Ja też nie "nigdzie nie latałem". Zamówiłem 5 ostatnich numerów w empiku z dostawą do domu.
Miałem prenumeratę od 1 numeru i też mi obiecywali, że lada dzień opóźnione przesyłki dotrą. Może intencje mają dobre - nie wnikam. Fakt jest jednak taki, że nie potrafili dokończyć kolekcji w sposób profesjonalny.
Prenumeratorzy i tak byli od początku klientem drugiej kategorii. Myślicie, że w ciągu tych kilku lat mało razy dopytywałem, gdzie jest moja paczka? Ile raz przychodziła mi paczka rzekomo idąca pocztą 20 dni i z wygasłym terminem płatności na fakturze? W pewnym momencie miałem dość bycia dymanym, bo i tak nic nie zyskiwałem będąc w tym chorym układzie.
Możliwe, że wywalam teraz żółć, ale zbieram kilka kolekcji - WKKM, SBM, WKKDC, Transformers. Kolekcja Marvela trwała ile...6 lat? I przez te 6 lat JEDEN raz był problem z poważniej uszkodzonym tomem. Czyli da się.
Rezygnujcie i zakupcie tomy z wysyłką do domu. Niech przynajmniej na koniec zobaczą konkretny odpływ świadomych ludzi.
Coś sie ruszyło:
"Najmocniej przepraszamy , nastąpiło nieporozumienie i przesyłka jednak nie wyjechała z magazynu , w ramach rekompensaty otrzyma Pan nr 73 gratis.
Egzemplarze jeszcze dziś zostaną wysłane."
Bankowo ruszyło