hipokrytą.
@celtic
A ja uważam, że dobrze jest, jak jest kilku graczy na rynku. Jak mamy jakąś konkurencję i wybór. I uważam że zdecydowanie jest u nas miejsce na rynku i na komiksy w kioskach/salonkach i na regularne tytuły od tradycyjnych wydawnictw. Ale nie w sytuacji, gdy jedno z dominujących wydawnictw podkłada nogi konkurencji, zamiast po prostu wydawać swoje tytuły. Tu leży IMHO pies pogrzebany, a nie że rynek jest niby wg ciebie płytki. Bo gdyby taki był, to Egmont też by jeszcze bardziej ograniczał liczbę wydawanych tytułów a nie ją zwiększał. I to nawet podczas kryzysu.
Są klienci i są możliwości. Mam nadzieję, że SBM zostanie wydłużona do tych 130 numerów, a potem dostaniemy kolejną linię.
Mówię, że przyjmuję odpowiedzialność, za nieudany test Kolekcji LL i Spider-Mana. Za słabo się starałem, a wy za mało ode mnie kupowaliście. :) ramirez82 poszedł do Motyla a nie do mnie i to dlatego. :)Ty przyjmij odpowiedzialnosc lepiej za udany test Transformers i słabą ich sprzedaż co zaowocowało wycofaniem się H z kolekcji. :)
A ja uważam, że dobrze jest, jak jest kilku graczy na rynku. Jak mamy jakąś konkurencję i wybór. I uważam że zdecydowanie jest u nas miejsce na rynku i na komiksy w kioskach/salonkach i na regularne tytuły od tradycyjnych wydawnictw. Ale nie w sytuacji, gdy jedno z dominujących wydawnictw podkłada nogi konkurencji, zamiast po prostu wydawać swoje tytuły. Tu leży IMHO pies pogrzebany, a nie że rynek jest niby wg ciebie płytki. Bo gdyby taki był, to Egmont też by jeszcze bardziej ograniczał liczbę wydawanych tytułów a nie ją zwiększał. I to nawet podczas kryzysu.
Komiksy DC poza Batmanem u nas się nie sprzedająSprzedają się tylko gorzej. Niektóre nawet miały dodruki :o
Ale nie w sytuacji, gdy jedno z dominujących wydawnictw podkłada nogi konkurencji, zamiast po prostu wydawać swoje tytuły. Tu leży IMHO pies pogrzebany, a nie że rynek jest niby wg ciebie płytki.
Sprzedają się tylko gorzej. Niektóre nawet miały dodruki :oOK, sprzedają się poniżej oczekiwań, poza Batmanem i Strażnikami. Teraz lepiej?
Jak coś miało dodruk sprzedało się poniżej oczekiwań?Inaczej, a czy to nie był czasem pierwszy tom cały czas wychodzącej serii? No chyba tak. To są szczególne przypadki.
Inaczej, a czy to nie był czasem pierwszy tom cały czas wychodzącej serii? No chyba tak. To są szczególne przypadki.Nie tylko pierwsze tomy. TK też ostatnio chwalił sprzedaż DC Black Label a tam nie tylko Batman.
Zależy kiedy było wydawane, mam takie podejrzenia, że jak zaczynali wydawać to były mniejsze nakłady niż teraz.Na pewno Uniwersum/Odrodzenie ma większe nakłady. Tak jak Marvel NOW ma większe nakłady niż Klasyka Marvela.
np. Liga sprawiedliwości z new52 nr 1,2,3 były dodrukowane bo mam nowe logo.
Ciekawe czemu test sprzedał się dobrze, a kolekcja poniżej oczekiwań... czyżby dlatego, że bazyl fałszował wyniki testu rozprowadzając egzemplarze rzucone na dany region na cały kraj? Czy po dodaniu do tego faktu, że nie kupował on kolekcji Transformers i Star Wars można uknuć tezę, że to bazyl jest winny upadku kolekcji na naszym ukształtowanym przez Egmont rynku?!
Nie tylko pierwsze tomy.Dobra ja tu cały czas o mówię o wydawanych bieżących seriach. Masz rację, że komiksy z Nowego DC Comics dostały dodruki i nie tylko pierwsze tomy. Cześć komiksów z DC Deluxe także. Natomiast z DC Odrodzeniem/Uniwesum DC chyba tak różowo to nie wygląda, ale to są tylko moje przypuszczenia.
TK też ostatnio chwalił sprzedaż DC Black Label a tam nie tylko Batman.Poczekaj policzmy:
Batman Biały RycerzNo chyba że myślisz że TK już znał wyniki sprzedaży pozostałych tytułów :)
Batman Przeklęty
Harleen
Superman - Rok pierwszy
A mowa była tylko o tych czterech:No chyba że myślisz że TK już znał wyniki sprzedaży pozostałych tytułów :)Zapowiedź Batman Trzech Jokerów, które jeszcze nie ma zbiorczego przed Wonder Woman: Dead Earth? No chyba był jednak wstanie przewidzieć skoro poszła taka zapowiedź. ;)
Nie zgodzę się z tobą, że Egmont ukształtował rynek. Czekali 3 lata, licząc że WKKM się skończy, zanim pogodzili się z nową rzeczywistością. I weszli wtedy na ukształtowany już rynek. Tak samo było wcześniej - Egmont niczego nie kreował, tylko przyszedł na gotowe. Nawet tu na forum ludzie pisali, że Egmont nie robił śmiałych posunięć, tylko raczej reagował.
To że zrobiło się dużo Kolekcji to prawda. Sam musiałem zostawić Star Warsy, bo już środków mi nie starczyło. No i niestety wejście w Transformersy to był błąd ze strony Hachette. Sam tego nie kupowałem dłużej bo mnie ten temat nie wciąga. I uważam, że w naszym kraju nie było na to aż tak dużego zapotrzebowania. W przeciwieństwie do Spider-Mana.
Tu jest paradoks. Test Transformersów sprzedał się świetnie ale Kolekcja już nie bardzo. Uważam, że z Pająkiem byłoby odwrotnie. Szkoda, że się nie przekonamy, bo po Conanie to byłaby najbardziej spójna ich Kolekcja.
A jak ktoś pisze takie bzdury pokroju fałszowania wyniku testu - nawet w formie żartu (oby) (...)To nie jest w formie żartu, czytam forum (też poprzednie) od dłuższego czasu i to myślenie jest całkowicie poważne.
No właśnie Bazyl, posłuchaj to się może czegoś dowiesz.Ty też posłuchaj żebyś mógł go lepiej "kontrować" :)
Egmont nie wydawał komiksów przed WKKM - źle
Egmont wydaje komiksy jak jest WKKM - źle
Egmont wydaje komiksy jak nie ma WKKM - źle
Zasadniczo to każdy mógł zacząć wydawać komisy przed WKKM jak nikt tego nie robił, można było zawłaszczyć cały rynek nawet 8zayliszek Ltd. mogło to zrobić albo jakaś firma, dziwna sprawa, ale pewnie TK blokował wszystkich żeby nikt nic nie wydawać :)
Zgodnie z twoją teorią to w takim razie już dawno powinny być wydane i No Man's Land i Batman & Outsiders, Batman Incorporated, może Batman Odyssey. A nie jakieś ścinki z ostatnich lat.Czy No Man's Land nie był jako część kolekcji jako dodatek w którymś z krajów? Coś mi się kojarzy. Wydanie go wtedy, kiedy była opcja wydania przez Eaglemoss to raczej nie było by ok w stosunku do partnera biznesowego. O jakich ścinkach mówisz? Bo ja tu widzę kilka regularnych współczesnych i bieżących serii z Batmanem, gdzie serię innych bohaterów padały jak muchy bo się nie sprzedawały. I jestem przekonany jak teraz Egmont ruszy z Batmanem to się zesramy nie ze szczęścia, ale skąd brać na te komiksy pieniądze. I to co piszesz i więcej (razem z wznowieniami) przestanie mieścić się na półkach.
Poza tym Egmont był tak bardzo ok względem czytelników i swojego partnera z Eaglemoss, że gdy wiedział, że będzie polska edycja Kolekcji to przez cały rok na potęgę wydawał tytuły z listy kolekcyjnej przed jej premierą, byle tylko ich zleceniodawca sprzedał jak najmniej tomów.Nie pamiętam zapowiedzi kolekcji z tego okresu o którym mówisz. Były takie zapowiedzi w Polsce, że będzie ta kolekcja? Podeślij link. Patrząc jak to się odbyło to raczej wygląda to na sytuację Mucha/Hachette. Mucha wydaje swoje komiksy wchodzi Hachette i tu było identycznie.
A na końcu wcisną im najgorszego możliwego tłumacza ze swojej stajni, który pewnie był zatrudniony dopiero co. Plus jeszcze podobnego mu korektora. I to jest właśnie rzetelność Egmontu.Naprawdę chcesz rozmawiać o poziomie wykonania tej kolekcji, kiedy jest on ok w porównaniu to poziomu wychodzącej Kolekcji Superbohaterów Marvela, który leży po całości?
Albo wyrwanie War & Love z 4 tomu DD, tylko po to by zmieszać premiery z dublem w jednym zeszycie i by wpłynąć na sprzedaż tomu SBM z Kingpinem.O czym ty piszesz? Nie ma oryginalnego tomu 4 DD Millera. I wiele osób ci zwracało uwagę, że to co zrobił jest idealnie pod osoby które zbierają kolekcje. Inna sprawa pokaż tą zapowiedź tomu z Kingpinem bo nigdzie nie mogę jej znaleźć w polskiej edycji kolekcji.
Zresztą nie rozumiem różnicy. Dlaczego Królestwo wydali tak, ale Husha już zupełnie inaczej - czyli podzielonego i na miękko. Zresztą wszystkie inne komiksy też, ale Królestwo wyraźnie się wybijało.Kingdome Come zostało wydane w linii Mistroziwe Komiksu. Stąd sposób wydania, ilość nakładu i numerek egzemplarza w środku.
...numerek egzemplarza w środku.
@celtic
Sorry ale się mylisz. Daredevil na 100% kosztował okrągłe 29.99 zł za jedną część. Czyli 60 zł za całość komiksowej historii. W 2005 roku, w Polsce. I tak wydali większość ówczesnych tytułów. Po 4 zeszyciki po 30 zł za jedną część. Drogo. Znaczy nie - był wyjątek. Kingdom Come wyszło w całości w jednym tomie, na twardo. Za okładkowe 99 zł. W 2005 ROKU ZA KOMIKS! A potem jasne - obwiniajcie klientów, że nie kupują i to ich wina, że nie ma superhero. Przecież teraz po ponad 15 latach ten sam komiks będzie w księgarni internetowej kosztował mniej niż wtedy. Czyli uwzględniając i poziom zarobków i inflację, to będzie znacznie mniej. Czyli ówczesna cena była bardzo wysoka.
Zresztą nie rozumiem różnicy. Dlaczego Królestwo wydali tak, ale Husha już zupełnie inaczej - czyli podzielonego i na miękko. Zresztą wszystkie inne komiksy też, ale Królestwo wyraźnie się wybijało.
(https://a.allegroimg.com/s1024/0cb292/dc440d0b4ba3996d97b1de2e1b6f)
Jakościowo Daredevil bił wszystkie inne pozycje amerykańskie jakie wtedy Egmont wydawał, myślę że frankofony także.
Jak myślicie, kiedy padnie teza, że TK srał na pierwsze tomy kolekcji WKKDC i dlatego śmierdzą do dziś?
SBM leży po całości? A żółte paski w Noir? A te twoje uproszczone grzbiety? A komiksy odwrotnie wklejone w okładki @michał81?? Paprochy na czarnych marginesach, tłach itp? To jest dobra jakość??Ja pamiętam jak płakałeś na innym forum, kiedy było przesunięcie na Silver Surferze w WKKM. Zapomniałeś już o tym? Pamiętam jak w WKKM w tomie New X-men były wklejone źle strony. Zapomniałeś o tym? KSM leży i kwiczy w kwestiach korekty tego nie da się czytać, bo takie zarzuty stawiałeś WKKDC w której takich błędów co tom nie było.
Wyjaśnij mi jak to logicznie możliwe, że na samym początku 2015 roku DC Deluxe miało 3 tomy, których tytuły były dość różnorodne. Ale już od wakacji 2015 aż do czerwca 2016 po Flashpoint DC Deluxe to były tylko i wyłącznie pozycje z niemieckiej listy Eaglemoss. Przez okrągły rok. Pszypadeq? Nie sondze.Bo TK wiedział już że będzie polska edycja WKKDC, bo dobrze im szło w Niemczech.Ale co mnie obchodzi co było wydawane w Niemczech. Podaj konkretne linki z 2015 z polskiej zapowiedzi kolekcji.
Jest już wydana brytyjska wersja SBM. I tam Kingpin jest.Ale co mnie obchodzi co jest w UK. Podaj mi tu link do zapowiedzi polskiej.
Polska edycja powtarza ponad 95% tomów z tej edycji.Czyli nie w 100%, zatem Kingpin równie dobrze może się nie ukazać. Po za tym Hachette wiedząc jak wygląda sytuacja może ten tom zmienić. Sam piszesz, że potrzebna jest konkurencji, więc Hachette jest sam sobie winien, że nie wydał tego wcześniej.
I było tu pisane, że War & Love w amerykańskim wydaniu Millera na którym bazuje Egmont, było w 4 tomie. A u nas trafiło to do 3 tomu? Po co? Na co? Powinni to zostawić w 4 tomie, gdzie są same duble po Kolekcjach, tak jak w 1 tomie Millera.Bazyl wiesz, że wydawanie komiksów planuje się z dużym wyprzedzeniem, a nie na kolanie? Po za tym jeśli nie będzie przedłużenia KSM (jak nie było kolekcji Spider-man, a teraz kolekcji X-men), to nawet lepiej, że Egmont zrobił to w ten sposób, bo czytelnicy będą mogli przeczytać tą historie po polsku i nie będzie im "wciskane" w tomie 4, gdzie są historie z innych kolekcji. Cały czas o tym pisałeś w innych wątkach, że ci Egmont "wpycha" komiksy które masz już w kolekcji.
I dalej tak robi, bo teraz ten DD i Kapitan Hydra 1 to ulepy i na przyszły rok DD też zapowiadają się ulepy. Egmont powinien wydać Diabła Stróża oddzielnie, a premierowy Marvel Knights DD oddzielnie. I wtedy byłoby ok.Może gdyby Hachette nie szatkowało tych runów i teraz nie musieli się bać o sprzedaż poszczególnych tomów, to by tak nie łączyli.
Wszystkie działania Egmontu opierały się na tych zagranicznych listach kolekcyjnych. Mimo iż uważasz, że nie istnieją, to właśnie z nich mieliśmy szereg dubli w DC DeluxeHmm... a może po prostu wzięli trochę bardziej znanych i lepiej ocenianych komiksów i akurat pokrywały się one z kolekcją, która w zamierzeniu powinna się chyba składać z bardziej znanych i lepiej ocenianych komiksów?
czy zapowiedź Rękawicy Nieskończoności.Premiera dwóch z najbardziej kasowych filmów w historii kina, w których jednym z głównych wątków jest Rękawica Nieskończoności pewnie nie miała nic wspólnego z zapowiedzią tego komiksu przez Egmont?
@Bazyl
Bo raczej, że przestaniesz pierd**ić od rzeczy, nie ma co liczyć...
SŁUCHAM?
Przecież wtedy Egmont wydawał Sandmana, Kaznodzieję, Ligę Niezwykłych Dżentelmenów, Strażników, Top 10...
Nie to, że źle, że Egmont wydaje komiksy wtedy co Kolekcje, tylko, że chce wydawać dokładnie te same tytuły. Albo, że blokuje Kolekcjom dane pozycje, a potem sam ich i tak nie wydaje. Nie wiem czemu udajecie, że nie rozumiecie o co mi chodzi. Gdyby ktokolwiek inny wydał jakiś losowo wybrany tytuł wyrwany ze środka runu Johnsa w GL, to byście piany dostali. Ale że zrobił to Egmont, to nabraliście wody w usta.
To samo było w Superman & Batman - miały być w Kolekcji pierwsze dwa tomy gdzieś z początku, to na szybcika wydano to samo, uderzono w sprzedaż Eaglemoss, a potem serię urwano po 5 tomie. Rzeczywiście - bardzo ok w stosunku do czytelników. Albo wyrwanie War & Love z 4 tomu DD, tylko po to by zmieszać premiery z dublem w jednym zeszycie i by wpłynąć na sprzedaż tomu SBM z Kingpinem.
Sprawdź na jakim papierze został wydrukowany Daredevil.
Proszę cię bardzo - Egmont Polska wydając Wolverine & X-Men od tomu 4, zamiast od pierwszego zeszytu tej serii. I Schizm już nawet pomijam. Albo Wolverine: Trzy miesiące do śmierci, ale bez poprzedniego vol. 5 pokazującego jak stracił czynnik gojący.
A z tym Schizm to nie wiem o co ci chodzi, zresztą w kolekcji dostałeś.
Jak wam się chce? Nie lepiej komiks przeczytać? OD LAT cały czas to samo :)
Nie lubię tego robić publicznie, ale muszę przyznać rację JanowiT
Nie bronię Bazyla w żadnym wypadku, ale czasami patrząc na te jazdy po nim, zastanawiam się, kto jest bardziej ograniczony w zapędach bronienia swoich racji. Nie mówiąc już o tym, że starając się udowodnić mu błąd popadasz w śmieszność i sprawiasz wrażenie osoby krótkowzrocznej i małostkowej. Nie wnikam w to, który test sprzedał się lepiej/gorzej, ale jestem w stanie przyjąć niektóre fakty za istotne i kluczowe. Pojawia się rzut Transformers - tytuł z bohaterami, których nie ma na rynku, dodatkowo jest wydawany chronologicznie i z zeszytami znanymi dla miłośników Semica, więc i pewna nostalgia się pojawia. Z kolei rzut testowy Spider-Mana to wyrwane z kontekstu historie, plus Pająk w tym okresie jednak funkcjonuje na naszym rynku, a do tego gdzieś w zapowiedziach widnieje tom McFarlane'a dublujący część materiału z tomu Hachette. W ogóle mnie więc nie dziwi, że test Transformers sprzedał się lepiej niż Spider-Mana i lepiej niż późniejsze tomy kolekcji. Z czasem nastąpiło zmęczenie materiałem, nie każdemu formuła przygód Optimusa i spółki się spodobała, to odpuścił po nastym tomie.O czym ty mowisz, chlopie. Bazyl wyskakuje regularnie ze swoimi chorymi teoriami i klepie je jak mantre te swoje bzdury gnebiace egmont i tk, a ty cos mowisz o kaftaniku bo doatal zwrotke? Masz taka satysfakcje jak komus nawrzucasz, lepiej ci wtedy? To i dla ciebie kaftanik rownie dobrze, po co sie szczypac.
A jak ktoś pisze takie bzdury pokroju fałszowania wyniku testu - nawet w formie żartu (oby), to zastanawiam się, czy to nie czas, by przywdział odpowiedni kaftanik, czy może od razu polecić mu jakiś specjalistyczny ośrodek do leczenia urojeń. Masz taką wielką satysfakcję komuś nawrzucać, czujesz się wtedy lepszy, spełniony?
Przecież to się kupy nie trzyma, a nie oczywisty fakt, że Egmont wydawał tytuły z niemieckiej listy WKKDC, żeby uderzyć w polską edycję.Na pewno tak nie jest. Egmont nie ustala planu wydawniczego z dnia na dzień. Jeśli zapowiedzi Egmontu były rok przed startem kolekcji to trzeba liczyć, że plany musiały pojawić się przynajmniej rok jeszcze przed nimi (dogadanie licencji itp. to nie jest coś co robisz w jeden dzień), czyli Egmont pewnie dwa lata wcześniej już wiedział co wyda zanim kolekcja się u nas zaczęła ukazywać.
Kolejnego ulepa w postaci połączonego Diabła Stróża z premierowym materiałem, zamiast Diabeł Stróż oddzielnie a premiery oddzielnie.To jest bardzie złożona sytuacja, ze względu na to jak zaczęto wydawać DD i nie da rady w obecnej chwili wydać tego oddzielnie tak jak byś chciał. Tak jak ty masz swoja panoramę i narzekasz na to jak wyjdzie krzywa, tak komplecista serii DD będzie narzekał, że Diabeł Stróż wydany oddzielnie nie będzie pasował do reszty serii Nieustraszonego. Zapominasz też, że obecnie Diabła Stróża, nie ważne w jakie formie (stare wydanie Egmontu, czy WKKM) nie można kupić, a są też nowi czytelnicy, którzy tej historii nie czytali.
Przecież Kapitan Hydra 1 i 2 w jednym albumie wyszedł w ostatnim półroczu.Mogli to wydać tak jak mówisz zgoda, tylko że Egmont przyspieszył z wydawaniem Marvel Now, aby zmniejszyć różnicę pomiędzy polskimi, a zagranicznymi wydaniami. Coś za coś.
I może zamiast ciągle skakać mi do gardła, uzasadnijcie wydanie samej Najczarniejszej Nocy GL, bez zupełnie niczego innego i skok w tył do Morisona. Przecież to się kupy nie trzyma, a nie oczywisty fakt, że Egmont wydawał tytuły z niemieckiej listy WKKDC, żeby uderzyć w polską edycję. @celtic - jasne - DC Deluxe to wybrane, najlepsze tytuły DC. Ale ja nie wierzę, że jak przez rok wszystkie tytuły pokrywają się z Kolekcją, to jest przypadek.
A nie uważacie że formuła kolekcji obecnie się po prostu wyczerpała i każda kolejna to tylko próba powrotu do czegoś co nie ma powrotu.Być może, choć sam kupowałbym np. kolekcję 2000 AD, albo - jakby ktoś na to wpadł - Jodoverse. Tylko problem jest taki, że poza amerykańską papką, inne kolekcje wymagałyby większego formatu, właśnie przez pomniejszony nie kupowałem swego czasu kolekcji Thorgala. Po prostu, dla mnie te kolekcje, które były, są smętne - albo amerykańskie niekończące się tasiemce, albo coś typu Literatura w komiksie. Inna rzecz, że te kolekcje wcale nie wychodzą jakoś tanio w porównaniu z egmontowymi tomami - owszem, egmontowe niby są droższe, ale za więcej stron, jak przeliczysz na stronę, to wychodzi porównywalnie.
Powoli mam wrażenie że wyczerpuje się także wydawanie serii komiksowych (zarówno w ramach DC jak i Marvela), gdyż każdy potencjalny nowy/zielony czytelnik chcący poczytać o jakiejś postaci ma zamiast do nadrobienia 2- 3 tomów jakieś 7 - 8 (np. Deadpool, Batman, Flash, Invincible itd)Nie orientuję się, nie interesuje mnie papka z Marvela i DC. Ale jeśli rzeczywiście ten segment popadł w kryzys, to tylko pozostaje się cieszyć - Egmont będzie się musiał nagimnastykować, żeby czymś wyrównać ubytek na superbohaterszczyźnie, więc może będzie więcej nowych, interesujących rzeczy.
Być może, choć sam kupowałbym np. kolekcję 2000 AD, albo - jakby ktoś na to wpadł - Jodoverse. Tylko problem jest taki, że poza amerykańską papką, inne kolekcje wymagałyby większego formatu,Prawdopodobnie szybko byś przestał kupować. Z powodów które wymieniłeś, koszt pojedynczego egzemplarza byłby wyższy a czas życia jednego numeru dwa tygodnie byłby zabójczy.
...jakby ktoś na to wpadł - Jodoverse.
Ja wiem, że to może być trudne, może ci się nie udać, ale postaraj się sobie wyobrazić, że są ludzie, którzy nie kupują/kupowali kolekcji, zresztą to było do nabycia w 2013 i 2017 i aktualnie nie są dostępne, szczególnie The Man Without Fear z tym bardzo "fajnym" tłumaczeniem, może ty lubisz kupować tą kolekcją tandetę a są ludzie z troszkę większymi wymaganiami.
A z tym tłumaczeniem to akurat różnie bywa, w Elektrze pada jeden z najlepszych tekstów jakie wyczytałem w marvelowskim komiksie, przynajmniej tak jest w kolekcji. W Egmoncie, tłumacz postanowił poprawić Franka Millera i wyszło beznadziejnie.
Ech, "uwielbiam" ludzi, którzy na koniec dyskusji nazywają innych "głupkami". Wtedy od razu wiadomo, że mają rację. ;DA Hachette wydaje książki od 1826 r., trochę więcej niż 30 lat i takich prosty rzeczy nie mogą ogarnąć jak tłumaczenie i korekta, żeby nie był błędów w każdej książce, która wychodzi.
Bo jak Kolekcje mają błędy drukarskie to są "do dupy". Jak Egmont mimo 30 lat doświadczenia robi je w co drugim nakładzie kolejnego tytułu, to tylko drobne błędy.
Jak jest fajny tytuł w Kolekcji, to źle bo "po 2 tygodniach już nie można go dostać". Ale jak wydawnictwo ma pewien zapasik wszystkich tomów do sprzedaży archiwaliów, to też źle "Bo są tak słabe, ze się nie sprzedały".
Czy ty czytasz co piszesz @xanar? Twoje posty są ze sobą sprzeczne. Znaczy spójne w tym, ze wszystko co robi Egmont jest cacy, a co inni to błeee. I jeszcze próby wyśmiewania każdego mojego postu, tylko dlatego bo jest mój. A jak to za mało, to jeszcze dochodzi wyzywanie. No brawo po prostu - świetna dyskusja forumowa.
Prawdopodobnie szybko byś przestał kupować. Z powodów które wymieniłeś, koszt pojedynczego egzemplarza byłby wyższy a czas życia jednego numeru dwa tygodnie byłby zabójczy.Przecież była kolekcja Thorgala i jakoś schodziła.
Poza tym np. Ongrys wydaje kolekcję Dredda. Co prawda nie nazywa się to Kolekcją a Kompletnymi Kronikami, ale technicznie to kolekcja :)Technicznie tak, ale tu z kolei cena zdecydowanie niekolekcyjna, bo to 400 stron i mały nakład. Kolekcja europejskich komiksów to tak max po dwa albumy, czyli ok. 100 stron.
Ale Jodoverse to też papka, tyle, że nie z Marvela i DC :(Trudno mi dyskutować, bo nie czytałem. Miałem zamiar kupować, jak Scream Comics ogłosił wznowienia, a potem wyszło, że te wznowienia mają mniejszy format, za to wyższą cenę i machnąłem ręką. Przestałem to w ogóle śledzić, ale chyba coś im nie wypaliło, bo z tego co pamiętam, w planach było wznowienie całości w miarę szybko, a ukazało się mało co (chyba tylko Incal)...
Przestałem to w ogóle śledzić, ale chyba coś im nie wypaliło, bo z tego co pamiętam, w planach było wznowienie całości w miarę szybko, a ukazało się mało co (chyba tylko Incal)...Jak mało co, jak wydali w zbiorczych Incala, Po Incalu, Przed Incalem, 8 tomów Kasty Metabaronów, 8 tomów Technokapłanów, 4 tomy Metabarona, teraz wychodzi Simak...
Ta dwuletnia przerwa pokazuje tylko, że Egmont czekał na start kolekcji i dlatego nie wydał nic więcej z klasycznego pająka. Bazyl trochę źle liczy, bo Egmont jak każdy inny wydawca, nie załatwia czegoś z dnia na dzień, zatem minimum trzeba przynajmniej liczyć rok przed zapowiedzią jak padała na emfece, a w tamtym okresie o kolekcji nikt nawet się na forum nie zająknął. Egmont planuje z dużym wyprzedzeniem rok wydawniczy. Bazylu pogadaj nieraz z wydawcami zamiast snuć nie poparte niczym brednie. Wydawanie to jest trochę bardziej złożony proces niż ci się wydaje.
Polskiemu oddziałowi test się nie sprzedał. Moim zdaniem teraz wyszło że tym razem wydanie egmontowego McFarlane'a podcięło im nogi. .Jeden komiks miał spowodować zawalenie całej kolekcji, gdzie jest w niej 60 innych tytułów? Teraz to już popłynąłeś w wyobraźni. Może przyczyny jednak trzeba szukać gdzieś indziej a nie w jednym komiksie który został wydany przez innego wydawce.
Bo napisałeś, że Egmont nie załatwia czegoś z dnia na dzień. Sytuacja z Rękawicą Nieskończoności pokazała, że załatwia.A nie przyszło ci do głowy, że ta decyzja (niech już będzie, że podjęta i załatwiona z dnia na dzień) wszyła stąd, że polskie Hachette nie miało zamiaru publikować tej pozycji u nas? Czy istniej ona na czeskiej liście? Bo z tego co pamiętam to właśnie szliśmy nią i były różnice względem UK.
No i ja za mało tego kupiłem i tylko w Gdańsku a nie w Lublinie i Zamościu jak to robiłem z Transformers i Conanem.Do tej pory byłem pewien, że robisz z tego żart, ale powtarzasz to z uporem maniaka więc chyba raczej traktujesz to poważnie.
No i ja za mało tego kupiłem i tylko w Gdańsku a nie w Lublinie i Zamościu jak to robiłem z Transformers i Conanem.Bazyl się właśnie przyznaje do falszowania wynikow wczesniejszych testow Hachette, Hachette wprowadzone wczesniej w blad teraz oczekiwalo wiekszej sprzedazy znajac juz faktyczny stan sprzedazy jaki przekladal sie na wyniki sfalszowanych testow przez bazyla, ergo to przez bazyla mamy kolekcje transformers, a nie mamy spider-mana i kolejnych kolekcji. Dzieki bazyl!
Czyli jestem na tak - można wydawać polską wersję, mimo dużego udziału dubli.Ludzie z Hachette mogą zatem spać spokojnie, skoro Bazyliszek wydał zgodę.
Ostatecznie każda fajna Kolekcja komiksowa ląduje w Polsce. :)Czyli kolekcja Spider-Mana, LL i Asterixa, nie były fajne?
Moim zdaniem wszystko zależy od kolekcji X-MenTeraz już są małe szanse na X-Men ale coś komiksowego będzie niedługo testowane :)
Ostatecznie każda fajna Kolekcja komiksowa ląduje w Polsce. :)
Są tie-iny do Infinity Crisis. Wie ktoś co to za historia z Omac'iem?
Kolekcja GL to byłby sztos a nie duble i buble 😊Ojjj tak, pomarzyć zawsze można. :'(
Jasne - nowa WKKDC ma dużo dubli. Ale znów tytuły premierowe bronią się same.O, to tak jak Egmont... (tylko nie ma dużo dubli)
@UPTo teraz podziel to przez ilość premierowego materiału, jaki wydali i zobaczymy jaki wyjdzie procent (podpowiem niedawno mieli album 2000).
Jak nie, jak tak?
Wojna Domowa, Zimowy Żołnierz, Naznaczony Śmiercią, Potwór z Bagien 1, Wszystkie DC Deluxe rok przed startem WKKDC, Szninkiel, Lucky Luke Dyliżans, Mama Dalton, War & Love, Orginal Sin, Śmierć Wolverine, Superior Spider-Man 1 i 2.
Najpierw, to niech sprawdzi jakie bzdury wypisuje, przecież połowa tego co wymienił, Egmont wydawał jako pierwszy u nas. Dla niego "dubel", to nawet tytuł który Egmont wydał jako pierwszy, ale był na liście jakiejś kolekcji w Mozambiku, czy gdziekolwiek w świecie.No, nie bo Haczet wydał to winnym kraju jako pierwszy :)
Ukazuje się polski test Kolekcji Spider-Mana? Więc na wyścigi wydajemy te same "Zmysły" w swojej antologii. ITD. ITP.Porównaj daty zapowiedzi tego konkretnego albumu (przypomnę był zapowiedziany na mfkig) z datą wydania testu kolekcji. I dodaj od 6 miesięcy do roku czasu od ogłoszenia tej ich zapowiedzi tego komiksu, bo tak Egmont planuje rok wydawniczy, ze sporym wyprzedzeniem. Wychodzi, że nie było jeszcze nawet żadnego info o kolekcji. I czemu rozmawiamy o kolekcji, której czytelnicy nie chcieli?
@UPPotwora z Bagien 1 Egmont wydał w 2007 roku (https://alejakomiksu.com/komiks/5738/Saga-o-Potworze-z-Bagien-1/), Szninkla Egmont wydawał wielokrotnie, zanim zrobiło to Aszet (np. 2001-2002, 2010, 2013), LL: Dyliżans był wydany w 1992 r., Mama Dalton w 2000 r., "Wszystkie DC Deluxe rok przed startem WKKDC" - skoro Egmont wydał coś na rok przed startem WKKDC to Eaglemoss zdublował po Egmoncie, a nie na odwrót (tak samo jak w wymienionych przeze mnie przypadkach)... A Wojnę Domową Mucha wydała na rok przed kolekcją (znowu Aszet dublowało po kimś).
Jak nie, jak tak?
Wojna Domowa, Zimowy Żołnierz, Naznaczony Śmiercią, Potwór z Bagien 1, Wszystkie DC Deluxe rok przed startem WKKDC, Szninkiel, Lucky Luke Dyliżans, Mama Dalton, War & Love, Orginal Sin, Śmierć Wolverine, Superior Spider-Man 1 i 2.
Przed premierą WKKDC PL było już wiadomo, że Egmont zna plany wydawnicze konkurencji i "partnerów" z wyprzedzeniem.To nie jest temat Eaglemoss.
Dotyczy to również Hachette. Wiedzieli z góry, że ma być test Kolekcji Spider-Mana, więc na szybko zrobili swoje wydanie, by odbierać klientów Hachette. A potem przez 2 lata olali temat, bo ich cel został zrealizowany.To są tylko twoje domysły. W tamtym okresie nawet nie wiedziałeś sam o takiej kolekcji. I nie przesadzajmy, że ten jeden komiks był wstanie storpedować całą kolekcję liczącą 60 tomów.
To samo napisz @michałowi81 wg którego lepiej jest jak mamy na polskim rynku tylko samą "Najczarniejszą Noc", natomiast wydanie do tego jeszcze "Wojny Korpusu Sinestro" uważa za bezsensowne.Czy to nie ty wiele razy twierdziłeś, że wystarczy wydania jednego trajda w kolekcji z urwaną historią niż kompletnego runu? I nie napisałem nigdzie, że wydanie "Wojny Korpusu Sinestro" jest bezsensowne (czytaj ze zrozumieniem posty). Naprawdę zacznę trollować i wrzucać sceeny z twoimi wypowiedziami, na każdą twoją bzdurę, którą teraz wypisujesz. Będzie twoje słowo przeciwko twojemu twierdzącemu co innego.
I nie pisz, że nic nie wiedziałem, bo to nieprawda @michał81. Pisałem już wcześniej o hiszpańskiej edycji Kolekcji Spider-Mana, jak zastanawiałem się co po Conanie Hachette mogłoby jeszcze u nas wydać.Konkretne daty poproszę z linkami. Ogólnikowo to jak też mogę napisać.
I znowu czepiacie się tylko mnie. Ale jak tysięczny raz chwalicie jaki to Egmont jest fajny, to to nie jest powtarzanie się po sobie.Jakbyś pisał normalne posty, a nie bzdury to może ludzie by się ciebie nie czepiali
Co to jest europejska centrala? Nawet w Hiszpanii nie wychodzi wszystko to, co w takim UK.A chyba centrala jest we Francji. A w Francji nie wychodzi wiele kolekcji znanych z UK, za to jest wiele innych rodzimych.
@michał81Za długo z tobą dyskutuje, aby nie pamiętać, niektórych twoich wypowiedzi. Ja przynajmniej nie zmieniłem zdania, że kolekcje w obecnej chwili na naszym rynku są zbyteczne, a w niektórych wypadkach uniemożliwiają wydanie kompletnych runów. Ale nie trąbie o tym w każdym moim poście i każdym temacie. Inna sprawa, że kolekcje zaczynają przegrywać, ze względu na rodzaj dystrybucji, brak rabatów (rabat na całą kolekcje, który finalnie daje jeden tom gratis, to żaden rabat) i ramy w jakich wychodzą. Pogódź się z tym, że będzie ich coraz mniej i fakt, że kolekcje uratuje Egmont. Taka kolej rzeczy.
Zawsze pisałem, że Hachette Polska powinno wydać jak najwięcej Kolekcji komiksowych, które ma w swojej ofercie ich europejska centrala. Nawet jak nie wyszło z LL czy Asterixem, to dalej chciałem ich kolejnych propozycji. Tak było gdy były brytyjskie testy Avengers, X-Men, tak samo przy Spider-Manie.
kolekcje w obecnej chwili na naszym rynku są zbyteczne, a w niektórych wypadkach uniemożliwiają wydanie kompletnych runów.
Ale nie trąbie o tym w każdym moim poście i każdym temacie.
Kolekcje wychodzą na kredzie i jakoś nie ma marudzenia w ich wątkach, a tam jest dużo więcej starszych komiksów niż u w wydaniach Egmontu.
Zresztą dobry offset jest droży od kredy. Na pewno komiksy byłby by droższe.
kim jest Totalitarność
No właśnie, kim?Jak zwykle czepiasz się literówek, Och ty trolliku psotniku zgrywusie jeden.
I to nie Egmont wznowił mi HushaTylko, że nie napisałem o tym, że to Egmont wznowił. Moja wypowiedź dotyczy ogólnie wznowień. Czytaj ze zrozumieniem. Choć widzę, że nie oganiasz rynku polskiego, bo jednak Egmont zrobił wznowienie tego komiksu ;)
Ale Ty non stop walisz w Egmont i cały czas wychwalasz Hachette więc w tym co wypisujesz jest od groma hipokryzji...
.
Moim całkowicie prywatnym zdaniem, ... że Milestones jest wyraźnie wymierzony właśnie w Kolekcje. Aby przypadkiem nie daj Manitou, nie wyszła Kolekcja X-Men.
.
Bazyliszek jest opłacany przez Hachette, więc jego posty nie hipokryzja tylko praca.
@Szekak
Kolekcję Spider-Mana wykosiło to, że ludzie nie kupowali testu, tylko tom z McFarlane'm, czaili się i czekali na kolejne Spider-Many od innego wydawcy. No i się kurde doczekali w ilości 4 tomów rocznie. Super.
Co do Spiderka zgoda,@Szekak
Jasne - chciałbym być pracownikiem Hachette ale nie ma tak lekko. Muszę chodzić do zwykłej roboty i samemu zarabiać na te stosy makulatury.
@SzekakTy wykosiles kolekcje spider-mana wielokrotnie zafalszowujac wyniki testu i wprowadzajac h w blad, co doprowadzilo do bezsensownej interpretacji testow h, co zakonczylo sie fiaskiem kolekcji spidera, jako ze wyniki testu nie byly wyatarczajaco sfalszowane, co sam wielokrotnie przyznawales. Stales sie ojcem upadku kolekcji na naszym rynku i skazales biednych fanow superhero na dyktat egmontu.
Kolekcję Spider-Mana wykosiło to, że ludzie nie kupowali testu, tylko tom z McFarlane'm, czaili się i czekali na kolejne Spider-Many od innego wydawcy. No i się kurde doczekali w ilości 4 tomów rocznie. Super.
Antologii [Wolverine'a], która po raz drugi znalazła się w top 5 najlepiej sprzedających się tytułów w sklepie gildii. Tylko kilku tytułom udało się być tak wysoko przez cały miesiąc. Jeśli wydawcy by słuchali twoich rad to rynek superbohaterski dawno by się zwinął. Zdecydowanie Mucha wie co robi.
Astonisinga przerwali, ale zawsze wydali 2 tomy. O takie rzeczy mi chodzi.3 tomy. A każdy tom to 2 oryginalne TPB. Czyli wydali 6 oryginalnych tomów.
Egmont się słucha, bo ciągle krąży wokół Kolekcji (Sinestro Corps War, Punisher).Co ma Punisher Egmontu do kolekcji?
Co ma Punisher Egmontu do kolekcji?
O, czyli to w sumie DeAgostini wydaje na spółkę z Hachette. Wątpię, żeby u nas to wyszło, ale nie powiem - to akurat bym kupował bez zastanowienia.
Upadek
Z Eaglemoss'em :P. Ciekawe te dodatki premium "Bruce Wayne – Fugitive" i "Bruce Wayne – Murderer?".
Witaj w domu Frank było w WKKM. Znaczy to już było 9 lat temu, ale było. :)A przed kolekcją wydane zostało też 9 lat wcześniej przez Mandragorę w zbiorczym pojedynczym tomie, czyli wychodzi tu pewien schemat, że ten komiks po prostu musi być wznawiany co 9 lat. 8)
Tak tylko dorzucę trzy grosze ale ja kompletnie nie czaję argumentów typu "ale to już było kiedyś wydane".ten argument występuje tylko wtedy gdy Bazyl coś ma. Nawet jeśli jest to stary, wymięty i pożółkły semic. Gdy czegoś nie ma, nawet jeśli to było wydane niedawno to wtedy ten argument nie występuje. Dla przykładu, Kingdome Come w wydaniu z 2005 roku nie ma, więc przez ostatnie lata płakał że Egmont tego nie wznawia.
że jeśli ktoś nie załapał się na czasy semicowe to jego strata, tego nie powinno się juz wznawiać.
Ale zdajesz sobie sprawę, że Hachette w swojej nowej kolekcji "Bohaterowie i złoczyńcy" robi praktycznie dokładnie to samo?
Ale Egmont robi to złośliwie. Paradoksalnie podejrzewam, że kierownictwo wydawnictwa myśli podobnie jak ja. Skoro "Witaj w domu Frank" było już dwa/trzy razy w całości wydane po polsku, zatem gdyby wydali tylko to w 1 tomie, to sprzedaż byłaby mniejsza. Zatem specjalnie dodają premierowy materiał - tak jak w DD 4, do dubli, żeby zmuszać ludzi do jego kupowania za pełną cenę. I właśnie to mnie niemożebnie wkurza.
Bo w międzyczasie padło WKKDC. Gdyby nie to, ja bym nie potrzebował łaski Egmontu i już dawno miałbym w dobrym wydaniu i KC i Kirby'iego z lat 70-tych i inne fajne komiksy z DC.
Egmont specjalnie dokleja kilka premier do masywnego dubla, by wyciągać kasę od naiwnych. Taka praktyka jest zła, szkodliwa i powinna się skończyć.Masz rację, bo w końcu Hachette w swojej najnowszej kolekcji wcale tak nie robi ;)
Masz rację @Teli - nie będę popierał tej polityki, gdzie Egmont specjalnie dokleja kilka premier do masywnego dubla, by wyciągać kasę od naiwnych. Taka praktyka jest zła, szkodliwa i powinna się skończyć. A gdy tak jak ja masz z 1k komiksów w jednym pokoju, zaczynasz doceniać to że tomy WKKDC są lżejsze i zajmują mniej miejsca niż inne wydania. Łatwiej je upychać. I normalna, lakierowana okładka jest zdecydowanie lepsza niż czarna tektura z latającą obwolutą.
W Harley Quinn jest jeszcze jej debiutDzięki. Dopisałem.
w "Caped Crusader" premierowa historia z Clayfacem i chyba ta z Two-Face?Nie mogę znaleźć co to za zeszyt. Podrzuć proszę info, to dam uzupełnienie.
Sam też nie wezmę nadchodzących tomów z Broken City i Black Prison bo się połasiłem na duble Egmontu :)
I mamy nauczkę - nie kupować wybrakowanych komiksów od Egmontu, tylko czekać na wydanie przez Hachette. :D :) XD
I jaka ograniczona dystrybucja. Wchodzisz na internet i zamawiasz sobie kolejne tomy. Niektóre WKKDC są jeszcze ciągle w ofercie.
https://www.empik.com/superbohaterowie-marvela,p1273557745,prasa-p
I jeszcze jeśli Egmont robi to samo co Hachette, to nie można mówić, że Egmont jest lepszym wydawnictwem.
Nie zaczynaj jak kiedyś @Antari czy @michał81, którym 2 tygodnie, to mało by kupić komiks który im się podoba w salonie prasowym. Każdy komiks ma swoją ograniczoną żywotność. Pierwszy rzut Szninkiela też dość szybko wymiotło z półek i trzeba było czekać.Gratuluję ci braku innych wydatków na życie niż komiksy. Zazdraszczam. Komiksy nie są priorytetem. Może jak w końcu dorośniesz to zrozumiesz niektóre rzeczy.
Gratuluję ci braku innych wydatków na życie niż komiksy. Zazdraszaczam. Komiksy nie są priorytetem. Może jak w końcu dorośniesz to zrozumiesz niektóre rzeczy.
Przestańcie przeinaczać moje słowa. Ja już nie mam pretensji do Egmontu, że ponownie wznawia "Punisher: Witaj w domu Frank". Jak se chce to niech wznawia, jak nie mają nic lepszego do roboty. Dla mnie problemem jest to, że tutaj czy w przypadku Daredevila specjalnie robią własne składaki, by opchnąć duble razem z premierowymi materiałami, za wyższe ceny. Przecież te 12 zeszytów to zamknięty story arc. Nic nie jest urywane. Można by spokojnie tak to wydać w pierwszym tomie, a kolejne zeszyty dać w kolejnym. Tym bardziej, że wy uważacie, że tylu ludzi dalej nie ma tego komiksu i że by kupili.Przestaniesz pisać głupoty o własnych składakach Egmontu w kontekście "Punishera"? Już dwa razy dostałeś link do wydania oryginalnego - wydają dokładnie tak samo. Nie wiem, ogarnięcie tego wykracza poza twoje zdolności intelektualne?
Ale Egmont robi to złośliwie. Paradoksalnie podejrzewam, że kierownictwo wydawnictwa myśli podobnie jak ja. Skoro "Witaj w domu Frank" było już dwa/trzy razy w całości wydane po polsku, zatem gdyby wydali tylko to w 1 tomie, to sprzedaż byłaby mniejsza. Zatem specjalnie dodają premierowy materiał - tak jak w DD 4, do dubli, żeby zmuszać ludzi do jego kupowania za pełną cenę. I właśnie to mnie niemożebnie wkurza.Akurat w tym przypadku myślę, że możesz mieć rację. Przynajmniej ja na miejscu wydawnictwa bym tak myślał. To jest biznes, a nie robienie dobrze Bazyliszkowi. Egmont nie ma obowiązku dostosowywać się do konkurencji. Jak już, to pretensje miej do Mandry czy Hachette, że nie wydali ci ciągu dalszego.
Nikt inny nie wyda na razie Zabójczego Żartu (to jest pozycja z tej Kolekcji Batmana, która prawie do nas weszła, ale jednak nie), więc czemu by Moore'a nie podzielić? ;)
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fmemytutaj.pl%2Fuploads%2F2015%2F05%2F02%2F5544f767f0a86.jpg&hash=929c78e16503cf1c914082631ba69aad)
Wydawnictwo Labrum na Facebooku:
"Pora przedstawić więcej szczegółów odnośnie nadchodzącego wydania “Conana”, o którym już wspominaliśmy! 🥳
Nadchodzące wydanie Conana będzie zawierało 3 tomy, które nigdy wcześniej nie były publikowane w Polsce, w jakiejkolwiek formie. 😁 W tym wydaniu nie zobaczycie tomu, który ukazał się na łamach magazynu RELAX. Będą to zupełnie nowe historie, więc nie martwcie się zdublowanymi historiami - nic z RELAXU się nie powtórzy 😉"
W komentarzach dodano również:
"W kolejnym tomie Conana planujemy wydać komiksy, które już miały swoją premierę na łamach Relaxu 😉"
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=126908663024335&id=107000865015115 (https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=126908663024335&id=107000865015115)
Na tym polega odpowiedzialność.Muszę pokazać żonie, że odpowiedzialność to całe ściany zajewalone szafami z komiksowymi kolekcjami ;)
Batman: Co się stało z krzyżowcem w pelerynie? (t. 5): Batman#686; Detective Comics #853 - dubel z wydania Egmontu; Batman: Black and White #2 - premierowy zeszytCzy aby na pewno?
Czy aby na pewno?Z tym tomem miałem mały problem z ustaleniem co w nim faktycznie jest.
B&W #2 był opublikowany w Polsce przynajmniej 3 razy.
W tym wydaniu kolekcyjnym są tylko dwa zeszyty z tytułową historią i szorciak B&W? Nic poza tym?
W wydaniu Egmontu są jeszcze trzy historie: Korowód, Grzechy pierworodne i Drzwi do zagadki.
Przeczytałem piąty tom - spoko, bo aż trzy zeszyty więcej względem tego, co wydał Egmont.
Z całym szacunkiem, jeśli dorosłość ma oznaczać to, że nie ma się 40 zł raz na 2 tygodnie to ja inaczej ją rozumiem. I nie bronię tu ani kolekcji ani Bazyla, ale niektóre argumenty to jest jakiś kosmos. Rozumiem brak czasu żeby podejść do kiosku, brak miejsca w domu na tak miałkie tytuły jakie w tych kolekcjach wychodzą, ale argumentu finansowego w tym przypadku i to w kontekście dorosłości zupełnie nie rozumiem.
Tutaj nie chodziło o to czy się ma 40pln czy nie, co dwa tygodnie. Tylko, że niektórzy mają pracę, rodzinę, inne obowiązki i nie mają czasu / chęci biegać po mieście w poszukiwaniu kolejnego tomu kolekcji. Ja sam kupuję niektóre tytuły z opóźnieniem. Z przypadku normalniej dystrybucji możesz wejść do swojego ulubionego sklepu internetowego i zamówić interesujące Cię tytuły. W przypadku Egmont, Mucha i innych normalnie dystrybuujących swoje tytuły wydawnictw nie ma z tym problemu. Kolekcje dają Ci wybór albo bardzo słabo zorganizowana prenumerata albo jak opisał to Bazyl polowanie na tytuły. Jak miałem 10 lat to mnie bawiło bieganie do kiosku albo proszenie Pani o odłożenie komiksu. Teraz lubię zamówić kilkanaście tytułów naraz i cieszyć się z dużej przesyłki. Może to tylko kwestia upodobań ale ciężko porównywać tytuły ogólnie dostępne z kolekcjami.
Gratuluję ci braku innych wydatków na życie niż komiksy. Zazdraszczam. Komiksy nie są priorytetem. Może jak w końcu dorośniesz to zrozumiesz niektóre rzeczy.i odnosił się do tego, że przedmówca napisał o dwutygodniowej bytności kolekcji w kioskach. Czyli argumentem było to, że przez dwa tygodnie inne wydatki spowodują brak możliwości kupienia komiksu za 40 zł i że to jest oznaka dorosłości. Jeśli chodzi o to, co Ty napisałeś to sam to podkreśliłem już wcześniej, że doskonale rozumiem argumenty takie jak brak czasu itd.
nie hodują już kolekcyjnego raka na własnej piersi.
Tom 2 BiZ zawiera dodatkowo premierową historię "Batman: Harley Quinn" (one-Shot) z października 1999 roku.A wydanie Egmontu zawiera jeszcze jeden zeszyt z serii HQ, którą Hachette pominął w swoim wdaniu. Ten one-shot to część No Man's Land. Pisałem o tym wcześniej.
Przeczytałem piąty tom - spoko, bo aż trzy zeszyty więcej względem tego, co wydał Egmont.Czy to już tak samo złe, jak wtedy gdy Egmont dokłada sześć nowych zeszytów czy jeszcze spoko?
Po prostu Egmont wydaje gorsze komiksy. Zwłaszcza w 2010 jak był tylko jeden Batman rocznie.
Dla przypomnienia mamy 2021.
Po prostu Egmont wydaje gorsze komiksy. Zwłaszcza w 2010 jak był tylko jeden Batman rocznie.Skoro wydaje gorsze, to czemu tak ci żal tych sześciu zeszytów "Punishera"?
Po prostu Egmont wydaje gorsze komiksy. Zwłaszcza w 2010 jak był tylko jeden Batman rocznie.Sprzeczka z Bazylem jest jak koncert: na początek jakaś nowość, a później wciąż te same stare dobre hity ;D ;D ;D
Teraz jest lepsze wydanie.O, to tak jak w przypadku "Punishera".
Skoro Haczet takie lepsze to dlaczego nic nie wydała w 2010Zapewne dlatego ze było blokowani przez DK, Manzoku i Mandragore :D ;) ;D
Jest i to i to.
https://www.instagram.com/p/CUKXfbWMkfh/
https://www.instagram.com/p/CTCqgMks4UQ/
Jest i to i to.Wiem, że się teraz światowy człowiek zrobiłeś mieszkając w tej Warszawie, ale w mniejszych miastach sytuacja wygląda inaczej niż na przedstawionych zdjęciach. Hachette ograniczyło dostępność kolekcji z możliwością zakupu w stacjonarnych punktach sprzedaży.
https://www.instagram.com/p/CUKXfbWMkfh/
https://www.instagram.com/p/CTCqgMks4UQ/
Taa, prawie 60 albumów LL, które Egmont wydał w tej edycji, są cały czas dostępne w sprzedaży (z dużym rabatem).
To, co wydaje Hachette jest dostępne przez dwa tygodnie, a potem znika (przez pewien czas jest jeszcze na stronie wydawcy). Nie porównuj prawdziwego wydawania komiksów (Egmont), do prenumeraty prasy (Hachette). Spróbuj kupić w w Empiku, albo na gildia.pl jakiś numer od Hachette sprzed 2, 3, 4, 5 lat. Nie ma, ale może Hachette zrobi dodruk, jak inne porządne wydawnictwa.
Ja bym chciał kupić brakujące mi Kaczory Donaldy z 1994 roku z lepszym tłumaczeniem komiksów Barksa i też nie mogę. I nie narzekam.
@UPThanosa przyblokował Hachette swoim dublem.
Ech ci milenialsi - tylko by narzekali. Jak jesteś taki sprytny, to kup Thanos Powstaje.
Bez przesady, narzekasz na to na każdym kroku :P
@UPjaką "waszą" towarzyszu? Ja jestem jeden.
Ale tylko na 2 tygodnie. Po 2 tygodniach Egmont może zgodnie z waszą logiką zrobić dodruk swojego wydania, bo hachettowe zniknie. :P
UPCo masz do milenialsow? Dziś mają tyle lat co my gdy się rodzili. Też chcą czytać i poznawać ten świat, nie dyskryminuj ich za to że są młodsi.
Ech ci milenialsi - tylko by narzekali. Jak jesteś taki sprytny, to kup Thanos Powstaje. Albo Superior Venom.
Ech ci milenialsi - tylko by narzekali.Bazyl proponuje ci najpierw sprawdzić nazewnictwo, którego używasz. Milenialisi to grupa osób urodzona między 1980 a 2000 rokiem. Więc sam się do niej zaliczasz. Próbujesz komuś ubliżyć a sam sobie dowalasz. LOL
Co masz do milenialsow? Dziś mają tyle lat co my gdy się rodzili. Też chcą czytać i poznawać ten świat, nie dyskryminuj ich za to że są młodsi.
W piątek w mej cud pracy poznałem w końcu bratnią duszę menialsa jakbyś chciał wiedzieć. Jak ma poznać komiksy gdy haczet nie istnieje...gdzie by nie klikał mawsxechdostepny Egmont!!!
@UPTak, pokończyła się licencja na serię która trwa :D
Ale zdajesz sobie sprawę, że Hachette po prostu licencja się skończyła. Na WKKM, na Conana, po jakimś czasie skończy się i na SBM i na Transformersy.
Tak, pokończyła się licencja na serię która trwa :D
No jeszcze Conana bym może uwierzył. Tylko w takim razie po co kupować komiksy u kogoś kto gdy tylko wyda ostatni numer przestanie je sprzedawać? Lepiej wspierać wydawców którzy zapewnią ciąg i dostępność swoich tytułów.
Bazyl proponuje ci najpierw sprawdzić nazewnictwo, którego używasz. Milenialisi to grupa osób urodzona między 1980 a 2000 rokiem. Więc sam się do niej zaliczasz. Próbujesz komuś ubliżyć a sam sobie dowalasz. LOL
Finalnie patrząc ile narzekasz w każdym poście, to w sumie to tylko potwierdzasz to co napisałaś.
Ci urodzeni w latach 80-tych to są boomerzy, pokolenie TM Semic, 90-kids. Ci urodzeni w drugiej połowie lat 90-tych to są Milenialsi.
Ja kupuję Egmont i narzekam na KONKRETNE SYTUACJE.Narzekasz na poprawne tłumaczenie Kaczogordu Barksa, to nie jest normalne, a zwykłe czepialstwo, co pokazuje twoją głupotę, bo wiele razy zostało ci to wytłumaczone.
Ty rzucasz ciągle, od 9 lat, że Kolekcje są niepotrzebne.Pokaż mi te posty co pisałem 9 lat temu? Nie ma takich. Bo na kolekcje narzekałem od 2014. Więc mi tu nie zarzucaj czegoś czego nie robiłem w tym okresie. W porównaniu do ciebie miałem nawet więcej z pierwszej 60 niż ty na półce masz obecnie. Po prostu mnie formuła wyrwanych historii zmęczyła. W porównaniu do ciebie zrobiłem krok w przód, a ty widzę stoisz w miejscu i tylko narzekasz.
Czy Ty to wypisujesz na serio? Dal mnie Wielki Projekt ważniejszy niż Kompleks ale to moja osobista preferencja. Twierdzenie, że Egmont jest złośliwy to jest szczyt niewiedzy i ignorancji. Dla kogo złośliwy? Międzynarodowa korporacja kierująca się w swojej polityce wydawniczej złośliwością :D :D :D jeszcze dodaj, że złośliwością do Ciebie.
I Champions i Black Bolta i X-Men Gold i Time Masters i New Gods i masę pozostałych dobrych tytułów, których po polsku ciągle nie ma.Naprawdę jest nieogra. Przeczytaj na Marvel Unlimted, resztę na comixology i przestań jęczeć. I tym samym unikniesz też wpadek tłumaczeniowych, które w ogóle nie powinny mieć miejsca
Pamiętacie jak w SBM #2 z Wolverine była masa błędów stylistycznych (gościnka) i literówek w wydaniu kioskowym
Egmont swoich wpadek nigdy nie poprawiał.Kłamstwo. Bazyl przestań zakłamywać rzeczywistość. Życie i czasy Sknerusa McKwacza, Powrót Mrocznego Rycerza, miały duże poprawki. Były także mniejsze poprawki w kolejnych wznowieniach tytułów europejskich, ale skoro ich nie czytasz to nawet o tym nie wiesz.
Tak. Pierwsze wydanie z 2000 roku ŻiCSMK miało swoje błędy, po to by to z 2017 miało swoje jeszcze większe błędy.Jak zwykle porównujesz dwie inne rzeczy. Pierwsze wydanie z 2000 roku miało skopane tłumaczenie komiksu, natomiast wydanie z 2017 miało skopane tłumaczenie artykułów. Samych błędów w komiksie było niewiele, dosłownie dwa wynikające z nadgorliwości redakcji i ospałości redakcji.
Dobra, musisz mi tylko to z 2019 pożyczyć, żebym ich poszukał (albo te 2 tomy Rosy), bo ja mam to z 2000 i inne mi niepotrzebne. Chodzi oczywiście o to, że @michał81 jak zwykle czepia się bez powodu.Po co mam ci pożyczyć wydanie z 2019 roku, jak nie posiadasz oryginału? Porównywanie poprawnej, zgodnej z oryginałem wersji z 2019 roku z skopanym tłumaczeniem z 2000 roku jest bezsensowne, bo przecież do żadnych racjonalnych wniosków nie dojdziesz.
do żadnych racjonalnych wniosków nie dojdziesza to ci zaskoczenie xD
Chodzi oczywiście o to, że @michał81 jak zwykle czepia się bez powodu.Ja się czepiam? Poczytaj swoje ostatnie posty bo większego spamu to ty dawno nie naprodukowałeś. Nie wiem czy ma on prowokować, ale to nadal jest spam.
@UP
Ech ci milenialsi - tylko by narzekali.
Gdyby u nas rzeczywiście było te jakieś ~15 zł za tom, to można by to brać. Ale ciężko uwierzyć w obietnicę tak niskiej ceny za 200-stronnicowe albumy.
Polska to jakiś rynek dla kolekcyjnych odpadów?Przecież link prowadzi do strony francuskiej z informacją, że będzie to na półkach francuskich Carrefurów. I - jak to sugeruje moai - zapewne w niejednym europejskim kraju, gdzie stoją carrefoury. Skąd więc to wyróżnienie Polski w twoim poście?
Przecież link prowadzi do strony francuskiej z informacją, że będzie to na półkach francuskich Carrefurów. I - jak to sugeruje moai - zapewne w niejednym europejskim kraju, gdzie stoją carrefoury. Skąd więc to wyróżnienie Polski w twoim poście?
@moai w artykule są linki do 3 innych "kolekcji", a ta podlinkowana to jedna z pięciu o jakich są informacje.Nie dokończyłem - @moai ta podlinkowana "kolekcja" to rok 2020, ciekawi mnie czy intencjonalnie tą konkretną podałeś jako przygotowywaną na polski rynek (pod kątem zawartości tomów)?
Polska to jakiś rynek dla kolekcyjnych odpadów?Hm, Francja gdzie niemalże zagłębie europejskiego komiksu a Carrefourowe "kolekcje" odnoszą sukcesy... Co by nie dali to ktoś byłby niezadowolony ;)
Mnie osobiście ciekawi również jaki jest stosunek powyższego względem Egmontu, który już próbował z marketowymi Marvelami i średnio się to udało. Wiem że to co innego, ale dystrybucja a raczej dostęp dla potencjalnego klienta nawet gorszy niż przy Egmontach, no nie wiem jak to wyjdzie. Aczkolwiek kalkulacje mogą być korzystne nawet przy niezbyt spektakularnej sprzedaży, dystrybucja "wewnętrzna" to szereg kosztów jakich "wydawca" nie ponosi względem dystrybucji "zlecanej".Tylko w przypadku "Marvel Komiks" od Egmontu jednak grupa docelowa była zupełnie inna i byli nią młodzi czytelnicy. Też dystrybucja prasowa jest trochę wadliwa, ponieważ nie do końca wiadomo gdzie egzemplarze pisma docierają, przez co gdzieś może się wyprzedawać, a gdzieś leżeć na wielkiej kupce. Tutaj natomiast wygląda to na wewnętrzną inicjatywę Carrefoura, który chce jakoś przyciągnąć klientów do wstąpienia do sklepu oferując komiksy w niskiej cenie. Na dodatek w takim przypadku odpada cały problem z dystrybucją, z marżami itp., ponieważ komiksy de facto wydaje Carrefour i sam je sprzedaje. Z tego powodu choć cena wygląda na niską, to sam sklep na tym raczej nie traci.
Ale jaki macie problem z tą kolekcją, skoro to jest zupełnie inny typ kolekcji niż WKKM, SBM i inne standardowe serie Hachette? Tego typu akcji jest bliżej rozdawania książek kucharskich przez Lidla niż zwykłym kolekcjom dostępnych w punktach prasowych. Widocznie Carrefour w ramach jakiejś kampanii promocyjnej chce przyciągnąć klientów dając za pół darmo albumy z komiksami Marvela. Jest to rzecz stricte skierowana do niedzielnych czytelników, którzy znają postaci Marvela z filmów czy seriali i ich kompletnie nie interesuje, czy komiks X był wydany w Polsce rok temu, 20 czy nigdy. A jeżeli jakiś zaawansowany fan komiksów kupi ją, to fajnie, ale nie jest on klientem docelowym.No dokładnie. Przecież to się niczym nie różni od tego, gdyby wydali kolejną serię 10 harlequinów po 10 zł. Nikt raczej nie oczekuje od tego typu akcji, żeby prezentowały jakiś wyjątkowy poziom. Ciekawe, czy na forach książkowych takie rzeczy są równie szeroko komentowane, bo zdaje mi się, że raczej nikogo one nie obchodzą. U nas jest jakieś przeświadczenie, że każdy, kto śmie się tknąć cokolwiek z kategorii "komiks" (chociaż raczej z kategorii "komiks DC lub Marvela"), powinien przy okazji pełnić jakąś "misję" i nawracać czytelników na jedynie słuszne wydania i historie. Zaraz jeszcze ktoś napisze, że te tomiki z Carrefoura zablokują wydanie jakichś zeszytów na kolejne 10 lat ;D
Plus jak się ma do tego Panini, artykuły nie specyfikują konkretów, jedynie że ta akurat kolekcja to inicjatywa Carrefoura, nie Panini. U nas "odpowiednikiem" Panini jest niejako Egmont, więc pytanie na jakie odpowiedzi raczej nie znajdę - "jak się ma do tego Egmont"...Właścicielem praw na Europę jest Panini i każdy kto ma kasę, może próbować kupić licencje, to żaden problem. A Egmont nie jest u nas odpowiednikiem Panini. Ma wyłączność jedynie na DC, ale wciąż nie jest licencjodawcą. A nawet jeśli w Carrefurze kolekcja się nie będzie sprzedawać rewelacyjnie to też żaden problem, gdyż sieci stratę na jednym produkcie pokrywają sobie zarobkiem z innego - chodzi o przyciąganie klientów rożnymi niszami i sprawianie by ten jak najczęściej chodził do tej sieci bo tam jest wszystko i tanio.
Zresztą, o czym my mówimy, w Polsce są fani posiadania siedmiu wersji jednego komiksu. Kupią wszystko.
Wiem i już, więcej nie zdradzę :) Może konfabuluję, sami się przekonacie za jakiś czas. ;)
Oczywiście te wszystkie kolekcje to syf - nie polecam!
Luz. Im więcej ogólnie dostępnych komiksów na polskim rynku tym lepiej dla wszystkich. Kolekcje nie stanowią konkurencji dla dobrze radzących sobie wydawnictw.
Szybciej jakiś młodziak kupi komiks za 20pln w Carrefour i złapie bakcyla, niż wyłoży 229pln na Spectaculara.
Ja bym chciał by było tak jak mówił TK w Łodzi. Że może lepiej by było żeby zamiast modelu opartego o rabaty 30-40% komiksy w detalu zamiast okładkowych np. 100 zł, od razu miały 65 zł i nie było żadnych rabatów. Tak nie ma teraz, ale czy taki model nie byłby bardziej przejrzysty i korzystniejszy? Czy w ogóle dałoby się coś takiego wprowadzić? Chciałbym móc sobie podejść do półki w Empiku od razu brać z niej komiksy w realnych cenach, a nie w okładkowych.
@Motyl uważaj proszę z używaniem takich określeń jak „tania tandeta z Carrefoura”, równie dobrze można napisać „droga tandeta od Muchy”. Szczerze to nie rozumiem dlaczego tak agresywnie podchodzisz do wiadomości o francuskich wydaniach Marvela. Nawet jeżeli to pojawi się w Polsce to nie kupuj.
Wszyscy o tym wiemy, bo powtarzasz to od 10 lat kilka razy w tygodniu, na dodatek łącząc to ze swoimi wymaganiami i zarzutami wyciągniętymi z...też wszyscy wiemy skąd. Raz w miesiącu to liczba powtórzeń aż nadto wystarczająca.
Ameryki nie odkryłeś, pomyliłeś się tylko z jednym. Kolekcje są na rynku od 9 lat. Tego bakcyla to złapało ile, 2-3 procent tych młodziaków poszukujących taniej tandety w Carrefourze?oj Motyl zjedz może snikersa bo gwiazdorzysz. Biorąc pod uwagę ilość błędów Spidermana od Muchy to dziwie się że masz czelność nazywać cokolwiek tandetą.
@UPI Megatron, nie zapominaj o Megatronie:)
??? :( :-[ :-\ :'(
Transformers jest właśnie taką Kolekcją. Kupuje ją tylko @Crono
@Motyl uważaj proszę z używaniem takich określeń jak „tania tandeta z Carrefoura”, równie dobrze można napisać „droga tandeta od Muchy”. Szczerze to nie rozumiem dlaczego tak agresywnie podchodzisz do wiadomości o francuskich wydaniach Marvela. Nawet jeżeli to pojawi się w Polsce to nie kupuj.Wybacz, że uraziłem Twoje uczucia dotyczące nazwania Carrefoura tandetą. Niemniej przybytki podobnego pokroju razem z Biedronką czy Auchanem nie są dla mnie wyznacznikiem dobrej jakości. Umieszczanie tam komiksów obok mydła, powidła, ziemniaków, jabłek i chińskiej odzieży to już jakiś akt desperacji.
Nie przekonałeś mnie, że tańsze i dostępne w różnych miejscach wydania nie pomagają w wejściu w komiksowy temat. Co do ludzi szukających mega tanich okazji to spójrz na to z innej strony, może nie stać ich na droższe wydania. Nie każdy jest w sytuacji w której może kupować wszystko co wychodzi.
No właśnie skąd nagle taka agresja w stosunku do kolekcji. Najpierw dość ostro najeżdżałeś na WKKDC BiZ, teraz to samo piszesz o tej kolekcji Carrefoura. Te same elaboraty, że kolekcje to straszne g..no, że na naszym rynku nie powinno być dla nich miejsca itd. W sumie nic nowego, to samo co pisze wielu innych wrogów kolekcji, z tą jednak różnicą, że nie pamiętam byś tak rozpisywał się o WKKM, czy SBM, przy których, zdaje się że współpracowałeś z Hachette. Więc dlaczego teraz tak nagle te kolekcje tak bardzo ci przeszkadzają?
Taki Transformers czy Conan w czerni i bieli.Takie kolekcje biorę w ciemno, bo faktycznie są urozmaiceniem naszego rynku, a nie po raz piąty ta sama historia o Venomie czy zdublowany Batman sprzed trzech lat.
Motyl nie będę dyskutował o supermarketach ale w sklepach, które wymieniłeś znajdziesz też towary dobrej jakości.Oczywiście, że tak.
Luz. Im więcej ogólnie dostępnych komiksów na polskim rynku tym lepiej dla wszystkich. Kolekcje nie stanowią konkurencji dla dobrze radzących sobie wydawnictw.Apage, Satanas! Przez podniszczone WKKM za dyszkę z Olimpii złapałem bakcyla na trykoty. Na szczęście baardzo kontrolowanego bakcyla - bo w domu ostał się już tylko jeden tom. Tyle, że oryginałów troszku jednak wciąż na półkach.
Szybciej jakiś młodziak kupi komiks za 20pln w Carrefour i złapie bakcyla, niż wyłoży 229pln na Spectaculara.
prawda jest taka, że gdyby nie Hachette, na naszym rynku wiele z historii wydanych przez H. by się nie ukazało. Taki Transformers czy Conan w czerni i bieli.No właśnie z Conanem się mylisz grubo, bo jej całą zawartość dostalibyśmy od innego wydawcy.
Uważam, że spoko są takie, jak "Conan" czy "Transformers", gdzie dostajemy całość danej serii, której zresztą pewnie nikt inny by nie wydał.Conana byśmy dostali. W innym wydaniu, ale by się na naszym rynku ukazał.
Nie ma szans na tyle tomow Conana od innego wydawcy.Bo to nie miało być tyle tomów, tylko inne wydanie. Obecnie nikt tego już nie wznowi, przynajmniej nie prędko.
No właśnie z Conanem się mylisz grubo, bo jej całą zawartość dostalibyśmy od innego wydawcy.A to ciekawe. Jakieś wydawnictwo było zainteresowane tymi komiksami? Scream? Egmont? Fanta? Ongrys? Jakoś nie kojarzę żeby ktoś o tym wspominał, chyba że masz lepsze informacje.
Conana byśmy dostali. W innym wydaniu, ale by się na naszym rynku ukazał.No ale nie dostaliśmy. Wydawca może mieć tylko pretensje sam do siebie, że ktoś inny zgarnął mu tytuł.
Ale wiecie, że prawdopodobnie cena promocyjna komiksów w Carrefourze będzie za naklejki, które będą za zrobione zakupy xD to nie jest pierwsza taka akcja i promocja...
Zauważyłem, że doszukujemy się tutaj jakiejś mesjańskiej misji, gdzie kolekcja niczym biblia ma wskazać młodym drogę do pana Jezusa, w tym przypadku do pana Tomasza i różnych owadów. Próbujemy doszukać się czegoś pozytywnego, co sprawi że ten zawarty w nich bajzel nabierze sensu i w jakiś sposób doda pewną wartość naszemu rynkowi. Prawda jednak jest taka, że ta kolekcja Carrefoura nie będzie służyć żadnemu fanowi komiksu, jedynie sklep będzie miał korzyści, kiedy jakiś gówniarz wsadzi tanią książeczkę mamie do koszyka, a ta widząc cenę nie będzie protestować. Już nie wspomnę o marketingu, ostatnio widzę na stacji Shell jest coś z Marvelem, nawet nie wiem co, ale zwraca moją uwagę jak stacja ozdobiła się znanymi postaciami. Marvel modny w kinie, to sklep musi dopasować swoje akcje promocyjne do obowiązujących trendów. I tak się to wszystko skończy, że na tej kolekcji zyska tylko supermarket, a my będziemy patrzeć na nią z politowaniem.
Sądzę, że nie ma co się hamować jadąc po kolekcjach, w końcu co chwilę odczuwamy ich negatywne skutki. A taki bubel co daje nam Carrefour jest wszystkim co najgorsze w tego typu wydaniach. A nie, przepraszam - ma ładną panoramkę. A ten francuski market by więcej dobrego zrobił gdyby stworzył w swoich sklepach półki z prawdziwymi komiksami. Ale niestety, te są drogie i lepiej wciskać ludziom tanią prowizorkę.
Wybacz, że uraziłem Twoje uczucia dotyczące nazwania Carrefoura tandetą. Niemniej przybytki podobnego pokroju razem z Biedronką czy Auchanem nie są dla mnie wyznacznikiem dobrej jakości. Umieszczanie tam komiksów obok mydła, powidła, ziemniaków, jabłek i chińskiej odzieży to już jakiś akt desperacji.Wiem z czego wynika takie spojrzenie, jeśli wrzucimy komiksy do "mydło i powidło" to tracą one swój "elitarny status", ktoś niedawno zresztą o tym pisał, że niby chcemy aby komiks był popularny, ale kiedy już byłby popularny to dla części z nas przestałby być atrakcyjny.
Ale wiecie, że prawdopodobnie cena promocyjna komiksów w Carrefourze będzie za naklejki, które będą za zrobione zakupy xD to nie jest pierwsza taka akcja i promocja...Poczytałem co jest na tych stronach co linkował wcześniej @moai, wiadomo Francja nie PL, więc możesz mieć rację co do naklejek, bo u nas nie widziałem żeby dana cena obowiązywała np. do sierpnia, a od września inna (jak w przykładzie ww., bo tak jest napisane na tych standach z komiksami). Ja się w naklejkowe promocje nie bawię (zwykle mi się walają wszędzie, nawet ciężko przekazać dalej bo nie wiadomo która do którego sklepu, a jak się już "odnajdzie" kilka sztuk do jednej akcji to już po promocji :P ), to by jednak w dużym stopniu przeczyło temu co pisałem wcześniej (tani komiks ogólnodostępny). Te francuskie komiksy carrefourowe mają jeszcze ISBNy i ludzie zamawiali w księgarniach (też się dziwię, ale podobno można było), nie wiem jak u nas np. z lidlowskimi "czas na rybę", to nie ma ceny (bo "za naklejki"), więc...
Ty się za to doszukujesz mesjańskiej misji w wydawaniu komiksów u Egmontu i Muchy i piszę to jako osoba, której regał komiksowy ma dokładnie 0% wydań kolekcji, za to masę komiksów od tej dwójki.
Małpujesz bazyla i gadasz to samo co on tylko, że na odwrót nie o kolekcjach a polskich wydawcach. To miało być podejrzewam lekarstwo na jego retorykę, ale nie jest. Ba, to jest taka sama absurdalna krucjata.
Ogromna część dyskusji na forum to takie pierdoły o tym czy wydawcy na rynek Polski czy kolekcje są lepsze. Tego się nie da czytać, szczególnie jak poczyta się co bardziej merytoryczne posty o komiksach czy kulturze w ogóle i zastanawia się z żalem czemu ten kloaczny temat o kolekcjach i wydawnictwach aż tak spycha te normalne i fajne tematy na bok. To byłoby spoko jakby ktoś przenalizował rynek obiektywnie, bez przepychania się rycerzy jedynego słusznego księstwa Hachette i jedynej słusznej unii Egmont-Mucha, pogadałoby się trochę o tym w zdrowy sposób i tyle. No ale nie jest ciągle wracający jak bumerang temat złego Kołodziejczaka i szkodliwych, toksycznych kolekcji.
Wstyd. Tym bardziej, że to forum o niszowej w naszym kraju tematyce a pewne działy na nim nie odbiegają od co większych szambiarek na forach/portalach głównego nurtu.
Też już wcześniej zauważyłem, ze Leclerk (może nie ten w Zamościu) ma dobrze rozbudowany dział książkowy a i na komiksy znalazł się regał i są to zazwyczaj aktualne tytuły. Czyli znowu to co mówił TK - gdyby od razu na okładce była wydrukowana realna cena po rabacie, a nie obecna okładkowa, można by spokojnie tam kupować, bo i wybór jest niezły. (moje zdjęcia są starsze)
https://www.instagram.com/p/CKybEgYhCMf/
https://www.instagram.com/p/CKya3Uwh7BL/
No ale nie dostaliśmy. Wydawca może mieć tylko pretensje sam do siebie, że ktoś inny zgarnął mu tytuł.
Pewnie urwali by po drugim tomie.
Jak ja pisałem że Hachette wyda to, to i tamto, na podstawie brytyjskiej listy WKKM, to pisałeś, że mówię bajki i to jest nieprawda. Teraz nam rzucasz jakieś banialuki, o tajemniczym wydawnictwie, które gdyby nie Kolekcja Conana, to też wydałoby całego Savage Sword of Conan. Czy ty się słyszysz? Masz zerową wiarygodność w tym temacie.
Gdyby to była prawda to proszę bardzo - leży 230 zeszytów kolorowej, drugiej serii Marvela Conan Barbarian. Niech wydają, wezmę z pocałowaniem ręki. Albo choć Conan King.
Naprawdę żeś mnie podrzaźnił swoją dzisiejszą gadką. Innym zarzucasz niesprawdzone plotki, bez dowodów, ale samemu to je rozsiewasz na prawo i lewo.
Jak jesteś tak poinformowany, to trzeba było potwierdzać przed Łodzią, że Egmont pod wpływem konkurencji wyda Sinestro Corps War, co słusznie przewidziałem.
Pewnie by tak było, gdyby w trakcie wydania Hatchette ruszyłby ze swoją kolekcją.Może na twojej planecie gdzieś w odległej galaktyce. A tymczasem u nas w Polszy za Conana brało się już TM-Semic, Mandragora, AS Editor, Egmont, z czego najwięcej wydał ten ostatni - jakieś 11 tomów przez niemal 20 lat. Tymczasem Hachette wydało 75 tomów w 3 lata.
Może na twojej planecie gdzieś w odległej galaktyce. A tymczasem u nas w Polszy za Conana brało się już TM-Semic, Mandragora, AS Editor, Egmont, z czego najwięcej wydał ten ostatni - jakieś 11 tomów przez niemal 20 lat. Tymczasem Hachette wydało 75 tomów w 3 lata.
Tu już kompletnie nie rozumiem tego marudzenia i taniej psychodramy wobec kolekcji. Masz problem, że wyszło dużo, szybko i tanio a powinny to dalej wydawać te inne wydawnictwa, które zrobiły by to drożej i w najlepszym razie udało by im się wydać kilka tomów max a jeszcze przez dwa lata po ostatnim czytelnicy zastanawialiby się, czy będzie jeszcze coś dalej czy to już koniec.
Gdyby jednak Hatchette nie wydał tej kolekcji, to i tak te komiksy wyszłyby u Nas, bo tego dotyczyła ta dyskusja wcześniej.Nie wyszłyby. To tajemnicze wydawnictwo to może się pochwalić w ogóle wydaniem choćby 20 tomów jakiejkolwiek serii w przyzwoitym tempie?
Nie wyszłyby. To tajemnicze wydawnictwo to może się pochwalić w ogóle wydaniem choćby 20 tomów jakiejkolwiek serii w przyzwoitym tempie?20 tomami nie, ponieważ seria która wydali w całości liczyła 12 tomów i wychodziła w przyzwoitym tempie. Kolejna seria którą wydają na bieżąco liczy chyba coś koło 10 tomów. Większość ich oferty to one shoty. Czy by wydali 20 tomów. Jeśli by było zainteresowanie to pewnie tak, jak nie to seria pewnie podzieliłaby los Power Rangers Egmontowych. I nie jest to żadne tajemniczy wydawca, tylko nie widzę sensu wymieniania go teraz skoro Conan został wydany przez Hachette.
20 tomami nie, ponieważ seria która wydali w całości liczyła 12 tomów i wychodziła w przyzwoitym tempie. Kolejna seria którą wydają na bieżąco liczy chyba coś koło 10 tomów. Większość ich oferty to one shoty. Czy by wydali 20 tomów. Jeśli by było zainteresowanie to pewnie tak, jak nie to seria pewnie podzieliłaby los Power Rangers Egmontowych. I nie jest to żadne tajemniczy wydawca, tylko nie widzę sensu wymieniania go teraz skoro Conan został wydany przez Hachette.
Kupuję samogłoskę "O", zgaduję hasło: Ongrys?Raczej Planeta Komiksów. Wydali 12 tomów Chłopaków i wciąż wydają Amulet, który będzie liczył ostatecznie 9 tomów (wydali już 7).
A zaryzykowałbyś niemałą kasę, wiedząc że kilka miesięcy później hatchette wyda to w kolekcji za 40zł? Gdy ty chciałeś to wydać za 99? Mając świadomość że 45-50% od ceny okładkowej biorą pośrednicy, a z reszty musisz opłacić koszt druku, licencję, tłumacza i inne dodatkowe koszta. Z takim molochem nie da się konkurować.Nie, nie zaryzykowałbym. Ale co to ma do rzeczy? W takiej sytuacji mógłbym sobie tylko pluć w brodę, że nie działałem szybciej i ktoś inny zdążył już się przymierzyć do wydania w Polsce tego tytułu, który ja też chciałem. Niestety tak działa wolny rynek.
Nie, nie zaryzykowałbym. Ale co to ma do rzeczy? W takiej sytuacji mógłbym sobie tylko pluć w brodę, że nie działałem szybciej i ktoś inny zdążył już się przymierzyć do wydania w Polsce tego tytułu, który ja też chciałem. Niestety tak działa wolny rynek.Raczej byś się cieszył że nie wpakowałeś się w wydawanie czegoś co zaraz zdublowałaby kolekcja.
Porównywałem z poprzednim rokiem styczeń. Jeśli się nie pomyliłem jest o 5 tytułów mniej. Ale przy ilości dwudziestu kilku komiksów ta różnica nie jest tak widoczna jak np w przypadku Hachette, gdzie obecnie została im jedna kolekcja (Transofmersy jeszcze wychodzą bo nawet nie ma gdzie tego sprawdzić?; strona kolekcji jest martwa od kilku lat, a aktualizacje w sklepie tej kolekcji to jakaś kpina - tomy nie mają daty premiery, żadnych danych poza ceną, a tomy pojawiają się z opóźnieniem, albo wcale), ale Bazyliszek tutaj się nawet nie zająknie, że ten wydawca wydaje mniej.
Należy zwrócić też uwagę, że obecna sytuacja, zmniejszania o kilka pozycji wydawniczych mniej na początku roku jest podyktowana pewnie sytuacją rynkową. Proponuje zajrzeć na facebooka wydawnictw mangowych, które wydają więcej niż sam Egmont. Tam dopiero widać, że zaczyna być źle skoro wydawca, musi nie dość podnosić ceny to rezygnuje z darmowych wysyłek, aby te ceny nie urosły za bardzo. Tam zaczyna się hardcore powoli.
Ja od dawna mówiłem...
Powtarzam - trzeba było kupować test Spider-Mana, byłoby więcej Kolekcji. Ja od dawna mówiłem, ze jak tylko chmurka wyjdzie na niebo, to Egmont przytnie superhero. I nie będzie dalszych pozycji w stylu McFarlane'a. No i teraz będziemy zbierać, to co zasialiście. A Hachette oprócz Kolekcji X-Men ma jeszcze możliwość wydania Ultimate, Origins czy Legends. I ja obstawiam, że coś z tego w tym roku zobaczymy po polsku.Trzeba bylo nie falszowac wynikow innych kolekcji, to by kolekcja scianolaza miala sie dobrze.
No ja tez obstawiam, ze cos wyjdzie, razem z kolekcja dredda.Nie zapominajmy o kolekcji AVP, AD2000 i kolekcji Westernów. Jest tyle ich do wydania. Pewnie Hachette nie ma wolnych "slotów".
Czyli znowu to co mówił TK - gdyby od razu na okładce była wydrukowana realna cena po rabacie, a nie obecna okładkowa, można by spokojnie tam kupować, bo i wybór jest niezły.
Pikanterii dodaje fakt, że jeszcze parę miesięcy temu imć B-zyl był przeciw jednolitej cenie książki. Tu wychodzi szydło z worka :)
Eeee - i dalej jestem. Jak to że chciałbym by można było stacjonarnie kupować za tyle co w internecie, jest niby poparciem jednolitej ceny książki?? Tantis ma po 24 zł, tania książka po 26 zł, Bonito po 28 zł itd. Ale żaden z nich nie ma tych 39.99 zł. Bo to jest cena sztuczna a realna jest niższa o te plus minus 30%. Ale nie jest to jedna cena.
Libertago chyba jednak nie zabrania promocji, bo już wiele ich albumów miało rabat na Gildii. Dlatego to tak wkurzało tych, którzy kupowali na premierę.
Hachette oprócz Kolekcji X-Men ma jeszcze możliwość wydania Ultimate, Origins czy Legends. I ja obstawiam, że coś z tego w tym roku zobaczymy po polsku.Jeśli tak obstawiasz, to przyjmuję zakład 😃
To nie Egmont tak wydawał tylko Marvel - Egmont bazuje przecież na oryginalnych wydaniach więc to wina Marvela, a nie Egmontu jak są wydane Infinity War czy War of Kings.
Tylko zamiast tych zeszytów Shadowlandu które już mam, wolałbym dostać te zeszyty Heroes for Hire i innych tie-inów, których nie mam.To załóż własne wydawnictwo, uzyskaj licencję, wydaj w jednym egzemplarzu (ze swoim bezcennym autografem na wklejce) i przestań w końcu smęcić!!!
Zeszytówki za max 15 zł w obiegu kioskowym to ja bym akurat kupował :P
Eeee w WKKM event Infinity został przepleciony z zeszytami serii Avengers i New Avengers. Dokładnie tak jak w Daredevilu 7 Shadowland z zeszytami Daredevilla 509-512. I tak w sumie powinno być. Tylko zamiast tych zeszytów Shadowlandu które już mam, wolałbym dostać te zeszyty Heroes for Hire i innych tie-inów, których nie mam.
(https://a.allegroimg.com/original/1e4475/74e03bb24753b81d769ca9dd411b)
@DOWN
A może wydawnictwo przestałoby kleić premiery z dublami i zacząć wydawać to oddzielnie? Punisher, Daredevil, Ultimate Spider-Man. Ile można?
Przecież niejedna osoba i to już nieraz próbowała Ci tłumaczyć, że wydawnictwom takim jak Egmont czy Mucha Marvel sprzedaje licencje na wydane przez nich tomy - wydawnictwa te nie mogą zmieniać zawartości takich tomów - Marvel wydał Infinity War czy War of Kings jak wydał i taką licencję sprzedał Egmontowi i Egmont musiał to tak wydać. 7 tom Dredevila Marvel wydał "po kolei" i taką licencję sprzedał Egmontowi i tak to Egmont wydał. Jedyne co Marvel może robić to łączyć dwa czy trzy tomy w jeden ale już wewnątrz połączonych tomów kolejność jest niezmieniona.
Kolekcja funkcjonuje na innych zasadach i Marvel sprzedaje im zupełnie inną licencję - dlatego w WKKM mogli wydać Nieskończoność po kolei ale już Egmont nie mógł bo Marvel sprzedał im inną licencję.
Jesteś naprawdę tak głupi, że tego nie rozumiesz czy tylko udajesz???
@UP
...nie będę się powtarzał.
To pokaż mi oryginalne wydanie, na którym bazuje np. 10 tom "Punishera Max".Takie wydanie istnieje - Punisher MAX Complete Collection Book 6. Jest minimalna zmiana względem oryginału.
Tom 0 Daredevila to połączenie różnych tomów ale bez ingerencji w ich skład - tak jak podwójne tomy z Marvel Now 2.0 - dwa tomy złożone w jeden ale kolejność identyczna jak w poszczególnych tomach.
Każdy tom Egmontu bazuje na zagranicznym wydaniu Marvela bez ingerencji w skład tomu poza możliwością połączenia kilku tomów w jeden.
Poza tym chyba po raz pierwszy ktoś na tym forum pisze cokolwiek w obronie Bazyla - wielkie zaskoczenie :o
Takie wydanie istnieje - Punisher MAX Complete Collection Book 6. Jest minimalna zmiana względem oryginału.No jest zmiana w każdym kierunku - co chcieli, to wycięli i przenieśli do innego tomu, czego brakowało to sami dodali.
No jest zmiana w każdym kierunku - co chcieli, to wycięli i przenieśli do innego tomu, czego brakowało to sami dodali.No nie zupełnie. Problem jest, że wcześniejsze wydania opierali na zbijaniu dwóch trajdów (wyjątkiem jest tom 7, gdzie tych trajdów jest więcej niż 2). Finalnie mogli zostawić tak jak jest, tylko, że było by jęczenie coś powtórzyli. Ale ten tom nie jest samodzielnym składakiem. Jest to zmodyfikowane minimalnie wydanie zagraniczne.
No nie zupełnie. Problem jest, że wcześniejsze wydania opierali na zbijaniu dwóch trajdów (wyjątkiem jest tom 7, gdzie tych trajdów jest więcej niż 2). Finalnie mogli zostawić tak jak jest, tylko, że było by jęczenie coś powtórzyli. Ale ten tom nie jest samodzielnym składakiem. Jest to zmodyfikowane minimalnie wydanie zagraniczne.
No dobra, ale to jest dowód, że umowa Egmontu z Marvelem pozwala na modyfikowanie wydań oryginalnych. Z takim stwierdzeniem się zgadzasz?Pogadaj sobie kiedyś na targach z chłopakami z Muchy. Myślę, że będą ci wstanie wyjaśnić na co pozwala Marvel, a na co nie. Bo np. wychodzi Era Apocalypse'a, tylko że takiego wydania nie ma, ale zwartość była kilka razy potwierdzana, że będzie na podstawie Omnibusa. I tak zawsze rozbija się to finalnie o kasę za licencję.
Jest to zmodyfikowane minimalnie wydanie zagraniczne.Ja wiem, czy tak minimalnie? Wycięli "X-Mas Special", a dokleili "Punisher Max Annual #1" i "Frank Castle: The Punisher Max #75" z poprzedniego tomu oryginalnego Complete Collection.
Plus ponownie, sam TK wypowiadał się na temat możliwości wydania w Polsce czegoś, co nie wyszło w oryginale zbiorczo - i nie stwierdził, ze to niemożliwe, jedynie dla nich mniej wygodne.Wszystko zależy od podpisanej licencji. Przy czym do tej pory nie kojarzę przypadku, żeby Egmont wydał coś co nie było zebrane w zbiorczych jak to zrobiła Mucha w przypadku Spectaculara Spider-mana.
To ta sprzedaż szła tych Essnetali czy nie szał, bo czytam że się walały wszędzie? Sami sobie teraz przeczycie ;).
Podkreślę to jeszcze raz: nie zaprzeczam, że pierwsze tomy się sprzedały dobrze. Mówię cały czas o tych kolejnych co to przez 5 lat nie mogły się wyprzedać.
Ja bardziej zauważam u kolegi @michała81 że jemu nie tylko Kolekcje "przeszkadzają" a raczej każde inne wydawnictwo komiksowe nie będące Egmontem. :)Nie zauważyłem. Za to, że Tobie przeszkadza Egmont, nawet jeśli jakiś komiks wyda np. Mucha, to widać notorycznie.
Ale Hachette też ma ograniczoną dystrybucję i też sprzedaje po okładkowej w Empiku. Halo ziemia do Bazyla.
Mnie wkurza tylko timeing. Wychodzi w ten jeden jedyny, przeklęty tydzień, jak mam daleko do Careffoura i nie mam jak się ruszyć z miejsca do końca tygodnia. Gdyby to było tydzień wcześniej lub później, nie miałbym problemu. A się wkurzam, bo jak słyszymy schodzi jak świeże bułeczki, jak każda Kolekcja komiksowa poza Transformers. :) Chciałbym to kupić, a boję się, że dla mnie zabraknie.
Wydawanie i sprzedawanie komiksów przez sieciówkę spożywczą psuje rynek jeszcze bardziej i faworyzuje mieszkańców większych miast.Wybacz że tylko Ciebie cytuję, w każdym razie - jakie "psucie rynku"? Jakby rynek komiksowy działał sprawnie, to WKKM by się pojawiła, znalazła odbiorców głównie spoza komiksowa i by sobie była jak np. w UK. Tymczasem u nas było to wydarzenie, które obudziło właściwie cały rynek komiksowy (nie tylko superhero), tak wydawców jak i klientów (łącznie ze mną ;) ). Kolekcja kioskowa wydawana co 2 tygodnie to 26 tomów na rok, tyle od dłuższego czasu wydaje jedno wydawnictwo komiksowe miesięcznie... Na funkcjonującym rynku kolekcja przeszłaby bez echa, wydawnictwa nic by nie miały do kolekcji, że niby "im zagraża" albo odwrotnie tj. "podbija sprzedaż", u nas wydawnictwa (i tym samym czytelnicy) wręcz powinny być wdzięczne, że zagraniczna korporacja weszła ze swoją ofertą te 10 lat temu.
A nie wieczne - nie da się, nie sprzeda się, proszę - macie tu Młodość Bluberrego.
proszę - macie tu Młodość Bluberrego.
Parafrazując najlepszy tekst ostatnich dniJeżeli ten tekst jest dla Ciebie najlepszy w stosunku do osoby, której nie znasz, to gratuluję nieświadomości problemów z głową.
Jeżeli ten tekst jest dla Ciebie najlepszy w stosunku do osoby, której nie znasz, to gratuluję nieświadomości problemów z głową.Za taki tekst przydałby się banik.
Wracając do tematu, u mnie nie ma CF, więc zgaduję, że nie mam możliwości kupić tych komiksów, chyba że na allegro, gdzie pewnie "dywersanci" już wykorzystują sytuację ;)A wystarczy dogadać się z kimś na forum, gdzie jest Carrefour i ci kupi i wyśle.
Może ktoś powie, że jestem oderwany od rzeczywistości, ale dla mnie te kolekcje, to tak jakby ich nie było - sorry, ale pierwsze 10 tomów było w każdym kiosku, a później ich znalezienie graniczy z cudem. Nie odpisujcie mi tylko, że "kto pierwszy ten lepszy" bo wtorkową "Piłkę Nożną" mogę sobie kupić w dowolny dzień tygodnia i w dowolnym kiosku/saloniku prasowym. Z komiksami Hachette tak nie jest, a nie raz chciałem to kupić.
Dlatego dla mnie niech im zabierają jak najwięcej :)
@Bazyl ty serio myślisz ze egmont musi sprawdzać listę angielską, niemiecką czy inną żeby wiedziesz co Hatchette wyda?
Zatem są, tylko trzeba chcieć znaleźć.
Ale pozostałe już tak.
Zapominasz, że Egmont wydawał Conana, kiedy ty nawet nie wiedziałeś o czymś takim jak kolekcje. Patrząc jak wracają do wznawiania komiksów, które kiedyś wydawali to było pewne, że także Conan się pojawi się w jego ofercie. Przy czym Egmontowi widać bardziej opłaca się wydawać dalej Conana pomimo zawirowań licencyjnych, a kolekcja nie dostała kontynuacji, pomimo jej kontynuowania na zachodzi.
No i wydać 1-2 komiksy rocznie jest raczej łatwiej niż 26 kolejnych albumów co 2 tygodnie.Byłeś na KW słyszałeś ile komiksów wydaje Egmont i ile ma zaplanowane na przyszły rok. Te 26 tytułów to przy tych 300 kilku (nie 1-2 komiksy jak piszesz) jest śmiesznie mało.
TK na tym spotkaniu publicznie "wbił cię w ziemie i podeptał" a ty dalej będziesz te swoje głupoty wypisywał.
Od 52:45
https://www.facebook.com/CentrumKomiksuPL/videos/1088742041853412
kleić na siłe jak np. Daredevila ZeroNo, nie dość, że zamieszali z numeracją jakimś tomem 0, to jeszcze powinni go rozbić na 0, 0.5, 0.75...
Powinni te zeszyty od razu dać w te tomy DD Bendisa. A Diabeł Stróż oczywiście oddzielnie. Albo nawet w dwóch częściach jak to wydali za pierwszym razem.Ten cały post to jeden wielki żart.
Dark Avengers nie byłoby wydane ze środka, bo wynikają z Thunderbolts Elisa i Secret Invasion, które to komiksy już zostały wydane po polsku.
Acha - większość nowych czytelników nie ma Tajnej Inwazji bo wyszła lata temu.Może przy okazji premiery serialowej Tajnej Inwazji Egmont ogarnie temat i wypuści ten event? Może będzie nawet jak w przypadku filmowej Wojny Bohaterów, kiedy Marvel "nakazał" Egmontowi wypuścić Civil War?
Wielka Wojna Hulka wyszła, Tajna Inwazja wyszła, Sam Strach wyszedł, Siege wyszło, AvX wyszło
Teraz niech Egmont wyda te runy Avengers pomiędzy tymi eventami jak to zrobił z runem Hickmana w późniejszym terminie. Jak Kapitana, a teraz Thora zaczynają. Bo wszystkie eventy Bendisoversum są.
A dlaczego druk samej Trylogii Mesjasza, bez runów pomiędzy, jest ok?
Nie mam nic przeciwko drukowi runu Bendisa, bo też do tej pory nie wyszedł po polsku. Byłby uzupełnieniem właśnie i Kapitana Ameryki i Thora z tego okresu który Egmont już wydał.
Zatem proszę nie rzucać się na Hachette, że tylko oni same eventy wydają, bo Egmont robi to samo jak np. Latarnie Johnsa.Drogi kolego, masz bardzo wybiórczą pamięć i totalnie brak Ci obiektywizmu. Z samego Marvela Egmont pociągnął całe mnóstwo serii (piszę z pamięci, a więc coś mogło mi umknąć):
I przy dzisiejszych cenach naprawdę mi zależy, żeby nie klejono tego z Siege. Ja nie chcę przepłacać za komiksy które już mam, tylko kupować nowe pozycje.
Większość osób woli by to było klejone z Siege - i to nawet osoby mające już Siege z kolekcji.Potwierdzam! Siege leży na mojej półce, ale z miłą chęcią wymienię wydanie WKKM na pełniejsze wydanie Egmontu (jeśli takowe się pojawi).
Ale Hachette było konsekwentne w swojej polityce i grubość tomów wahała się w określonych widełkach 5-9 zeszytów. Natomiast Egmont teraz często robi grubasy ze sklejonych dubli (Imperatyw Thanosa, SS,Thor, Daredevil) ale sam premierowy materiał dzieli na jak najmniejsze części, żeby było drożej. Hachette tak nie robiło i nie robi.
Napisałem że chciałbym Dark Avengers bo podoba mi się ten okres i uważam go za ciekawą serię. Jeśli by wydano wszystkie Avengers Bendisa (zeszyty po Musze), to jestem jak najbardziej za - tak jak Kapitana i Thora. Tylko oczywiście bez łączenia solowych serii z eventami, które już po polsku wyszły. Zdecydowanie wolałbym tych Avengers zamiast teraz Silver Surfera, co ma się ukazać.
Cable vol 2 no właśnie powinien być. Zatem proszę nie rzucać się na Hachette, że tylko oni same eventy wydają, bo Egmont robi to samo jak np. Latarnie Johnsa.
Fajnie by było ażeby Mucha, znów wróciła do Avengers Bendisa, wydając cały jego run w nowym Muszym formacie.Były rozważania bodaj w 2018, ale to dawno temu i nieprawda, raczej bym się nie nastawiał. Podobnie jak powrót do Iron Mana, tu też były rozmowy, aby spróbować pociągnąć dalej. Obecnie nierealne. Przy tych cenach rynek kiśnie od niesprzedanego superhero, poza Gackiem rzecz jasna.
Fajnie by było ażeby Mucha, znów wróciła do Avengers Bendisa, wydając cały jego run w nowym Muszym formacie.Podpisuję się pod tym całym ciałem, od koniuszków włosów na głowie po paznokcie u stóp :D. Ale niestety jest to raczej kategoria niespełnionych marzeń :(
Przy tych cenach rynek kiśnie od niesprzedanego superhero, poza Gackiem rzecz jasna.Czyli twierdzisz, że serie niesuperbohaterskie od Muchy sprzedają się lepiej niż historie o facetach w rajtuzach?
Były rozważania bodaj w 2018, ale to dawno temu i nieprawda, raczej bym się nie nastawiał. Podobnie jak powrót do Iron Mana, tu też były rozmowy, aby spróbować pociągnąć dalej. Obecnie nierealne. Przy tych cenach rynek kiśnie od niesprzedanego superhero, poza Gackiem rzecz jasna.
Dobrze, że Mucha wydała jednak ponownie Astonishing X-Men i szykuje się do wznowienia Wroga Publicznego.
Dłużej tego trolla na forum tolerujcie. Brawo admini ;DNie tylko tolerujemy, ale jesteśmy do niego przywiązani.
Ludzie wola sobie popykac w gierke czy obejrzec kolejny serial niz przeczytac swietny i wyjatkowy komiks. Zycie.
Ale to, ze dostrzegam jak slaby mamy rynek w zaden sposob nie przeszkadza mi sie z niego cieszyc i chlonac, nie wiem skad u ciebie taki pomysl. ;) Powody slabosci nie zmieniaja tego, ze jest slaby. To, ze w Niemczech tez jest slaby (choc nie znam go, jedynie oparlem sie na tym co napisales), rowniez w zaden sposob tego nie zmienia. I ja wiem, ze nam sie pieknie rozwinela oferta tytulow itp, skrzetnie z tego korzystam i sie tym ciesze, ale chyba nigdy nie bedzie mnie zadowalala sytuacja rynkowa jezeli polskie komiksy roku itp beda mialy problem ze sprzedaza 1500 sztuk w rok od premiery. No sorry, ale tak nie wyglada rozwiniety rynek. Komiks w Polsce to podziemie i juz tak szczerze mowiac to nie sadze, by cokolwiek bylo to wstanie zmienic, bo jak sam zauwazyles, inne galezie rozrywki mu odjechaly. Ludzie wola sobie popykac w gierke czy obejrzec kolejny serial niz przeczytac swietny i wyjatkowy komiks. Zycie.
SzekuśWiesz, ja narzekac tak osobiscie to nie mam na co, mam kupe komiksow w fajnych cenach, festiwale, fantastyczne forum komiksowe ( :d), wiec na co mam narzekac? No chyba tylko na brak miejsca. Bardziej narzekac na co maja polscy autorzy, ktorzy wloza w komiks ogrom czasu i talentu i g*** z tego maja.
Problem jest cały czas ten, Bazyl ma problem z TK, że nie wydaje komiksów pod niego ;D Powinni tylko superhero wydawać i może byłoby ok. :D
Jak ktoś chce mieć to starsze superherhero chronologicznie - Marvela (bo z Dc to ciężko) to trzeba nauczyć się angielskiego zamiast klepać posty jaki to Egmont jest zły, nikt tego wszystkiego po polsku nie wyda, to się po po prostu nie stanie.
Ja nie chcę, by wydawano komiksy pode mnie.
Pod koniec filmiku (ok. 21 minuty) mamy pokazane bardzo fajne kolekcje z Czech, zarówno z Marvela jak i z DC. Gdyby tak to było u nas wydawane, to sam byłbym fanem.
Samo złoto nie, ale parę niezłych komiksów cię ominęło i mówię ci to jako ktoś, kto superhero czyta bardzo mało ;)
Jakoś przeżyję tą stratę, w życiu nie ma możliwości żeby przeczytać każdą wartą tego książkę czy komiks, obejrzeć taki też film czy serial, ani ograć każdej dobrej gry. Sztuka wyboru w pełnej krasie, skupię się na rzeczach które mnie od samego startu kupują, bądź zaciekawią.
Abstrahując od takiej polemiki, nie wątpię że H wydało nie mało dobrych tytułów w swojej klasie, ale żeby pisać że od 2012 jest najlepszym wydawnictwem to jest to teza która kłóci mi się z światopoglądem.
Tak jak mi się kłócą ze światopoglądem ciągłe "żarty'' TK o tym, że to Egmont jest najlepszy.Mało tego, dostali nawet taką nagrodę:
Czemu wy się z tym burakiem kopiecie się w Święta? Nie lepiej zablokować i dać sobie spokój chociaż na ten okres. Naprawdę pomaga nie widzenie, co za bzdury wpisuje.Nie działa, trzeba by było blokować tych co go cytują.
Po tym jak kupiłem i przeczytałem niedawno ostatni tom Dynastii Thrawna od wydawnictwa Olesiejuk, to mnie naszła taka refleksja. Jak Amber mógł wydać kiedyś tyle książek Star Wars, że zapchał prawie całe legendy. A każdy jego następca to wydaje ledwo kilka rocznie i nie można się rozwinąć z pozycjami w universum?
No dobra, ale jeśli ktoś sobie może mówić, że Egmont jest najlepszym wydawnictwem, to ja mogę sobie mówić, że Hachette jest najlepsze. Kategoria ocenna i każdy może mieć własne zdanie. Zresztą - ja czekam na tą dokładną zapowiedź Spider-Mana Straczyńskiego i to jak ten komiks zamierza wydać i ile zeszytów da w 1 tomie.
Co do tego Straczyńskiego, może przewidzę teraz przyszłość, ale przecież na 100% oni wydadzą to samo co wydała Mandragora, a później było kontynuowane przez AS w Dobrym Komiksie i część tej historii była już zdublowana przez WKKM (wielkie Hachette, co?).Jakbym miał obstawiać to Amazing Spider-Man by JMS Ultimate Collection w 5 tomach. Mandragora nie wydała runu JMSa.
Jakbym miał obstawiać to Amazing Spider-Man by JMS Ultimate Collection w 5 tomach. Mandragora nie wydała runu JMSa.
@UP
No właśnie o to chodzi. Reszta świata ma już wszystko dawno. A co robi "wyłączny" przedstawiciel DC w Polsce? Nie wydaje nam Godziny Zero. Nie wydaje Invasion, One Milion, Camelot. Dobra - teraz wreszcie wznowił Kingdom Come i ma być NML. Ale po ilu latach?
Hachette nie jest wyjątkowa - jest właśnie normalna. Dostajemy to co już dawno powinno być, jak np. metro w Krakowie. A główny szef tego największego wydawnictwa i tak uważa, że robi nam łaskę, że powinniśmy go całować po rękach za to co nam rzuca, a konkurencja powinna przestać wydawać komiksy. Ale jasne - to mnie się czepiajcie, że wytykam Egmontowi wady które ja widzę. Jak właśnie marnowanie papieru na duble typu Zagłada Gotham. Ja już to tu pisałem - wszyscy wiedzą co trzeba wydać. Tylko jakoś ciągle E tego nie chce zrobić.
Tutaj nie chodziło o to czy się ma 40pln czy nie, co dwa tygodnie. Tylko, że niektórzy mają pracę, rodzinę, inne obowiązki i nie mają czasu / chęci biegać po mieście w poszukiwaniu kolejnego tomu kolekcji. Ja sam kupuję niektóre tytuły z opóźnieniem. Z przypadku normalniej dystrybucji możesz wejść do swojego ulubionego sklepu internetowego i zamówić interesujące Cię tytuły. W przypadku Egmont, Mucha i innych normalnie dystrybuujących swoje tytuły wydawnictw nie ma z tym problemu.
Nie rozumiem płaczu forumowiczów, którzy nie kupili BM. Od początku Arek był w 100% transparentny i informował na forum i fb, o premierze, popularności i kończącym się nakładzie. Komiks nie zniknął w przedsprzedaży i był powszechnie dostępny. Nie jest to pierwszy raz kiedy komiks od SL szybko znika. Kto nie kupił niech tylko ma pretensje do siebie.
Jeśli chcę kupić bez kosztów wysyłki to w zasadzie muszę być klientem Gildii i dobrać od nich coś więcej. CK czy tam Komiksiarnię mam dość daleko, więc doszedłby mi koszt paliwa. A Empik mam 10 minut piechotą od domu, idę i kupuję sobie kolekcję w ramach spaceru z 20% rabatem :DTo super że masz empik rzut beretem. Ja muszę albo jechać samochodem (koszty paliwa), autobusem (bilet w jedną i drugą stronę) lub iść z buta (czas). Więc koszty porównywalne z zamówieniem do paczkomatu do którego mam 10 min piechotą, tylko jak zamawiam ostatnio to i tak wychodzi darmowa.
Widzę, ze słabo śledzisz posty @michała81 (i dobrze :) ) przez te wszystkie lata. On właśnie tak działa. Wymyśla przeróżne powody dla których komiksy z Kolekcji są gorsze i niepotrzebne. Ale gdy ta sama kwestia pojawia się w komiksach Egmontu, to uważa, że wszystko jest normalne i Egmont niczemu nie jest winny.Przeczytaj mój post ze zrozumieniem. Ja tam nie piszę o Egmoncie tylko o Studiu Lain. To są dwa różne wydawnictwa.
Co nie zmienia faktu, że przy takich samych objętościowo i jakościowo komiksach Hachette zawsze jest tańsze.
Zarzut o dostępności też się ciągle pojawiał. Ale jak teraz nie można kupić np. wszystkich Epików Spider-Mana to jest spoko, tak? Bo Egmont może być niedostępny, ale Hachette być musi przez wieczność?Mało widzę śledzisz zapowiedzi. Dodruk epików został zapowiedziany.
@ukasz powiedz mi jak ty kupujesz Kolekcje z 20% rabatem, skoro zniżka Empik Premium na prasę nie działa?
@UP
Proszę nagraj filmik na kasie samoobsługowej, jeśli będziesz tak kupował w środę, bo nie wierzę.
A czemu nie ma już dostępnego 4 tomu DCeasesd? Przecież dopiero co wyszedł.
@UP
To trzeciego nie ma. Przepraszam za pomyłkę numeracji.
Tzn mówicie mi, że jak pójdę do kasy w Empiku z tomem Kolekcji w środę i pokażę kod aplikacji Empik Premium to mi zadziała zniżka 20% i kupię go za 32 zł?
@Kadet
Marvel Now były tańsze bo miały miękką okładkę. Ja mówię o każdym twardookładkowym komiksie na 6 zeszytów. Typu "Luthor" czy "Zło które ludzie czynią" albo teraz DCeced, które zawsze są droższe. Dlatego Egmont zaczął wydawać takie komiksy w podwójnych trejdach, żeby to zminimalizować.
Tomy kolekcji mają spore nakłady, bo poza wyprzedanymi bestsellerami pozostałe wypływają czasem w jakiś punktach wyprzedażowych na targach czy straganach, a przynajmniej tak było przed pandemią. Widziałem te mniej popularne tomy kolekcji po 25, a nawet 18 zł. Ponadto pierwsza kolekcja to było takie zachłyśnięcie się nowym zjawiskiem, później z pewnością kolekcje spowszedniały i nie każdy chce ładować się w zbieranie stu kolejnych tomów dla panoramy, więc ich popularność z czasem będzie się zmniejszać. Nasz rynek jednak nie ma takiego potencjału jak zachodni.
Ech, nie wiem czemu wraca temat panoramy, skoro akurat w Polsce to nie jest czynnik dominujący.
To kolekcja mi zdublowała Kryzys na Nieskończonych Ziemiach zamiast wydać tylko te zeszyty, których nie było u Egmontu.
KnNZ byłby w WKKDC tylko Egmont wyprzedził.
KnNZ byłby w WKKDC tylko Egmont wyprzedził.Te wydania Muchy co były przed WKKM to też wyprzedzili, czy to już nie ;D ;D ;D
A Hachette nie robi ci na złość że wydaje Ligę gdzie dubluje połowę tomu po Eglomos...Jakoś w tematach kolekcyjnychych twojego hejt jadu nie uraczymy. Tego DD z uporem maniaka wypominasz ...o kolekcjach zapominasz...istne zero konsekwencji swoich przekonań , czyżby też brak charakteru 😅
12 tomów to były podwójne trejdy. 13 tom jest trejdem potrójnym. I mi to się nie podoba, bo będzie droższy i będzie zawierać zawartość tomu WKKM. A gdyby wyszedł jak poprzednie 12 tomów nie byłbym kuszony, żeby go kupić. Gdyby wszystkie tomy były omnibusami nie widziałbym problemu. A tak jestem zdenerwowany, że dalej nic się nie zmienia w polityce wydawniczej Egmontu.
...czyli tyle ile było trzeba. :) Jeszcze nie czytałem swoich tomów, ale skoro 12 było tylko podwójnych, to skąd nagle potrójny. michał81 napisał że jeden trejd z zapowiedzi tego tomu, w ogóle nie łączy się ze Śmiercią Spider-Mana. Gdyby wydali normalnie podwójny tom na koniec tej serii, to nie miałbym żadnych żalów. A tak to powtarza się sytuacja z Imperatywem Thanosa, który Egmont nadmiernie rozbudował z niewiadomych powodów.Nie zasłaniaj się słowami kogoś innego, że masz swój ból dupy. Jakby Egmont wyciął to o czym pisałem to byś pisał, że coś ci wycieli, albo zdublowali z kolekcji. TO JEST TYLKO MOJE ZDANIE. Nie czytałeś tego, więc tak naprawdę sam nie wiesz.
Przepraszam, że ciągle piszę o wydaniach kolekcyjnych. Ale to wydawanie polskich tłumaczeń w najgorszy dla komplecistów sposób mnie strasznie wkurza. Kolejny rok i kolejny raz. Niech Egmont przestanie, to ja słowa nie powiem. To powinno być wydane jak teraz Tajna Inwazja - powtórzone wydanie kolekcyjne i każdy spokojnie mógłby zadecydować, czy chce to kupić czy nie. Jak jest sklejak, to albo przepłacasz jeszcze raz za to samo, którego nie potrzebujesz. Albo tracisz 12 premierowych zeszytów. A to dużo.
Gdyby Egmont 13 tom USM wydał jak do tej pory wydał 12 poprzednich, to bym położył na nim krzyżyk, bo wystarczyłoby mi to co już mam na półce. Jak widać wydaje się, że TK myśli podobnie jak ja, bo to będzie jedyny potrójny tom w tej serii.
...czyli tyle ile było trzeba. :) Jeszcze nie czytałem swoich tomów, ale skoro 12 było tylko podwójnych, to skąd nagle potrójny. michał81 napisał że jeden trejd z zapowiedzi tego tomu, w ogóle nie łączy się ze Śmiercią Spider-Mana. Gdyby wydali normalnie podwójny tom na koniec tej serii, to nie miałbym żadnych żalów. A tak to powtarza się sytuacja z Imperatywem Thanosa, który Egmont nadmiernie rozbudował z niewiadomych powodów.
Przepraszam, że ciągle piszę o wydaniach kolekcyjnych. Ale to wydawanie polskich tłumaczeń w najgorszy dla komplecistów sposób mnie strasznie wkurza. Kolejny rok i kolejny raz. Niech Egmont przestanie, to ja słowa nie powiem. To powinno być wydane jak teraz Tajna Inwazja - powtórzone wydanie kolekcyjne i każdy spokojnie mógłby zadecydować, czy chce to kupić czy nie. Jak jest sklejak, to albo przepłacasz jeszcze raz za to samo, którego nie potrzebujesz. Albo tracisz 12 premierowych zeszytów. A to dużo.
Gdyby Egmont 13 tom USM wydał jak do tej pory wydał 12 poprzednich, to bym położył na nim krzyżyk, bo wystarczyłoby mi to co już mam na półce. Jak widać wydaje się, że TK myśli podobnie jak ja, bo to będzie jedyny potrójny tom w tej serii.
Przepraszam, że ciągle piszę o wydaniach kolekcyjnych. Ale to wydawanie polskich tłumaczeń w najgorszy dla komplecistów sposób mnie strasznie wkurza. Kolejny rok i kolejny raz. Niech Egmont przestanie, to ja słowa nie powiem. To powinno być wydane jak teraz Tajna Inwazja - powtórzone wydanie kolekcyjne i każdy spokojnie mógłby zadecydować, czy chce to kupić czy nie. Jak jest sklejak, to albo przepłacasz jeszcze raz za to samo, którego nie potrzebujesz. Albo tracisz 12 premierowych zeszytów. A to dużo.
Gdyby Egmont 13 tom USM wydał jak do tej pory wydał 12 poprzednich, to bym położył na nim krzyżyk, bo wystarczyłoby mi to co już mam na półce. Jak widać wydaje się, że TK myśli podobnie jak ja, bo to będzie jedyny potrójny tom w tej serii.
Jasne, mogę nie kupić, ale stracę 12 premierowych zeszytów. Gdyby wydali to normalnie, to straciłbym tylko 6.Egmont wydawał zawsze mniej więcej po 12 zeszytów na tom. Więc o jakim "normalnie" ty mówisz? Może problem jest taki, że to Hachette wydało za mało w swoim tomie, a nie Egmont za dużo.
Nie może sprzedać bo kolekcja będzie niekompletna :) A jest komlecistą :)
Jasne, mogę nie kupić, ale stracę 12 premierowych zeszytów. Gdyby wydali to normalnie, to straciłbym tylko 6.
Egmont wydawał zawsze mniej więcej po 12 zeszytów na tom. Więc o jakim "normalnie" ty mówisz?
Egmont nie będzie się oglądał na braki lub złe wymyślenie zawartości tomów przez Hachette.
No właśnie o to mi chodzi. Jakby było tak jak zawsze, to nie byłoby żadnego problemu. A tak specjalnie ten tom jest grubszy. Dokładnie w ten sam sposób jak Punisher MK tom 1. Wreszcie przeczytałeś ze zrozumieniem. Tylko po co w takim razie udajesz, że nie rozumiesz mojego bólu, jak widać że zrozumiałeś?O czym ty piszesz? Nie rozumiem tego porównania do Punisher MK tom 1. Wydania Ultimate Spieder-man bazują na oryginalnych wydaniach tzw. hardcovers, to nie jest żaden wymysł Egmontu, który jako ostatni tom po prostu wydał omnibus jak w oryginale, ty jako jedyny masz z tym problem.
Ach ach, gdybyż tak było to byłoby super. Ja właśnie o niczym więcej nie marzę, niż żeby Egmont przestał oglądać się na Hachette. Tylko jest dokładnie odwrotnie, bo w większej liczbie przypadków wychodzi na to, że się oglądają i robią dokładnie odwrotnie jak powinni. Tzn, że posiadacz tomów WKKM musi albo płacić jeszcze raz za to co już ma, albo mieć dziurę w zeszytach, bo Egmont skleił 6 zdublowanych zeszytów z 6 premierowymi. A wkurza mnie to tym bardziej, bo gdy z innego okresu ma tylko premierowe treści, to potrafi je dzielić na cienkie tomiki po 5 zeszytów, żeby drożej całość wyszła. Patrz Wojna Światów, Absolute Carnage, Wojna Domowa 2.0 itp. Czyli mógłby, ale nie chce. Powinien wydawać tak jak zbliżającą się Tajną Inwazję czy Złoty Wiek.
No właśnie o to mi chodzi. Jakby było tak jak zawsze, to nie byłoby żadnego problemu. A tak specjalnie ten tom jest grubszy. Dokładnie w ten sam sposób jak Punisher MK tom 1. Wreszcie przeczytałeś ze zrozumieniem. Tylko po co w takim razie udajesz, że nie rozumiesz mojego bólu, jak widać że zrozumiałeś?
Ach ach, gdybyż tak było to byłoby super. Ja właśnie o niczym więcej nie marzę, niż żeby Egmont przestał oglądać się na Hachette. Tylko jest dokładnie odwrotnie, bo w większej liczbie przypadków wychodzi na to, że się oglądają i robią dokładnie odwrotnie jak powinni. Tzn, że posiadacz tomów WKKM musi albo płacić jeszcze raz za to co już ma, albo mieć dziurę w zeszytach, bo Egmont skleił 6 zdublowanych zeszytów z 6 premierowymi. A wkurza mnie to tym bardziej, bo gdy z innego okresu ma tylko premierowe treści, to potrafi je dzielić na cienkie tomiki po 5 zeszytów, żeby drożej całość wyszła. Patrz Wojna Światów, Absolute Carnage, Wojna Domowa 2.0 itp. Czyli mógłby, ale nie chce. Powinien wydawać tak jak zbliżającą się Tajną Inwazję czy Złoty Wiek.
Raz wydają grubasy, raz cieniutkie albumiki. Tną jak chcą. Czyli gdyby chcieli wydać inaczej tą Śmierć Spider-Mana i poprzednie składaki, to by mogli. Ale nie chcą, bo tak dokopują i komiksiarzom i konkurencji.;D ;D ;D
Powiem jeszcze, że wydania BiZ tych komiksów które już u nas były, są dla mnie lepsze, bo mają świetne dodatki z historią twórców, serii i postaci. Czyta się to wybornie.Ty komplecisto od siedmiu boleści, parę zeszytów lepsze niż cały run, bo Hachette wydało ;D ;D ;D
Egmont LTD/Polska miał 22 lat obecności w Polsce żeby wydać WSZYSTKO z Marvela i DC. Co by tylko chcieli. Kiedy nie było Hachette a TM Semic padł mogli sami budować rynek. Nikt mu nic wtedy nie blokował. Tylko tego nie robili. Musiał to robić świeży podmiot na tym rynku, który nie był tradycyjnym wydawnictwem, bo zajmował się dystrybucją kioskową Kolekcji prasowych. I mimo takiej formy to chwyciło mocno. Bo rynek komiksowy był wysuszony, bo TK nie lubił superhero i olewał je. A teraz wy mi mówicie, że ci co się wbili na gotowe, są lepsi od tego kto to wszystko postawił na nogi? Guzik, ja się z tym nie zgadzam. Za odbudowanie rynku komiksowego w Polsce, Hachette zawsze będzie już u mnie na pierwszym miejscu.
Jasne, że fajnie że jest wybór i każdy może sobie wybrać pozycje i wydawnictwa które mu się podobają. Tyle że taka np. Mucha robi to dobrze, ale polityka Egmontu mi się nie podoba. Żeby chociaż trzymali się jednej strategii. Ale tak nie robią. Raz wydają grubasy, raz cieniutkie albumiki. Tną jak chcą. Czyli gdyby chcieli wydać inaczej tą Śmierć Spider-Mana i poprzednie składaki, to by mogli. Ale nie chcą, bo tak dokopują i komiksiarzom i konkurencji.
Egmont LTD/Polska miał 22 lat obecności w Polsce żeby wydać WSZYSTKO z Marvela i DC.ekhem ekhem za wiki "Hachette Polska Sp. z o.o. (pierwotnie Hachette Livre Polska Sp. z o.o.) powstała w 2000 r."
Ja rozumiem sentyment bo dzięki WKKM wkroczyłeś w ten świat i patrzysz przez różowe okulary nostalgii jak na 1 miłość z czasów szkolnych ale są granice fanboystwa.
@UP
W 7 lat (2012-2019) Hachette zdołało wydać więcej Marvela w WKKM i SBM niż Egmont przez 25 lat do 2015. Roku A jeszcze jak Egmont wszedł w Marvela w 2015 to jeszcze trochę czasu mu zajęło by przebić poziom 52 Marveli rocznie.
@Bushiken
Wydawali, kiedy Mandragora i DK pierwszy raz wybadali i weszli na rynek za nich. Ale jak się to załamało, to od razu się zawinęli. Doskonale o tym wiem. Może i Hachette mogłoby stwierdzić, że nic z komiksów nie będzie wydawać. Ale i tak zaczęli wcześniej i wydają superhero nieprzerwanie od ponad 10 lat. Czyli dłużej niż Egmont. Dopiero jeśli przerwą, Egmont ich prześcignie, ale sami też mieli przerwy.
;) :)
13 tom nieszczęsnego USM ja bym chciał, żeby wyglądał jak dwanaście poprzednich. Czyli 12-14 zeszytów w jednym tomie na twardo. A jeśli chcą coś jeszcze z Ultimate sprzed Moralesa dorzucić, to można by i wydać 14 tom.
Cienkie TBP w Marvel Fresh teraz mnie wkurzają, bo ewidentnie widać, że Król Thor i Kres Wojny powinni byli zostać wydani w jednym tomie. Żeby było taniej. Tak samo Avengers 5 i 6 czy Ultimate Carnage razem z tie inami ze Spider-Mana. Ale podzielono to na cienkie tomiki, żeby było drożej dla konsumenta.
No, Conana mieli. I Transformers.i problemy prenumeratorów do których nie dochodziły ostatnie tomy. No i niestety Transformery zostały przez nich przerwane, bo ostatnia seria która wydali ma kontynuację (chyba za granica to wydali, a co do Conana to nie wiem gdzie przestali). Mieli tez Thorgala. Tyle że ten też ma kontynuację.
Wydawali, kiedy Mandragora i DK pierwszy raz wybadali i weszli na rynek za nich. Ale jak się to załamało, to od razu się zawinęli. Doskonale o tym wiem. Może i Hachette mogłoby stwierdzić, że nic z komiksów nie będzie wydawać. Ale i tak zaczęli wcześniej i wydają superhero nieprzerwanie od ponad 10 lat. Czyli dłużej niż Egmont. Dopiero jeśli przerwą, Egmont ich prześcignie, ale sami też mieli przerwy.
A większość pewnie by tak nie chciała ::)
13 tom nieszczęsnego USM ja bym chciał, żeby wyglądał jak dwanaście poprzednich. Czyli 12-14 zeszytów w jednym tomie na twardo. A jeśli chcą coś jeszcze z Ultimate sprzed Moralesa dorzucić, to można by i wydać 14 tom.
Cienkie TBP w Marvel Fresh teraz mnie wkurzają, bo ewidentnie widać, że Król Thor i Kres Wojny powinni byli zostać wydani w jednym tomie. Żeby było taniej. Tak samo Avengers 5 i 6 czy Ultimate Carnage razem z tie inami ze Spider-Mana. Ale podzielono to na cienkie tomiki, żeby było drożej dla konsumenta.Widzę, że jakieś nowe teorię są :o
W 7 lat (2012-2019) Hachette zdołało wydać więcej Marvela w WKKM i SBM niż Egmont przez 25 lat do 2015. Roku A jeszcze jak Egmont wszedł w Marvela w 2015 to jeszcze trochę czasu mu zajęło by przebić poziom 52 Marveli rocznie.Tylko Egmont nie wydaje samych Marveli, a tym bardziej nie wydaje tylko komiksów superbohaterskich.
Tą kolekcję Hachette też powinni wydawać w podwójnych tomach, bo byłoby taniej a tak to są jeszcze cieńsze i jeszcze droższe od Egmontów
Jak będzie tłumacz sam robił korektę to nigdy tego nie ogarną.
Wiadomo że jak ktoś coś wyda taniej czy da większy rabat to "zepsuje rynek" temu co nie może sobie na to pozwolić. Jednak dla konsumenta lepiej jak jest konkurencja niż jeden monopolista, uzurpator i jego dyktatura. Podajcie za przykład jakieś wydawnictwa które upadły? To jest mega śmieszne! Gdyby one nie upadły wasz ukochany Egmont nie zbudowałby swojego imperium. To nie moja głowa czy ktoś przetrwa na tym "zepsutym" rynku, jedni znikną to przyjdą następni, może nawet lepsi niż poprzedni. Komiks to nie chleb ja go kupić nie muszę, to wspaniałomyślne wydawnictwa powinny mnie zachęcić do ich kupna a póki co swoją cena ," jakością" i podejściem do klienta mnie nie zachęcają.
"Zły Egmont"? ktoś jest żałosny, śmieszny bo napisze coś o egmoncie? ale jak pisze o antychrystach Carrefour i kolekcje to jest elokwentny i mądry! Przecież to jest jakiś prank.
Ale wiesz, że rola szefa nie polega na tym, ze siedzisz nad każdą rzeczą i z lupą ją przeglądasz przed puszczeniem w obieg? Od tego się ma ludzi :) Ameryki w tym momencie nie odkryłem, bo tak działa w każdym zakładzie pracy zatrudniającym dziesiątki, setki i jeszcze więcej. Kto inny odpowiada za takie błędy i w tym miejscu rolą szefa jest wyciągnięcie odpowiednich konsekwencji. Z głową podchodź do swoich krucjat, nie wystarczy w byle miejscu przytoczyć czyjeś nazwisko.
Zastanawiam się czy przez te minimum kilkanaście lat polski oddział osiąga tak zadowalające zyski, że ten sam człowiek może czuć się bezpiecznie na swoim stanowisku? Ile to jeszcze potrwa? Do emerytury? Do śmierci? TK w Egmont Polska jak papież w Rzymie? ;) Trochę mnie to dziwi, bo na takich pozycjach są w innych firmach zagranicznych rotacje co jakiś czas. A mimo zmian strukturalnych, sprzedaży działu książki, TK dalej się utrzymuje na górze. Hmmm...
Ile to jeszcze potrwa? Do emerytury? Do śmierci? TK w Egmont Polska jak papież w Rzymie?
Po prostu zwróciłem uwagę na fakt że TK szefuje polskim oddziałem naprawdę długo. A to w firmach w których szef nie jest właścicielem rzadko się zdarza. Przy zmiennej sytuacji na rynku wydawniczym utrzymywanie odpowiednich wyników finansowych i znajomości przez tak długo jest zadziwiające i mało spotykane.
Nie pluje jadem na nikogo, tylko wytykam błędy, które mnie denerwują. Jakby Egmont ich nie powtarzał przy kolejnych zapowiedziach, w kolejnych komiksach, to bym złego słowa na nich nie powiedział.Jeśli szefuje tak długo to znaczy, że bardzo dobrze się sprawuje skoro nie został jeszcze zmieniony i jego ocena sytuacji rynku komiksowego oraz decyzje muszą być bardzo trafne.
Po prostu zwróciłem uwagę na fakt że TK szefuje polskim oddziałem naprawdę długo. A to w firmach w których szef nie jest właścicielem rzadko się zdarza. Przy zmiennej sytuacji na rynku wydawniczym utrzymywanie odpowiednich wyników finansowych i znajomości przez tak długo jest zadziwiające i mało spotykane.
I jakie to błędy pan Kołodziejczak popełnił?
TK szefuje polskim oddziałem naprawdę długoBardzo chciałbym, żebyś rozwinął tę myśl. I dodatkowo napisał, dlaczego to jest zarzut. Bo że jest, to nie mam wątpliwości.
(...)
Przy zmiennej sytuacji na rynku wydawniczym utrzymywanie odpowiednich wyników finansowych i znajomości przez tak długo jest zadziwiające i mało spotykane.
Bazyl a jak ty pracujesz i (zakładając) przynosisz firmie zyski i firma z roku na rok się rozwija i co za tym idzie ty też więcej zarabiasz, to powinni cię zwolnić bo za długo już pracujesz czy nie ?Tylko jak go zwolnią to skąd on weźmie pieniądze na te komiksy co to kupuje na tony od pana Kołodziejczaka?
Bazyl a jak ty pracujesz i (zakładając) przynosisz firmie zyski i firma z roku na rok się rozwija i co za tym idzie ty też więcej zarabiasz, to powinni cię zwolnić bo za długo już pracujesz czy nie ?
Nie wiem, Bazyl powinni cię wtedy zwolnić czy nie ?Coś tam ostatnio nie pisaliście na forum, że raz Bazyl mieszka w tym mieście, to potem w jakimś jeszcze innym? Może coś jest na rzeczy z tym częstym zmienianiem pracy? ;-)
Nie wydaje tego, co chce Bazyl...I w taki SPOSÓB w jaki Bazyl chce (o "paskarskich"* cenach nie będę wspominał) :-)
Coś tam ostatnio nie pisaliście na forum, że raz Bazyl mieszka w tym mieście, to potem w jakimś jeszcze innym? Może coś jest na rzeczy z tym częstym zmienianiem pracy? ;-)Mozę tak być, to zupełnie jak z jego obecnością na różnych portalach czy też forach :)
Było już Ci tłumaczone, że zawartość 13 tomu USM to 1 do 1 zawartości omnibusa Ultimate Spider-man Death of Spider-man. Masz z tym problem? Nie kupuj, masz przecież wydanie z kolekcji.
Ja mam z tym problem, bo uważam, że gdybym było w (prawdopodobnie) ostatnim 12-14 zeszytów jak we wszystkich poprzednich 12 tomach, to mógłbym tego komiksu po prostu nie kupować. Jak jest 22 zeszyty to już za dużo tracę treści. Powtarza się sytuacja z Imperatywu Thanosa. Ten komiks powinien być podzielony na pół - 150-160 USM w jednym i Ultimate Fallout i Avengers w drugim albumie. Wtedy nie musiałbym płacić za to co już mam na półce.Nadal nie musisz płacić, po prostu nie kupuj, poczekaj aż kolekcja ci resztę wyda.
Ultimate Fallout i Avengers w drugim albumie
Może to brzmi jak jakaś paranoja, ale chyba faktycznie zaczynam wierzyć w to że Egmont zablokował wydawanie kolekcji Pająka przez Hachette. Podobnie mogło być z kolekcją X-Men. Dobrze że Egmont nie chciał wydawać Transformers, bo dostalibyśmy góra dwa tomy jak Power Rangers🙂
A co do Brood sagi, byłoby wyśmienicie, gdyby zawartość tego tomu pokrywała się z epikiem.
To już nie można mieć swoich poglądów na temat zakulisowych działań TK na polskim rynku komiksowym? To są oczywiście tylko moje teorie na temat tego co się dzieje na rynku.
Zapamiętaj, że w przeciwieństwie do Egmontu czy Hachette Mucha jest bardzo małym wydawcą i u niej termin od wyrażenia chęci wydania czegoś, przez pozyskanie praw, ogłoszenie zapowiedzi i w końcu wydanie komiksu to nie miesiąc czy dwa. Rok, dwa, a czasem dłużej. Więc pleciesz trzy po trzy.Jakby co, w przypadku dużych wydawnictw też zwykle to trwa tyle samo, choć z trochę innych powodów. Bardzo, ale to bardzo rzadko się zdarza, żeby od rzucenia pomysłu do ostatecznego wydania komiksu minęło mniej niż pół roku, a zwykle to jest ok. kilkanaście miesięcy.
Jakby co, w przypadku dużych wydawnictw też zwykle to trwa tyle samo, choć z trochę innych powodów. Bardzo, ale to bardzo rzadko się zdarza, żeby od rzucenia pomysłu do ostatecznego wydania komiksu minęło mniej niż pół roku, a zwykle to jest ok. kilkanaście miesięcy.
To już nie można mieć swoich poglądów na temat zakulisowych działań TK na polskim rynku komiksowym?To nie są poglądy, to obsesja.
To już nie można mieć swoich poglądów na temat zakulisowych działań TK na polskim rynku komiksowym? To są oczywiście tylko moje teorie na temat tego co się dzieje na rynku. Oczywiście mogę nie mieć racji, bo nie wiem co tam się w Egmoncie, czy Hachette i Musze dzieje. Ale jak TK często sobie żartował "Po co ta konkurencja tyle wydaje?" to chyba ja mogę sobie jakąś psychologiczną kontrpropozycję wysnuwać na własne potrzeby.;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
No to jest tak, jak z tym zamachem smoleńskim, jest teza, że był zamach i do tego ponad dwadzieścia teorii w zależności od potrzeby.Bazyl Macierewiczem forum komikspeca.
Bazyl Macierewiczem forum komikspeca.
A dlaczego nie wystartowała kolekcja Spider-mana? Bo Egmont ogłosił odpalenie Epików S-m, na które i tak musieliśmy poczekać do 2021
Do tej pory myślałem że kolekcja Spidermana nie ukazała się bo jej test sprzedał się słabo. A tu proszę, TK ją znowu zablokował. Czy może Hachette przestraszyło się TK? Co jest w sumie dziwne, bo kolekcja miałaby szansę zjeść epiki na śniadanie.
To samo w przypadku X-Men. Millestones zablokował Kolekcję X-Men, która wychodzi we Francji. W rezultacie zamiast sprawnych Kolekcji z przewidywalnymi tytułami i regularnym trybem wydawniczym, dostaliśmy droższe, wolniejsze i mniej pewne wersje Egmontu, czyli Epici i Punkty Zwrotne. Ja uważam, że na tym straciliśmy.Niestety Bazylu ale kolekcja X-men nie weszła w tryb testów całkowicie z innego powodu. Ale nadal wymyślaj te swoje spiskowe teorie.
Tyle, że gdybyśmy dostali wtedy Kolekcję Spider-Mana, mielibyśmy już ją w całości i np. wszystkie zeszyty ASM z przedziału 200-300 z choćby całym runem Sterna.
To samo w przypadku X-Men. Millestones zablokował Kolekcję X-Men, która wychodzi we Francji. W rezultacie zamiast sprawnych Kolekcji z przewidywalnymi tytułami i regularnym trybem wydawniczym, dostaliśmy droższe, wolniejsze i mniej pewne wersje Egmontu, czyli Epici i Punkty Zwrotne. Ja uważam, że na tym straciliśmy.
A na X-Men w ramach kolekcji kioskowej nigdy bym nie liczył. A już na pewno na to, że będzie szła z komiksami chronologicznie, bez dziur.Bez dziur to tylko Marvel wydaje :D Ale przyznasz, że we Francji kolekcja ta wygląda zacnie:
Exactly. Kurde, ta moja przeprowadzka na wybrzeże sprawiła po jednym Spider-Manie McFarlane'a cały test się załamał.
Ale odpowiedz mi, dlaczego się sprzedała słabo? I to jeszcze w czasie jak schodziły ciągle na raz WKKDC, WKKM i SBM?? To jak z tym zbożem z Ukrainy - jeśli ktoś nagle wprowadził podobny towar, w konkurencyjnej cenie, to sprzedaż dotychczasowego się załamała.Strasznie nie lubię porównań nie związanych z tematem. Z zasady są one nietrafne i mają jedynie zamaskować brak wiedzy osoby je przytaczającej. Bo jeśli znałbyś odpowiedź na moje pytanie to nie pisałbyś o zbożu z Ukrainy. A tak patrząc na dane to mamy:
Zapomnijcie teraz o takich rzeczach, przeciez ruszy kolekcja a wiec ostrozny Egmont nic przez 2 lata poza USM nie wyda..
Bazyl, po pierwsze "52" w jednym tomie miałoby 1216 stron, po drugie co oni by zrobili z twoimi 400 zł (ewentualnie jako cena po 30% rabacie)? Na co by to starczyło? Nazwa komiksu to "52", nic z Batmanem w tytule (Batmana tam w dodatku nie uświadczysz, pojawia się może jako Bruce Wayne na chwilę) :-)
Atom sobie życzy niecałe 785 zł za omnibus z tym komiksem, Azyl 441 zł. Czemu Hachette tego nie wyda w swojej kolekcji? Właśnie się ukazały, w ramach "Bohaterów i Złoczyńców", pierwsze komiksy (np. JSA, JLA), których akcja dzieje się po tym zacnym, cotygodniowym evencie, więc czemu nie uwzględniono tego w planach na pierwszą 100-kę. Może po prostu wymiękli bo musieliby wydać to w czterech tomach po 300 stron. To tzw. max-seria i nie wydasz jednego tomu a potem odpuścisz, musisz wydać całość albo sobie darować. Liczę że tam w UK będą mieli na tyle przyzwoitości, że jak wyniki sprzedaży będą zadowalające i zaczną wydawać tomy od 101-go, to coś na to zaradzą i zdecydują się na publikację "52".
Ale ludzi najbardziej bolą Twoje wzmianki o tym, co E powinno wydać i w jaki sposób - co wycinać (bo już masz w kolekcji) albo co łączyć.
Ja też nie zawsze wiem, jak wydano coś na zachodzie, ale po kilku latach pisania tutaj i obserwacji rynku wiem, że Egmont z reguły wydaje 1 do 1 tomy w taki sposób, w jaki zmontowano je w oryginale.
Michal81 zawsze służy pomocą i wrzuca te oryginalne wydania, z reguły rozbudowane o wiedzę jakich skanów tam użyto itd itp, ja takiej wiedzy nie mam, też nie zawsze mam możliwość wyszukania tego. Albo nie chce mi się tego robić - bo nie spędza mi to specjalnie snu z powiek czy to będzie wydane w 5 czy 8 tomach. Ale fajnie, że są ludzie na forum, co potrafią takie łamigłówki rozwiązać.
I kiedy kolejny raz powtarza się taki wątek i Ty go podejmujesz, znowu jest ta sama przepychanka - dajesz hasło, ludzie tłumaczą że tak się nie da, ty dalej swoje bo masz na półce tom sprzed 15 lat albo stary rozwalający się zeszyt z lat 90.
Przeciez Pan TK bardzo elegancko Ci odpowiedział czemu Egmont nie jest w stanie wydać wszystkiego co byś chciał mieć po polsku. A Ty dalej brniesz w to samo. Wiem, że wszyscy mamy jakieś marzenia, ale że jeszcze Ci się nie znudziło dzielenie się tym na forum..
A co do defektów i innych takich to ja osobiście nie widzę nic złego w takich postach, ale chyba duża grupa tu na forum ma Ci za złe, że dostrzegasz takie wady tylko w pozycjach wydanych przez Egmont. Gdy zrobi to Hachette to milczysz, a wszyscy wiedzą że jesteś odbiorcą i nabywcą ich kolekcji.
Przykro mi, że "ludzi bolą". Egmont coś zapowiada, ja to oceniam. To jest forum dyskusyjne i każdy wyraża swoje zdanie o komiksach na polskim rynku. Nikomu nie każę się ze sobą zgadzać, ale mam też prawo tutaj narzekać.
Egmont wydaje komiksy 1 do 1, poza tymi których tak nie wydaje. I akurat zazwyczaj są to zmiany na niekorzyść klientów innych wydawnictw. Kiedyś wydali JLA 4 wycinając z oryginalnego wydania "Ziemię 2". Ale zostawili cenę, jakby ta "Ziemia 2" tam była. 90% wydań 1 tomu Punisher Marvel Knight to 12 zeszytów "Witaj w Domu Frank". Ale u nas dorzucono jeszcze 5 dodatkowych zeszytów z drugiego tomu.
Jak zaczęli drukować Daredevila Bendisa, to były prośby, żeby wydać tam wszystkie regularne zeszyty, ale zostały one wtedy wycięte. Potem do nich wrócili tylko, że na doczepkę dokleili do nich Diabła Stróża, zamiast podzielić to na 2 tomy. Gdzie indziej było takie wydanie??
Albo, że do Imperatywu Thanosa doklejono 2 tomy Annihilatorów? nie znalazłem takiego zagranicznego wydania, ale poproszę link, jeśli się mylę. Do DD Millera tom 3 dołożono Love and War, mimo, że w oryginalnej serii na której się wzorowano, była ona w 4 tomie. I takie właśnie ruchy mnie wkurzały i pisałem o tym.
Nie mów mi o tym, ze się nie da, bo jeśli Egmontowi to pasuje, to pokazuje, że się da. I ta sytuacja się powtarza i TK tylko ignoruje krytykę.
Jeśli zeszyty z lat 90-tych ci się rozwalają, to przykro mi z tego powodu. U mnie trzymają się w porządku, wystarczy ich nie niszczyć.
Wiem, że Egmont nie może wydać wszystkiego po polsku co ja bym chciał. Doskonale to wiem, sam TK to powiedział, że nie może, inni też to wiedzą. No to dlaczego uparli się w tym Egmoncie, żeby najpierw drukować to co już po polsku zostało wydane, skoro zdają sobie sprawę ze swoich ograniczonych mocy? To mnie złości - że duble wychodzą kosztem premier i o tym piszę. Chociaż teraz już raczej z tego zejdę, skoro ceny komiksów tak bardzo wzrosły. Zatem im mniej pozycji, tym mniej wydatków. Ale to, że z chwilą ogłoszenia Kolekcji BiZ Egmont postanawia wrócić po ponad 2 latach do porzuconych Latarni Johnsa mnie autentycznie wpienia. Bo świadczy o tym, że nie stosują własnych słów.
Przeczytałem ostatnie numery i MO i BiZ. I w tematach o tych Kolekcjach wyraźnie napisałem, że tam była zamiana podpisów, a gdzie indziej niebieskie ramki zafarbowały mi białe strony dodatków. Czytam ile mogę i jak widzę wady to o nich pisze, bez względu na wydawnictwo.
dlatego w kolekcji BiZ nie będzie Wojny z Korpusem Sinestro. Zasada kto pierwszy ten lepszy.
6. Najbardziej ucieszyłbym się jak by wyszedł wreszcie po polsku Planet Hulk
Eeee, no ale przecież wyszło wydanie dwutomowe. Chodzi ci o jakąś poszerzoną wersję?
(https://a.allegroimg.com/original/1e01c6/b179edff48c087017854d29dbfe3)
Dlaczego ktoś ma kupować na allegro używany komiks za 110zł?
To przypomnij kiedy ten komiks był dostępny w normalnej sprzedaży i przez jak długi okres i co mają zrobić nowi czytelnicy którzy chcą poznać tę historię, a nie chcą kupować podzielonej, używanej z drugiej czy trzeciej ręki, w różnym stanie edycji od aszet?
Planeta Hulka wyszła w kioskach 10 lat temu. Trzeba było pilnować. Ja uważałem i kupiłem.Posty też od 10 lat te same.
Tak ci przeszkadza edycja dwutomowa? To nie wiem jak zniosłeś 4 tomy Age o Apocalypse albo Nieskończoność Egmontu przemieszaną w trzech tomach. Hachette wydaje zwykle regularne trejdy, czasem wydania podwójne (Superior Spider-Man). To że ich Planet Hulk jest podzielony na dwa, to chyba nie jest problem w zalewie cienkich Marvel Fresh i Dawn DC.Człowieku kolejny raz bredzisz. Gdzie napisałem, że dwutomowe wydanie mi przeszkadza? Jedyne co mi przeszkadza to fakt, że ten komiks od 10 lat nie jest dostępny w regularnej sprzedaży, że osoba która wchodzi dopiero w komiksy, która chciałaby go dzisiaj przeczytać, nie jest w stanie go kupić. I nie wyskakuj mi tutaj z jakimiś używkami z allegro. To, że jest dostępny w kilku egzemplarzach na Allegro czy na jakimś bazarku, najczęściej mocno wyeksploatowany, to nie znaczy, że jest dostępny w normalnej sprzedaży. Normalna sprzedaż to taka gdzie przeglądając jakiś sklep internetowy, empik czy stacjonarny sklep z komiksami mam możliwość zakupu nowego egzemplarza, najlepiej w ładnym, jednolitym wydaniu, a nie z jakąś pociętą panoramą. Jak już wspomniałem wcześniej, sam mam wydanie aszet i bez mrugnięcia okiem pozbędę się go jak wyjdzie, np w takim Egmoncie, jak miało to miejsce z innymi tytułami.
Planeta Hulka wyszła w kioskach 10 lat temu. Trzeba było pilnować. Ja uważałem i kupiłem. Nie kupiłem wtedy za to np. "Batman: Mroczne Odbicie" ale mogę mieć pretensje o to tylko do siebie, a nie lamentować, że czemu nikt znowu nie wyda tego komiksu tylko tanio. Nie da się. Używka może być w dobrym stanie, nie musisz zaraz odrzucać takich egzemplarzy. Są też stany igły np. na stoiskach na Pyrkonie czy w Łodzi. Jeśli komuś nie podoba się taki stan, to może nie kupować i nie czytać, albo czekać na ewentualne drugie polskie wydanie. Powodzenia. Z Imperatywem Thanosa, Thunderbolts, Punisherem czy Tajną Inwazją się udało. Ale np. takich AvX ciagle nie zapowiedzieli, a to przecież aż 3 tomy i strasznie się to czyta od Hachette.
Ale chodzi o to, że 4 tom JLA miał taką samą cenę co JLA 3 chociaż był krótszy o te 100 stron wyciętej Ziemi 2.
Bazyl zapomniał jak to był pacholenciem kiedyś i pisał te same argumenty, jak to nie mógł kupić komiksów, bo kiedy wyszły to on jeszcze robił w pieluchy, a teraz wielkiego pana udaje, bo kupił komiks, który od 10 lat nie był wznawiany i jest niedostępny. Jak to szybko zmienił mu się nagle punk widzenia. ::)
a nie chcą kupować podzielonej, używanej z drugiej czy trzeciej ręki, w różnym stanie edycji od aszet?
Oczywiście ty tego nie widzisz.Właśnie widzę dobrze, bo sam pisałem identycznie, że ktoś przespał to jest sam sobie winien. Jednak ujła mnie twoja argumentacja na forum gildii, że kiedy takie komiksy jak Hush, czy wspomnianen Kingdom Come wychodziły to ty nie byłeś wstanie kupić, bo jeszcze byłeś szczylem przy cycu mamusinym. I przestałem pisać takie głupoty. Jednak 10 lat później sam te głupoty powtarzasz, że trzeba było kupować jak wyszło w koleckji. Tylko nie bierzesz pod uwagę że od tego czasu pojawiło się całe nowe grono osób, które nie miało do czynienia z kolekcją Hachette i tych tomów nie może normalnie kupić. To ty tego nie widzisz, więc jeszcze raz: szybko ci się zmienił punkt widzenia.
Bo Egmont czasem mówi, że tego czy tamtego nie może wydać, bo opiera się na wydaniu amerykańskim i nic nie może zmienić. Ale takie JLA 4 już wtedy pokazywało że to guzik prawda. Że jak mieli umowę z Eaglemoss, to nie mogli wydawać samodzielnie tomów z tej pierwszej 60-tki, więc musieli ją wyciąć z JLA, choć Ziemia 2 była w tym wydaniu na Zachodzie. A potem było to samo z Daredevil Zero, Daredevil Millera 3 i 4, Imperatyw Thanosa itd. Jak im wygodnie to sklejają i tną pod siebie, nie oglądając się na wydania zagraniczne. Teraz mnie najbardziej wkurzają półduble, których jest coraz więcej. A spokojnie AMS #500, USM #13, She Hulk czy Deamon Bear Saga mogły być wydane inaczej, tak, żeby Kolekcjonerzy nie musieli przepłacać za nowe treści.Kolejny raz bredzisz i szerzysz jakieś farmazony nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. To po pierwsze. Po drugie, kłamiesz, bo moje zdanie nie sugeruje, że dwutomowe wydanie mi przeszkadza. Jakby Egmont wydał to w dwóch tomach nie miałbym nic przeciwko, ważne żeby to zrobił z ujednoliconą szatą graficzną, a nie pociętą panoramą, i było dostępne bezproblemowo, a nie z drugiej ręki z zawyżoną ceną okładkową. Najlepiej wydać to zbiorczo, w jednym tomie. Zawsze to wyjdzie taniej, a i wiecej miejsca na półce by zostało. Takie są fakty.
Już napisałem, że żałuję, że nie kupiłem kiedyś Mrocznego Odbicia i mogę tylko sobie pluć w brodę. Oczywiście ty tego nie widzisz. I jasne - kiedyś narzekałem, że nie ma nowego wydania Kingdom Come a stare chodziło po 300 zł. Ale tylko dlatego, że Egmont tak opracowywał WKKDC, żeby ją brutalnie przerwano. I to urwanie nastąpiło tuż przed tym jak Eaglemoss miało nam wydać Kingdom Come. Poza tym Egmont Polska na siłę przejął wyłączne przedstawicielstwo DC w naszym kraju. I to zablokowało możliwość publikacji tego komiksu przez jakieś inne zwykłe wydawnictwo. I dlatego wg mnie była to wina Egmontu i dlatego miałem do nich pretensje. Na szczęście wyszła nowa kolekcja kioskowa DC i nowe polskie, wydanie Kingdom Come wreszcie się ukazało.
To zdanie Antek sugeruje to, że Planeta Hulka jest podzielona na 2 tomy, też ci przeszkadza. W normalnym wydaniu nie ma już dostępnych wielu fajnych komiksów - Mrocznego Odbicia, All Star Superman, Superman na 4 pory roku, Essentiale itd. Ale to nie znaczy, że ktoś naprawdę zainteresowany, nie może ich kupić. Gdyby natomiast zainteresowanie było więcej niż śladowe, to ktoś by to wreszcie wydał. Po 10 latach doczekaliśmy się kolejnej Tajnej Inwazji. Należy więc nawoływać i apelować jeśli brzydzą cię używki. Z Kingdom Come też się udało.
Bo Egmont czasem mówi, że tego czy tamtego nie może wydać, bo opiera się na wydaniu amerykańskim i nic nie może zmienić. Ale takie JLA 4 już wtedy pokazywało że to guzik prawda. Że jak mieli umowę z Eaglemoss, to nie mogli wydawać samodzielnie tomów z tej pierwszej 60-tki, więc musieli ją wyciąć z JLA, choć Ziemia 2 była w tym wydaniu na Zachodzie. A potem było to samo z Daredevil Zero, Daredevil Millera 3 i 4, Imperatyw Thanosa itd. Jak im wygodnie to sklejają i tną pod siebie, nie oglądając się na wydania zagraniczne. Teraz mnie najbardziej wkurzają półduble, których jest coraz więcej. A spokojnie AMS #500, USM #13, She Hulk czy Deamon Bear Saga mogły być wydane inaczej, tak, żeby Kolekcjonerzy nie musieli przepłacać za nowe treści.
Już napisałem, że żałuję, że nie kupiłem kiedyś Mrocznego Odbicia i mogę tylko sobie pluć w brodę. Oczywiście ty tego nie widzisz. I jasne - kiedyś narzekałem, że nie ma nowego wydania Kingdom Come a stare chodziło po 300 zł. Ale tylko dlatego, że Egmont tak opracowywał WKKDC, żeby ją brutalnie przerwano. I to urwanie nastąpiło tuż przed tym jak Eaglemoss miało nam wydać Kingdom Come. Poza tym Egmont Polska na siłę przejął wyłączne przedstawicielstwo DC w naszym kraju. I to zablokowało możliwość publikacji tego komiksu przez jakieś inne zwykłe wydawnictwo. I dlatego wg mnie była to wina Egmontu i dlatego miałem do nich pretensje. Na szczęście wyszła nowa kolekcja kioskowa DC i nowe polskie, wydanie Kingdom Come wreszcie się ukazało.
To zdanie Antek sugeruje to, że Planeta Hulka jest podzielona na 2 tomy, też ci przeszkadza. W normalnym wydaniu nie ma już dostępnych wielu fajnych komiksów - Mrocznego Odbicia, All Star Superman, Superman na 4 pory roku, Essentiale itd. Ale to nie znaczy, że ktoś naprawdę zainteresowany, nie może ich kupić. Gdyby natomiast zainteresowanie było więcej niż śladowe, to ktoś by to wreszcie wydał. Po 10 latach doczekaliśmy się kolejnej Tajnej Inwazji. Należy więc nawoływać i apelować jeśli brzydzą cię używki. Z Kingdom Come też się udało.
"Egmont Polska na siłę przejął wyłączne przedstawicielstwo DC w naszym kraju."
Tak, zagroził im pewnie ;D Albo my, albo nie będzie komiksów DC w Polsce, ten Egmont to taka mafia komiksowa ;D
Weźcie coś z nim zróbcie, bo coraz głupsze rzeczy wypisuje :) Jakieś wyciszenie może z okazji Nowego Roku :)
Kolejny raz bredzisz i szerzysz jakieś farmazony nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. To po pierwsze. Po drugie, kłamiesz, bo moje zdanie nie sugeruje, że dwutomowe wydanie mi przeszkadza. Jakby Egmont wydał to w dwóch tomach nie miałbym nic przeciwko, ważne żeby to zrobił z ujednoliconą szatą graficzną, a nie pociętą panoramą, i było dostępne bezproblemowo, a nie z drugiej ręki z zawyżoną ceną okładkową. Najlepiej wydać to zbiorczo, w jednym tomie. Zawsze to wyjdzie taniej, a i wiecej miejsca na półce by zostało. Takie są fakty.
To przypomnij kiedy ten komiks był dostępny w normalnej sprzedaży i przez jak długi okres i co mają zrobić nowi czytelnicy którzy chcą poznać tę historię, a nie chcą kupować podzielonej, używanej z drugiej czy trzeciej ręki, w różnym stanie edycji od aszet?
Na szczęście wyszła nowa kolekcja kioskowa DC i nowe polskie, wydanie Kingdom Come wreszcie się ukazało.
Egmont wyda "Planetę", ale 1) akurat będziesz w kiblu 2) bez kasy 3) wyjedziesz w podróż życia, i po prostu przegapisz. I też Ci nakład zejdzie i będziesz w tej samej sytuacji. Nie można liczyć na to, że wydawca wyda dany komiks akurat wtedy kiedy jesteś gotowy go kupić. Taki rynek.Z pozycji kibla można zrobić zamówienie, w Gildii można zamowic z opcją zapłaty za kilka tygodni, podczas życiowej podróży też można zajrzeć na forum i dowiedzieć się o nowym wydaniu, więc nie jest tak źle jak piszesz
Z pozycji kibla można zrobić zamówienie, w Gildii można zamowic z opcją zapłaty za kilka tygodni, podczas życiowej podróży też można zajrzeć na forum i dowiedzieć się o nowym wydaniu, więc nie jest tak źle jak piszeszJak zdążysz
Przepraszam, ale użytkownik WeaponX napisał, że najbardziej ucieszyłby się gdyby Planet Hulk wyszedł wreszcie po polsku. Czyli tak jakby stwierdził, że ten komiks nigdy nie wyszedł w naszym języku. Nigdy. Więc Bazyliszek pokazał, że ten komiks po polsku się pojawił. Bo wyszedł. Więc ma rację. Nie za bardzo lubię superhero, ale te kolekcje dużo zrobiły dla naszego rynku, komiksy są fajnie wydane, a nie jak z TM-Semica, więc należałoby je choć trochę szanować, a nie twierdzić, że jak tam wyszło, to tak naprawdę nigdy nie wyszło po polsku.
Przepraszam, ale nie uważam wydań kolekcyjnych za komiksy i nie śledze co się w nich ukazuje